Komentarze użytkownika IPiotrek

Jeśli jest cos na rzeczy to znaczy, że negocjacje z Alexisem nie idą w dobrym kierunku.
Mało prawdopodobne żebyśmy kupili Griezmanna i zatrzymali Sancheza czy Ozila.

Zawodnik, który daje mnóstwo asyst, niemal każde jego zagranie ze stałego fragmentu gry sprawia rywalom problem, potrafi zagrać nieszablonowo i skutecznie - pewnie, że nie jest potrzebny.

Szkoda, że oprócz Alexisa i niemal wiecznie sfrustrowanego pewnego Niemca, nie mamy zawodnika, który daje tyle zespołowi co mógłby dać Payet.

@Marioht
Hmm, a ja myślałem, że liczy się jakość gry, a nie wiek. Przecież on spokojnie może pograć na wysokim poziomie jeszcze kilka lat.

Co do lojalności to i tak nie pobije Van Persiego jeśli odejdzie :)

Sanchez napewno będzie potrzebny na Preston.

A jakby tego było mało w weekend jeszcze puchar zagrają na deser :)

Chelsea dzisiaj odjedzie czołówce.

Kolega @ljunberg77 napewno źle dobrał słowa, ale jego ocena sytuacji nie jest oderwana od rzeczywistości.

Zespół, który głośno zgłasza aspircje do mistrzowskiego tytułu, strzela bramkę wyrównującą w 91 minucie i kolejną minutę traci na celebracje. No, ale to raczej indywidualna sprawa Oliviera.

Co do oceny Wengera, oczywiście facet wspiął się na szczyt...parę lat temu. Wprowadził rewolucyjne zmiany w klubie, przeprowadził Arsenal przez trudny okres, utrzymał go w europejskim "topie". Jednak obecnie wygląda to tak jakbyśmy kręcili się wkółko, co rok powtarzane są te same błędy, niby kadra jest z roku na rok silniejsza, a wciąż wygląda to tak samo.

Oglądając niemal każdy mecz Kanonierów wciąż odnoszę wrażenie, że Wenger źle dobrał/dobiera zawodników do stylu jakim chciałby grać. I nie chodzi tu o umiejętności techniczne, bo te większość ma na b.wysokim poziomie, ale fizycznie niestety wygląda to kiepsko.
Styl Wengera opiera się na posiadaniu piłki, szybkim odbiorze, a co za tym idzie wysokim pressingu na całym boisku przez większość spotkania oraz na szybkiej wymianie podań. Przynajmniej tego chciałby Boss Arsenalu. Arsenal potrafi tak zagrać...ok. 5 spotkań w sezonie. W innych meczach ewidentnie widać, że brakuje sił, motywacji - trudno to jednoznacznie określić.

Jednak mimo to, Wenger rzadko rotuje składem, bardzo rzadko dostosowuje taktykę pod przeciwnika. Poprostu taktycznie wygląda to bardzo słabo.

Eh, żeby ten dzieciak nie łapał tak często kontuzji to od dawna rządziłby naszą drugą linią.

Inna sprawa, że jego kontuzje najczęściej wynikają z brutalnej gry obrońców.

Zagraliśmy tylko jedną połowę. W drugiej byliśmy tylko tłem tego meczu.

Nie mamy zawodnika, który pokierowałby grą. Mesut znowu "błysnął". Ox powoli zaczynał się ogarniać i znowu nie zobaczymy go przez dłuższy czas.
Gramy chaotycznie, niestabilnie, w większości meczu stosujemy udawany pressing, bo pewnie większość zawodników nie wyrabia kondycyjnie.
Typowy Arsenal. Pewnie za chwilę wrócimy do serii meczy bez porażki, ale obecnie to nie jest zespół, który jest w stanie coś wygrać.

@FabsFAN

...ale piętka w polu karnym była, aż się chłopak przewrócił i prawie wywalczył karnego :)

Wracają koszmary z poprzednich sezonów. Brak dyscypliny taktycznej, udawany pressing, brak kreatywności.
Jakoś zawsze tak wychodzi kiedy w pierwszym składzie gra Ramsey. Ten chłopak potrafi grać w reprezentacji Walii, a pod skrzydłami Wengera to cień piłkarza.

Czyli, MU bez Zlatana, a my bez Sancheza.

Zaczyna się.

W sumie listopad za pasem, a my nadal mamy szeroką kadrę. Tak dobrze dawno już nie było.

Lucas wracaj do zdrowia.

