Komentarze użytkownika Garfield_pl

Znaleziono 37118 komentarzy użytkownika Garfield_pl.
Pokazuję stronę 237 z 928 (komentarze od 9441 do 9480):

@ZielonyLisc napisał: "Panowie, trochę więcej wiary w naszych piłkarzy! Mleko się jeszcze nie rozlało! Rozumiem, że pojawiają się flashbacki z poprzedniego sezonu ale jeszcze nic straconego."
Polać mu! ;)

@executer1 napisał: "Na tym etapie sezonu w lidze nie ważne tak naprawdę kto gdzie zagra tylko jakie nastawienie wyniesiesz z szatni. Z Bayernem jak i z Aston Villą jedyny piłkarz, który utrzymał poziom, nerwy i ogólnie nie zawiódł to Odeegard. Wszyscy pozostali nie dojechali łącznie z trenerem.
Mikel to w ogóle ma takiego farta, że kontuzje przez cały sezon nas omijały, a i tak nie jest w stanie przekuć tego w sukces. Gdybyśmy mieli takie problemy kadrowe jak Liverpool czy Newcastle czy United choćby to pewnie zgrzytanie zębami by było czy top 4 się w ogóle uda zdobyć.

Do trzech razy sztuka się mówi i trzeci raz drużyna pod jego wodą nie potrafi dowieźć do celu. Jeszcze można by było zrozumieć przegranie na takim Old Trafford na sam koniec czy nawet ze Spurs po walce rzecz jasna ale nie na własnym stadionie z Aston Villą gdzie to wyglądało jakby po prostu odpuścili totalnie.

Podwaliny pod świetną drużynę udało mu się stworzyć co mu trzeba oddać, ale teraz przydał by się trener z doświadczeniem, który przeprowadzi nas przez ostatni etap."

Jak to dobrze, że tak rzadko masz okazję takie głupoty pisać xD czasem spod kamienia wyjdziesz, i wylejesz swoje żale, a potem cyk pod kamień, bo jak widać o piłce to za wiele pojęcia nie masz ;) za to narzekanie to Ci pięknie wychodzi ,nie zazdroszczę xD

@ArsenalChampion napisał: "że po przegranej muszą powychodzić takie robale z nory jak ty. Ciągle się to powtarza, wystarczy jedna przegrana i wychodzą robaki, które wypisują jak to wszystko jest beznadziejnie w Arsenalu, piłkarze do niczego się nie nadają, trener jest beznadziejny. Ja domyślam skad się to bierze, to są osoby mega sfrustrowane życiem prywatnym, które Arsenal traktują jako Pole do wyżycia się. Albo kibice innych drużyn udających zmartwionych kibiców Arsenalu żeby wbijać szpileczki"
Wtedy są największymi ekspertami, wiedzieli już w sierpniu że lipa, i bla bla bla. Ciekawe czy losnumeros już był xD

The Arsenal will play in our third kit for Wednesday’s match against Bayern Munich. [@AFCFixtureNews]

@thegunner4life napisał: "Najgorszy transfer w tym roku. Do tej pory nie wiem po co my go kupiliśmy. Tutaj chyba będzie historia jak z Xhaką, dostanie 250 szans i na ostatnie 1,5 sezonu w życiu wypali. Tylko wcześniej będzie 5, w których nie będzie się dało spokojnie na niego patrzeć na boisku."
Jak to się zmienia, raz wtopa, raz top transfer, wystarczy słabszy mecz drużyny i z bohaterów są przegrywami xD

@executer1 napisał: "No tak jesteśmy tacy potężni, że ledwo Porto przeszliśmy i zremisowaliśmy z najgorszym Bayernem od lat u siebie mając pełen stadion kibiców. Po raz trzeci z rzędu wywalamy się na koniec sezonu mając pole position. Faktycznie potężny zespół, który pełni obecnie rolę supporta dla City i nie jest żadnym rywalem.
Wierzyć to jedno ale co niektórzy chyba na ziemię muszą zejść, potężni byśmy byli gdyby udało się to wszystko przekuć na triumf, a w tym niczym nie różnimy się od Spurs.
Masakra co tu niektórzy wypisują"

Widać, że masz mental... Ale przegrywa xD powodzenia z takim podejściem

@KapitanJack10 napisał: "W sumie to mnie przekonałeś. Proponuję w następnej kolejce zagrać Ramsdale-Tomi-Timber-Kiwior-White-Partey-Nwanieri-ESR-Nelson-Nketiah-Vieira. Niech się chłopaki ogrywają przed następnym sezonem.
Brighton już szykuje szpaler dla City z okazji ich tryumfu.

