Komentarze użytkownika Firej

Przykry koniec kariery. Czasem przyprawiał o zawał nas wszystkich błędami (których z wiekiem bywało więcej) i grą nogami. A finału szkoda, swoje zrobił. A przynajmniej okazję Giroud można określić nadprogramową, która dała nam czyste konto do przerwy. Smutne, że przy porażce 1:4 można mieć najmniejsze pretensje chyba właśnie do bramkarza. Miałem też spostrzeżenie (możliwe, że patrzyłem na jego występ przez różowe okulary - świadomość odejścia z boiska jednak legendarnego wg mnie bramkarza to pewne emocje; legendarny dla mnie mimo lat w zespole rywala, bo zawsze okazywał wszystkim wokół pełny szacunek), że wyjątkowo wczoraj dobrze grał nogami. Owszem błędy były, piłki po jego wykopach też były stracone, ale mam wrażenie że dużo częściej jego zagrania trafiały do naszego zawodnika lub na jego głowę. Dał wczoraj od siebie wszystko co mógł. Można tylko już podziękować za te dobre mecze i interwencje, a o słabszych zapomnieć :)

@Sztofort: Czysto czysto, Kepa jeszcze rąk dobrze nie wysunął, a Laca już zaczynał sie kłaść.
@Xanthi: grałem w piłkę kilka lat i wiem na czym polega wytrącenie równowagi. Ale jeżeli Ty tutaj widzisz faul obrońcy to proponuję okulary dobrze dobrać. Przy tego typu faulach, o jakich mówisz, inaczej się upada, po prostu.
Tak czy siak jazda w drugiej połowie, COYG

@Redzik: kładł się Laca jak dla mnie i czysto było. Dobrze, że nie dostał żółtej za symulkę

@Redzik: bo Xhaka to taki dziwny przypadek, może grać tragicznie a potem nagle sobie przypomni, że w sumie to lewą nogą potrafi dać ciasteczko i to robi. Szkoda tylko, że wciąż popełnia tyle prostych błędów.

@bayakus: magii może nie ma, ale walczy, biega i nic nie zepsuł. Jest takie 3+

*...każdy twój błąd widać...

Dla mnie to jest jednak kluczowy zawodnik środka pola w Arsenalu. Jakby nie było to on reguluje tempo gry, uspokaja często, czasem zagra z pierwszej piłki, czasem da mądry przerzuty. Wie czego trzeba w danej sytuacji. Oczekiwania wobec niego są jednak za wysokie. Większość użytkowników oczekuje, że będzie to zawodnik box-to-box, który biega na pełnej intensywności od jednego pola karnego do drugiego. Takim zawodnikiem poniekąd u nas jest Torreira i świetnie uzupełnia się z Granitem. Granit jest zbliżony stylem gry do Kroosa. Nie wiem czemu tak wiele osób nie potrafi tego zrozumieć. A że Granit czasem popełnia błędy... Przywołany przeze mnie Kroos też się myli. Taka to pozycja i rola, że twoją dobrą grę ciężko dostrzec, bo ani zbyt często nie odbierasz piłki ani zbyt często nie asystujesz i strzelasz goli. Ale za to każdy Twój błąd dwa razy bardziej niż u innych z pola i częściej niesie za sobą konsekwencje.

Z jednej strony można się cieszyć, że Cech w dobrej dyspozycji, ale z drugiej... Jeśli bramkarz jest najlepszym graczem Arsenalu w meczu z drużyną która o TOP 4 nie walczy, to nic dobrego o nas nie świadczy. Ogólnie smutne jest to, że pomijając błędy Cecha przy rozgrywaniu piłki to jest on stale w 3 najlepszych graczy naszej drużyny. Oczywiście obrońcy, szczególnie środkowi i niezawodny Bellerin są też regularnie w 3, tylko tych najgorszych na boisku.

Bramka nr 1 na konto Bell...Lichtsteinera, a druga to do podziału: Elneny(przykro pisać, bo widać jak bardzo chciał się pokazać z dobrej strony), Guendouzi(przykro pisać, bo fajna zmiana i ciężko nie żywić do niego sympatii) i Lichtsteiner(no cóż...).

Jeśli nie przyjdzie do nas solidny obrońca to jest to strzał w stopę, a może nawet w kolano (bo Holding zostaje).

Wilshere lepszy od Ramseya? Chyba w alternatywnej rzeczywistości.

