Komentarze użytkownika Gigi
Znaleziono 7198 komentarzy użytkownika Gigi.
Pokazuję stronę 149 z 180 (komentarze od 5921 do 5960):
A no właśnie, no i obecność Ebry, który jeszcze nie tak dawno grał w Ligue 1 jest co najmniej absurdalna.. ja jużbym dał w takim razie, nie wiem.. Cashleya. Szkoda, że w tej 11-tce nie ma jeszcze Fletchera, O'Shea ;p
Terry? To już prędzej Ferdinand, albo nawet nasz Sol.. Akurat brak Roy Keane'a to nie jest dla mnie niespodzianka. Koleś jakiegoś talentu piłkarskiego nie miał, ale za to wielką charyzmę, wolę walki, był prawdziwym przywódcą. Vieira moim zdaniem zasługuje na to miejsce, w końcu był kapitanem The Invincibiles. Vieira kosztem Scholesa moim zdaniem.
z Harrym * :P
Problem w tym, że te wślizgi w większości czyste nie są.
W jednym się natomiast z Harym zgodzę:
Wszystkie drużyny zawsze miały piłkarzy od czarnej roboty, którzy podgrzewali atmosferę na murawie. Można przywołać tutaj nawet zespół Arsenalu sprzed kilku lat, którego piłkarzami byli: Tony Adams, Martin Keown, Steve Bould, Nigel Winterburn, Lee Dixon, Patrick Vieira czy Emmanuel Petit
Tego nam chyba teraz brakuje. Kiedyś to my potrafiliśmy jednym mocniejszym wślizgiem Adamsa, albo Vieiry temperować zapał rywali, fizycznie (dodając do tego jeszcze np. Sola, Kanu, potem K. Toure i Ade~) też byliśmy w czołówce premiership, a w dodatku oprócz twardzieli mieliśmy w teamie genialnych techników (Bergkamp, Titi) i zawodników dysponujących świetną szybkością, jak i strzałem (Pires, Ljungberg, Overmars). Teraz mamy graczy szybkich, mamy też techników, ale twardzieli u nas próżno szukać. Gdyby dzisiaj grał u nas 30sto paro letni Tony i przykładowo 28- letni Vieira to miałby kto wkręcać w ziemie Drogbę, czy Rooneya, a gwiazdki z Barcelony kwiczały by z blu po każym pojedynku "bark w bark" z takim Vieirą, czy Keownem.
W obecnym składzie mamy przede wszystkim graczy o świetnej technice i dobrej szybkości, przydałoby nam się z pewnością kilku twardzieli. Dzięki temu Nasz zespół stałby się kompletny i zdolny wygrywać wszystko (oczywiście nie twierdzę, że bez tego nie jesteśmy w stanie wygrać nic, ale jest to chyba jednak ważny czynnik)
@Vpr
Ja nie powiedziałem, że on jest najlepszy, tylko, że z całą pewnością nie jest przereklamowany ;) Na pewno znacznie lepszy od naszych bramkarzy, ale tak jak mówię: Nie wierzę, że Boss sprowadzi bramkarza, po słowach w stylu "Mam na tej pozycji czterech fachowców", a poza tym, póki Manu trzyma formę, to nie mam żadnych zarzutów. Pytanie zasadnicze brzmi, czy w środku sezonu nie zacznie się seria klopsów przy wynikach 0:0, czy 1:0..
Fabregas żondzi! (po raz drugi) Warszawa !
A teraz inaczej..
Alex Song rządzi!
Statystyki ostatnich sptokań jasną pokazują, że ten rywal nam nie leży i trudno im się strzela gole. Zadowole się nawet zwycięstwem 1:0 / 2:1, ale myślę, że stać nas na więcej.
@Vpr, Sebasz
Przereklamowany? O czym wy gadacie.. No co do ruska jestem w stanie się zgodzić, Lloris cały czas utrzymuje bardzo wysoką formę, mecz z Schalke jest tego dobrym przykładem - kilka nieprzeciętnych interwencji.
Zresztą rozkminiacie, Czy Buffon, czy Lloris, czy Mandanda, czy Akinfiejew, czy Stekelenburg, a i tak w zimie, o numer 1 "powalczą" Fabian z Manu :P
Chociaż szczerze powiem, że jak Almunia dalej będzie taki pewny i nie będzie wpuszczał kartofli, to nie mam nic przeciwko, by dalej był numerem 1, a potem by w jego miejsce skoczył nie Fabian, a Wojtek.