Bycie kibicem Arsenalu jest proste. Spadadamy na drugie miejsce z 2 punktami starty i nie musimy się martwić niczym. Po prostu przyznajemy szczerze, że jesteśmy frajerami i gratulujemy geniuszom z Manchesteru. I nawet nie musimy się przejmować tym, że sramy do własnego gniazda, bo TO SĄ FAKTY. Dopóki City jedzie jak walec to nie da się odrobić punktów i tyle. Przecież nie przegrają z takim Wolves, albo nie zremisują z CP, nie zgarną 2/6 w dwumeczu z Chelsea, 1/6 w dwumeczu z niedoświadczonym Arsenalem, w przeciwieństwie do nas na pewno z Aston Villą nie przegrają, ani nie zremisują z Tottenhamem. Za dobrzy są.
Na szczęście my ich przechytrzylismy. Jesteśmy uzasadnionymi pesymistami. I ich mistrzostwo nas nie rusza, bo z góry się poddaliśmy przed finiszem. Ważne, że się nie rozczarujemy. Kibicowanie jest dla lamusów. My preferujemy obiektywizm."

Pięknie podsumowane xD

@SMTX napisał: "Moja cierpliwość do Zincha się skończyła i już powoli wchodzę w stan, że dostrzegam za dużo negatywów jego gry. Też tak macie?
Imho jeśli Arteta nie zrobi z niego pomocnika w przyszłym sezonie, to ja go nawet jako rezerwowego obrońcy u nas nie widzę."

Zina będzie max rezerwowym od następnego sezonu, to samo co Jesus, bo w ich miejsce będą lepsi zawodnicy, ale to dzięki nim jesteśmy tu gdzie jesteśmy, ale drużyna się rozwija, i będą ofiarami tego rozwoju, natomiast mogą wtedy wciąż dać dużo ,gdy będzie trzeba rotacji . Wtedy fajnie mieć na ławce takie nazwiska, niż Nketiah, Elneny itd;)

@SMTX napisał: "Często jak czytam co piszesz to łapię się za głowę, ale teraz to dowaliłeś do pieca. Typ robiący 19/10 w sezonie w drużynie gorszej niż nasza, na ławkę za Nketiaha. Duże XD"
Nie każdy grajek, wymiatający w słabszej drużynie, robi to samo w lepszej;) to moje zdanie, widziałbym go w AFC , ale nie jako podstawowego grajka :)

AS Roma defender Evan Ndicka is currently safe and out of danger after his heart scare.

He’s feeling well and in good spirits.

Ndicka collapsed on the pitch against Udinese but he’s now conscious, with the squad set to return to Roma shortly.

Thoughts with Evan!

@Piotrek95 napisał: "W ogóle w przyszłym sezonie trzeba kupić prawdziwego napastnika i tyle, z taką wizją gry Odeegarda to taki Gyokeres dostaje 10 podań co mecz na czystą pozycję."
Swoją drogą to jedyne prawdziwe zmartwienie dziś, to to, czy Odegaard jest cały, bo jego kontuzja to byłby tak naprawdę dramat wielki. Nie spodziewałem się jego zmiany, myślałem że ESR prędzej za Havertza wejdzie i przyciśniemy, ale wtedy nie wiedziałem o kontuzji. Może ten kopniak w polu karnym obił mu zebra i czuł dyskomfort, oby to nic poważnego

@euphoria napisał: "ludzie wezcie walnijcie sobie drinka i wyluzujcie, nie mowcie ze zakladaliscie ze Arsenal juz nigdy meczu nie przegra:) stało sie, emery dobrze przygotowal druzyne na drugą połowę i tyle, mamy dwa punkty straty do lidera i wszystko nadal jest w naszych rękach. Piłka jest w grze i jedziemy dalej :) w srodę na maksa a potem weekendzik :) liverpool i city tak samo jak my mogą sie po dwa razy jeszcze wy****c;]"
Dokładnie, nawet remis City , przy naszej wygranej i tym razem lider wspólnie z City, a może nawet sytuacja gdzie 3 drużyny taka sama ilość pkt i bilans ustala kolejność, już w następnej kolejce możliwa taka sytuacja :) wtedy nagle wiara wróci , tak jak teraz zniknęła i to zarówno tutaj jak i na LFC xD no ale okazja się nieliczna trafiła , to te same osoby jak zawsze wychodzą na światło dzienne, bo po wygranych to ich tu nie widać, żeby tak aktywnie chwalić drużynę:)

@simson16 napisał: "A co myślicie o zakupie Watkinsa z AV? Świetny grajek strzela z każdej pozycji..."
Nie jest to raczej grajek do podstawy, na ławkę za Nketiaha mógłby być.

