Komentarze użytkownika IanWright

O czwarte... smutne...

Dzieciaki... ;-)

już od paru sezonów się przeliczam...
Koniec tego!

Ja osobiście liczę na 2 + Zaha.

Jak już kiedyś mówiłem, Wenger to szczwany lis. Gdy ma możliwość to kombinować potrafi jak mało kto.

Cavani to zasłona dymna a ciekawe co takiego kombinuje na boczku...
Myślę że jednak 2 mega transfery będą.

Zwyczajne bicie piany...

Niektórym to nic nie pasuje... Malkontenci k*** mać.
Podpisał- źle, nie podpisywał też było źle...
A jak będzie z nim za 2 lata jak dziś z Toresem, to co będzie???
Troche więcej luzu. Teraz możemy kupić napadziora a Theo na flankę ;-)

Idąc tokiem rozumowania Wengera to jeden transfer już mamy!!!

Nie no transfery będą.
W końcu Wenger jest mistrzem Trollllingu

Gerrard od razu...

Przekładając na nasze... drugi Tony Adams ;-) ,oby.

Theo jest zbyt drobniutki jak na napadziora... Przykre, ale podpisuj z nim kontrakt Wenger i przesuwaj do pomocy- już wtedy nie będzie miał wyjścia.

A do duetu z Jackiem przydałby się teraz taki drugi R. Pires. Doświadczony, bramkostrzelny i kreatywny grajek.

w sezonie 2003/2004 Pires był niejako w cieniu Henryka, ale strzelał jak szatan i pracował na boisku 2 x więcej niż Titi.

Takiego gościa z jajami nam potrzeba a nie straszna by była Chelsea, Swensea czy Soton ;-)

"... jaki mają interes w tym, aby sprzedawać swojego najlepszego strzelca? Oczywiście, nie ma żadnego powodu, żeby to zrobili, chyba, że ktoś im powie „słuchajcie, zapłacimy za tego piłkarza dwa razy tyle, ile jest wart”

Jak to odnieść do sytuacji z van piersim

Dla mnie fenomen Jacka polega na tym, że jego drybling z piłką wygląda czasem jak absurdalna sytuacja. Tak jakby nagle, gdy on jest przy piłce, rywale tracą chęć odbierania tej piłki. Dziwnie to wygląda, bo tak jakby piłka się do niego kleiła.

Druga strona medalu jest taka, że taki właśnie zawodnik jest mega narażony na ataki rywala, co było wybitnie widać w meczu a M.C.

W tej chwili nie ma już nieważnych meczów...

i wszystko na temat.

naszym priorytetem... powinno być wzmocnienie składu i pozbycie się złomu!!!

Dla nas ważne, żeby Jack miał dobrze poukładane w głowie, a tak sie zapowiada.
Druga sprawa- żeby nasz zarząd tego nastawienia nie spiep....ył swoją polityką.
O taki skarb trzeba dbać!

Ankieta po meczu ze Swensea powinna wyglądać tak:

Najlepszym piłkarzem Arsenalu w pucharowym pojedynku ze Swansea był:

1. Jack Wilshere
2. Inny zawodnik meczu

;-) ;-) ;-)

Mi się wydaje mimo wszystko że Wenger jednak szykuje bombę!!!
I ten sezon przynajmniej zakończymy z ciekawymi transferami.

A mnie się wydaje, że ten szczwany lis Wenger już kogoś ma i cicho siedzi... tzn. ma dogadane, a jaka jest polityka informacji klubu to można było się przekonać rok temu... Z góry wiemy tylko o tych piłkarzach, którzy od nas odchodzą...

adrian12543 +1
Z drugiej strony nie rozumiem, po prostu nie rozumiem jak Wenger może tłumaczyć że najważniejsza sprawa to kontrakt Theo???
Uzależnia przyjście Cavaniego czy kogoś innego od Theo??? Jakie to porównanie.

No tak, znowu kasa, kasa, kasa...

Nie no, ktoś tu pisze że ten sezon nie jest zły...
A ja w tym sezonie z satysfakcją oglądałem raptem 2 mecze; z kurczakami i z Newcastle...
Nawet wczoraj, niby było spoko, ale tyle szans, i taka nieskuteczność.
Gdyby nie Jack...

Mecz w jego wykonaniu - cudo!!!
Gdy oglądałem myślę ale z niego mrówa.
Robi taką robotę że aż chce się oglądać.
A gol to istna wisienka na torcie.

dewolito - zgadzam się w całej rozciągłości

O jacie... Dla mnie to dramat żeby kucać przed Swensea.
Kiedyś to by było niedopomyślenia...