Oj, morświnku, morświnku.. Widać, że Cie boli ta przegrana. Co jak co, to można powiedzieć, że do ostatniego meczu Blackburn miało na nas jakiś tam patent (np. Sambę, który swoim cielskiem wpychał przy rożnych Fabiana do siatki)
@Lancelotto
Twoja inteligencja mnie powala..
Zadałeś z pozoru pytanie retoryczne:
CharlieTheUnicorn, a co przemawia za tym, ze "Barca (co staje się coraz bardziej prawdopodobne) rozegra marny sezon"?
Po czym sam sobie odpowiedziałeś:
"Ja nie rozumiem, jak mozna zostawic zespol na caly sezon bez alternatywy dla Xaviego i Iniesty, bo "a nuz Cesc przyjdzie"? No fajnie, jak przyjdzie to bedzie supcio, ale to bedzie dopiero za rok, a co teraz? Ozil w Realu wyrasta na najwieksza gwiazde tego zespolu, a FCB jak nie miala zastepstwa dla X6 i I8 tak nie ma. A pomyslec, ze Ozil byl do wziecia za okolo 15 mln euro... Niestety milosc do Cesca jest slepa i jeszcze obie strony wyleja wiele lez, zanim dojdzie do miloscnego uscisku"
Brawo, proponuje, żebyś przestał tutaj pisać i się kompromitować, tak dla własnego dobra. Poza tą oczywistą przyczyną, o której wspomniałeś (brak zmienników dla genetyka i Iniesty, tak.. od stycznia zaczniecie znowu płakać o DNA, włazić na naszą stronę, a piłkarze będą krzyczeć w mediach, jaki to papa Wenger jest zły), jest jeszcze jedna. O ile mieliście jakąkolwiek siłę fizyczną i "centymetry" w postaci Ibry i Toure, to już jej nie macie. Grający bardziej fizycznie, ostrzej drużyny spokojnie dzadzą sobie z wami radę, poza tym wystarczy mała plaga kontuzji (już nawet nie mówie o tej, która była u nas i meczy na Camp Nou Arsenal II vs Barcelona), to wszystko wam się posypie. W zeszłym sezonie parę razy wypadał Iniesta, Xavi i Messi grali praktycznie bez przerwy. My graiśmy ponad 3/4 sezonu bez RvP, i kawał sezonu bez Cesca. Dlaczego graliśmy dobrze na jesieni? Właśnie dlatego, że nie było jeszcze wtedy plagi kontuzji, która z miesiąca na miesiąc się powiększała. U was wypadnie Xavi, Messi i powiedzmy Villa/Iniesta i nie będziecie sobie potrafili poradzić nawet z takim Panathinakosem, czy Rubinem Kazań. Nikomu nie życzę kontuzji w zepole, nawet Wam, mimo, że część waszych kibiców i piłkarzy to zadufane w sobie bufony, ale na dobrą sprawę nie zasmakowaliście jezscze gry bez swoich filarów.
@how
Oni mieli swoje pięć minut kilka lat temu, keidy to był przykładowo (chyba w 2004 roku) finał Juventus vs Milan, w czasie ery wielkiego Milanu (Maldini, Inzaghi, Nesta, Redondo, Szewczenko), czy ery właśnie wielkiego Juve (Nedved, del Piero, Camoranesi, Buffon, Cannavaro, Trezeguet) Wtedy także włoska liga była mocniejsza, teraz to jest dno. Inter, to tak jak mówisz, zasługa tylko i wyłącznie Mourinho.
Teraz na potęgę kreuje się Milan.. nie powiem, transfery Ibry, Robinho, Boatenga robią na mnie wrażenie, aczkolwiek jeżeli oni mają coś wygrać, to mają na to jakieś 2 lata. Pirlo, Seedorf, Ronnie, Ambrosini, Nesta mają już swoje lata i jak zaczną tracić formę, to Milan sobie imo nie poradzi. Dlatego kocham politykę Wengera. Jak my już złapiemy rytm, to będziemy na topie przez parę lat, tak jak na początku wieku, tak jak przy pokoleniu The Invincibles, gdy Ci chłopcy dorastali, rozwijali się i w końcu stworzyli jeden z najlepszych europejskich zespołów.