@FlameDood napisał: "No i teraz zaczyna się coś, co chyba mało osób zakładała. Druga połowa wyglądała tak, jakbyśmy to my grali mecz pucharowy w czwartek a Villa we wtorek. Jakbyśmy po prostu stracili siły."
Lub trochę dał się Arteta zwieść 1 połowa i stwierdził że na pewno coś wpadnie, a nie ma co szarżować fizycznie,bo zaraz Bayern, ale koniec końców tak czy siak 2 słaba połowa się zemściła, brak wykorzystania szans w 1 i brak koncentracji.

@aguero10 napisał: "Mówisz o presji piłkarzy ? Oni za takie pieniądze to w każdym meczu powinni chodzić jak maszyny ."
To też ludzie ;) @aguero10 napisał: "Jako kibice Arsenalu oczekujemy zwycięstw ."
Oczywiście że oczekujemy, jak każdy, ale w piłce są tez porażki i remisy. Przypomnę że to nie La Liga , bundesliga czy serie A, i jak widzisz po tabeli ,musisz grać w każdym meczu na max a i tak zdarzy się niespodziewany wynik ;) @aguero10 napisał: "Arteta może siebie mówić o fazach budowy ale nie ma już żadnych wymówkę bo na transfery ma w uj kasy co sezon . Jeśli się w końcu nie przełamiemy to co sezon będziemy przegrywami a najlepsi będę znowu odchodzić ..."
Arteta nie używa wymówek, określił jasno cel po przyjściu do klubu, który realizuje. Mamy coraz mocniejszy skład, kontrakty są pilnowane, dodajemy jakości co okienko, ale rywale również nie śpią, natomiast walczymy 2 rok z rzędu o mistrzostwo i w tej walce już jest progres w porównaniu z zeszłym rokiem.przed dubajem czytałem tutaj jak to już po sezonie, teraz czytam ponownie takie wypociny po serii pięknych spotkań xD żebyście tak ochoczo chwalili po zwycięstwach, jak wam to przychodzi po stracie pkt.

Już pomijam płacz, ale gorsze dla mnie to zachowanie niektórych i wyzywanie zawodników w trakcie i po meczu ( zgłosiłem kilku , jakby ktoś miał problem o ostrzeżenia to ja ) , bo to dno i niech nie nazywają się kibicami. Krytykować owszem , wyzywać i bluzgać nie wolno.Niby zależy wam na klubie, a w gorszej chwili jazda bez trzymanki, wstyd i tyle ( nie mówie że Ty tak pisałeś). I ja w pełni rozumiem niezadowolenie, natomiast nie zrozumiem tego lamentu i podejścia że już po sezonie, i nigdy nie zrozumiem, bo gra się do końca. Po co oglądać mecze , skoro po każdej porażce i tak się pisze że po sezonie, to jak to wiecie( mówię ogólnie) to dla waszego zdrowia lepiej sprawdzać sam wynik i nie marnować czasu, jak już wiecie że nic nie wygramy.

Nie wygramy w tym roku, wygramy może w przyszłym, Guardiola też tu wiecznie nie będzie, a naszq drużyna będzie wzmocniona znów i bardziej doświadczona. Problem w tym , że ludzie nie potrafią zobaczyć jaka zmiana zaszła i jaki jest cel długoterminowy, bo to za dużo czekania, więc życzę im powodzenia w życiu z taką cierpliwością;)

@Dziadyga napisał: "I to samo teraz,gdyby łysy PIERWSZY raz by sie dał tak opykac rywalowi na sam koniec sezonu to mistrz nasz były oczywiscie zasłużony jak kazdy inny tytuł innych drużyn,ale i frajersko oddany przez łysego po raz pierwszy.
Chyba wiesz,że piłka to gra błędów? Spalanie psychiczne tez do tego nalezy"

