Komentarze użytkownika Erzet

Będzie jak z Villarrealem rok temu, jestem tego pewien. Bendtner strzeli bramkę z przewrotki i nikt już nie będzie chciał Chamakha ^^

Jakby ktoś chciał wiedzieć czemu nie ma Almunii, to Manuel nabawił się kontuzji palca. Na Sunderland raczej powinnien być gotowy, ale nigdy nic nie wiadomo.

Wenger ostro trenuje :P

soprano - tak, Almunia to przecież najpewniejszy punkt naszej drużyny :P

partys - Wenger nie wyjdzie ustawieniem 4-2-3-1, na to nie ma co liczyć. Stare, dobre 4-3-3.

Fabiański - Sagna, Vermaelen, Campbell, Clichy - Diaby, Ramsey, Fabregas - Eboue, Bendtner, Traore

Fajnie byłoby zobaczyć Traore na skrzydale, Armand w ataku jest naprawdę świetny, co pokazywał już nie raz. Świetnie drybluje i posyła dokładne piłki, co przy centymetrach Diaby'ego i Nicka byłoby bardzo pomocne. W drugiej połowie można by wprowadzić Rosicky'ego, Nasriego i Velę, a jeśli Wenger będzie chciał utrzymać wynik to warto by wprowadzić Denilsona. Wiem, że mój skład jest mało prawdopodobny, ale chciałbym zobaczyć jak byśmy sobie poradzili ;)

Bergkamp jako trener? Nie mam nic przeciwko, tylko jestem ciekawy jednej rzeczy, przelotów samolotem na mecze wyjazdowe w Lidze Mistrzów. Może Dennis już się przełamał? :P

A już było dobrze. 'Szczęście' nas nie odpuszcza, jak zwykle zresztą. Gallas ostatnio był w niezłej formie, nawet więcej niż niezłej. Campbell jest w stanie go zastąpić, ale czy zrobi to na tyle godnie, byśmy liczyli się jeszcze w walce o tytuł? Oby, innej rady nie ma :P Sol pokazał, że może grać na poziomie, a jeśli Clichy i Vermaelen będą go umiejętnie wspomagać to biedy raczej być nie powinno. Najgorzej boję się o jego pojedynki biegowie z graczami Porto, tutaj może być krucho.

PS. Campbell dzisiaj trenował z drużyną, Nasri też.

malik69 - no to gratulacje, niezła fucha ;)

Gunner_995 - wiem, statystyki nie grają. Ale Drogba jak nas katował, tak nas katuje :P

Fabregasfan13 - w Ajaxie Amsterdam.

Panowie, Szczęsny dojrzewa w Brentford. Także spokojnie :P

malik69 - też chciałbym wiedzieć co robisz na Emirates. Może jakieś ciekawostki? :P

A ja mam autograf Bendtnera. I się nie chwalę :P

On jest niezniszczalny, tyle w tym temacie :P

Warto dodać, że Arsenal nigdy w Portugalii nie wygrał :P

TheGunners25 - prawda bilety są drogie, dlatego częściej na trybunach są pikniki niż prawdziwy doping [choć z tym i tak ostatnio lepiej]. Większość kibiców ogląda mecze w pubach, gdzie doping jest podobno konkretny :P
No i większość stałych bywalców ma karnety, karty vipowskie itp., więc bilety są trochę tańsze.

Z drugiej strony, biety są droge, ale stadion i tak jest praktycznie pełny na każdym meczu. Niech połowa z tych ludzi, którzy przychodzą na stadion kupi sobie program meczowy, który kosztuje 3 funty. Zarobek niesamowity ;)

malik69 - kiedyś czytałem, o tym, że dopingu nie słychać, bo... stadion jest za duży :P Doping zanim dojdzie z jednej trybuny do drugiej to już troche słabnie [tj. dźwięk]. No i nie mamy też takiego prawdziwego kotła, gdzie kibice śpiewają nonstop, a te osoby, które były właśnie w kotle na Highbury rozrzucono po stadionie.

TheGunners25 - najpierw trzeba mieć bilety, ale jeśli już fantazjujemy to chętnie poszedłbym na mecz Hiszpanów oraz mecz Rosjan. Do Gdańska i do Warszawy mam stosunkowo niedaleko, więc jeśli dobrze pójdzie :P

Z Almunią kontraktu jeszcze nie przedłużyliśmy [chyba, że się mylę], a ten kończy mu się w lecie. Jeśli Hiszpan chce zostać na Emirates to musi pokazać się z jak najlepszej strony, inaczej mówiąc dosadniej, wypad. W tym sezonie spisuje się naprawdę fatalnie, nie wiem gdzie podział się Manu z poprzedniego sezonu, pewny i solidny bramkarz ;(

Świetny filmik, pokazujący jeden z powodów dla których chcę zamieszkać w Londynie ;)

Raczej wiadome jest, że trener Kamerunu sprawdzał zespół, zawodników, taktykę, ustawienie itd. przed mistrzostwami świata. Wiadomo, przykro jest odapdać z takiej imprezy, ale mając w perspektywie dobry występ ma MŚ, czasem warto się poświęcić ;)

Belgowie mają ciekawą, młodą i uzdolnioną reprezentację. Wreszcie mają fachowca, który może to wszystko poskłada w jedną całość. Dick Advocaat wydaje się być odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu.