No, no.. ładna dramaturgia. Gratulacje dla Lecha, pomyśleć, że po odejściu Lewego nie mieli napastnika, przez tam chyba 5 spotkań strzelili raptem jedną bramkę, a tutaj przychodzi taki Rudnevs, strzela w lidze, a potem hat trick z Juve na wyjeździe. :P
no i Alex pozamiatał, piękna bramka, jak na prawdziwego kapitana przystało. del Piero zawsze był wielki, a lecący czas go chyba nie dotyka :P
Masz rację, patryk, ale przypomnij sobie Dana Petrescu w Wiśle. taki niby zły trener, zawodnicy pod koniec grali przeciwko niemu, bo ponoć żaden z niego fachowiec, a jak sam przyznał potem w wywiadach, nasi się po prostu opierdzielali. Nie przychodzili na treningi "bo musieli teściową do domu odstawić" itp. Obijali się równo, a Petrescu dawał im twarde treningi, żeby ich przygotować do walki o najwyższe cele. Petrescu wyleciał, a wyznacznik jego trenerskiej klasy przyszedł 2,5 roku po zatrudnieniu w nowym klubie - Unirei Urziceni: mistrzostwo kraju i awans do ligi mistrzów. Budżet tego klubiku? Nie wiem, na pewno znacznie mniejszy niż Wisły.
Nasze gwiazdki mają za wysokie płace, a działacze najchętniej zwalają winę na trenera, bo tak jest im łatwiej - nie muszą wymieniać połowy składu. W takiej Żylinie jest parcie na skuces, bo awans do ligi mistrzów i rozegranie kilku meczów to chyba w przybliżeniu dochód 9 mln euro, czyli dla Słowaków bardzo wiele. Gracze nie zarabiają na porshe, tylko muszą wyżywić rodzinę robiąc przy tym, to, co kochają. Nie wiem, czy w jakiś sposób można to zmienić. Może kiedyś, gdy ktoś zacznie inwestować w polskie kluby i będą na prawdę duże pieniądzę, to ściągniemy graczy z zagranicy, którzy już mają wyrobioną markę, no ale wtedy z kolei zamyka się po części rozwój wychowanków, i tak w koło Macieju..
kwestia podejścia *
Nie tak znowu kiedyś. Kiedyś to Legia awansowała do ligi mistrzów :P Akurat w lidze europejskiej, czy Pucharze UEFA wcześniej w ostatniej dekadzie nasze zespoły sobie dobrze radziły. Zdarzały się takie perełki jak Wisła, Groclin, które odprawiały z kwitkiem solidne europejskie kluby. Prestiż jest, pewnie. pytanie co dalej. Lech do tej pory nie miał klasowego napastnika, całe szczęście, że Rudnevs już może grać. Czy ja wiem, czy polskiego zespołu nie stać na awans do CL? Raczej stać, Żylina ma budżet od Lecha chyba 3x mniejszy, najlepszy piłkarz zarabia chyba 4 tys. euro miesięcznie (A u nas takie Ebi bierze 400 tys. rocznie). Nie mają więc dużo kasy, a potrafią. Kolejny raz awansował Cluj, wcześniej był Debreczyn, dwa razy cypryjskie zespoły. To raczej kwestia odejścia.. Lech bardzo mądrze pozbył się Lewandowskiego i na eliminacje został bez klasowego gracza. Zawsze te same błędy - sprzedaż najlepszych graczy przed bezpośrednią walką o LM. O ile swego czasu Wisła trafiła na Barcę, to wielokrotnie zespoły w drodze do eliminacji Champions League były do przejścia. To raczej chodzi o złe podejście i brak profesjonalizmu u niektórych, bo już kilka zespołów pokazało, że nie do końca w budżecie klubu leży problem (Zwłaszcza po reformie Platiniego)
No właśnie, temat pod tytułem "Oooo, Lech prowadzi z Juventusem" póki co nieaktualny. Nie pamiętam keidy to Chielini strzelił 2 gole w jednym meczu.
