Komentarze użytkownika KapitanJack10

@dan napisał: "serio wierzysz ze Patino zostanie u nas na następny sezon jak jest ławkowiczem w Swanse ?"
Smith Rowe ma w Huddersfield i Lipsku mniej meczów rozegranych niż Patino w tym sezonie w Swansea. A Charlie w tamtym sezonie pełny sezon w Blackpool rozegrał.

Dla większości młodych to bardzo standardowa sytuacja. Nie trzeba być gwiazdą w wieku 18-19 lat, żeby się późnej wybić. Aktualnie to chłopak jest w okresie przejściowym między młodzieżowką a dorosłym graniem. Kiedy wróci już trochę mężniejszy, to być może będą go chcieli u nas wdrożyć.
Na pewno bym go jeszcze nie skreślał.

Trochę przykre, że Tierney odszedł bo Zina gra odważnie na '6' a on tak nie potrafił, a jak Zina miał kontuzję, to na LO grał Tomi, który już tak odważnie nie grał i Kiwior, który już zupełnie do rozgrywania się nie nadaje i otwarcie mówi, że bok obrony to nie jest jego pozycja.

Defacto odstrzelilismy LO bo nie grał jak Zina, a teraz gramy ludźmi co nie grają jak Zina i jakoś się dostosowujemy.

Kurde patrzę na mecz PSG i w porównaniu z naszymi meczami to naprawdę jest jakiś niesmieszny żart. Taki chaos i niedokładności, że głowa mała. Błąd za błędem, brak widocznej organizacji gry. Słabo to wygląda.

Ja PSG wolę. Sociedad w LM jadą ładnie i na pewno nie będzie tak jednostronny mecz jak Lazio z Bayernem. No i Kubo, Zubimendi to ciekawe grajki do obejrzenia.
W Lazio co najwyżej ten w środku kudłaty. Guendouzi mu jest? Fajny grajek, może Arsenal się nim zainteresuje.

@Lamoreaux napisał: "Myślicie, że Lipsk jest w stanie ukąsić osłabiony Real?"
Jak tak patrzę na wyniki Realu odkąd mają te problemy kadrowe, to chyba większą szansą byłoby dla Lipska, gdyby Real miał pełen skład.

Ja obstawiam równy mecz, Lipsk poczuje krew, zacznie cisnąć coraz mocniej i stracą dwie bramki w ostatnich 5 minutach.

@sickstick: Czasem jak oglądam mecze z Ziną, to się zastanawiam jak czuje się obok niego Rice, Ode czy Havertz. Nie mówiąc już o Jorginho czy Elnenym. Gość nie kalkuluje, gra do przodu, pcha naszą grę w niewygodnych fragmentach podczas gdy reszta zadowala się bezpiecznym graniem do boku w 80% przypadków.
Dużo mówi się, że w tym sezonie jest mniej ryzyka, a co za tym idzie mniej dynamicznie wyglądamy w ofensywie. I rzeczywiście tak to wygląda i tylko Zina i może Gabi wciąż grają ten odważny futbol z poprzedniego sezonu. Zupełnie tego nie doceniamy.

Poza tym jego rola jasno daje do zrozumienia, że pozycja LO jest nam zbędna, a przynajmniej warta pewnego odpuszczenia. Nikt nie wystawił Ziny w roli odwróconego obrońcy z myślą, że gość ma wypełnić w pełni swoją robotę w defensywie jak typowy LO. Zostało podjęte ryzyko i ono się opłaciło.

Kiedyś odstrzeliliśmy Tierneya, bo grał jak LO i nie potrafił rozgrywać jak Zina, a teraz odstrzelimy Zinę, bo nie potrafi bronić jak Tierney.

