Komentarze użytkownika FlameDood

No i bomba gra. Jedziemy dalej.

Wygrać pewnie i bez kontuzji, COYG.

@alexis1908: Z tego co widzę to od meczu z Sheffield strzelił jedną bramkę w ostatnim meczu grupowym LM z PSV.

Ostatni raz jak graliśmy z Sheffield u siebie to Nketiah strzelił 3 bramki, od tego momentu minęło 16 kolejek a Eddek dalej bez gola w tym czasie w lidze.

@Shadow90210: Oby było tak jak piszesz.

@Shadow90210: Oczywiście że tak tylko pytanie jest jedno - czy my jesteśmy aktualnie drużyną, która może wygrać mistrzostwo patrząc tylko na swoje wyniki? Mi osobiście się wydaję, że jeszcze taką drużyną nie jesteśmy co już i w tamtym sezonie jak i w tym pokazaliśmy. I powtórzę to jeszcze raz, masz rację przede wszystkim musimy patrzeć na siebie i wygrywać każdy mecz ale również musimy liczyć na to, że City i Live będą tracić pkt.

Jedyne do kogo możemy mieć pretensje, że Liverpool znów wygrywa to tylko i wyłącznie do zawodników Nottingham. Przyjeżdża po raz kolejny live w osłabionym składzie, gra bardzo przeciętny mecz a gracze Nottingham, którzy walczą o utrzymanie, grożą im ujemne pkt i mają kilka naprawdę dobrych sytuacji do strzelania bramki nie potrafią tego zrobić. Do tego przez ostatnie około 10/15 minut cofają się pod własną bramkę i oddają totalnie inicjatywę. Ostatnia akcja meczu, i gościu z Nottingham zamiast po prostu wybić piłkę jak najdalej odwala taką manianę. GŁUPOTA.

A jeśli ktoś piszę, że sędzia znów gra po Liverpool, że doliczył za dużo minut czy też że przedłużył doliczony czas o minutę to już na prawdę popadanie w skrajność. Działa to w dwie strony - gdybyśmy to my dzisiaj grali z Nottingham i mielibyśmy wynik 0-0 do 90min i nam by sędzia doliczył 5 minut to by został zjechany, zwyzywany i obrażany od najgorszych. Niestety, ale działa to w dwie strony.

I żeby nie było, mnie też boli d*pa bo na prawdę człowiek ma nadzieję, że ten Liverpool w końcu straci pkt, być może spadną morale w zespole, wejdzie zakłopotanie i zaczną się u nich większe problemy to niestety, ale trzeba będzie na to jeszcze poczekać.

@Furgunn napisał: "Można gdzieś kupić te plusy? Bo ja też chciałbym trochę mieć, a mądrych rzeczy pisać nie potrafię, czy jest dla mnie jeszcze nadzieja? :]"
Z tego co obserwuję to wystarczy się wdać w dyskusję z Piotrkiem i same przyjdą.

Są minusy i plusy grania w poniedziałek
- minus taki, że jednak trochę trzeba się naczekać do tego wieczora w poniedziałek
- plus taki, że szybciej zleci do kolejnego meczu z Brentfordem w sobotę

Choć z drugiej strony my tak zakładamy, że nowy napastnik będzie oznaczał ławkę dla Jesusa ale tak szczerze, z graczy którzy są dosyć często wymieniani m.in. Sesko, Gyökeres, Ferguson czy Zirkzee nie jest powiedziane, że któryś z nich od razy wskoczy do pierwszego składu kosztem Jesusa. Mnie by przynajmniej to nie zdziwiło. Wiadomo, że potencjalnie któryś z nich grałby dużo więcej niż Eddie, ale że któryś z nich wygryzie Jesusa na dobre nie jest powiedziane.

@arsenallord napisał: "Przesunięcie Jesusa na skrzydło nie jest złe, ale nasza kadra dalej pozostaje okrojona bo teoretycznie nowy napastnik nie ma wtedy zmiennika."
No przecież Jesus nim będzie. Do tego jest Havertz i Trossard, którzy zawsze mogą zagrać na N lub ŚN.

@Ashmadia napisał: "Mimo, że to tylko moje zdanie, to nie rozumiem czemu by nie spojrzeć na Crystal Palace i stamtąd nie wyciągnąć skrzydła."
Jeśli miałeś na myśli Olise to co by nie mówić, piłkarz bardzo dobry. Problem w tym, że jest chyba jeszcze większą szklanką niż Neto czy Isak.