@patryk
Lech Smudy Twoim zdaniem dawał dupy wygrywając z Austrią Wiedeń, gromiąc Grassoper, czy też nawiązując równą walkę z Udinesse? o.O Wiadomo, że każde wyjście z grupy to są punkty i może kiedyś w rankignu FIFA przegonimy Ugandę, ale za sukces przyjmę awans do Ligi mistrzów, a nie walkę z rozbitą, byłą włoską potęgą. Jak Żylina może, to my chyba też, nie ?
A tak z innej beki:
Menedżer Blackburn Rovers Sam Allardyce, na łamach angielskiej prasy oskarżył trenera Arsenalu o wywieranie presji na sędziach za pośrednictwem mediów.
Według szkoleniowca z Ewood Park, Arsene Wenger celowo krytykuje ostre zagrania przeciwników na swoich piłkarzach, żeby uczynić ich nietykalnymi. Allardyce, który wielokrotnie wdawał się w potyczki słowne z menedżerem Kanonierów stwierdził, że Francuz nie pierwszy raz próbuje wywierać nacisk na arbitrach.
- Arsene ma większość mediów w kieszeni i zawsze stara się sprawić, by sędziowie w szczególny sposób traktowali jego zawodników. To bardzo sprytny człowiek, wie dokładnie co robi i prawie mu się to udaje - wyznał trener Blackburn.
Oj, coś mi się wydaję, że morświn dalej nie może przeboleć porażki i wylewa w mediach swoj frustracje. Presja na sędziów.. ta, gdyby takowa była, to Chelsea, a nie Farsa byłaby w finale ligi mistrzów. No ale papa Wenger to bardzo zły człowiek. wywiera presje na sędziów, kradnie piłkarzy i nie oddaje kapitana zespołu za darmo. Allardyce'a boli to, że jego bydlaki tym razem nie wepchnęły naszego bramkarza do siatki, jak to czynili z Fabianem w zeszłym sezonie :P
Ludzie, czym się tak jaracie.. Juve daje dupy już od zeszłego sezonu, teraz przegrywa z zespołami z dołu tabeli, a do LE nie mogli zgłosić Aquilaniego i Quagiarelli. Jak Boniek mówił, że Lech, który podchodzi do tego meczu poważnie wygra, to wszyscy się pukali w głowę, że Zbyszkowi na mózg padło.
Nie wiadomo jeszcze, czy Lech wygra, ale jeżeli tak się stanie, to moim zdaniem wyjdzie z grupy wraz z City. Juve to ostatnio dno, a wielka szkoda, bo bardzo ich lubię.
No to teraz utrzymać tą kadrę przynajmniej do meczu z Chelsea. Nie należy popadać w jakiś huraoptymizm, ale z drugiej strony Chelsea jeszcze nie grała w tym sezonie z mocnym rywalem. No dobra, grali na samym początku z Mułami i dostali łomot, no ale to było jakiś czas temu. My mieliśmy teoretycznie sprawdzian z liverpoolem, no i wypadliśmy tak sobie. Z drugiej strony nie mieliśmy do dyspozycji Cesca i RvP, teraz mamy chociaż tego pierwszego, chyba jednak ważniejszego dla zespołu. Ten mecz jest dla mnie jedną wielką zagadką. Zwycięstwo na Stamford Bridge potwierdzi nasze mistrzowskie aspiracje, remis będzie również zadowalający, a porażka z kolei może zwiastować deja vu z poprzedniego sezonu, czyli walkę do pewnego momentu a potem pogodzenie się z utraceniem matematycznych szans na majstra. No ale nie wybiegajmy aż tak daleko, najpierw trzeba pewnie odprawić z kwitkiem Sunderland, WBA, najlepiej ze sporym bagażem bramek, no i utrzeć nosa kurczakom.
Chyba inny mecz oglądali.. nasi stoperzy może nie mieli okazji do wykazania się, ale byli bezbłędni. Clichy 5,5? posrało.. Arsha 6,5? Nie wiem co za pajac oceniał. Zgodzę się jedynie z oceną Cesca, Chamakha i Wilshere'a.
Może i przesadzam z Cesciem, może macie racje. Czas pokaże. Niemniej jednak podjąłem się oceny naszych grajków w skali 1-10 ;)
Almunia: 8
- praktycznie bezrobotny, ale jak trzeba było, to pewnie wychodził, interweniował.