@enrique napisał: "Wróci Zina - Kiwior ława, wróci Jesus - Trossard ława.
Arteta to bardzo uparty człowiek i ma swoich ulubieńców."
xD
Czyli wystarczy nie popełnić błędu przez 1,5 meczu, albo zagrać dobry mecz na napadzie w wygranym 6:0 meczu, żeby posadzić na ławce dwójkę piłkarzy, która pozwoliła nam wskoczyć na topowy poziom?
Nie bądźmy śmieszni. Gdyby nie jakość Ziny i jego niespotykana odwaga w grze w środku to dalej byśmy się bili z Totkami i Newcastle o miejsce w top4. Jesus jak wszedł do składu to Lacazette mógł się tylko spalić ze wstydu, że przez 5 lat nie odcisnął takiego wpływu na ofensywę jak Jesus w pół sezonu.

Ale tak, Arteta jest uparty.. Stawia na siłę na ludzi, którzy z obiektu żartów zrobili kandydata na mistrzostwo..

@nt2b: No ja tam widziałem, że Stano znika z KS. Później ogłosił odejście i się wymieniali złośliwościami na Twitterze. Zarząd na jakimś zebraniu mówił coś o Stano, a ten kręcił filmy na yt trwające 1,5h o tym jaki to KS jest zły. Szczerze nie oglądałem tych rzeczy ani z jednej, ani z drugiej strony. Nie interesują mnie powody ich przepychanek. Widzę tylko same przepychanki. I nie wierzę, żeby to Krzysiu był krystalicznie wspaniałym współpracownikiem a reszta mu robiła na złość. Dlatego nie wnikam w to, kto zawinił, ale widzę, że po prostu jest drama. A, że zaczęło się od odejścia Stano, to piszę, że to on ją nakręcił. Może trochę mijam się z rzeczywistością, ale faktem jest, że jest drama i traci na tym KS, co mnie irytuje.

Sama nazwa wskazuje, że to Kanał SPORTOWY. Stano nic już ze sportem nie miał wspólnego i przez jego odejście ja tracę kapitalne źródło wiedzy sportowej i opinii ekspertów.
Szkoda mi po prostu.

@Mastec30: Przecież nie było tak źle na KS. Jak były jakieś poranne programy, to często zapraszali Pełkę albo Pielę i kiedy przychodziło do Premier League to oni zabierali głos. Wiadomo, że jak ich siedzi w studio 4, z tego Smoku i Borek mają swoje L1 i Bundes to o PL będą mówić pobieżnie jak pozostali też są od czegoś innego.
Dlatego lubiłem KS, bo jak chciałem o PL to odpalałem Football Bloody Hell, jak chciałem o reprze czy o ogólnych rzeczach to miałem Moc Furbolu. Dużo ekspertów, różnorodne programy, dla każdego coś się trafiło.
I było na miejscu. A teraz arsenallord poleca angielskie espresso, ktoś inny poleci magazyn viaplay, ktoś inny ciągle Rudzkiego i Jej Wysokość PL itp. Wolałem mieć taki KS i spokój przy wyborze.

A teraz jest lipa, bo Stanowski nakręcił dramę, ze sportem nie ma to nic wspólnego, a zasięgi KS lecą na łeb i obcinają ramówkę. Super. Znowu zacznie się szukanie podcastow na 10 możliwych źródłach.

3/4 bramek po stałych fragmentach. Połowa goli strzelona przez obrońców. Zero emocji, duża nieskuteczność, zero młodzieży wprowadzonej. Skład TRAGEDIA.
Nie wiem jak tym razem Artecie uda się uniknąć zasłużonej krytyki.

@trempa napisał: "Szkoda, że nie ma Zinchenki, bo naprawdę będziemy potrzebować pomysłu i wykonawców, żeby się przebić przez te Moyesowe zasieki."
Paradoksalnie jeśli nie będziemy mieli takiej przewagi w środku przez absencję Ziny, to może otworzy się więcej przestrzeni dla WHU i spróbują grać odważniej.
Na pewno podeszli do meczu z myślą o zatrzymaniu Arsenalu z Zinchenką a w środku, a bez niego nasza gra zmienia się dosyć drastycznie.

