Komentarze użytkownika FlameDood

Plus taki, że dzisiaj dobrze wygląda ławka rezerwowych - Jesus, Trossard, Tomi, ESR czy Nelson. Z ławki mogą zrobić różnicę.

@Jogurt napisał: "w zeszlym roku przegralismy msitrzostwo przez kontuzje saliby (lub przez brak wartosciowego zmiennika). w tym przez kontuzje tomiyasu (lub przez to ze musimy grac zinchenka na lewej obronie)."
To my już straciliśmy jakiekolwiek szanse na mistrza w tym sezonie?

@tomeczek2301: Raczej taki sam skład jak w meczu z WHU tylko pewnie Havertz wraca na 8. Do tego dałbym szansę Trossardowi od pierwszej minuty zagrać na skrzydle. Ostatni mecz na Craven Cottage miał świetny. A myślę, że Martinelli gdyby wszedł w +/- 70 minucie mógł by zrobić więcej wchodząc na podmęczonych rywali.

Tak jak pisałem po meczu united z AV. Ostatnio zagrali bardzo dobry mecz, zrobili świetny comeback z 0-2 tylko po to by 3 dni później dostać bęcki od NF po bardzo słabym meczu. Typowe united ;) Eriku trwaj.

Brawoo

Turner...

Walczyć Luton!

Ten Palmer to się udał akurat Chelsea

Jest ciekawa zależność między niektórymi kibicami Arsenalu i united:

Ci niektórzy z Arsenalu po każdym przegranym meczu tracą nadzieję na mistrza, a Ci drudzy po każdym wygranym meczu wracają do walki o mistrza ;)

@Dominik11 napisał: "Martinelli koleś nie ma zmiennika, a sam jest sporo pod formą."
Ma zmiennika Trossarda. W meczu z Fulham mógł by Arteta dać mu zagrać od pierwszej minuty na swojej nominalnej pozycji jako skrzydłowy. Akurat ostatni mecz na Craven Cottage miał świetny. Widać, że Leo się meczy kiedy gra na 8. Do tego myślę, że Martinelli wchodząc z ławki w 70 minucie na podmęczonych rywali mógłby zrobić więcej.

I jeszcze taka jedna rzecz, która myślę że nie tylko mnie irytowała wczoraj to te wieczne poprawianie sobie piłki, niepotrzebne kontakty w polu karnym. Nie raz nasz zawodnik w tym meczu dostawał piłkę w polu karnym i zamiast próbować od razu strzelać z pierwszej piłki to albo musi sobie ją przyjąć, 3 razy poprawić lub szukać dosłownie wejścia z nią do bramki. Za dużo kombinowania jest w polu karnym a za mało konkretów.

Nie ma co się załamywać - nie pierwsza i zapewne nie ostatnia porażka w sezonie. Wszystko jest do ugrania tylko żeby to zrobić pora zacząć na poważnie wyciągać wnioski. Bo co z tego jak trener, piłkarze a nawet kibice widzą problemy a jakoś nie widać czegoś, co by próbowało je rozwiązać.

Na prawdę potrzeba nam napastnika, który po prostu będzie stał w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie i do tego wygra jakąś główkę. Nie potrzeba nam kogoś kto będzie schodził niżej, kogoś do gry kombinacyjnej czy coś w tym stylu. Po tym co widzę to taki Solanke czy Toney mogli by to zagwarantować. Takich napastników piłka po prostu szuka w polu karnym.

@3rdpitch napisał: "Celem na ten sezon było TOP4"
celem top4 był poprzedni sezon, w tym myślę że mimo wszystko mamy większe aspiracje

Nie ma co się załamywać, połowa sezonu i wszystko jest do wyciągnięcia. Tylko żeby to zrobić pora wyciągać wnioski ze swojej gry.

@pablofan: ale ty przeczytałeś co ja napisałem? Napisałem, że całą winę za tą sytuację ponoszą liniowy i varowcy. Główny nie ma z tym nic wspólnego z tą sytuacją. No chyba, że w twojej wcześniejszej wypowiedzi miałeś na myśli sędziów z varu w co wątpie pisząc "kolejny raz ten sędzia został antybohaterem widowiska"

@pablofan napisał: "Niestety spełnił się mój czarny scenariusz, który zakładałem przed meczem. Sędzia po raz kolejny (po raz trzeci ten sam) został głównym antybohaterem tego widowiska."
A co sędzia zrobił źle w tym meczu? Sytuacja z pierwszą bramką dla WHU, co on miał zrobić? Nie ma szans żeby to wychwycił. Ewidentna cała wina może iść na liniowego i varowców. Do głównego sędziego nie mam dzisiaj żadnych zarzutów.

Po pierwsze to wielkie brawa dla WHU.

Po drugie trzeba się poważnie zastanowić czy my dalej tak chcemy grać. Nieprzewidywalność? Jesteśmy czyści w naszej grze jak kropla źródlanej wody.

30 strzałów? z tych 30 strzałów może z 3/4 był groźne. Na prawdę pora się zastanowić czy dalej to tak musi wyglądać. Kolejny mecz w którym totalnie męczymy bułę tylko zawsze było tak, że w końcu udawało nam się strzelić. Dzisiaj totalna miernota. Ja tak sobie czasami myślę, może my powinniśmy czasami w meczach u siebie dać grać więcej piłką drużyną przeciwnym? Byśmy mieli więcej miejsca z przodu? Bo jak ja widzę, że my 90 minut stoimy na 20 metrze przeciwnika i nic nie potrafimy zrobić to aż głowa boli.

Podsumowanie tego meczu...

Niech się w klubie zastanowią czy na prawdę chcą 70 mln na rezerwowego obrońcę wydać kiedy w ataku taka padaka jest.

Co my ***** robimy w tym polu karnym

I ****

Jedziemy ich w drugiej połowie. Co niektórzy to już widzę wiarę stracili. Typowy mecz Arsenalu - męczenie buły do pierwszej bramki a potem idzie z górki.

I na prawdę powinniśmy się zastanowić o tym napastniku już teraz. Tu nie trzeba kogoś kto będzie grał jakąś kombinacyjną piłkę, piękną dla oka czy co innego. Potrzeba po prostu kogoś, kto będzie potrafił po prostu znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Albo kogoś kto będzie umiał wygrać jakąś główkę, bo tyle co my mamy w meczu wrzutek a nic z tego nie ma to aż głowa boli.

To jest nie możliwe

O matko i córko... Co to było

Szkoda, tu słupek, tu spalony. Mogli zamknąć mecz w pierwszej połowie.

Będzie karny

A co do meczu, to chyba nikogo nie zaskoczę, że 3 pkt w tym meczu to obowiązek. Mimo tego, że WHU w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze i w lidze i LE, tak 3 pkt muszą zostać na The Emirates. Szczególnie po zwycięstwach w tej kolejce City i Liverpoolu. Ostatnie dwa mecze WHU na wyjazdach to 0-5 z Fulham i 1-5 z Liverpoolem. Oprócz tego, tak jak jest napisane w artykule mamy z nimi rachunki do wyrównania za porażkę w tym sezonie w Carabao Cup oraz remis z poprzedniego sezonu. U siebie potrafimy z nimi grać, liczę na takie 3-1 choć dobrze by było w końcu zaliczyć jakąś fajną serię bez straconego gola w meczach u siebie.

Dziękujemy!

Mi osobiście Trossard w tym sezonie bardzo podobał się, kiedy grał na pozycji nr. 9. Ponad miesiąc temu był czas, kiedy Jesus miał kontuzję i grał za niego Nketiah, który powiedzmy sobie szczerze - grał piach. Wtedy od pierwszej minuty Arteta w meczu LM z Sevillą i trzy dni później w meczu z Burnley dał szanse Trossardowi zagrać na napadzie i zagrał bardzo dobre dwa mecz. Od tego czasu jak już wychodził w pierwszym składzie to najczęściej na pozycję nr. 8 ale widać, że to nie jego klimaty.

Nie wiem czy danie Trossarda lub ESR na pozycję nr. 8 w takim meczu to dobry pomysł. To już bym bardziej widział Rice'a na 8 a Jorginho niżej tylko problem taki, że nie wiadomo czy Jorgi jest już zdolny do gry po urazie.

Z city tak jak z liverpoolem. Póki nie usłyszymy ostatniego gwizdka nawet nie ma co sobie nadziei robić na korzystny wynik.

@Adamarsenal1: Holding już nie wróci

United na mistrza!

A już tak na serio to trzeba oddać united że w końcu pokazali jakiś pazur i wole walki (w drugiej połowie). Wynik jak to wynik narzekać nie będę choć remis chyba byłby najlepszy. Z drugiej strony zaś united to żaden dla nas rywal więc może nawet dobrze, że dzisiaj wygrali. Prawda jest taka, że dziś potrafili zagrać dobry mecz i wrócić z 0-2 do 3-2 a za parę dni pojadą do Nottingham i pewnie dostaną na dziurę i tyle z tego będzie.

@Marcel90: to na to jakoś uwagi nie zwróciłem. W takim razie już nie wiem czy dobra decyzja sędziego czy nie.

@Czeczenia: na razie raczej nie mają z czego, bramka Eliota prawidłowo nieuznana, gdyż Salah znajduję się na pozycji spalonej zasłaniając bramkarza. To już przy nieuznanej bramce Gakpo można rozważać czy to było kopnięcie na faul, jak już faul był to raczej z tych miększych.

No nie ma szczęścia ten liverpool ;)

Lokonga z asystą

Ile za tego Wooda?