Sagna: 7,5
W sumie mało widoczny, ale to dlatego, że gra toczyła się przede wszystkim środkiem pola. w obronie raczej bezbłędny, zdarzyło się, że nie wrócił na czas na pozycję, ale wtedy wyręczali go koledzy. Solidny mecz Bacary'ego ;)
Squillaci: 8,5
Po profesorku, na początku meczu bardzo pewnie zatrzymał szybkiego Matheusa wybijając mu piłkę z pod nóg. Po 2 meczach stwierdzam, że to on minimalnie wygrywa pojedynek o pierszy skład z Lorą, głównie za sprawą doświadczenia i siły fizycznej, którą Seba posiada raczej wystarczającą na Premiership.
Kościelny: 8
Bezbłędny, bardzo poprawna gra i dobry mecz Lorą. Widać, że dobrze współpracuje z nowymi kolegami, dobrze czytał grę, wybijał piłkę wślizgami, chyba się powoli odnajduje, aczkolwiek wiele pracy dzisiaj nie miał.
Clichy: 8
- Jak zwykle się podłącza, wspomaga kolegów, no i bardzo udanie w obronie. Dobry mecz Gaela.
Song: 8,5
Pare niedokładnych, zdawałoby się głupich podań, ale też sporo ciekawych zagrań, klepki, starał się w ofensywie no i jak zwykle nie do przejścia w obronie. Widać, że się rozwija. Już jest jednym z najlepszych DM-ów na świecie, a może być jeszcze lepszy ;)
Wilshere: 9
- Może nota nieco zawyżona, ale pamiętajmy, że on ma dopiero 18 lat, a już gra jak stary boiskow wyjadacz, myśli na boisku, kapitalnie podaje. Nie bez powodu nazywany jedną z większych nadzieji angielskiej piłki. Nawet jak Cesc odejdzie, to coś czuję, że to on będzie jego następcą - ma podobny styl gry i chyba nieco podpatruje grę Hiszpana, za co mu chwała!. Oby mu się w głowie nie poprzewracało, bo za 2-3 lata imo będzie już gwiazdą. Akcja przy golu Chamakha miód, cud i orzeszki :)
Fabregas: 10
- Co tu dużo mówić, powrócił do optymalnej formy. Mózg zespołu, kreator gry, wspaniałe podania, udane dryblingi i wspieranie obrońców, kiedy trzeba. Nieoceniony dla nas zawodnik.
Nasri: 8
Ten mecz chyba potwierdza, że formy sprzed kontuzji nie utracił. Zaskoczył mnie pozytywnie swoimi powrotami i udaną grą defensywną. Oczywiście wiele dobrego czynił też w ofensywie - tak jak mówię, fajnie, że nie stracił formy, nie zagrał jakoś rewelacyjnie, ale bardzo dobrze, tak jak cały zespół.
Arshavin: 8,5 - Wreszcie strzelił gola - a więc skuteczność na +. Pare nieudanych dryblingów, no ale też b. dużo rozgrywał, podawał. Bardzo dobry występ Endrju, nie ma się zbytnio do czego przyczepić
Chamakh - Niemal perfekcyjnie. Bramka, cofanie się, wspomaganie kolegów, rozgrywanie, zastawianie się z piłką. Kogoś takiego nam było trzeba po sprzedaniu Adebayora i kontuzjach Benka. Już dzisiaj nie boje się tego powiedzieć - Transferowy strzał w dziesiątke Bossa !
rezerwowi:
Eboue: 7
- w sumie mało widoczny, pare razy się próbował urwać, ale nic z tego nie wynikało. Warto jednak pamiętać, że wszedł w momencie, gdy już prowadziliśmy.. chyba 5:0.
Denilson: 7
- poprawny występ, nie ma się do czego przyczepić, bo Braga nie miała zbyt wiele do powiedzenia w ataku
Vela: 9
-No bo jak inaczej.. Może pare razy się nie zrozumiał z kolegami, ale to jest napastnik. wchodzi na 30 minut, strzela 2 gole i to już kolejny raz.. Wreszcie jego talent eksplodował i będzie z niego wiele pożytku. Boss nie krył radości po jego golach, co, mam nadzieję zwiastuje więcej szans na grę dla Carlosa.