@mruw napisał: "Lokonga nie jest lepszy od De Jonga, ale na bank ma lepszy wskaźnik cena/jakość."
To weźmy Ledermana z Rakowa. Ma rok kontraktu, będzie kosztował grosze na nasze standardy. Na pewno będzie miał bardzo wysoki wskaźnik cena/jakość.

@kaman17: No widzisz, to ja nie myślałem o wypełnieniu roli Xhaki. U De Jonga imponuje mi jego umiejętność przenoszenia ciężaru gry do przodu z pozycji centralnego pomocnika. Jeszcze w Ajaxie mi rozwalał tym głowę. On musi po prostu odebrać piłkę od obrońców i płynnie przejść z nią do ataku. Partey tak potrafił, a teraz moim zdaniem ani Rice, ani Jorginho aż tak dobrze tego nie robią. Tylko musi grać w centrum i móc dyktować tempo gry. Rice da sobie radę na bocznicy, De Jong tam straci swoje największe atuty.

Przy naszym bardziej technicznym niż fizycznym stylu myślę, że sprawdziłby się perfekcyjnie jako rozgrywający.

Jeśli ktoś by mnie zapytał jaki jest mój wymarzony transfer do Arsenalu bez względu na prawdopodobieństwo jego przeprowadzenia, to od dłuższego czasu w samym czubie byłoby nazwisko De Jong. I dzisiaj czytam pierwsze plotki o tym, że jego odejście jest możliwe. Zaczynam się jarać.

@szermi napisał: "byście pogonili Martinellego a za niego kto? :D"
Akurat na tej pozycji deficytów nie ma. Kvara i Leao myślę, że mogliby z marszu podnieść jakość na LS. Sane, Mitoma, Chiesa to fajne grajki. Poza tym trochę bardziej ryzykowni, ale wciąż wysokiej klasy Rashford, Sancho, Felix, Ferran. Z trochę niższej półki Williams albo Oyarzabal. Grealish/Doku może do wyjęcia z City. Gordon, Gakpo, Diaz. No na LS jest mnóstwo grajków, a nie wymieniam nawet Mbappe i Viniego.

Gabi super chłopak, ale na pewno nie jest nie do zastąpienia. Do perfekcji nauczył się wykorzystywać swoje atuty, ale wciąż ma braki. Wolałbym go zostawić, ale gdyby odszedł za dużą sumę to bym nie płakał jakoś szczególnie.

Ciekawa rzecz z meczu AV-Chelsea.
Ostatni raz na stadionie AV Chelsea grała w październiku 2022. Z pierwszego składu z tamtej Chelsea dziś gra tylko Chillwel. W całej kadrze był też Sterling, Gallagher i Chukwuemeka. Reszty już nie ma w klubie. Z 20-osobowej kadry pozbyli się w mniej niż półtora roku 16 piłkarzy.

Twarowski: To jest szaleństwo. (...) Jeśli świat pójdzie w tę stronę, że po wygranych meczach ludzie będą się smucić, to może być ciężko.

Pan Andrzej chyba już przestał śledzić komentarze na k.com. Wiedziałby, że świat już poszedł w tę stronę.

@mruw: I bunt młodych, bo nie dostawali szans

@Paul77: Auba tak jak Rafson napisał był królem strzelców. Ozil grał większość meczów, tak samo jak Kolasinac.
Ozil złą atmosferę wprowadzał w drugim sezonie Emery'ego, a Auba jeszcze długo u Artety grał. Nie rozumiem skąd wziąłeś tych ludzi jako tworzących zgniłą atmosferę..

@Paul77: Auba, Kolasinac czy wczesny Ozil byli problemami w szatni za Emery'ego?