@artur759: Ferguson mógłby być bardzo dobry transferem, jeśli mielibyśmy już napastnika z prawdziwego zdarzenia w drużynie. Wtedy jako drugi napastnik mógłby być powoli wprowadzany na najwyższy poziom. No i oczywiście cena musiałaby być o co najmniej połowę mniejsza. Aktualnie transfer takiego zawodnika nie ma sensu.

@Olczyck napisał: "Wg nie wiem po co te nominację Guardioli i Erika do Menedżera miesiąc inna opcja niż Arteta to będzie jedno wielkie nieporozumienie"
Chyba tylko po to, by Ten Hag mógł poopowiadać swoje bajeczki na konferencjach, że to on zasłużył na wygranie MOTM'a a Arteta wygrał go niesprawiedliwie.

@szyszak napisał: "Proszę mi udowodnić w jakim momencie i w jaki sposób naśmiewam się z jakiejkolwiek religii

Za to teraz mam na to dużą ochotę..."
Może i dosłownie tego nie zrobiłeś, ale przynajmniej teraz widać jaki miałeś zamiar.

@Garfield_pl: Akurat Xhaka to wymiatał w poprzednim sezonie i miał dużo większy wpływ na rozgrywanie akcji i ich tworzenie niż Havertz. A co do Havertza tak jak mówisz, chłop jest od wszystkiego. Bardzo często wykonuje tak zwaną "brudną robotę" gdzie ludzie nie zawsze to dostrzegają. Potrafi tworzyć przestrzeń dla kolegów, wygrać pojedynek i co najważniejsze jak na razie jest okazem zdrowia. Oby dalej się rozwijał pod Artetą bo ja wierzę, że będziemy mieli w przyszłości z niego dużo pożytku.

@Garfield_pl napisał: "A wiecie że Havertz ma już ( jeśli się nie mylę) tyle samo goli co Xhaka w zeszłym sezonie;)"
Myślę, że do końca sezonu na spokojnie zrobi +/- 10 bramek + 5 asyst w lidze i wydaje mi się, że będzie to bardzo dobry wynik.

Co do Xhaki, to ja go nie porównuje 1 do 1 do Havertza bo mimo, że Kai zajął jego miejsce na boisku to jednak jego rola w zespole jest inna.

United nawet jak strzeli 3 bramki City to dostaną z 6 jak nie więcej.

Duet Haaland i De Bruyne powoli zaczyna wchodzić na najwyższy poziom... Zaraz okaże się, że te dwa mecz po 1-0 wygrane przez City były po prostu meczami na tej mniejsze intensywności a city wypali za chwilę na dobre.

Może mamy szklanych zawodników w zespole, ale prawdziwym przykładem szklanki jest Nkunku. Chłop dosłownie zagra jeden, dwa mecz i uraz. Aktualnie wypada na 3,4 tygodnie.

@Theo44: A mnie by wcale nie zdziwiło, gdyby kiedyś poszedł trenować City. Niby nie wiadomo jak się życie potoczy, choć tak szczerze mi by było ciężko wyobrazić sobie Artetę w innym klubie Premier League niż Arsenal czy City.

@Adamarsenal1 napisał: "Football Insider: Arsenal rozważa możliwość pozyskania Evana Fergusona w celu wzmocnienia swojego ataku latem"
Bez bramki w ostatnich 17 meczach z tego co widzę, nie zawsze podstawowy skład, a cena by była w okolicach 100mln. No sorry, ale to nie ta droga. Wiadomo, jest bardzo młody i mogą być z niego ludzie w przyszłości ale nie za taką cenę i nie do podstawowego składu. Takie moje zdanie.

I dobrze że chelsea przegrało ten mecz. Ja rozumiem, że finały ma się wygrywać i styl nie jest ważny ale oni są tak cieńcy jak sik pająka, że to jest niemożliwe. Liverpool grając całą dogrywkę, gdzie połowa składu to juniorzy nie boi się grać a Chelsea całą dogrywkę wyglądało tak, jakby czekali na karne. Zasłużenie wygrali.

Co tu się dzieję, to jest niemożliwe

Wszedłem z ciekawości na to lfc to tam jest jazda bez trzymanki, jadą po kolei po każdym.