Czyli Guardiola popełniłby wtedy więcej błędów niż my, ale to frajerzy wtedy czy popełnia błędy;) notorycznie to trochę za dużo powiedziane, gdy dopiero 2 raz od lat walczymy o mistrzostwo :) to będzie zasłużone nasze mistrzostwo wtedy ,czy nie? Zawsze musi być ten 1 raz ;) rozumiem że jak coś Co w życiu raz nie wyjdzie, to już nie próbujesz tego osiągnąć, bo znów nie wyjdzie? Ciekawa logika

@Ups147 napisał: "Wątpię, że ktoś tutaj oceniając dzisiejszy mecz i oceniając szansę na tytuł na małe, bo City może tego nie oddać, chce żebyśmy teraz się poddawali czy odpuszczali cokolwiek, nie wiem czemu sobie to dodałeś. Wiadomo, grać trzeba do końca i ciułać każdy punkt, bo a nóż się uda, ale realnie patrząc będzie ciężko."
Prześledź komentarze takich osób, to przestaniesz wątpić;) mam wręcz wrażenie, że oni po prostu zakodowali sobie w głowie, że nie może Arsenal być lepszy, musi być tak jak zawsze, ale no to jest właśnie mowa o mentalu, nadal go nie zmienili. Ich postawa wskazuje jednoznacznie, że jeśli raz coś się wydarzy, to już nie może być lepiej i trzeba się z tym pogodzić, ewentualnie ponarzekać, bo się nie zmieni, i przekładają to na kibicowanie;)

@Dziadyga napisał: "A,że moze akurat sie potkną z 2 razy i jakos sie uda nam mistrza zdobyc to będzie wypadek przy pracy łysego,że pierwszy razy by oddał tytuł na wyciągniecie ręki."
Aha... Hahahaha no czyli co nie zrobimy to nie będzie sukces drużyny, tylko porażka rywali xD dobra nie ma sensu tego ciągnąć, bo Ty już wyrok wydałeś xD

@Ups147 napisał: "Próbować trzeba, ale teraz możemy wznieść się na wyżyny, wygrywać każdy mecz po 8:0, a i tak to może nie wystarczyć i to jest najgorsze."
Kolejkę temu w tej sytuacji było City i mieli się poddać? Tu jest naprawdę ciasno i wszystko może się jeszcze wydarzyć, ale jeśli będzie podejście drużyny takie jak ludzi tutaj dziś ,no to wiadomo, że nic się nie osiągnie. Nie da się wygrać? To pokażmy City że znów jesteśmy bliżej niż rok temu. Ta drużyna ma walczyć co roku o najwyższe cele, choć nie co roku będzie je wygrywać, więc niech ten poziom rośnie i będzie w końcu ten piękny czas, aczkolwiek nadal może być w tym sezonie. Dla mnie to jest bekowe jak ludzie tu w zależności od wyniku, zmieniają zdanie o drużynie w ciągu 2 kolejek xD

Declan Rice: “Since January, no one would’ve predicted the run we’ve gone on. It’s obviously come to an end today. It’s not ideal, but sometimes, these are the things you need to reset & focus.”

“I still feel like there’s going to be loads of twists & turns to go. We’re in a three-horse title race with two unbelievable sides, but as you can see today with the other results, the Premier League can throw up anything.”

“We can only control what we’re going to do. Obviously we didn’t do that today, but in the next six games, we can control that. Six finals to go in the Premier League. We’ll give it everything.” [Sky] #afc

No i to jest nastawienie,które mają mieć w szatni , i kibice niech się uczą od nich.

@Ups147 napisał: "To samo pisałeś rok temu i City przegralo dopiero ostatni mecz,i raczej tylko dlatego, że w lidze już było pozamiate :P"
No ale nadal przegrało;) idąc tym tokiem rozumiwania, to jak raz się coś wydarzyło Vibe życiu nie pomyśli, to już nie ma sensu próbować tego osiągnąć,bo będzie to samo? No to takim nastawieniem faktycznie nic się nie poprawi;)

Declan Rice: “We want to win every game. This is Arsenal, you feel the pressure that you have to win these matches & we put the pressure on ourselves. We knew today, it was nothing but three points & we obviously didn’t get that in the end, but it’s time now for a reaction.” #afc