A o stwierdzeniu, że jest szczęśliwy w Londynie nie słyszałem, To z pewnością cieszy, tak jak cała gra The Gunners w dniu dzisiejszym ;)
@pajdi
A ty jeżeli twierdzisz, że Cesc się uber cieszył i by przeszczęśliwy, to chyba nie oglądałeś ostatnich dwóch sezonów Arsenalu, całowania herbu, szaleńczych biegów, tonięcia w ramionach kolegów. Zresztą po meczu też szybko zszedł. Nie szukam dziury w całym, Zagrał, powtarzam FENOMENALNIE, ale mam wrażenie, że on podchodzi do gry jako profesjonalista, chce ten sezon skończyć, spłacić dług Wengerowi i odejść. Nie najeżdżam na niego, tylko stwierdzam fakt. Może się mylę i po prostu nie ochłonął jeszcze pod względem psychicznym, a jeżeli nie, to w przyszłym sezonie na pewno go u nas nie zobaczymy.
@Charlie
+ TW14 no i nasza duńska topola :)
Wszystko pięknie, ale trochę dziwnie wygląda mi sytuacja z Cesciem. Co do gry - bez zarzutu, kapitalnie, wspaniale i nie wiem jak jeszcze, ale umiarkowana radość po golach i zejście z kamienną twarzą prosto do szatni po meczu. Chyba chłopak na prawdę uznał, że musi być profesjonalistą, ale szczęśliwy tu już nie jest. Może się mylę, może ta saga jeszcze jest trochę w jego głowie. Ja go rozliczam z gry, a ta jest wręcz genialna, ale żal mi trochę tego, że Fabs wygląda, jakby u nas już nie był szczęśliwy.
Z Fabregasem tak jakoś dziwinie.. Gra fenomelanie, ale radośc po golu taka umiarkowana, po meczu z nieco kamienną twarzą zszedł od razu do szatni.. Widać, że chyba jednak nie jest już tutaj tak bardzo szczęśliwy i że chciał wrócić do Barcelony, no ale jest, tak jak powtarzał stuprocentowym profesjonalistą. Nie wiem, może się mylę, może trzeba poczekać na jego reakcje w kolejnych meczach, może to minie, ale coś się boję, że w przyszłym sezonie go stracimy. A ostatnie mecze pokazały jak bardzo jest nam potrzebny. No ale nic, to tylko jeden negatywny aspekt, mecz był w naszym wykonaniu na dziesiątkę ;)
Czesiek ! :)
Co prawda często się czegoś czepiam, nawet jak wygrywamy, ale tym razem... nie ma się praktycznie do czego przyczepić.
Almunia praktycznie bezrobotny, ale jak trzeba było, to pewnie wychodził, interweniował.
Sagna - W sumie mało widoczny, ale to dlatego, że gra toczyła się przede wszystkim środkiem pola.
Squillaci - po profesorku, na początku meczu bardzo pewnie zatrzymał szybkiego Matheusa wybijając mu piłkę z pdo nóg. Bo 1,5 mecza stwierdzam, że to on minimalnie wygrywa pojedynek o pierszy skład z Lorą.
Kościelny - Bezbłędny, bardzo poprawna gra i dobry mecz Lorą. Widać, że dobrze współpracuje z nowymi kolegami ;)
Clichy - Jak zwykle się podłącza, no i bardzo udanie w obronie
Song - Pare niedokładnych, zdawałoby się głupich podań, ale też sporo ciekawych zagrań, klepki, stara się w ofensywie no i jak zwykle nie do przejścia w obronie.
Wilshere - nie bez powodu nazywany jedną z większych nadzieji angielskiej piłki. Nawet jak Cesc odejdzie, to coś czuję, że to on będzie jego następcą. Oby mu sięw głowie nie poprzewracało, bo za 2-3 lata imo będzie już gwiazdą. Akcja przy golu Chamakha miód, cud i orzeszki :)
Fabregas - Co tu dużo mówić, powrócił do optymalnej formy. Mózg zespołu, kreator gry, wspaniałe podania, udane dryblingi i wspieranie obrońców, kiedy trzeba.
Nasri - 45 minut chyba potwierdza, że formy sprzed kontuzji nie utracił. Zaskoczył mnie pozytywnie swoimi powrotami i udanągrą defensywną. Oczywiście wiele dobrego czynił też w ofensywie - tak jak mówię, fajnie, że nie stracił formy.