Grupa jest wyrówana, ale Belgów nie można stawiać na straconej pozycji. Wręcz sądzę, że to właśnie oni są głównym faworytem do wyjścia z grupy, zaraz po Niemcach oczywiście.

Usatysfakcjonowany będę jednobramkowym remisem, ale wygraną też nie pogradzę. Ogólnie to sądzę, że czeka nas podobna przeprawa jak wyjazd do Hiszpanii z Villarrealem rok temu. Wtedy udało się wywieźć punkt, teraz też na to liczę.

lysy_msciciel - Diaby na ławce? Spoko...

Bardzo mi się podobają słowa Heltona, o tym, że nie jesteśmy faworytem tego starcia. Chyba dostał piłką w głowę na treningu, albo uderzył się głową w słupek. Mocno, bardzo mocno...

Dokładnie, Diaby powoli puka do pokoju 'world class'. Wiem, może to jeszcze za wcześnie, żęby tak mówić, ale jeśli Abou z sezonu na sezon będzie łapał taki 'level up' to jestem pewien, że za 2 lata będzie trząsł całą Premier League, jak Vieira za swoich najlepszych lat :P

Swojego czasu był nawet news [jeszcze w poprzednim sezonie], że van Persie przejdzie operację zębów, która ma zmniejszych jego podatność na kontuzje. Widać, że mu zależy, by grać bez urazów. Bez niego tracimy jakieś 50% skuteczności, szczególnie na wyjazdach, gdzie nasze ataki wyglądają jak typowe walenie głową w mur.

Głupszej rzeczy dawno nie słyszałem. Mając w obowdzie Eduardo i van Persiego, Wenger kupowałby jeszcze bardziej podatnego na kontuzje Sahe? Dobre żarty. Przecież to jeden z największych połamańców w EPL.

Fabregasowi wystarczy metr, żeby rozpocząć groźną akcję. Ale jak Cesc będzie kryty jak w meczu z United, to może być nieciekawie. Pocieszam się myślą, że w wyjazdowym meczu przeciwko Boltonowi Cesc też był kryty, a dawał radę ;)

Zawodnicy Porto kryjąc Fabregasa oddadzą pole gry innym graczom. Rosicky czy Nasri powinni sobie poradzić z rozgrywaniem.

fabregas1987 - Eduardo jest w składzie na Porto, więc jeśli nie złapie kontuzji w Portugalii to zagra z Sunderlandem.

A co z Velą, to nie wiadomo. Na arsenal.com jest tylko tyle, że Carlos opuścił mecze z Chelsea i Liverpoolem.

Piotrek_AFC - gdyby Wenger chciał go wypożyczyć to Craig już gdzieśby grał, bo pewnie nie jeden słabszy klub chciałby go w swoich szeregach. Myślę, że Wenger pod koniec sezonu będzie go powoli wprowadzał do składu, tak jak Ramsey'a/Gibbsa.

Piotrek_AFC - tak, Wenger miałby nie przedłużyć kontraktu z Gallasem, a zaproponować roczny kontrakt [bodajże] 2 lata starszemu Solowi? Campbell doskonale wie, że to ostatnie jego miesiące w Arsenalu, albo i EPL. Wraz z nowym sezonem przeniesie się do jakiegoś słabszego klubu, bo u nas nie zostanie.

lysy_msciciel - instynkt, tak? Nicklas ma nosa pod bramką, piłka sama go szuka. Wiem, że to może wydawać się dziwne, ale zobacz ile Bendtner miał sytuacji w poprzednim sezonie. Masę, co tylko potwierdza, że umie znaleźć się w idealnej sytuacji. Inną sprawą jest to, że jeszcze ich nie wykorzystuje, ale jakby nie patrzeć jest jeszcze młodym zawodnikiem. Nie powiedziałbym, że nic z niego nie będzie. Bendtner ma potencjał, ogromny. Ostatnie mecze gra po kontuzji, a ty wymagasz od niego niemożliwego. Henry, czy van Nisterlooy od razu też nie byli wielkimi piłkarzami. Bendtner to stosunkowo młody zawodnik, przecież on ma tylko 22 lata, a już osiągnął całkiem dużo.

Popatrz na poprzedni sezon, gdzie Bendtner nawet jeśli doprowadzał kibiców do płaczu, to uratował nam trochę punktów. W tym sezonie również [bramka z Standardem Liege]. Wspaniały Adebayor strzelił rok temu 16 bramek, Bendtner zaledwie jedną mniej.