Theo MOTM, ale tylko dlatego, że mecz został wygrany. Gdyby zakończył się remisem wina spoczywałaby na nim.

Zmarnował conajmniej 3 sytuacje 100% wypracowane przez kolegów w ważnych momentach spotkania.
No, ale i tak daje więcej niż w ubiegłym sezonie. Może dlatego, że robi na boisku tylko to co potrafi czyli szybko przemieszcza się po placu gry, nie wdając się przy tym w głupie dryblingi, szybko oddaje piłkę kolegom i biega, biega, biega. Widać też, że nabrał trochę masy i nie przewraca się przy każdym dotknięciu rywala.

Teoretycznie to najsłabsza Swansea od kiedy gra w PL, ale zawsze z nimi grało nam się ciężko.

Mimo wszystko zapowiada się na pewne zwycięstwo.

@LeBob
"Theo jak na razie go zjada :)"

Rozumiem, że to był żart.

Świetny materiał.

Zwycięstwo w pełni zasłużone. Widać było zmęczenie ostatnimi meczami, nasza gra była wolniejsza, ale graliśmy do końca strzeliliśmy o jedną bramkę więcej, dopisało nam szczęście, a te wiadomo komu sprzyja.

Burnley zagrało mądrze, dobrze zamurowali swoją bramkę i w dodatku mieli swoje okazje w ataku, ale nie strzelili.

Pisanie, że nie zasłużyliśmy jest bez sensu, gra się do końca.

Minus dla "Bosa", bo znowu zaczyna zajeżdżać pierwszą "11", a ewidentnie brakowało nam świeżości w tym meczu. Dobrą zmianę dał Elneny i Ox. Trzeba częściej rotować składem jak gramy co 3 dni, bo inaczej nasza gra będzie wyglądać jak z Burnley. A w końcu mamy kadrę, która na to pozwala.

Życzę mu, aby sprawił, że będę musiał napisać - myliłem się co do niego :)

Narazie jest skuteczny i cieszy się grą. Być może obecny, szybszy, styl gry zespołu jest "wodą na młyn" dla Theo.

@Kanonier204

Nie ma części 2 :(

To dopiero drugi mecz na takim poziomie, ale cieszy jak nie wiem co. Taki Arsenal chce się oglądać.
Kiedy zespół tak gra to nawet najsłabszy zawodnik drużyny znajduje swoje miejsce na boisku. Być może Wenger znalazł złoty środek, żeby upchnąć Theo w pierwszym składzie. Współpraca z Alexisem wygląda obiecująco.

@19TOMEK91

No zdecydowanie, na zdjęciu wygląda jakby 19 urodziny miał już kilka dobrych lat temu :)

Ale co tam, niech sobie ma te 19, staty ma ciekawe jak na pozycję na której występuje.

Ciekawe ile ma lat?

Theo pracuje na to, żeby go sprzedać za dobrą cenę.

"zaprezentowaliśmy futbol, jaki chcemy pokazywać"

Podobnie jak przedmówcy widziałem to już kilka razy, niestety jak dotąd nie jesteśmy w stanie zachować regularności i takie mecze to zdecydowanie "miłe wypadki przy pracy".

Pierwszy poważny sprawdzian w walce o mistrza. Patrząc na nasze poczynania na ES to remis jest najbardziej prawdopodobny.

@mitmichael
"Theo potrafi swietnie wykanczac tak jak wczoraj szkoda tylko, ze nie robi tego za czesto."

Nie robi tego za często, bo jednak jest w tym bardzo przeciętny. Świetnie wykańczać akcje to potrafi np. Zlatan, Suarez, Messi, Costa czy Lewy.

@pumeks

Nie no, na tej pozycji to gra Alexis, problem w tym, że z niewytłumaczalnych względów AS zagrał na "9" i wtedy musiał wskoczyć AOC do pierwszego składu.

Mogłobyć ze 3:0 do przerwy bo sprezentowaliśmy im sporo sytuacji, a nie dlatego, że oni nas cisnęli.

Pod względem jakości gry, oba zespoły zaprezentowały się podobnie czyli słabo, dlatego statystyki są takie, a nie inne.

A tak wogóle pisanie, że mogło być tyle i tyle jest bez sensu. Równie dobrze można napisac, że gdyby od początku grał Giroud/Perez na "9", a Sanchez na skrzydle to byśmy wygrali.
Liczą się zdobyte bramki, nikt nam nie sprezentował wyrównania, PSG zagrało na utrzymanie wyniku i zostało skarcone, a w kilku sytuacjach świetnie zachował się Ospina, który właśnie po to był na boisku.
Nie ma co biadolić, teoretycznie najtrudniejszy mecz w grupie i mamy po nim 1 pkt. czy to źle?