Emery skupił się na ulepieniu czegoś z tego co miał, a miał słaby skład. Tylko Emery (niektórzy powiedzą, że Sven) sprowadzał do klubu kolejnych miernych zawodników, mieszających się w średniactwie jakie mieliśmy pod Aubą i Ozilem. Miał dać nową iskrę po Wengerze, a w zasadzie nie pokazał nic, co by go wyniosło ponad późnego Arsena. A jak zaczął wprowadzać nowych graczy, to zaczęliśmy się cofać.

Arteta zrobił na odwrót. Najpierw postanowił wprowadzać do klubu swój pomysł taktyczny, który zderzył się ze ścianą zbudowaną przez naszych kadrowiczów. Im dłużej wpajał swoją wizję, tym lepiej to wyglądało. Im więcej nowych piłkarzy przychodziło, tym lepiej to wyglądało i też im więcej piłkarzy odstawiał tym lepiej graliśmy. Może trwało to długo, ale zawsze mówiąc o przebudowie mówi się o "3-4 sezonach". Wiadomo, że w praktyce i tak po roku chce się widzieć cudowną zmianę, ale nie zawsze się tak da. A koniec końców pozostaje nam się tylko cieszyć, że to nie kibice decydowali.

W skrócie: Emery miał być Wengerem v2, który przywróci Arsenal do czołówki dzięki nowej energii, a jak okazało się, że tu trzeba zacząć budować od podstaw, to zarząd uznał, że takie wyzwanie potrzeba innego typu trenera.

@sickstick napisał: "Wychodzi na to że z pressingu udało wyjść po tym jak Havertz się cofnął do odegrania."
Tutaj można znacznie więcej wniosków wyciągnąć. W normalnych warunkach Rice musiałby wziąć w środku większą odpowiedzialność na siebie, tam gdzie zszedł Havertz byłby Zinczenko, Jesus wyżej i Havertz byłby bardziej zamknięty.
Pomysł na mecz w pigułce. Jorginho pomógł Rice'owi w środku, Havertz olał stanie na "9", bo nie było sensu tam stać z Van Dijkiem i Konate na plecach i zszedł bardzo głęboko, przez to Zina został blisko linii. Na pewno nie na to był przygotowany Klopp, a dla nas nie zrobiło to większej różnicy, bo i tak opieraliśmy wyjście z pressingu na tych samych osobach, tylko inaczej rozstawionych. I w tej akcji każdy spełnił swoją rolę idealnie.
Van Dijk olewający swoją rolę i zostawiający taką dziurę to dowód, że nie do końca wiedzieli jak to ugryźć.

I to nie pierwszy raz, kiedy rozpracowujemy mocnego rywala. Problemem są stracone takie bramki jak ta wczoraj. Stajemy na głowie, żeby zdominować ciężkiego przeciwnika, widać po piłkarzach, że mocno pracują, żeby tego dokonać na największym zaangażowaniu taktycznym. I jak wygląda na to, że to się udało, wpada coś takiego jak wczoraj. To nawet nie był pech. To było takie kuriozum, że w najczarniejszych scenariuszach byśmy tego nie przewidzieli. To strasznie podcina skrzydła, kiedy Liverpool nie jest w stanie w żaden sposób ci zagrozić, a i tak strzela bramkę. A Ty, potrzebujesz do tego maksymalnego zaangażowania.

Analogicznie było z City na Emirates w tamtym sezonie. Napięliśmy się jak na finał i mimo super gry dostaliśmy bramkę po asyście Tomiego.. Musimy to wyplenić i nie będę widział przeciwskazań do naszej pełnoprawnej walki na mistrza. Bo możemy stracić kilka punktów ze średniakami, zdarza się, ale jak w meczu na ostrzu noża będziemy przegrywać z top6, to i tak nie będzie końcowego sukcesu.

@Rafson95 napisał: "Niestety jak City grając pół sezonu bez KDB było nad nami, to kiepsko widze nasze szanse na mistrza po jego powrocie. Szczególnie, że nie mamy żadnego killera w składzie."
A nie no, to nie ma co grać. City pewniaczek, nie ma podjazdu.