Po przykładzie Songa czy Diaby'ego widzać, że te 'drewniaki' dojrzewają. W poprzednim sezonie każdy wywalał na zbity pysk wyżej wymienioną dwójkę, jednak dzisiaj nikt nie wyobraża sobie bez nich składu. Bendtner już jest o klasę lepszy niż rok temu, a z każdym kolejnym meczem będzie jeszcze lepszy. Zauważ, że on daje nam to, czego nie daje nam żaden inny napastnik [przynajmniej przy kontuzji van Persiego], czyli wygrane pojedynki główkowe, potrafi przepchnąć się w polu karnym. Jest bardzo zaangażowany, walczy nawet pod swoim polem karnym. Do tego potrafi świetnie podać [podanie do Rosy w meczu z LFC, czy do Cesca w meczu z Evertonem].

fabregas444 - nie wyszedł mu poprzedni sezon? Haha! Nieźle się uśmiałem, dobry żart. Przecież 15 bramek, trzeci strzelec drużyny, facet, który ratował nam dupę w wielu spotkaniach. No tak, słabizna, sezon mu nie wyszedł. Wybuczeć i sprzedać do Milanu.

-.-

TheGunners25 - z tą 'żywą legedną' to bym się wstrzymał. To prawda, Cesc gra bardzo dobrze i prowadzi drużynę do zwycięstw. Ale do Piresa czy Gilberto mu daleko, o Adamsie czy Henrym nie wspominając. Żeby Fabregas na stałe wpisał się do historii Kanonierów przede wszystkim musi zostać, poprowadzić nas do jakiegoś zwycięstwa w jakimś pucharze, zagrać jeszcze jeden sezon podobny do tego. Narazie jest bardzo dobrym zawodnikiem, kapitanem, ale nie legendą :P

A czy odejdzie. Mam nadzieję, że nie. Cesc tego nie chce, Wenger tego nie chce, kibice tego nie chcą. Zostanie ;)

bartios - przecież tu chodzi tylko o wstępną umowę, która daje nam pierwszeństwo do podpisania kontraktu z Chamakhiem. Nikt nie mówi, że on będzie grał w Arsenalu, od następnego tygodnia :P

Jeśli już mowa o składzie na Porto to ja widziałbym takie coś:

Almunia - Sagnia, Gallas, Vermaelen, Clichy - Diaby, Fabregas, Ramsey - Walcott, Bendtner, Nasri

W drugiej połowie za Theo i Aarona można by wprowadzić Eduardo i Rosciky'ego, ale będzie to uzależnione wynikiem. Jeśli będziemy się męczyć, to Wenger powinnien szybko zareagować i pierwszego zawodnika wprowadzić w okolicach 55 minuty. Warto by też w drugiej połowie, szczególnie na końcówkę, wprowadzić Eboue. Dał świetną zmianę z Chelsea, wniósł sporo ożywienia. Wtedy Afrykańczyk wszedłby za Sagnie/Nasriego, w zależności od potrzeb.

Panowie, jedziemy po zwycięstwo ;)

Wiadomość bardzo cieszy, ale narazie nie ma co popadać w hurraoptymizm. Skupmy się na lidze, bo teraz to jest najważniejsze, a oficjalną prezentacją Chamakha zajmiemy się w czerwcu :P

Swoją drogą, ciekawe jak będzie wyglądał nasz atak. Dalej będziemy grali trójką z przodu, czy Wenger wróci do 4-4-2? Jeśli dalej będziemy grali trzema zawodnikami z przodu, to albo ktoś pójdzie na ławkę [RvP/Chamakh], albo jeden z nich będzie grał na skrzydle. Jeśli jesteśmy przy takim rozwiązaniu, to wtedy w drugiej linii robi się tłok, bo o miejsce drugiego rozgrywającego będą walczyć Rosicky, Nasri, Diaby, Denilson, Ramsey i Merida.

Pocieszam się myślą, że i tak ktoś szybko wypadnie i Wenger nie będzie miał takiego bólu głowy :P

lysy_msciciel - oglądałeś ostatni mecz z Liverpoolem?

Myślę, że Gallas nie będzie stawiał oporów przy przedłużeniu kontraktu. On jest potrzebny nam, my jemu. Od kiedy odszedł Toure to Willy nam odżył, gra jak natchniony. Wenger sam przecież mówił, że chce dać mu 2,5-roczny kontrakt. Nie ma co płakać :P

Topek - dokładnie. Nie mniej jednak, witamy na pokładzie :P

lysy_msciciel - haha, nie wiedziałem, że mamy tutaj takich żartownisiów. Może od razu niech wezmą ze sobą Wengera, co nie?

Narazie to the Sun, ale i tak jestem zadowolony :P W każdej plotce jest ziarnko prawdy ;)

Mamy Songa, więc nie ma co narzekać. Jeśli Diaby wejdzie na ten sam poziom co on [w defensywie] to o kontuzje/wyjazdy Songa na PNA nie będziemy musieli się martwić. Mamy jeszcze dojrzewających piłkarski Eastmonda i Coquelina. Nie jest tak źle :P

PS. Może w następnym sezonie Denilson zaliczy taki 'level up' jak Diaby i Song? :P