Komentarze użytkownika JohnQ

Mnie bardziej od możliwej wyprzedaży martwi ta cisza i totalna dezinformacja. Na Wengera nie można zrzucać całej odpowiedzialności za ruchy transferowe, bo na dobrą sprawę nie wiadomo, kto za co odpowiada. Przeciętny kibic wie niewiele, a klub milczy. Na dobrą sprawę nie wiadomo, ile może Wenger, co jest na barkach Gazidisa, a egzystencji Hill-Wood'a, Kroenke i całej reszty nie można nawet potwierdzić. A stagnacja w klubie jest w ostatnim czasie tak wielka, że Arsenal staje się klubem widmo. Ot znakomity kąsek dla mediów, bo i tak nikt nie utnie spekulacji.

Wzmacnianie ofensywy nie oznacza, że defensywa zostaje zapomniana. Ofensywni nie są potrzebni? A kto ma wejść z ławki, jak nie idzie? Rosicky? Benio? No błagam... A Denilsona nazwać defensywnym graczem jest wysoce ryzykowne. DP nigdy z niego nie był, a wchodził tylko dlatego, że Song nie ma zmiennika. Ale się już utarło, że gra w tyle, bo w ani w rozegraniu piły, ani pod bramką przeciwnika furory nie robi. :>

Ciężko pojąć, że kupowanie wielkich gwiazd za duże pieniądze jest bez sensu? W większości przypadków płaci się tylko i wyłącznie za nazwisko. Zawodnik pogra sezon w dobrym klubie i jego cena rośnie kilkukrotnie. O wiele korzystniej jest kupić zawodnika chwilę przed innymi i sprawić, by jego wartość rosła w Arsenalu.
A Willian ciekawy zawodnik. Typowy Brazylijczyk, dobry technicznie, efektownie grający. Idealny na miejsce bezbarwnego Denilsona, który w żadnym elemencie nie jest wybitnym zawodnikiem.
No i kończy się jego kontrakt, więc jeśli wyrazi chęć odejścia z zespołu, można będzie zrobić niezły interes.

w0dzion, jeśli Maroko nie leży w Afryce, to ja jestem Azjatą :>

Zatrudnić Seamana na bramkę, podobno bramkarze się później starzeją, a doświadczenie niezbędne na tej pozycji ma z pewnością :D

Jeśli odzyskałby dawną formę, byłby niesamowitym wzmocnieniem dla Arsenalu. W obecnej formie... i tak jest lepszy niż reszta z naszej ławki. Może i mamy dużo pomocników, ale kompletnie nic nie wnoszą do gry. Denilson biega, bo biega, Rosicky kompletnie bez formy, Diaby przeplata dobre mecze z beznadziejnymi. A Riquelme jest zawodnikiem ogranym na wysokim poziomie, doświadczonym, który potrafi pokierować zespołem i stworzyć akcje. Poza tym stałe fragmenty, mhmmm... :)