@Dziadyga napisał: "No widze jakiś progres co sezon,ale widze też coroczne zesranie się 5 kolejek przed koncem czy to z ostatnią drużyną w tabeli czy średniakiem.To chyba nie przypadek,że nie może coś w tych głowach przeskoczyć."
Ale Ty zauważyłeś, że to piłka,o idąc tą narracja to możesz napisać to samo po 1 porażce we wrześniu, bo to punkty których może zabraknąć. To nie ma sensu, bo serio wszystko się może wydarzyć, ale skoro wy siedząc przed monitorem już się " zesraliscie", to jak możecie mieć pretensje do piłkarzy, którzy ta presję czują realnie dzień w dzień, a jednak z każdym sezonem coraz lepiej sobie z tym radzą. Tak po kilkunastu spotkaniach bez porażki przyszła ta jedna dziś , ale mogła być 5 kolejek temu a dziś zwycięstwo, czy to by coś zmieniło w układzie tabeli? Ja liczę że Arteta i chłopaki wyciągną lekcję z tego jak zawsze i poradzą sobie już z Bayernem w środę a potem wracamy do PL. City ma jeszcze ciężkie mecze, teraz grało z Luton i tez szału nie było, mimo dobrego wyniku, Halland kopał się po czole itd, więc Brighton, kury choćby mogą im punkty urwać. My natomiast out to spotkanie z głowy i trzeba zdobyć w weekend 3pkt, bo ewentualne straty City nic inaczej nam nie dadzą, a jest ciasno w tabeli. W zeszłym sezonie nasi się posypali, bo wielka przewaga poszła szybko, w tym być może to że gonimy będzie na korzyść, czas pokaże, teraz czas na Bayern i tylko to się liczy.

Mikel Arteta on the noise being about Man City on top now: “We cannot control that. What we can control is when you have the run that we had & you win, win, win, win, win, win, draw, win, win, win, win, win — easy to be a leader, easy to stand up, to stand here, to be around with the flow - It’s now, the moment is now.”

“After this blow, how we react. We have the best opportunity to react on Wednesday night against Bayern Munich & now the team has to show it. We have to make sure that we react in a way that, if you want to win, you have to expect to overcome the situation.” [Sky] #afc

Mikel Arteta: “What you can control is how you’re going to feel now, the way you talk now, the way you react & look ahead of what is happening on Wednesday. This is in our control.” [Sky] #afc

@Dziadyga napisał: "Pisałem,ze cieszyc sie trzeba z porażki poolu jak wygramy..a tak sramy metr przed kiblem ponownie za chwile..
Zinchenko i Jesus aut z tego klubu,ten pierwszy to max poziom Westhamu ze srodka tabeli i łysy bez żalu oddał a Jesus jak Jesus,co z tego,że walczy jak z tym gosciem w składzie od dawna nawet jak wygrywamy to po szarpanych meczach.Dziwne,że w ubiegłym sezonie wygrywalismy mecz za meczem bez niego i w tym też jakos po 5-0/6-0 bez niego w składzie i nikt nawet nie myslał,że brakuje tu tego od mitycznej tytanicznej pracy..Wszystko hulało.

Niestety Łysy już tego pewnie nie wypusci,miał weekend z niespodziankami i to wykorzysta.Oczywiscie Garfield czy Piotrek mozecie zakłamywac rzeczywistosc i wiadomo,ze jeszcze szanse na mistrza są.Ale City nie ma zbytnio na kim punktów tracic i są doswiadczeni.."

Tych 2 grajków było od ich przyjścia współautorami sukcesu w zeszłym sezonie, i również w tym sporo pomogli, choć docelowo z jakiś czas będą rezerwowymi, więc śmieszy mnie ten brak szacunku i bluzganie, bo jakby nie oni, to byś się w zeszłym sezonie i obecnym nie cieszył ta walka o mistrzostwo, ale pamięć krótka;)

Czy Guardiola tego nie wypuści? On może nie, ale jego drużyna może ,bo nie są ta maszyną co w zeszłym sezonie i nawet Luton osłabione strzela im gola, co wcześniej nie do pomyślenia;) tak że jedyni, którzy w majty póki co narobili, to kibice którzy kozacza jaki to mental mają, wypominają zawodnikom, a sami jak przyjdzie co do czego ,pampers do wymiany xD jeśli ktokolwiek myślał, że wygramy wszystko do końca ,to był naiwny, i tak samo nie wygra City wszystkiego. Tabela pokazuje jak jest ciasno, i też że każdy te punkty już potrafił zgubić w meczach,które miał luźno wygrać, czy to my, City czy live, a mistrza zgarnie ten kto teraz ich zgubi najmniej, oczywiście po tej kolejce to City ma wszystko w swoich nogach, wcześniej byliśmy to my, a 2 kolejki temu live, i wtedy to inna gadka była.

