Komentarze użytkownika JedzTu

To jest statystyka na podstawie ostatnich lat w europejskich pucharach więc co się dziwić, że Real jest tak nisko jak jedyne co powąchali w tych ostatnich latach to 1/8 i 5:0 z Liverpoolem?
Nawet Sevilla zachodziła wyżej...

Ludzie, to jest news z The S*n podany przez Tribala - niżej się nie da upaść.
W Fakcie znajdziesz wiarygodniejsze informacje niż tam...

Theo44 - Gracze mają przymusowe 3 tygodnie urlopu od FIFA, tak więc uczestnicy finału (Robin i Cesc) wrócą dopiero na początku sierpnia i klub nie może nic z tym zrobić.

Ja naprawdę martwię się o te nowe przepisy...
Mamy Cesca, Vele, Gibbsa, Walcotta, Szczęsnego, Mannone i Ramseya. Jeśli Cesc odejdzie zostanie 6, a zawodnicy poniżej 19 roku życia nie spełniają homegrown rule.
Z resztą marnować 4-6 miejsc w kadrze na graczy, którzy są po prostu za słabi na pierwszy zespół to jest głupota...
Kluby to wiedzą, stąd np. taka cena za Jagielke, jesli Wenger zamiast Phila kupi Pera Mertesackera to będzie z nami coraz trudniej, bo zawodnicy z odpowiednim paszportem potrzebni, ale nie będzie gdzie ich upchnąć...

Ignorujmy plotki, Wenger wie że i tak już nikogo nie kupi w tym okienku...
Jak go lubię tak jego polityka transferowa się nie sprawdza ostanio, czas wprowadzić w nią trochę świeżości...
Jestem ciekaw jak skleimy 8 wychowanków angielskich do ligi...
Mamy Cesca, Walcotta, Ramseya, Velę i Gibbsa. Reszta za młoda by mieć ten status...

Się zaczęło, Djourou, Bendtner - czarno to widzę...

Zaporowa cena żeby się od niego odwalili, nic więcej.

kwiatinho - Jeśli chodzi Ci o mecz z lutego roku 2010 to to na 2000% był N'Gog.
Pamiętam jeszcze dokładnie artykuł na SkySports chyba Johna Aldridge'a, że gdyby tam był Torres to mógłby postawić cały swój majątek na to że będzie gol.

Nie ma gazety która nie pisze bredni, ale są gazety które piszą potwierdzone wiadomości, a nie wyssane z dupy opowieści.
Mundo Deportivo sprzedawało Cesca rok temu, Torres już był w Barcelonie, Villa rok temu już był w Realu, to samo tyczy się tegorocznego Maty czy Mascherano.
El Mundo Deportivo to szmatławiec pokroju The S*n czy Daily Mail, a informacja o transferze Villi w tym roku - to było do przewidzenia, tak samo jak napisać dzisiaj że Fabregas przejdzie do Barcy.
Jest duża szansa że się sprawdzi i tyle.

Gourcuff jest przereklamowany strasznie.
Jeśli Cesc odejdzie to Wenger będzie żałował, że nie powalczył o Cole'a, który na pewno przydałby się w środku pola.
Najbardziej się boję tego, że Cesc będzie nas zwodził do końca Sierpnia, a wtedy albo ściągniemy kogoś na szybko, kto nie zdąży nawet dobrze poznać kolegów, albo nie sprowadzimy nikogo...

El Mundo Deportivo to gówno pokroju The S*n, więc nie wiem po co piszecie takie wiadomości tutaj, to nie jest strona barcy by się byle plotą jarać.

kwiatinho - To nie był Torres sam na sam tylko N'Gog, a to jest tak jakby porównywać Vele z van Persiem.

Wymieńmy go za paczke piłke, Osasuna się obrazi jak zażądamy za niego więcej.

Ojciec Lukaku o ile się nie mylę, mówił że syn zostaje w Belgii do zakończenia edukacji w szkole.
Zaś sam zawodnik przyznawał że Drogba jest jego idolem i marzy żeby zagrać z nim w jednej drużynie, więc podejrzewam, że wybrałby Chelsea.

Vpr - Ja proponuję podawać tutaj plotki z bardziej wiarygonych źródeł jak Sky czy Times, bo Daily Mail czy The S*n to zamiast dziennikarzy zatrudniają pisarzy fantasy.

