Komentarze użytkownika Frankly

karny dla LFC

obroncy LFC dzisiaj najlepszymi napastnikami Fulham ;D najpierw piekny gol teraz cudowna asysta ;]

fulham prowadzi 2:1

Słupek uratował Fulham po strzale Suareza.

totki 2;0

Daniel Sturridge, genialna asysta Gerrarda, jednoczesnie SG8 staje sie wraz z Rooneyem najlepiej asystujacym zawodnikiem w lidze a Starydz drugim najlepszym strzelcem.

Z tego co oglądam LFC może miec dzisiaj ogromne problemy. Koszmarny samobój Kolo we wczesnym fragmencie ustawił mecz, a drużyny którym kazdy punkt potrzebny jest do życia potrafią szanowac wynik.

Toure piekny samobój ;D

@Heniek1000
tylko jedna religia prawdziwa ? Mówisz że konkretnie wiara w Jezusa Chrystusa jest jedyną pełnoprawną która może dac człowiekowi zbawienie ?

@Theo
Chodzi mi o poznanie świata w tym kontekście duchowym. Ateista z góry zakłada że Boga nie ma więc jedyne co robi to szuka 'racjonalnych' argumentów żeby obalic argumenty wierzących. Z całą pewnością ateistom brakuje wyobraźni tak samo, jak bezmyślnie wierzącym a moim zdaniem właśnie wyobraźnia jest najpotężniejszym elementem ludzkiego umysłu.
W kontekście duchowym chyba musisz mi przyznac racje że Ateista uważa swoje poznanie świata za ostateczne co moim zdaniem jest tak samo smutne i naiwne jak bezpodstawna wiara z Boga.

Ateizm i ślepa wiara w Boga nie poparta żadnymi poszukiwaniami mają ten sam problem: wykluczaja wyobraźnię. Ateiści mają takie same klapki na oczach jak mohery, wynika to z tego że ktoś dochodzi do jakiegoś wniosku i jest przekonany że jego poznanie świata jest ostateczne. AMEN.

@adrian
nie dziw mi sie, kibicuje LFC :D

Jeśli LFC jutro wygra a Arsenal zgubi pkt to zrobi sie piekielnie gęsto w czołówce. Możemy miec w tym roku genialną końcówke w Premier League. I jak tu nie kochac tej ligi!

WBA potrafi sie spiąc u siebie na mecze z mocnymi drużnami. Chelsa, LFC, Everton i chyba Arsenal - wszystko remisy, jeszcze zwycięstwo z Newcastle.

@ _Dennis_Bergkamp_
Owszem Gerrard to już nie ten sam zawodnik, Henderson musi często mu pomagac, ale troche przesadziłeś z tym przeciwnikami. W ostatnich meczach SG8 dosłownie błyszczy na pozycji ŚPD a przy okazji taki wykonawca stałych fragmentów gry to prawdziwy skarb. Zdaje sie że tylko Rooney ma więcej asyst od niego ;)

Jeśli Stoch jest faktycznie fanem LFC to już wiem skąd po średnich treningach taka moc w niego wstąpiła ;] a tak serio to jeszcze raz brawa dla niego, po cichu licze że damy rade wejsc na podium w drużynowym.

Stoch dzisiaj totalna deklasacja!!! Na skoczniach tego rozmiaru, taka przewaga w pkt świadczy o wielkiej formie Kamlia. Brawo!

youtube.com/watch?v=goklaAd0N84

Wooow! Pierwszy raz to widze, ten człowiek ma w sobie coś z geniusza. (LS7)

Moim zdaniem dzisejszy mecz nie świadczy o słabościach arsenalu. Świadczy jedynie o tym że Liverpool ma potworny potencjał w ofensywie, zwłaszcza grając na Anfield.
Nie rozumiem też aż takiego strachu przed meczem z United. Rozumiem że cięzko wam sie z nimi gra, ale to samo mogli powiedziec kibice chocby Stoke czy WBA. Na dzisiaj Arsenal jest klase wyżej niż United, i jeśli mecz z Liverpoolem nie odciśnie sie negatywnie na atmosferze w drużynie to każdy inny wynik jak zwycięstwo nad Man.Utd bedzie dla mnie niespodzianką ;)

@lays
to co napisałeś o LFC nijak nie wyklucza tego że r700 może ich(nas) nie trawic ;]

Uważam że jestescie troche niesprawiedliwi narzkając że Wenger zle taktycznie. Grasz tak jak pozwala ci rywal, a Liverpool dzisiaj po prostu ruszył jak maszya i nie pozwolił Arsenalowi na rywalizacje. Wielki mecz LFC. YNWA!

PS: Wilshere i Gerrard są z tej samej gliny ulepieni, wielki potencjał piłkarski i ogromna zadziornośc i charakter. Bedziecie mieli z niego mnóstwo pożytku.

