Komentarze użytkownika JKowalczyk

O Jezu, nie płaczcie tak, przegrali zasłużenie i tyle, wielkie mi co :P

O ile pamiętam, to Denilson właśnie dwiema wyprostowanymi nogami zrobił wślizg. ;)
Poza tym to Anglia. Pobłażliwość sędziów ma swój urok.

Fabregas, z wyrokami na temat tego, kto wygra dwumecz poczekałbym do lutego/marca jednak...

No to kup pan jakiegoś środkowego ;>

Ja to odniosłem wrażenie, że Eboue jeśli był w ogóle dotknięty przez Cole'a przy tym faulu, to minimalnie. Nie zdziwiłbym się, gdyby był zdrów jak ryba, choć ten koleś jest strasznie podatny na kontuzje.

Hehe... Pomyśleć, że jeszcze rok temu mało kto z was wierzył w tego chłopaka ;>

"Gilberto nie chciał opaski"? No to wygląda na to,ze niestety jego dni w Arsenalu są policzone. A szkoda...

Ja bym w sumie wolał, żeby ułożyć normalną prezentację redakcji niż takie pytania, ale zobaczymy, może coś z tego wyjdzie.

"Almunii jeszcze nie dorównuje,ale Lehmanna już prześcignął.Pięknie bronił w meczu z Blackburn." - nie idzie się z tym zgodzić.

No cóż, ładny gest, ale i tak Eboue za często się kładzie na ziemi bez kontaktu z przeciwnikiem. Tj nurkuje po prostu.

Próbował go złapać za szyję, po raz kolejny piszecie o tej pięści, co jest nieprawdą. W ostatniej chwili zresztą się opanował i cofną tę rękę, tak że ledwo dotknął Fabregasa, który z kolei złapał się za twarz i zwijał z bólu :P. Obaj panowie mają się czego wstydzić, najlepiej jakby Cesc powiedział w mediach, że nic mu się nie stało i cały incydent jest nieważny.

Brak Essiena bardzo nam pomoże. Sądzę, że znacznie bardziej niż brak Drogby.

Oj błąd, błąd...

No do większości z was ten apel Wengera na pewno nie dotarł. :/

A tam... Lewoskrzydłowy z każdego klubu na świecie w Arsenalu nie będzie grał raczej na lewej pomocy, tylko w ataku i będzie miał rolę mniej więcej taką, jaką ma Robin van Persie ;). Hleb i Rosicky, nasi "skrzydłowi" to nominalni środkowi pomocnicy (i Hleb jak widać w ofensywnym środku sprawdza się genialnie). Walcott to skrzydłowy napastnik a Eboue to jako tako taki najbardziej "typowy" skrzydłowy w Arsenalu (no bo chyba nie Diaby, który najczęściej gra na lewej pomocy, a przecież lewoskrzydłowym za nic nie jest!).
A ogólnie ciekawa sprawa z tym Bułgarem, jest na tyle młody, że Wenger i reszta sztabu mogą z niego zrobić świetnego gracza.

I dajcie już sobie spokój z tym Borucem. Są lepsi od niego bramkarze, a to że jest Polakiem nie pozwala mu wcale lepiej bronić...

Świetna wypowiedź. Lehmann to praktycznie prawdziwy profesjonalista.

Eduardo 15, daj spokój... Jak mówi, że jest lepszy od Almunii i to on powinien grać a nie Hiszpan, to źle, jak mówi, że będzie lojalny wobec klubu, nawet jak nie będzie grał regularnie - też źle... Dajcie już sobie spokój.

Hahaha

zetpek, obejrzyj ten mecz jeszcze raz i możemy pogadać ;>
Ja wiem, co on wpuścił, ale nie sądzę żebyś to obronił. A jeśli tak, to dziwne, że nie grasz jako pierwszy bramkarz Arsenalu, skoro jesteś lepszy od niego ;>

Ten mecz trzeba wygrać. I nawet nie ze względu na Ligę Mistrzów, tylko ze względu na Premiership. Chłopcy muszą uwierzyć, że mecz z Boro był wypadkiem przy pracy, a teraz, przed meczem z Chelsea, jest już wszystko znów tak jak należy.
Marzy mi się, żeby zwycięstwo było wysokie, co dałoby porządny zastrzyk pewności siebie graczom Arsenalu.
Zastanawia obecność aż trzech bramkarzy Kanonierów w składzie na mecz. Nie wyobrażam sobie, żeby Lehmann wszedł na boisko np. w połowie spotkania. To by było bardzo dziwne posunięcie.
No i wreszcie jakiś mecz na Ashburton Grove! Dawno tego nie było.