Jeśli oceniamy go za to jaki futbol grają jego zespoły, to jest to dobry trener, ale całościowo... Całościowo to z BVB dość szybko poleciał, a tajemnicą nie jest, że szatnię stracił. Jest człowiekiem dość specyficznym. Ja bym go nie chciał w Arsenalu.

Ja też przy golu Xhaki myślałem, że to gwizdy, więc nie wiem skąd ta jazda na tę sytuację.
Swoją drogą, momentami widziałem to "WengerBall", którego tak dawno nie było widać. Oby dalej szli w tym kierunku.

Wg mnie Arsenal zagrał dobrą pierwszą połowę i jedyny paradoks jest taki, że zdobyliśmy bramkę na którą zasługiwaliśmy z przebiegu gry, ale nie w tej konkretnej sytuacji. W TV początkowo byłem pewny, że to jest karny, jednakże powtórki wszystko wyjaśniły. Sędzia stojący za bramką widział to z bliska i na jego konto idzie ten poważny błąd.
Wg mnie w pierwszej połowie na plus: cała drużyna poza Ospiną (wyższy bramkarz pewnie by to obronił, ciężko mieć do niego pretensje o wzrost, jednak myślę, że bramka częściowo idzie na jego konto, a poza tym nie jest pewny w grze) i częściowo Welbeckiem (ale tylko ze względu na symulkę, bo po za tym na prawdę dobry występ).

@enrique: A czy to, że ktoś ma słaby sezon powoduje, że nie może zagrać dobrego meczu? Poza tym przypadek Benzemy jest specyficzny, także przykład tragiczny.

@enrique: Może i śmieszne, że się poślizgnął, ale on dziś na prawdę nieźle gra. Uprzedzenia i tyle.

Pozytywny mecz Xhaki. I generalnie kolejny z rzędu. Oby tak dalej bo powoli, powoli się rozkręca.

W sumie co miał powiedzieć?
I tak go nie wywalą przed zakończeniem sezonu. Nie wiem co by musiał odstawić, żeby go zwolnili jeszcze w trakcie.
Gdyby powiedział, że nie wie co robić i że dramat, to jeśli są jeszcze jakieś resztki nadziei w zespole, to by je tym zgasił.
Myślałem przed sezonem, że będzie w stanie jeszcze raz osiągnąć plan minimum - awans do Ligi Mistrzów. Okazuje się, iż srogo się myliłem, a Arsene (niestety) nie potrafi już odpowiednio przygotować zespołu do sezonu/meczu itp. Szkoda, wielka szkoda. Zawsze go broniłem, ale jeśli nie zostanie zwolniony/nie odejdzie po sezonie (bez względu co się będzie dalej działo) to stracę do niego szacunek.

@Alonso: Albo może sobie przypomniał o pewnej starej i słusznej zasadzie... Jeśli zawodnicy kompromitują siebie i klub i wysoko przegrywają (szczególnie tak jak dziś, długie okresy bez najmniejszego zaangażowania itp), to zostają na boisku do końca. Przyjemnie by było gdyby tak zrobił.

@Nomad: oglądałeś kiedyś mecz Schalke? Jeśli nie to nie oceniaj tego zawodnika. Bardzo lubię ten zespół i często ich oglądam i wiem, że Meyer jest praktycznie zawsze wyróżniającą się postacią na boisku.

@Nomad:
No tak. A potem ściągnąć w kwietniu stopera, bo Bielik w Championship nie daje jeszcze rady po kontuzji.
To wypożyczenie to bardzo dobra decyzja. Paradoksalnie lepiej, że będzie grał w słabszej drużynie, bo będzie się w tej obronie musiał napracować. No i takie wypożyczenie jest dużo lepsze dla niego niż jakieś wypożyczenie do Legii.

@hidd3nly:
A po co im taka szklanka na ławce? Oni chcą doświadczonego napastnika, ogranego w PL i gotowego do gry w momencie, gdy Morata nie będzie mógł zagrać/będzie grał słabo. WBA go tylko wypożyczyło, bo to jedyna sensowna opcja. To generalnie dobry napastnik, ale każdy trening czy mecz to w jego przypadku duuuuże ryzyko kontuzji :D
Dziwi mnie tylko czemu chcą się pozbyć Batshuayi'a. Jeśli to nie on chce odejść w poszukiwaniu gry to kompletnie nie rozumiem ich decyzji. To jest rezerwowy idealny. Ma na prawdę dobry stosunek minut spędzonych na boisku do bramek.