Vieira był zupełnie innym graczem niż Cesc... Patrick to typowy przecinak, destruktor, gracz znany z brutalnej gry. Cesc to kreator.
Poradzimy sobie i bez niego... Odszedł Henry to Adebayor rozbłysnął, odszedł Flamini to Cesc stał się niekwestionowanym liderem środka pola, odszedł Toure to Thomas zaczął dyrygować obroną (chociaż umiejętności defensywne to on powinien podciągnąć), odejdzie Cesc to ktoś inny poczuje się do odpowiedzialności za wzięcie na swoje barki dobra drużyny, może Robin w końcu pokaże cały swój potencjał, może Walcott czy Nasri nagle wybuchną talentem.
Tak czy siak, dopóki Barca nie da dokładnie tyle ile chcemy to mogą o nim zapomnieć, w kolejce stoi Real gotowy zagwarantować z miejsca więcej niż Barca po roku podchodów.

pedro61 - O ile się nie mylę to FIFA nałożyła przymusowe 3 tygodnie wakacji na graczy uczestniczących w MŚ. Tak więc uczestnicy finału jak Robin czy Cesc będą dostępni dopiero z początkiem sierpnia.

Stanyal - Hleb może i dałby radę w Barcelonie, ale wielki taktyk Pep Guardiola wiedział lepiej, że zawodnik który całe zycie grał na środku pomocy, będzie idealnym bocznym napastnikiem :)
Aliksandr nie dostał ANI JEDNEJ MINUTY gry na swojej ulubionej pozycji... A mówią że to Real niszczy graczy

Gosh, niedzielne plotki z katalońskiego Sportu, toć to gówno pokroju The S*n...
W niedziele gazety też muszą o czymś pisać, to se wybierają sensacje transferowe jak Ronaldinho w West Hamie.
Piszcie tutaj tylko bardziej wiarygodne plotki...

shouck - To nie Barca oddała Cesca tylko Arsenal go zabrał, Barcelona nie miała nic do gadania.
Gdyby Cesc tak kochał Barcelone to zostałby w klubie i odrzucił ofertę Wengera ;]
To samo gwiazda ME U-19 i gracz Liverpoolu Dani Pacheco, Barca chciała za niego 6mln, jednak Benitez pozyskał go za 300 tyś funtów.

kibic_FCB - Sprawa jest prostsza niż Ci się wydaje. Wenger ustala cenę za Cesca na powiedzmy 55mln euro, Real tyle daje, Barca nie. Z kim prowadzi negocjacje Wenger? Oczywiście z Realem.
Czy zawodnik wybierze królewskich? Już nie jeden gracz Barcelony przechodził do Realu, to co dopiero gracz Arsenalu. Jose to wielka osobowość i wielki trener, więc nie sądzę by miał wielkie problemy z przekonaniem Cesca do jego wizji. Jeśli Barca nie da odpowiedniej kwoty to Cesc zagra w białej bądź czerwonej koszulce, na pewno nie w granatowo-bordowej, no chyba że taki kolor sobie za wyjazdowi ustali Real ;]

Niech sobie Farsa nie myśli, że Arsenal to supermarket z przecenionymi towarami, wystarczy że nam Hleba zniszczyli nie wystawiając go ani razu na nominalnej pozycji.

Barca to przepłaciła za Czygryńskiego, Keirissona, Ibrahimović'a, Henrique, Caceresa i kilku innych graczy, dlatego nie stać ich na Fabregasa.
Cesc pójdzie tam gdzie więcej zapłacą albo zostanie u nas, niech sobie Barca nie myśli że oddamy go po promocyjnej cenie, jeśli Real da więcej to negocjacje będą prowadzone tylko z Realem.

Różnica polega na tym, że Real jest w stanie dać nam dokładnie tyle ile chcemy, a Barca nie.
Barcelona jest zbyt pewna siebie i to byłby wielki cios, gdyby Mourinho zdobył Cesca, a Jose to wielka osobowość i wielki trener, więc jestem pewien, że byłby w stanie przekonać Cesca do swojego projektu.
No ale ta wiadomość to niedzielna plotka, gazety muszą o czymś pisać, tak samo prawdziwa jak przejście Ronaldinho czy Beckhama do West Hamu ;]

Wolę żeby odszedł do Realu niż Barcy, tam będzie grał na bank w pierwszym składzie, a Mourinho nie pozwoli zniszczyć mu kariery + Real jest nam w stanie zapłacić tyle ile chcemi, a nie bawiąca się z nami od roku Barcelona.
Poza tym jak przyjemnie byłoby utrzeć nosa Xaviemu i kolegom od "wypożyczenia" Cesca.