Nie no... Almunia ustępuje w tym momencie moim zdaniem Lehmannowi jedynie pod względem charakteru. Ale to bardzo ważna cecha Niemca. Lepiej, jak obrońcy wiedzą, że stoi za nimi koleś z charyzmą.
A co do finału Ligi Mistrzów z Barceloną i rolą Almunii w tym widowisku... Spisywał się znacznie lepiej od Lehmanna wtedy. Po pierwsze, nie dostał czerwonej kartki :P. Po drugie do 72-73 minuty bronił jak natchniony. Pod koniec pierwszej połowy wybronił torpedę Eto'o na słupek. Spisywał się świetnie i od tamtego czasu nabrałem dużej wiary w jego umiejętności. Jego największy problem to wybijanie piłki po strzałach z dystansu - nie pierwszy raz takie piąstkowanie miało takie skutki jak ostatnio z Boro. Albo wybija do przodu pod nogi rywali (jak z Sevillą bodajże) albo za lekko w bok, czasem też pod nogi rywali (jak ostatnio z Boro).
No więc poczekajmy i zobaczmy czy nam Lehmann nie zdziadział. Dobrze, że Wenger go wpuszcza, bo jeszcze by trochę posiedział, to nie byłoby mowy, żeby kiedykolwiek już wrócił do wielkiej formy.

Na szczęście przeciwnicy nie jacyś extrawymagający.

Myślę, że Senderos w lidze ukraińskiej to by był gwiazdą. Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Patrz -> ostatni mecz Arsenalu z Boro :P ;)

Bo jest za słaby, żeby grać w czołowym klubie w Premiership. Gilberto Silva siedzi na ławce, a Ty byś Lewandowskiego brał. ;>
Może i jest dobry jak na reprezentację Polski, ale w Arsenalu to by mógł w rezerwach pograć. I to też pewnie bez przesadnych sukcesów.

No to byś zrobił błąd, zetpek. ;>

Niezły rym w nazwie tego newsa :P

Szacunek dla Aliadiere'a. ;)

Szkoda, że akurat ten mecz jest do ściągnięcia teraz - w którym nie ma za bardzo na co patrzeć, nie był to najlepszy futbol, jaki widziałem :P. Ale z niecierpliwością czekam na mecze z ładniejszą grą Kanonierów. ;>
Tak w ogóle to świetna sprawa ze ściąganiem całych meczów!

O masz. Nigdy jeszcze Arsenal nie był tak nisko oceniony. Turnbull wcale nie ma oceny. Dziwna sprawa i dość dla Arsenalu kompromitująca :P

Southgate pokonał Wengera... Kto by pomyślał. Boro zagrało mecz sezonu chyba - byli świetni. No cóż, aż się nie chciało oglądać takiego Arsenalu. Z meczu na mecz coraz gorzej. Ale nadal Arsenal ma lidera, chociaż to dobre.

Zgadzam się z O'Neillem. Arsenal w pierwszej połowie nie dominował tak spotkania jak Villa w drugiej.

Odważna wypowiedź. I trochę dziwna.

No nie wiem, czy Arsen Wenger napisałby: po ŻUCIE wolnym! ;>

Lepiej line ban ze Steauą niż np. w finale. :P
A jeśli rzeczywiście Wenger mówił coś niestosownego, to kara zasłużona. Zły przykład dla piłkarzy.

Ja bym, jednak oddał szacunek sędziemu, że zmienił zdanie a propos ręki Senderosa w polu karnym. Punkt dla niego.

Ma poczucie humoru. ;)

Oj pecha ma ten Senderos. Ale jak nawet Silva czy Toure (choć kolo przy błędzie Gilberto zachował się na najwyższym poziomie, to był wślizg!) się gubił, to znaczy, że cała drużyna szwankowała. Nawet Fabregas był niewidoczny, może dlatego, że miał za mało miejsca w tym ustawieniu. No nic, stało się. Ja bym mimo wszystko nie rezygnował z Senderosa, bo on już dwa lata temu pokazywał na co go stać, a myślę, że stać go na naprawdę dużo. Ale jak się tak mało gra...

Kurde, mają jednak bzika na punkcie piłki w tej Anglii. ;)

A ja mam nadzieję, że nie będzie żadnych krzywych akcji... Dobry gracz i za to co zrobił dla Arsenalu należy się mu szacunek.

Wielka, wielka szkoda. Z tego co słyszymy jest niby zmęczony i nie może zagrać z Wigan (ciekawe czym się tak zmęczył, mecze reprezentacji to trochę mało, bo od początku sezonu nie gra), teraz też jakieś pogłoski o transferze... Szkoda... Jeden z najlepszych graczy Arsenalu zeszłego sezonu (jego obecnej formy nie znam, bo w ogóle nie widać, żeby grał).