@gabilondo:
Widziałem co grał. I nigdzie nie napisałem, że grał ogólnie dobrze. Fakt jest jednak taki, że z meczu na mecz prezentował się coraz lepiej, a Holding? Obecnie jak widzę Holdinga w składzie to mam podwyższone ciśnienie bo ten człowiek obecnie nic nie potrafi. Wyprowadzenie piłki tragiczne, ustawianie tak samo, szybkościowo chyba też się na Pera zapatrzył zbytnio, pojedynki 1 na 1 to wygrywał 1 na 5 takich sytuacji. On po prostu potrzebuje wypożyczenia, a Chambers dla mnie jest zawodnikiem, który może być spokojnie zmiennikiem. Nie widzę problemu.

Z jednej strony jako uzupełnienie składu - czemu nie. Ale jeśli przyjdzie teraz, a nie odejdzie Chambers, Holding lub Mavropanos (on na wypożyczenie), to jaki sens miało zostawienie w klubie Mavropanosa? Ktoś będzie musiał być przyspawany bezwzględnie do ławki. Osobiście najchętniej, w przypadku przyjścia Evansa,(mimo różnicy wieku na korzyść Holdinga) pozbyłbym się właśnie Roba. Poczynił regres, a ostatnio grając w trójce Chambers-Mustafi-Holfing, to właśnie on spisywał się zdecydowanie najgorzej. Wypożyczenie mogło by być optymalnym rozwiązaniem, bo to jednak wciąż młody chłopak, który ma potencjał.

Skład wydaje się być optymalny, oczywiście jeśli bierzemy pod uwagę kondycję fizyczną zawodników (Ramsey po kontuzji). Martwi trochę kolejny mecz na ławce dla Kolasinaca, ale z drugiej strony w tym systemie nie ma dla niego pewnego miejsca w składzie. Szczególnie po tym co w ostatnim meczu w ciągu 30 minut zdążył zrobić Monreal. Swoją drogą ciekawy jestem jak by sobie Kolasinac poradził na defensywnej pomocy zamiast Elnenego. Warunki fizyczne i nastawienie (agresywność) do gry na tej pozycji ma.

Wenger popełnił niejeden i nie dwa błędy, popełnił ich całe mnóstwo, ale oskarżanie go o wszystko co złe się Arsenalowi przytrafiło to gruba przesada. Należy pamiętać, że on od lat dostaje taką a nie inną ilość pieniędzy na transfery. Dostaje jakieś śmieszne kwoty, a resztę może sobie dozbierać sprzedając swoich zawodników. Ten klub przez lata opierał się na sprowadzaniu tanio zawodników, głównie młodych. Wenger miał do nich rękę i potrafił stworzyć z nich dobrych piłkarzy, a także zorganizować ich w drużynę, która jednak walczyła przez lata w Premier League o szczyt tabeli. Niestety od czasu gdy do piłki angielskiej zaczęły wchodzić horrendalne pieniądze, to wszystko przestaje działać. Zawodnicy tacy jak RvP czy Nasri też myśleli o swojej przyszłości w momencie odejścia. Ich agenci też ich zapewne gorąco zachęcali do odejścia. Przecież transfer ich zawodnika zwiększa grubość ich portfeli. Ciężko nam rywalizować (każdy zna ich zasoby finansowe) z zespołami pokroju Chelsea, MU czy City. Czas Wengera też jednak już nadszedł, ale fakt jest taki, że jego odejście nie spowoduje tego, że nagle wygramy Premier League itp. Raczej bym się szykował na czas przeciętnych miejsc, tzn. z przedziału 6-10 w lidze. Wielu ludziom ciężko to pojąć, ale Arsenal nie ma w tej chwili argumentów finansowych do walki o najwyższe cele. Najlepszym dowodem na taki stan rzeczy jest zatrudnienie Minsilata. Myślę, że dużo osób zrozumie sens tego zdania i nie będę tego musiał tłumaczyć.

PS Zdaję sobie sprawę, że to mój pierwszy post tutaj, nie zmienia to jednak faktu, że kibicem Arsenalu jestem już (jak na długość mojego życia) sporo lat. A konto zdecydowałem się założyć teraz, bo widzę, że niektórzy krytykują Wengera za romantyzm, a sami popadają w romantyzm, ale finansowy, który w naszym przypadku mógłby się skończyć jak ten, który był w Leeds United ;)