Mustafi to kozak, już teraz to widać. Pewny siebie, zwrotny i waleczny. Będzie z niego pożytek.

@Womanizer
I to jest jakiś argument, żeby zostać menago AFC:)

@kordonek
Faktycznie, pesymizm jest w nas mocny :)

A tak na serio, określenie PSG jako "jedna z najlepszych drużyn na świecie" jest w tej chwili tak samo trafne jak: "Arsenal jest jednym z faworytów do zdobycia mistrzostwa" :)

Ale patrząc na końcowy efekt wyjazdu na PdP zgadzam się z Tobą w 100% - powinniśmy być bardziej zadowoleni.

@Forever_gunner
Nie myślałemm, że jeszcze napiszę coś takiego, ale obecnie wolę Theo na skrzydle niż Oxa. Jeden i drugi nic nie dają zespołowi, ale Theo robi to z większym doświadczeniem ;)
Alex ma ewidentnie jakiś problem natury psychicznej. Po każdej jego akcji widać było narastające zrezygnowanie, aż w końcu wogóle przestał się angażować w defensywę. Żal było patrzeć jak on się męczył na boisku.
To jest młody chłopak i ktoś musi z nim poważnie pogadać, tak jak kiedyś zrobiono to z Adasiem Małyszem.

Bardzo fajnie zaczyna grać Mustafi, trochę podobny stylem do Kosy, widać, że ma chłopak charakter, nie boi się krzyknąć na kolegów i gra odważnie. To dobrze rokuje.

@Womanizer
Fakt, zagalopowałem się z tym półfinalistą.

@Apapus

\"Ilość strat, brak zgrania, głupie, niecelne podania...\"

Oczywiście, ale zwróć uwagę, że Paryżanie też nie zachwycali, grali zachowawczo, dużo piłek tracili, a sytuacje to bardziej my im wypracowywaliśmy niż oni sobie.

Dla mnie ich gra wyglądała na jak na utrzymanie wyniku, za co zostali słusznie skarceni, a Alex powinien ich dobić. Tak często Arsenal ma w lidze, ciśnie zdobywa bramkę na 1:0 i oddaje inicjatywę, żeby w końcu stracić głupio bramkę.

@Beliar84

Faktycznie, sam sobie wypracował tą sytuację - widocznie chciał się rozgrzać :)

@Beliar84

Strzelił bramkę i wypracował 100% sytuację, żeby wygrać ten .ujowy mecz na wyjeździe, na inaugrację z teoretycznie najsilniejszym rywalem w grupie, półfinalistą poprzedniej edycji LM, który z prawie 30 pkt. przewagą wygrał Ligue 1.

Do tego większość spotkania grał na pozycji na której nie powinien być wystawiany, chyba, że w Arsenalu na skrzydłach będzie grał Ribery, Douglas Costa czy sklonowany Alexis.

Po to jest taki zawodnik w zespole, żeby zrobić różnicę nawet wtedy gdy drużynie kompletnie nie idzie. On to zrobił. 5 razy mu nie wyszło, ale nie rezygnował, tylko wierzył w swoje umiejętności i próbował do skutku, tym bardziej, że wynik ciągle był sprawą otwartą. Chwała mu za to.

Dla Iwobiego materiał szkoleniowy: bramka RL9 na 3:0

youtube.com/watch?v=ilSDPFnrLXU

Dla tych co twierdzą, że nie oddanie celnego strzału do 78 minuty to kompromitacja przypominam, że graliśmy już mecze w których oddaliśmy 0 strzałów, ale nie pamiętam z jaką drużyną, więc w tym aspekcie gorzej już nie będzie :)

@songoku95

Alexis zrobił wszystko co mógł, żeby wygrać ten mecz, nie jego wina, że koledzy nie potrafią kopnąć piłki z taką siłą, aby ta ominęła bramkarza i wpadła do siaty.

A Mesut, owszem jak na jego możliwości to wykonał plan minimum. Z drugiej strony jak reszta (oprócz Sancheza) nie wykazuje chęci do gry ofensywnej tylko stwarza pozory to i trudno wykreować coś więcej.

Po tym meczu Alexis może spokojnie powiedzieć \"ja swoje zrobiłem\".
Mesut w sumie też, chociaż większość meczu był niewidoczny.