Arsenal1994 - Powiedz to Liverpoolowi 2008/2009 który z wielkiej czwórki nie pokonał tylko nas, dwukrotnie ogrywał United i Chelsea, ale za to jedyną drużyną której nie pokonali było Stoke...
Trzy punkty to trzy punkty, a łatwiej je wywalczyć z lapsami, oczywiście nie można walczyć jak my, że z ogórkami 6:0, a potem United nas leje.
Trzeba trzymać średnią, remisy z czołówką i zwycięstwa z lapsami i jesteśmy w domu.

City nakupuje graczy jednak monolitu Chelsea i United długo nie przebiją, Szejkom się to znudzi, a klub zostanie z ogromnymi długami i emerytami zarabiającymi po 250tyś tygodniowo.
Ja bym większe szansę na walkę o pierwszą trójkę dawał zdeterminowanym Reds i Spurs niż Citizens.
Co do naszej sytuacji to jeśli naszymi jedynymi transferami będą nieograny na najwyższym poziomie, średniej klasy stoper (Kościelny) i solidny, ale nie najwyższych lotów napastnik (Chamakh) to jak co roku ostatnimi czasy zostanie nam walka o utrzymanie w BIG4... Niestety ale taka prawda, gdyby jeszcze udało się ograniczyć kontuzje, ale to jest mało prawdopodobne...

Ja rozumiem o co chodzi, chciałem tylko pokazać że w Realu nikt się nie bawił w takie głupie gierki i wywiadziki o DNA Realu etc.
Barca sama sobie sprowadza wrogów takim zachowaniem i uważam, że skoro kibice klubów w których występują zawodnicy o których wypowiadają sie wszyscy w Barcelonie (były teksty o Cescu, Torresie i Villi) są zdenerwowani to tak samo czują się działacze tych klubów i naprawdę nie zdziwiłbym się, gdyby po którymś kolejnym takim wysokoku klub po prostu nie chciały rozmawiać z Barcą na temat sprzedaży zawodników.

A co do Silvy, to wychowanek Realu jest gorszym wychowankiem niż ten z Barcy? :|
Szkolił się w Castilli pod okiem Beniteza, kiedy ten był w Valencii sprowadził do siebie Davida, ot cała filozofia.

Jeśli musi być wychowanek no to sprawa Davida Silvy i jego transferu do Realu.
Długo był łączony z "królewskimi" i jakoś żaden z piłkarzy się nie wypowiadał na jego temat w nutach pokroju "On jest w Valencii na wypożyczeniu z Realu"...

Pokaż mi wypowiedź Casillasa czy Ramosa dotyczącą transferu Cristiano Ronaldo, na długo przed tym transferem?
Pokaż mi wypowiedź Gerrarda czy Carraghera dotyczącą transferu Joe Cole'a, na długo przed tym transferem?
Pokaż mi wypowiedź kogokolwiek z Realu na temat aktualnej sprawy - transferu Maicona?

Nie ma? Ojj, bo każdy klub załatwia to wewnętrznie, a nie piszczy na świat przez rok...

W takim razie tylko piłkarzy Barcelony wypytuje się o transfery bo w żadnym innym klubie zawodnicy nie wypowiadają się na ten temat.

Podstawowy problem polega na tym, że Barcelona włącza piłkarzy w sprawe transferów, a tak nie powinno być.
Widzieliście kiedyś takie wypowiedzi Terry'ego, Lamparda, Gerrarda, Carraghera, Giggsa, Scholes'a, Rooneya czy kogokolwiek innego? Bo ja nie i to jest problem, Barcelona nie byłaby taka nielubiana gdyby swoje sprawy załatwiała po dżentelmeńsu jak reszta, a nie od roku każdy po kolei gadał jak to Cesc marzy o Barcelonie...

zerothree - A to już mój problem co bym z nimi zrobił, takie pobożne życzenie pokroju tego co robią piłkarze Barcy :)

Sprawa transferu Cesca jest prosta jak budowa cepa, albo "Wielka Barca" płaci co do funta tyle ile Wenger chce, albo Cesc zostaje dopóki "Wielka Barca" nie uciuła pieniążków na Cesca.
Powtórzę to jeszcze raz, nie podpisuje się siedmioletniego kontraktu, jeśli po roku chce się odejść do innego klubu :)

A ja chcę 72 napalone dziewice w moim łóżku.
Takie samo życzenie jak Twoje panie Villa...