Ja i Piotrek między innymi, pisaliśmy nieraz, że to nie live jest rywalem a City, ale też pisaliśmy,że nie ma co rozkładać nog po jakiejś stracie pkt, a jeśli nie widzisz kolejnego progresu sezon do sezonu, no to nic nie poradzę.

Patrz jak to mówi losnumeros SZERZEJ xD

Arteta on the Odegaard substitution: “He was feeling something. He could not continue.” #AFC

Declan Rice: "If you can't win games of football, don't lose. Look up at the clock with 15 to go and it's 0-0, if you aren't going to win then you take a point, especially in these situations.

"This is Arsenal, you feel the pressure that you have to win these matches."

Ale się tu ludzie popłakali, serio ciężko was zrozumieć, 6 kolejek do końca, 2pkt straty, wszystko może się wydarzyć, a wy płacz no 1 przegrana od dawna xD każdy kto logicznie myśli, wiedział że może się przydarzyć porażka, ze każdy rywal może też stracić punkty i ten kto straci ich najmniej wygra. Natomiast mamy jeszcze 6 kolejek i nic nie jest rozstrzygnięte, ogarnijcie się , bo mental u was leży strasznie...

Jak @Czeczenia napisał: "Dla Arsenalu? Tak. Przynajmniej w lidze."
Dlaczego, sezon się skończyl już , to była ostatnia kolejka? Tracimy 20pkt do 1 miejsca? Czy mentalnie narobili już tylko kibice w majty ;) bo moim zdaniem tylko tyle się póki co wydarzyło.

@Czeczenia napisał: "Koniec mistrzostw. Do widzenia."
Dlaczego? Koniec sezonu już?

@polishbrigadesx napisał: "Było śmianie z Live"
Zawsze i wszędzie,bez względu na wynik AFC można śmiać się z rywali:D

@Simpllemann napisał: "Mam nadzieję, że już się tutaj nie pojawisz."
Też mam taką nadzieję, za takie rzeczy bany jak najbardziej

Słaba druga połowa, niewykorzystane sytuacje, trudno, zapominamy i jedziemy dalej. Czas na Bayern teraz :)

@Piotrek95 napisał: "To co mówiłem wielokrotnie, Arteta zbudowal wielki zespół, jedna wpadka na 11 ostatnich spotkań jest wliczona w koszty. Przestaliśmy być faworytem, natomiast gra się nie kończy."
Tylko chorągiewki mentalne tutaj tego nie widzą;) walka trawa do końca, choć po tej kolejce ,to nie w naszych rękach wszystko. Co kolejkę pisze ,że jak inni tracą, to jeszcze my musimy to wykorzystać ( beka z live i tak się należy), ale to tyczy wszystkich 3 drużyn które walczą o mistrzostwo. Każdy może z każdym stracić punkty do końca sezonu, ale oczywiście dziś to City ma najbliżej, najdalej live po tej kolejce

Szkoda że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji w 1 połowie, ale cóż nie będziemy wszystkiego wygrywać:) teraz trzeba się skupiać na Bayernie , a walka o mistrzostwo wraca w kolejny weekend:)

@Rynkos7 napisał: "Rok temu ten sam temat i w tym roku powtórzę to samo co pisane było w tamtym momencie. Aby City nagle się wykoleiło musiałoby się stać coś naprawdę złego, kontuzja kluczowych zawodników czy coś podobnego. Małe szansę a biorąc pod uwagę terminarz to możliwe, że mistrzostwo nam odjechało, oczywiście gramy do końca, ale to jednak City."
To nie jest to samo City co rok temu, i też mogą stracić punkty:)

@Freo98 napisał: "z kim city się potknie wedlug Ciebie?"
Może z każdym :) Brighton, Kury choćby

Dramat jakie z was mentalne pipy, już nogi rozłożyli xD wstyd za was

Ej dziewczyny, ale nawet jak przegramy dziś to mistrzostwo nie jest stracone xD co wy za pipki

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady