Komentarze użytkownika GarosS

Myślę, że kibice nie tyle obawiają się samej drużyny, co naprawdę trudnego terenu. Tam na stadionie jest prawdziwy kocioł, a jak wiemy nasi piłkarze często w takich sytuacjach tracą koncentrację. W każdym razie piłkarsko jesteśmy lepsi i tyle. Dobry wynik na wyjeździe i możemy być spokojni.

Najgorsze możliwe losowanie. Będzie ciężko, ale damy radę. Kiedy pierwszy mecz?

@lays
A dlaczego mamy takiej rozmowy nie prowadzić? Skoro można tutaj rozmawiać o muzyce, pogodzie to chyba rozmowa o Eto'o nie jest niewskazana.

@ArseneAl
Ja się nie wyspałem. Jeżeli masz inne zdanie to po prostu napisz. Ja uważam, że Eto'o to na tyle klasowy zawodnik, że wniósłby do drużyny wiele dobrego. A to że ma 32 lata oznacza, że jeszcze 2 może pograć w Arsenalu i pomóc nam wygrać jakieś trofeum. On w swoim życiu już wiele wygrał czy to z Interem czy Barceloną. Wie jak to jest i mógłby zaszczepić tę chęć wygrywania u naszych młodych zawodników.

@Master10
Wydaje mi się, że Eto'o jest typem zawodnika, który wszędzie będzie grał dobrze, od samego początku. Uważam, że mielibyśmy z niego sporo radości.

@carlosV
Ja jakoś szczególnie za Rooneyem nie przepadam. Uważam, że Eto'o ze swoją dynamiką, lekkością i radością z gry wprowadziłby wiele dobrego do Arsenalu. A Rooney jest dobry, ale to taki rzemieślnik trochę. No ale i jeden, i drugi będzie dobrym wzmocnieniem. Obawiam się jednak, że żaden z nich do nas nie zawita.

Ja bym chętnie widział u nas Eto'o, bo koleś jest jak Drogba - wiekowy, ale dalej prezentuje najwyższy poziom. Problem byłby jedynie z jego tygodniówką. I tak będzie musiał ją sporo obniżyć, ale myślę, że koło 180-200 tysięcy funtów będzie chciał. U nas to nie przejdzie.

@DuszekKanonier
Sam Suarez nic nam nie da. Dobry ŚO, DM i skrzydłowy jakiś na ławkę.

U mnie od rana pada co jakiś czas, a teraz burza się zaczęła. Obym tylko losowanie mógł obejrzeć.

Wyłączacie komputery podczas burzy?

@carlosV
Masz rację. Przepraszam za mieszanie. :)

A nie sorki, dobrze mówi Daninho. O 12 rozpocznie się losowanie IV rundy eliminacji LM, a o 13 LE.

O 12 zaczyna się losowanie Ligi Europy chyba. A o 11 jest Liga Mistrzów.

Losowanie jest też na nSport HD. Start o 10:45. Komentuje Piotr Laboga.

Sytuacja wygląda tak - czy Suarez do nas dołączy czy nie to i tak jesteśmy drużyną lepszą od Liverpoolu i ogromną niespodzianką będzie zakończenie sezonu niżej w tabeli niż drużyna z Anfield. Ich ostatnie wpadki transferowe doprowadziły ich do miana przeciętnego klubu, więc nie wiem czemu teraz mają jakiekolwiek pretensje do Arsenalu, że interesujemy się Suarezem.

Jedyne czego żałuję to to, że teraz średnio ogarnięci (a ci stanowią większość) kibice LFC myślą, że całą sprawę z Suarezem rozpętał Arsenal. :D Zapominają przy tym, że to sprawa między ich klubem a Suarezem. Zapominają, że skończyli sezon na 7. miejscu, że nie grają w Lidze Mistrzów. To jest przykre.

Zapewne szczerze porozmawiał z Guardiolą i zdał sobie sprawę, że ta walka o pierwszy skład może być już na starcie przegrana, a to skończy się brakiem powołania na mistrzostwa. Dlatego zdecydował się odejść. Ważne jest teraz to, żeby powalczyć o niego, bo zapewne z chęcią by do nas dołączył.

Szanse na ściągnięcie Gundogana są niemal równe zeru. Skoro zatrzymali Lewego to nie będą sprzedawać kolejnego ważnego ogniwa zespołu, bo widać, że mają ambicję walczyć z Bayernem o najwyższe cele i nie chcą się rozsprzedać.

Luiz Gustavo to ciekawa opcja. Do tego jest z Bayernu, a tam nawet ławkowicze nie są przeciętni. Poza tym to, że nie ma tam miejsca to kwestia taktyki Guardioli, a nie jego nikłych umiejętności. U innego menedżera mógłby mieć miejsce w składzie. U nas będzie je mieć tym bardziej. Liczę na zakontraktowanie go, bo będzie zapewne do wyrwania za - jak na dzisiejsze standardy - grosze.

Nie rozumiem ludzi, którzy chcą żeby Arsenal przegrał. Ja chcę zwycięstwa, bo pomoże uwierzyć w siebie piłkarzom. Albo niech chociaż zremisują po świetnym meczu. Jeżeli jesteśmy w stanie pokonać naszpikowane gwiazdami City to nikt nie może nam być straszny.

Pamiętam ten mecz z United, bo trudno o tym zapomnieć i to, że prawdopodobnie podziałał na Wengera. Ale to, że transferów jeszcze nie było nie znaczy, że już wcale ich nie będzie. Liczę więc na zwycięstwo, dzięki któremu Wenger uwierzy, że wzmacniając się maksymalnie trzema nowymi piłkarzami z górnej półki możemy śmiało walczyć o mistrzostwo.

Jeżeli chodzi o brak oferty za defensywnego pomocnika to ponoć na dniach ma być złożona oferta za Gundogana. Jakoś wierzyć mi się nie chce, że ten zawodnik opuszcza Borussię. Jak dla mnie nierealny transfer.

Alex i Theo niekoniecznie mi się podobali w meczu z Galatasaray. Oby podłapali trochę formy na początek sezonu.

@turysta
Ty to sobie możesz pisać, że WAM nie przeszkadza, bo siedzisz na tyłku w jakimś Wałbrzychu i nie zauważasz, że angielski świat futbolu kręci się nieco dalej niż w Twoim pokoju. Tutaj chodzi o atmosferę w szatni, jakiś szacunek do barw i zaufanie do kolegów i pracowników. A nie o to, żeby bramki ładował.

Coraz mniej jest zawodników wartościowych i wciąż dostępnych. Szkoda, że nie skorzystaliśmy z okazji zakontraktowania Jovetica, bo on się świetnie wkomponuje do PL, a cena za jego usługi nie była duża.

Potrzebny nam jest środkowy obrońca, ale zapewne nikogo na tę pozycję nie kupimy (Wengerowi wystarczy Koscielny, Per, Verma, Sagna może tam grać, a w ostateczności Ignasi). Jovetic poszedł, Villa i Higuain straceni, Fellaini zapewne na dniach w United, Bernard też wybrał inny klub.

Jeśli nie Suarez to kto?

@kapiulek
Poszukaj czegoś od Sony (Vegas Pro?) lub Adobe.

A widzieliście jakie się rozmowy toczą na forum lfc? Według tamtejszych specjalistów uczciwą ofertą za Suareza jest 50 milionów funtów + Theo. Kogoś tam chyba Suarez ugryzł, że takie rzeczy wygadują.

@sidewaysCFC
Weź już stąd idź, koleś. To było fajne, co wypisywałeś, ale teraz to już przynudzasz. I nie będziesz decydował, kto tu się może wypowiadać. Idź już.

Jak Złotą Piłkę zgarnie Messi albo Ronaldo to będzie jedna wielka parodia. Ribbery ma wygrać i koniec.

W ogóle dla mnie kibicowanie Chelsea w przypadku osób, które mają lat 18 i więcej jest... dziwne. Pamiętam te czasy jak się kupowało Bravo Sport, Mega Sport, Giga Sport. Te czasopisma kształtowały nasze pojęcie o sporcie. Internetu nie było, więc i meczów się nie oglądało na komputerze. Telewizję satelitarną z Premier League też mało kto miał, bo to drogie było. Kto w tamtych czasach czytał czy słyszał o Chelsea? Wydaje mi się, że nikt, bo o Chelsea po prostu nie pisano. Zawsze był Arsenal, Liverpool, United. A tak to się o angielskich nie słyszało. No chyba, że się w telegazecie TVP sprawdzało wyniki meczów ligi angielskiej. Nie rozumiem więc, że teraz jest tylu fanów Chelsea w wieku starszym niż 18 lat (czyli rozcnik bodajże 95). Młodsi pamiętają tylko Chelsea potężną, pompowaną przez Abramovicha. Ale cóż, tak już jest, że ludzie lubią marki i sukcesy...

@sideways
To dlaczego wcześniej o Zoli nie wspomniałeś? Zresztą, dyskusja z Tobą nie ma sensu, bo zwyczajnie przekręcasz fakty, żyjesz w jakimś wyimaginowanym świecie, w którym Chelsea osiągnęła wszystko nie za sprawą setek milionów Abramovicha.

A brak szacunku do Barcelony i nazywanie ich w jakiś pokraczny sposób tylko potęguje moje negatywne zdanie na Twój temat. Ja już się w dyskusję z Tobą wdawać nie będę.

@sidewaysCFC
Kibicowanie od czasów Mourinho nazywasz bardzo długim kibicowaniem? Jesteś w takim razie kibicem Chelsea ery Romana Abramovicha, więc nie wyma**** tutaj osiągnięciami Niebieskich, bo one w porównaniu z osiągnięciami Arsenalu są nikłe.

Poważni kibice, tacy prawdziwi, za jakiego Ty się jedynie możesz uważać żyją z klubem długie lata. Wiedzą, że są okresy, kiedy klubom nie idzie, kiedy ma się ochotę pieprznąć wszystko i iść kibicować komuś innemu. Wiedz, że prawdziwi kibice Chelsea doskonale takie życie znają, bo na mistrzostwo Anglii czekali okrągłe 50 lat! To zapewne jakieś 4 razy tyle, ile Ty żyjesz na świecie. Wiesz ile wielka, potężna obecnie FC Barcelona musiała czekać na mistrzostwo kraju? Był taki okres, że musiała czekać bodajże 17 lat. FC Barcelona. Na mistrzostwo. 17 lat.

Więc teraz widzisz, że jesteś kibicem Chelsea od czasów Abramovicha i znasz Chelsea tylko jako klub bijący się o najwyższe laury. Dlatego teraz tutaj przychodzisz i rzucach jakimiś frazesami o trofeach i klasie dzielącej oba kluby. Gdy staniesz się prawdziwym kibicem i zrozumiesz co to pokora to wróć tutaj. Na razie jesteś zwykłym dzieciakiem bawiącym się w ultrasa Chelsea. Przykre, ale prawdziwe.

@sidewaysCFC
Mogę wiedzieć od kiedy kibicujesz Chelsea?

Nie jest ważne na jakiego rywala trafimy. Trzeba to wygrać i tyle. Arsenal nie powinien mieć żadnego problemu z pokonaniem którejkolwiek z powyższych drużyn. Ale jak będzie - zobaczymy.

Chyba pierwszy raz ujrzeliśmy to, co widział wcześniej Wenger. Mam nadzieję, że przez cały sezon będziemy mogli oglądać Aarona w takiej formie. Podanie do Walcotta - stadiony wszechświata.

@lays
W Fellainim widzę przede wszystkim chęć walki. Może akurat trafiłem na taki mecz Evertonu, gdzie Fellaini grał niezwykle dobrze, a może tak jest zawsze. Czuć było jakby te krzyki kibiców wznosiły go ponad murawę. Czegoś takiego brakuje mi w Arsenalu, bo oprócz Wilshere'a i Ramseya nie ma chba zawodnika gotowego zostawić serce na boisku. A Fellaini takim właśnie zawodnikiem mi się wydał. Może wniósłby on do poczynań Kanonierów taką zadziorność, której moim zdaniem brakuje. Zresztą dlatego też chciałbym widzieć u nas Luisa, bo on dla zwycięstwa potrafi dosłownie zagryźć przeciwnika.

@kamil_malin
Być może Suarez jest kluczem, ale słowa Wengera sugerują coś zupełnie innego. On jak zawsze mówi, że mamy tego, tego, tamten wróci, a są przecież jeszcze młodzi zawodnicy. Takie czegoś się obawiam.

@lays
Dokładnie to samo ludzie mówili na temat Arsenalu. Persie != Arsenal. Suarez != Liverpool. Teksty w stylu "Liverpool przestaje istnieć" można wsadzić między bajki.

Poza tym chyba co niektórzy tutaj się poczuli się jakbyśmy nagle stali się piłkarską potęgą Europy. Ludzie, Arsenal to nadal 4. drużyna Premier League, która ma jeszcze sporo niedociągnięć. Nawet z Luisem będzie trudno o trofea, a ja szczerze mówiąc oddałbym transfer Luisa za Fellainiego i jakiegoś bardzo dobrego obrońcę. Drużynę buduje się mówiąc kolokwialnie od tyłu, a my właśnie tam mamy największe braki.

Przy całej tej euforii radzę zachować szacunek dla Liverpoolu. Może i nie są taką potęgą jak jeszcze do niedawna, ale przypominam, że Arsenal też nią nie jest, a już mnóstwo razy mówiło się, że nasza drużyna musi upaść, bo ma za słabych zawodników. Ale nie upada i tak samo będzie z Liverpoolem. Ja im życzę powodzenia, bo pamiętam jak to było, gdy bez przerwy byliśmy bombardowani tymi newsami o odejściu Persiego czy wcześniej Fabsa. Nic przyjemnego. A w tym sezonie takie spekulacje nas ominęły, bo i w Arsenalu nie ma żadnej wielkiej gwiazdy.

@lays
Nie mów takich rzeczy, że bez Suareza Liverpool nie istnieje, bo to nieprawda. Nie wiem czy masz tak króką pamięć, że zapomniałeś co rok temu pewni "eksperci" mówili na temat końca Arsenalu wraz z odejściem Persiego. I co z tych słów okazało się prawdą? Nic, bo Arsenal utrzymał czwarte miejsce i nadal gra (mam nadzieję) w Lidze Mistrzów. Owszem, siła napędowa tak Arsenalu, jak i Liverpoolu, utraci sporo na wartości, ale te kluby będą dalej istnieć. Nie ma się o co martwić.

Mógłby ktoś mi napisać, skąd ta informacja o Gundoganie w Arsenalu? Czy to tylko taki luźny i nierealny temat?

Beckham ani Higuain nie byli w Arsenalu na testach i nigdy do testów nie byli przymierzani. To apropos wcześniejszych komentarzy.

A może Wenger planuje zakupić 42 takich zawodników i ubiegać się u władz FA o możliwość grania w 42 osoby. Wtedy taki zakup miałby sens. Inaczej odpada.

Nie kosztował wiele, ale też nie za wiele pokazał na boisku. Liczę na zakup jakiegoś porządnego zastępcy.

Jeśli odejście Miquela zrobi miejsce dla kogoś nowego, lepszego to nie mam nic przeciwko.

Strasznie chciałbym go zobaczyć w Arsenalu. Mam nadzieję, że transfer wypali. Chociaż i tak wolałbym zobaczyć u nas jakiegoś nowego klasowego obrońcę.