Wenger, Ty tego nie widzisz???

"Francis Coquelin apeluje do kolegów z zespołu o pokazanie charakteru w dzisiejszym, bardzo ważnym spotkaniu ze Swansea w ramach FA Cup."

Gdyby nie był pewny swojej gry w dzisiejszym meczu to nie wypadałoby tak mówić...

RVP87 - czytanie ze zrozumieniem!!!
jak to jakby sobie poradził????
To mało u nas grał???
Jak dla mnie to ta sama sytuacja co dziś Ramsey.
Dobre zadatki, dobre początki, oczekiwania i nic...

+ na drogę

mamy bardzo dobry skład...

No żesz kutfa...
To chyba skład drewna do ogrzania ośrodka treningowego...

No tak, jak już nie będzie o co grać...

+ Zaha ;-)

a mi Ian Wright podpowiada że papcio weźmie Zahe. ;-)
I za rok, za dwa będzie Farsa,m Sziti czy PSG skomleć a on powie że ma DNA Arsenalu i zostaje tu do końca kariery.
I tą samą drogą co Ian, stanie się gwiazdą na lata i legendą... eh, marzenia ;-(

Wenger od początku w Londynie miewał swoich "pupili", z którymi to wiązał przyszłość nie widząc realiów. Był taki Remi Garde, był Denilson a teraz Ramsey, z tych co na szybko mogę wyliczyć...
Zupełnie nie rozumiem co w nich wszystkich widział-widzi.
Dla mnie Ramsey to zawodnik - szansa. Nikt tyle szans od Wengera nie dostaje co on...
A ja dostaję mdłości jak widzę go w podstawowej, i ogarnia mnie zawsze pełna rozpacz i zwątpienie, gdy wchodzi z ławy.

Ta wypowiedź właśnie jest dowodem na brak ambicji takiego "grajka". To nie jest godne ARSENALU żeby pie*ić o zadowalających meczach... Gdzie, kiedy? Z newcastle, ok. A potem długo, długo nic. Za czasów Bergkampa, Vieiry, Henryka taki "Ramsey" to by pogrywał w 3cim składzie...

Gervinho przyznał jednak, że porażka dała mu dodatkową motywację...

Jeśli on jest zmotywowany do czegokolwiek, to chyba wyłącznie do walki z grawitacją...

Zagubiony człowiek.

A co do cen biletów... To jednak Londyn. Na mecze naszej drużyny niestety ale przychodzą, przyjeżdżają, przylatują wieśniaki dla samego lansu... Ceny są takie że faktycznie prawdziwi kibice oglądają mecz w TV. A przecież piłka nożna jest dla ludu a nie dla "szlachty" qwa go mać... Nie podoba mi się to...

Przy odrobinie umiejętnej manipulacji można zrobić tak, żeby dzieciaki miału mega ubaw z każdej zabawy.

W kwestii tego przedszkola to jak dla mnie to nieco makabryczny pomysł. Jako fan i kibic, żeby nie powiedzieć fanatyk kanonierów uważam to za złe rozwiązanie. Od wczesnych lat dzieciom wpaja się i to podświadomie, potrzebę przynależenia do określonej grupy. Nie do końca jest to dobre. Wyobraźmy sobie np takie przedszkole dla "PISowców" albo np hipisów czy nie wiem, wędkarzy. Otoczenie dorastającego dziecka jest jego światem i w sposób naturalny staje się jego "normalnością". To co go otacza uznaje za normę. No nie wiem... Ja mimo wszystko bym się zastanowił.

Czeczenia - moja wiara w ARSENAL sprowadza się do tego, że wierzę iż ten klub powróci na właściwy tor. Wierzę że odzyskamy nasz styl, i że gen odpowiedzialny za to, za co każdy z nas kocha ten klub znów uaktywni się. Tylko niestety realnie analizując mam wątpliwości graniczące z pewnością, że to nie stanie się w tym, ani w przyszłym sezonie, niestety... ;-(

W sprawie tematu artykułu, myślę że dla Wilshera jest jedyna szansa. Jak chce jakieś trofeum to najprawdopodobniejsze jest to żeby sobie sam ustrzelił króla strzelców... Inne trofea z grą jak z Sotonem czy 1 połową Swensea są wykluczone.

Bayernem oczywiście ;-)