A taka ciekawostka. City przez ostatnie 6 lat miało 5 mistrzostw. Za pierwszym razem rozwalili ligę, 100pkt, 106 bramek, a Aguero był 3 strzelcem w lidze. Później w kolejnych 5 latach nie wygrali mistrza raz. Strzelili 102 bramki, w żadnym z pozostałych 4 tyle nie mieli. Czasem nie potrzeba Haalanda, żeby zdobywać trofea.

Poczytałem sobie komentarze na lfc i jedna rzecz rzuca się w oczy. Nikt nas nie traktuje jako kandydata do Mistrzostwa. Na devilpage i fanpage'ach na fb też to zauważyłem. W zeszłym sezonie byliśmy języczkiem uwagi, bo Liverpool się posypał, a City miało wpadki na początku i mając sporą przewagę na półmetku i brak konkurencji poza City musiano brać nas na poważnie.
Teraz jest inaczej. Live i City są w wyścigu, Totki nie odpuszczają, a AV zaczyna mącić jak Newcastle rok temu. My jesteśmy kandydatem drugiej kategorii. Myślę, że to może być nasz atut. Wytrzymać presję faworyta to jedno i wiemy, że nie podołaliśmy temu, ale pokrzyżować plany faworytom to drugie. Może w tym okażemy się skuteczniejsi.

Co nie zmienia faktu, że ten mecz to kolejny dowód, że United jest w stanie się wyłożyć zawsze, w każdych okolicznościach.

@bigMick napisał: "Zasluzona wygrana MU, ten karny dla Wolves to zart"
To prawda. Nie dość że karny z czapy, to z przebiegu meczu też raczej MU zasłużyło.

Ten Hag jednak umie wprowadzać młodych.

Tylko United prowadząc jedną bramką w 95' po własnym różnym może nadziać się na kontrę 2 na 2 xd

@Rafson95: No właśnie też tak pomyślałem, a sytuacja wyglądała tak, jakby to było najnormalniejsze zagranie na świecie i nawet nie warto się nad tym rozwodzić.

@Rafson95: No to czemu Wolves karnego nie mają?

No ja tego nie rozumiem. Piłkarz wykonuje atak na piłkę, rywal go uprzedza i atak kończy się na nogach rywala i jest oczywisty faul. W zasadzie większość fauli na tym polega. Ale jak bramkarz wykonuje atak na piłkę zgodny, rywal go uprzedza i bramkarz wpada całym impetem i kasuje rywala, to nawet nikt nie bierze pod uwagę, żeby coś takiego zagwizdać..

@mlody323323: Nie no, dzisiaj nie ma co mówić. Naprawdę dobrze grają i mocno cisną Wilki. Zasłużone 2:0 i nie widzę w sumie powrotu gospodarzy w tym meczu.
No ale nigdy nie wiadomo :)

@Garfield_pl napisał: "Łatwiej wprowadzać w Brighton gdzie nie ma presji,ale też łatwo w City, które ma skład doświadczony i jeden młodzik nie zepsuje im meczu,"
Swoją drogą nie ma klubu bardziej kojarzącego się z wprowadzaniem młodych od Brighton. A z Luton zagrał aż jeden wychowanek tego klubu. Lewis Dunk. A poza tym w kadrze jest 2 wychowanków, z czego widzę tylko tego Hinshelwooda czy jak mu tam, że dostaje minuty.
Mają swoją politykę transferową i budują skład na talentach, ale nie swoich. Ciekawe czy ktoś narzeka na de Zerbiego, że nie daje więcej szans chłopaczkom z akademii tylko sprowadza takich Adingrów, Buonanotte czy innych Balebów.

Kurde nie ma City na C+? Według flashscore miał być

@pablofan napisał: "MA to jest frajer. ESR nie zasłużył. Dobrze dziś grał, a Martinelli wciąż na boisku…"
ESR to dziś wyszedł w ramach pierwszej dużej próby po kontuzji. Jest wprowadzany dopiero, więc zmiana w ogóle nie dziwi.