Sterling wielka forma, wielki talent. Murowany kandydat do wyjazdu na MŚ.

strzal suareza z wolnego...

Ależ jestem dumny z LFC!!! Pokazujemy że na Anfield możemy dosłownie wszystko.

3pkt zostają na Anfield !!! ;]

Carlos,
instrygująca wypowiedz,
owszem pisałeś o rywalach nie najwyższych lotów i pojawia sie to magiczne 'więc'...
wydajesz sie odpowiadac mój ostatni post (tak sie zazwyczaj robi) w którym nie wspomniałem ani na chwile o LFC a jedynie o tym jak przebiegały mecze Arsenalu z tamtymi drużynami ale ty wyciągnąłeś z tego oczywisty przecież wniosek że kwalifikuje Lpool jako taki zespół.
To co było trudno zrobic ze spadkowiczami będzie trudniej zrobic z Liverpoolem. Oczywista oczywistośc, nie wiem po co obracasz kota ogonem zamiast konkretnie odpowiedziec i rzeczywiście odnieśc sie do tego co pisałem ;)

no, te wyniki wydają sie byc duzo bardziej prawdopodobne ;]

Lays nie twierdze, że Arsenal grał na 100% w tych meczach ale nie można powiedziec że ta drużyna ma taki morderczy instynkt który by pozwalał na zdobywanie większej ilości bramek.
Nie mówie że 3-0 z tottkami to nic, ale tymbardziej nie powiesz mi że 5-0 z tottkami Liverpoolu na WHL to nic ;)

carlos
Czyli Arsenal nie strzelał im 3 bramek bo im sie zwyczajnie nie chciało ? ;] Chyba sam w to nie wierzysz,
zwłaszcza jak popatrzymy na to w których minutach były strzelane bramki w tych meczach.
We wszystkich 3 przytoczonych przypadkach Arsenalowi dopiero w drugiej połowie udawało sie zdobyc bramke, z Cardiff pierwsza bramka dopiero w 88min!
Troche to nie pasuje do teorii lajtowego rozgrywania meczów i niestrzelania większej ilości bramek z niechcenia.

zapomniałem dodac:
jescze dlatego że przy tym terminarzu (mecz z lfc w pucharze bedzie w niewielkich odstępach między meczami z Manchesterem i Bayernem) cięzko oczekiwac ze Arsenal zagra na 100% możliwości (może nawet kilku zawodników z podstawy usiądzie na ławce) a Liverpool z racji że nie gra w LM będzie miał troche ułatwione zadanie ;)

Dlatego że: Brendan wtedy zaryzykował w pierwszej połowie i wyszedł ustawieniem 3:5:2,
- dlatego że Arsenal zwyczajnie nie wygrywa po 3:0 z CP, Fulham czy Cardiff więc cieżko oczekiwac zeby z Liverpoolem sie udało,
- dlatego że nie ma Ramseya
- dlatego że Liverpool jest zwyczajnie za mocną drużyną żeby Arsenal sobie wygrywał lajtowo 3:0 ;]

hah Lays :D
3:0 z LFC ?
Bardzo 'optymista' :D

hah Lays :D
3:0 z LFC ?
Bardzo 'optymista' :D

NineBiteWolf

Tak bardziej myślałem o United jako o tym z którym Arsenal na pewno powinien wygrac, z LFC 2 remisy albo jedna wygrana, jedna porażka,
z Bayernem jednak chyba porażka/remis

wydaje mi sie że realistyczna opcja na luty dla Arsenalu to: 2remisy, przegrana, wygrana (kolejnośc przypadkowa) ;)

@mistique, noi masz ci los ;D możesz powiedziec dlaczego uważasz że 'KAŻDY' kibic LFC ma Arsenal za drużyne gorszą ? Zobacz jestem tutaj jako kibic LFC, pierwszy lepszy na dobrą sprawe, i wcale tak nie uważam ;)

Jezu ludzie bez spiny! I fajnie by było jakbyście nie wrzucali do szufladek całych grup mówiąc: fani LFC mowią to, fani United mówią tamto...
Chyba każdy zdaje sobie sprawe że wszędzie sie znajda zarówno ludzie na poziomie jak i bezmózgowe napinacze i gimbusy. Zarówno u was, na LFC.pl, devilpejdżach i tak dalej.

chyba jednak żart ;D też sobie moge powiedziec że Henderson jest lepszy od Ramseya, ale po co sie wygłupiac ;)

@mistique, mimo osłabień w składzie wyjdzie trzech obronców na porządnym poziomie i jeden o którego sie bede bał (cissokho) ale z drugiej strony jako kibic Arsenalu bałbym sie o Monreala grającego naprzeciwko Sterlinga.
Nigdy nie wiesz czego sie spodziewac po Liverpoolu na Anfield, może byc jedna bramka równie dobrze mogą byc 3, i nie ważne z kim, po prostu stac nas na to ;)

LFC wygra jedną bramką :P oby