Po co? Wymieniliśmy Eduardo na Chamakha, nie potrzebujemy następnego napastnika.
Robin, Czamak, Nicklas, Vela, Walcott + młodzi.

Nie dowiadujemy się bo nigdy nie stoją naprzeciw siebie drużyny w pełni formy, w pełnej kondycji i w optymalnym składzie.
Kiedy Hiszpanie rozpakowują prezenty pod choinką to w Anglii grają w piłkę, kiedy w Hiszpanii się obijają, Anglicy grają drugi puchar.
Podejście zawodników obydwuch lig jest zupełnie inne, w Hiszpanii futbol to praca, w Anglii to religia.

Kosmo - Każda drużyna w Anglii gra do końca, brytyjczycy mają to wpajane od dziecka, tam futbol jest religią, kultem, a nie jak w Hiszpanii czy Włoszech zawodem. W klubach topowych gra wielu zagranicznych graczy, którzy nieczęsto walczą do końca, jednak w klubach środka tabeli i niżej większość stanowią wyspiarze, którzy walkę wyssali z mlekiem matki.
Myślisz co zrobiłby Real czy Barca w finale LM z 2005 roku przy 3:0 dla Włochów? Gówno by zrobiły, a brytyjska drużyna jak na nią przystało, wyszła z podniesioną głową i stworzyła mecz dekady.

Kosmo - Atletico, Mallorca czy Sevilla to elita ligi, ale oni i tak walecznością nie mają co się porównywać ze Stoke, Hull czy Portsmouth

Jak Wam kibice Arsenalu mówią, że Chelsea powinna wygrać to coś jest nie na miejscu, prawda? :)
Lubiłem Barcelone, ale odkad zaczelo sie to cale puszenie sezonowców to nie mogłem wyrobić po prostu i komentarz pod newsem o "zaklepanym już" transferze Cesca (z rok temu) że Barca GWARANTUJE mu 4-5 pucharów rocznie (wygrali 1 w tym roku) to myslalem ze padne :)
Cesc ma 6 czy tam 7 lat kontraktu, wiec nie ma co sie patyczkowac - albo Barca daje co do funta tyle ile Wenger chce, albo Cesc zostaje czy mu sie to podoba czy nie, nie podpisuje się 8 letniego kontraktu jeśli za rok chce się czmyhnąć

krzysiekfcb - No tak, jak sędzia nie podyktował 3 karnych i nie wyrzucił ze dwóch graczy z boiska to wszystko jest PRAWIDŁOWO, gratulujemy 6 pucharów dla najlepszej drużyny świata.

Liverpool też podróżował autokarem na mecz z Atletico i to dalej niż Barca, a jakoś nikt z klubu czy kibiców nie zwalał na to porażki.
To jest takie puste gadanie, co z tego że Mou zamurował bramkę? Barca miała w rewanżu ogromną przewagę, a ile sytuacji z tego stworzyła? 4? 5? Mimo gry w przewadze przez większość meczu.

Jeżeli już najlepsze kluby w Europie, to nie Inter z Barceloną tylko Inter z Bayernem :)
Futbol nie polega na tym kto gra pięknie, tylko kto strzela więcej bramek i mniej traci - idealnie nam to opisał Ballack po porażce ze Smerfami "Można mieć i 99% posiadania piłki, liczą się gole"
Barcelona nie radzi sobie z drużynami poukładanymi taktycznie, była wielka machina Rijkaarda - przyszedł taktyk Benitez z laptopem przygotowany i machina poległa.
Była wielka machina Guardioli - usiadł taktyk Hiddink i ją zneutralizował, tylko dzięki Ovrebo i strzałowi życia Iniesty Barca doszła do finału.
Była jeszcze większa machina Guardioli - usiadł taktyk Mourinho i machina poległa.
Barca jest dobra na zespoły grające otwarty futbol takie jak niestety my (do dziś nie rozumiem, czemu Wenger nas nie cofnął po bramce Bendtnera), jednak gdy przychodzi do walki z kimś kto skupia się na defensywie i oragnizacji taktycznej to nic nie mogą, a Guardiola jest taktycznym impotentem.
Prowadzą z Interem 1:0 - dalej ciśniemy
1:1 - atakujmy dalej
1:2 - atakujmy dalej
1:3 - atakujmy dalej
podczas gdy Mourinho zmienił praktycznie całe ustawienie zespołu - to odróżnia trenera z wielkimi umiejętnościami, od trenera z wielkimi piłkarzami i charyzmą.