Turner oddał, ale nie można Jesusowi nic odbierać. Zasłużył na gola.

Jak ktoś się denerwuje, że w tym sezonie nie gramy tak ładnie jak w tamtym, to proponuję popatrzyć sobie na Nottingham jak grają.
I to u siebie, drużyna co w 3 ostatnich meczach wygrała z MU i Newcastle.

@metjuAFC: Odniosę się do Twojego komentarza, bo nie chce mi się do wszystkich. @metjuAFC napisał: "Oczekujemy tego, że w meczach o nic czyli takich jak te z istatnich kolejek w LM, gdzie nie musieliśmy już wystawiać pierwszego składu zostanie desygnowany do gry choć jeden z rzekomo bardzo utalentowanych młodzików."
Ostatniej* kolejce LM. Mieliśmy tylko jeden mecz o nic w LM i Arteta dał zagrać rezerwowym. Poza tym od razu w Pucharze FA dostaliśmy Liverpool, a w Carabao Brentford i West Ham. Nie były to idealne mecze do eksperymentowania, bo wciąż oczekiwano od nas wygranych. (A i tak z Brentford zagrał Sagoe.Jr). I dobrze napisałeś o "rzekomo" utalentowaniej młodzieży. Opieramy naszą wiedzę o newsach w stylu "ten i ten jadą z pierwszą drużyną na obóz". I to już w naszych oczach wielkie talenty. Nwanieri był chwytem marketingowym i już został okrzyknięty wonderkidem. W naszej młodzieży było wielu takich, co mieli być gwiazdami, a niewielu się wybiło. Czasem trzeba wziąć pod uwagę, że nawet wyróżnianie się w u21 nie jest wystarczające, żeby sobie poradzić, a u nas nie wyróżnia się nikt. @metjuAFC napisał: "Arteta tymczasem na środek obrony wprowadził mocno eksploatowanego Rice'a."
Gdyby jutro kontuzji dostał Saliba, to cieszę się, że mamy tam wypróbowanego Rice'a, a nie bliżej nieokreślonego 18-latka. @metjuAFC napisał: "Emery nie bał się postawić na Sakę czy ESR. Papcio w obliczu kontuzji Debuchy'ego wprowadził Bellerina."
I gdzie doszli? Nie bali się i walczyli dzielnie o 4 miejsce w lidze, ale niestety nie udało się. Wyniki są najważniejsze.

Koniec końców wracamy do tego co napisałem. Oczekujemy minut. Nie ważne ile, nie ważne dla kogo, nie ważne czy da to pożądany skutek, czy się uda czy nie. Mają być minuty. To nie jest rozwijanie młodzieży. To jest chaos.

@metjuAFC napisał: "Szkoda, że Arczi nie wprowadza młodzieży do drużyny. Zazwyczaj jak już są powołani okupują ławkę rezerwowych."
Wprowadzanie młodzieży to bardzo populistyczne sformułowanie i łatwo Artetę krytykować, ale imo to nie takie proste jak się wydaje.
Czego w zasadzie oczekujemy mówiąc "Niech wprowadza więcej młodzieży". Bo mam czasem wrażenie, że chcielibyśmy, żeby niczym w Ekstraklasie był próg minut, który w ciągu sezonu musi być osiągnięty przez zawodnika u19. I to jeszcze z zastrzeżeniem, że zawodnik musi zadebiutować w obecnego szkoleniowca. Wtedy byłoby dobrze. 'Arteta dał łącznie 1500min w sezonie młodzieżowcom - tak, on umie wprowadzać młodych do składu'.
Przecież to głupie.
Grać mają najlepsi. Mając w obwodzie utalentowanego grajka, można myśleć o dalekiej przyszłości i szukać mu minut. Ale po pierwsze nie na siłę, a po drugie nie ma żadnej zasady mówiącej, że rozwinąć może się tylko taki piłkarz, który dostawał ogony w pucharach w seniorskiej drużynie. W skrócie: masz wonderkida w u21? Dawaj mu minuty, ale jak mu nie dasz to brak tych ogonów nie zniszczy mu kariery.