Arshavin - Wreszcie strzelił gola - a więc skuteczność na +. Pare nieudanych dryblingów, no ale też b. dużo rozgrywał, podawał. Bardzo dobry występ Endru jak na razie.
Chamakh - Niemal perfekcyjnie. Bramka, cofanie się, wspomaganie kolegów, rozgrywanie, zastawianie się. Już dzisiaj nie boje się tego powiedzieć - Transferowy strzał w dziesiątke Bossa !
Mecz mamy już wygrany, niech Boss da pograć Denilsonowi, Veli, czy Eboue :)
W końcu Jędrek ;)
@Topek
Nasri był gotowy do gry już w meczu z Boltonem, jednak Boss go pozostawił na ławce. Imo gdybyśmy w okolicach 70 minuty przegrywali, albo remisowali i grali słabo, to pewnie byśmy Samira zobaczyli na boisku. Takiej potrzeby nie było, dlatego Boss oszczędził jeszcze Francuza, dzięki czemu dziś go zobaczymy od pierwszej minuty ;)
hmm, no to wygląda na to, że Rosa/Nasri będą mieli większe pole do popisu :P
@Erzet
Nie mówię, żę wystawimy rezerwy, ale tak jak mówisz -Gibbs, Wilshere, Eboue, mam nadzieję, że Vela, czy Denilson będą mieli okazje się pokazać;)
@Erzet
No właśnie, wygląda to ciekawie, bo na Belgrad nie wystawimy najmocniejszego składu, problem polega na tym, że oni będą w full składzie, a my na 100% nie. Zapewne bez Diaby'ego, a już na pewno bez RvP i Theo, co mocno osłabia naszą siłę rażenia..
hahaha, bardzo polubiłem Hollowaya, to jego kolejna ciekawa wypowiedź, tak samo po cichu kibicuje Blackpool, są z małego miasta, mająmału budżet a radzą sobie naprawdę dobrze ;)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, kontuzje są częścią sportu, ale nie mają nic wspólnego z prawdziwą, zdrową, sportową rywalizacją.. Było niestety widać bezwładnie zwisającą stopę no i samo to, że Valencia był ledwo przytomny. Bardzo zdolny zawodnik, mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia i ta kontuzja nie wpłynie na jego dobrze prosperującą karierę, tak jak na naszego Eduardo.
W takich momentach, nie ma podziałów na kluby, podziałów kibicowskich, to jest poważna sprawa i dramat dla piłkarza, dla wciąż młodego człowieka. Trzymaj się Antonio!
JET już chyba w każym meczu strzela gola.. ojjj będzie z niego duży pożytek w przyszłości ;)
No to Valencia im wypada na ponad pół roku zapewne.. bardzo brzydko to wyglądało, nikomu tego bym nie życzył, także szkoda mi Antonio.
Cieszy mnie dobra forma Valencii (ale chodzi mi tutaj o klub z więcejniżligi), zawsze ich lubiłem, a gol Tino Costy - po prostu cudo..
Śmieszą mnie natomiast kurczaki. Wydawało mi się, po drugim golu Croucha, że będą bardzo groźni, mogli spokojnie wygrać wyżej, a zamiast tego stracili dwa gole :P
Valencii tlen musieli podawać, wygląda to bardzo poważnie, znieśli go na noszach.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Charlie
Samba, K. Davies, Cahill? :P
Samba w sumie ma świetne warunki fizyczne, przydałby się nam, ale tak bardziej na poważnie mówiąc, to w całej premier league trudno już jest powoli znaleźć takich killerów jak Keane, Adams, Vieira.. Liga cały czas jest ostra, futbol jest ostry, ale takich graczy jest co raz mniej.. Pamięta ktoś jeszcze Paulo el "kartka" Montero? Co trzeci mecz w juve wypadał za czerwień.. on to może przesadzał, ale wieloletnia rywalizacja Man U i Arsenalu to w dużej mierze zasługa dwóch charyzmatycznych kapitanów (którzy lubili sobie w szatni pogadać :P) Vieiry i Keane'a. Patrząc z perspektywy czasu, futbol chyba był wtedy trochę piękniejszy.. Albo po prostu jestem subiektywny i twierdzę tak, bo to Arsenal był absolutną potęgą w Europie..