Ale ten Liverpool się wysypał na dzisiejszy finał kadrowo. Zapowiada się ciekawy, być może wyrównany w przeciwieństwie do ostatniego meczu na Anfield tych drużyn.

Uwielbiam to w naszej drużynie, jak każdy cieszy się po strzelonym golu (Saliba jest moim faworytem). Widać, że Arteta stworzył prawdziwy zespół, gdzie każdy jest jak członek rodziny.

Karius w bramce Newcastle - pewnie dzisiaj będzie miał mecz życia. Obym się mylił.

@Elastico07: Raczej zmiana jest spowodowana taktyką a nie słabą grą Trossarda.

@Ranczomen napisał: "Swoją drogą co za geniusz wymyślił mecz w sobotę o 21..."
Coś w tym złego? Nie raz są np. dwa ciekawe mecze o 16 w sobotę a zawsze można to rozdzielić. Dla mnie w sobotę o 21 to co kolejkę powinien być jakiś meczyk.

@Dominik11: I jak potem piłkarzom ma się chcieć grać, walczyć czy cokolwiek innego jak ich treneiro takie bajki opowiada. Jacy trener tacy piłkarze.

@Theo44 napisał: "Fajnie jest w koncu zobacz wyrownany mecz dwoch sredniakow wartych siebie w tabeli..."
Niby średniaki ale jednak ten lepszy średniak dwa razy nam urwał pkt w tym sezonie.

No i się skończyło. Nie da się co kolejkę grać taką padakę jak united i przepychać te mecze na zwycięstwa. I tak w ostatnim czasie zdarzyło się im za dużo takich meczy.

A tu za tydzień jeszcze łomot od city, choć w tym meczu mogliby akurat urwać jakieś pkt.

Iwobiii hahaha

@kylo100 napisał: "No Partey or Zinchenko in the squad."
Niemożliwe.

Najważniejsze by głowa zagrała i by znów wrócić na zwycięską ścieżkę . O umiejętności sportowe się nie boję. Damy radę.

@mar12301: Partey to pierw musi wrócić, ale jak na razie co tydzień słyszymy to samo. "Mamy jeszcze jedną sesję treningową, nie grał tyle i tyle czasu, musimy być ostrożni" i tak w kółko.

@timiiiii napisał: "nie ma co wylewac dziecka z kapiela, zarowno dla Artety jak i zawodnikow to jest mega lekcja i nawet jak odpadniemy, wyciagniemy z tego wnioski na przyszly sezon."
Akurat wnioski to my powinniśmy wyciągać z poprzedniego sezonu i meczu ze Sportingiem. I to musi zrobić Arteta ze sztabem.

@hanzo88h napisał: "Wg mnie robimy wypad z LM już z Porto. Mistrzostwo wiadomo, lada moment wtopią 2-3 mecze i pozamiatane."
Od wczoraj napisałeś chyba z 10 komentarzy tego typu. Rozumiem możesz mieć swoje zdanie ale pisanie tego na okrągło jest słabe. Nie dziwię się, że ktoś Cię wczoraj wziął za kibica innej drużyny, bo twoje komentarze wyglądają jak zwykłe baity.

Co do straconej bramki to można ją zapisać na konta 3 zawodników.

Po pierwsze Martinelli - jak w ostatnich sekundach meczu można zagrać tak głupie podanie przez środek boiska prosto do rywali.

Po drugie Rice - zdecydowanie odpuścił totalnie strzelca bramki, brak do skoku mimo tego, że nasi obrońcy nie potrzebowali asekuracji bo byli dobrze ustawieni.

Po trzecie Raya - co do Rayi to ja mimo wielu opinii ,że to on zawalił bramkę uważam, że on w tej sytuacji zawalił najmniej z tej trójki. Był ustawiony tak jak bramkarz powinien być ustawiony czyli na 4/5 metrze pola karnego. Strzał może nie był w okienko czy bardzo mocny ale co najważniejsze - bardzo precyzyjny. Czego w tej sytuacji zabrakło? Oczywiście centymetrów u Rayi. I żeby nie było, to nie jest usprawiedliwienie dla niego bo Raya dobrze zna swoje warunki fizyczne i zawsze musi mieć z tyłu głowy, że taka sytuacja może się wydarzyć.