A co do samego Artety argument o wprowadzaniu młodych jest bez sensu. Bo gdy mówi się o tym, że Arteta ma jedną z najmłodszych 11 w lidze, to mówi się "ale to nie on ich wprowadzał". Saka zagrał za Emery'ego 15 razy. Gabi 11 razy. Saka był wtedy lewym wahadłowym/lewym skrzydłowym. Martinelli połowę meczów zaczynał jako napastnik i był wart ok 20mln. Obaj byli utalentowani, ale to wciąż były dzieciaczki. Progres jaki zaliczyli za Mikela to jest kosmos. Naprawdę uważacie, że to zasługa Emery'ego? Arteta nie bał się dawać Salibę na wypożyczenie za wypożyczeniem. Wiedział, że nie jest gotowy, a nie może go rozwijać na tak newralgicznej pozycji. Pewnie niejeden z nas by powiedział "jak ma talent to niech się ogrywa", "gorszy niż Luiz nie będzie". Być może dzieciak by się spalił na starcie i teraz byśmy mieli kichę a nie top ŚO ligi? Miało być tak nieumiejętne zarządzanie zawodnikiem, a wyszedł strzał w 10. No tak, ale to Emery go kupił, a rozegrał się na wypożyczeniach.
ESR też był wprowadzony przez Unaia. Całe 9 meczów. Później wybuch formy za Artety, seria kontuzji i teraz ma nad sobą płaszcz ochronny. Nic na siłę.

Rozwój tej 4 jest niewątpliwy za Artety. Z dzieciaków stali się podstawowymi zawodnikami czołowej ekipy z PL i reprezentantami topowych krajów. Problem w tym, że pierwsze ogony złapali wcześniej, więc cała zasługa musi Artecie zostać odebrana.

Zadajmy sobie pytanie czego oczekujemy pod pojęciem "wprowadzania młodzieży"? Skoro zrobienie z 19-latka wkraczającego w świat dorosłej piłki, gwiazdy światowego formatu nam nie odpowiada, a odpowiadałoby danie kilkuset minut komukolwiek z młodzieżówki w jakichkolwiek okolicznościach, to chyba nie myślimy w odpowiedni sposób.

@arsenallord napisał: "Xavi w Kloppa się zabawił haha. Co za błazen"
Tego nie rozumiem. Facet jest w klubie 2 lata, wygrał mistrzostwo, a w tym roku pomimo tak krytykowanej gry, jest na 3 miejscu i wyszedł z grp LM. Rozumiem, że cele są wyższe, ale nie będziemy oczekiwać mistrza co roku jak się ma Real w lidze. Barca to jednak stan umysłu i trener jest obarczany wszystkim, a jego styl wysmiewany nawet jak wygrywa. A kiedy w końcu puszczają mu nerwy, to jest błazen, bo odchodzi..
Barca jest obecnie zarządzana po włosku, tylko z większym rozmachem. Jak tylko pojawia się duże nazwisko na rynku transferowym, komuś się kończy kontrakt, albo się skończył, to tam jest Barca. To jest zlepek gwiazdek, które chciały sobie pograć w Barcie, żeby mieć w CV. I tak Xavi zrobił mistrza.

Nie wiem, koniec końców Barca mnie mało interesuje, ale mam wrażenie, że ich kibice to rakowisko/dzieciarnia, która musi mieć wycackany produkt pod ich oczekiwania. Życzę im, żeby Xavi teraz złapał wiatr w żagle, wygrał wszystko do spodu, wyprzedził Real i Gironę, a w LM jak nie wygrał to przegrał finał z Arsenalem. I wtedy niech odejdzie.

Kwik tych samych ludzi, którzy go wypchnęli lekką ręką byłby nie do podrobienia.