Komentarze użytkownika Kiepomen

Jeszcze parę bramek Laca strzeli i fanboye Auby stracą argument o to jak bardzo przewyższa go statystykami. Ciekawe co będzie dalej, przystojniejszy?

@Rafson95: Niby pokazał z przodu 2 razy coś ciekawego, ale poza tym to dramat jak zwykle, zgadzam się. Gość pokazuje tak bardzo jak ma w D granie tutaj, że bardziej się nie da. Najbardziej Wkur..ia mnie jak można przyśpieszyć akcję, pociągnąć do przodu, a on podaje do tyłu i eluwa. Nosz ****...

W ogóle wyraz twarzy Auby przy golach Lacazetta wyraża więcej niż tysiąc słów. Tak bardzo widać, że jest sfrustrowany tym wszystkim, że gracze wokół niego grają lepiej. Arteta pokaże jaja i da go na ławkę? Nie.

Też trzeba Xhakę docenić na pewno za ostatnie mecze. Mega dobrze gra i Partey Xhaka to teraz raczej pewniaczek. Mimo wszystko cieszy mnie jego dobra forma i jeśli będzie jeszcze tak grał do końca sezonu, to nabiorę się po raz pierwszy od jego przyjścia, że może być częścią tego zespołu.

Gramy swoje, wchodzą te partacze i gra się kończy. Ile jeszcze razy Arteta musi dostać potwierdzenie jacy oni są słabi? Willock i Willian proszę odejdźcie i dajcie nam oglądać Arsenal grający w piłkę.

Auba dziś same złe decyzje. Znowu.

Tireney od paru meczów prezentuje bardzo wysoką formę, oby tak dalej. A tym, którzy mówią, że zawsze tak grał radzę wizytę u okulisty

@DexteR_000 napisał: "Auba nie ma umiejętności albo ma mniejsze od Laci? To zjazd formy nie brak motywacji"
Auba zawsze pokazywał się ze strony killera niż umiejętności na boisku, więc polemizował bym, czy ma większe bądź równe Lacy. Takiej akcji jak Lacy przy linii, to ja u Auby dawno nie widziałem

Jak tam ArtetaOuty, jesteście tam? Kakałko w pampersie?

Mogę się założyć, że Gabi będzie w następnym meczu na ławce kosztem Gabonczyka jeśli Lacazette zagra w miarę dobre spotkanie. Ktoś w to idzie?

Niestety tak jak przeczuwałem, Auba gra bo Mikel nie ma jaj go posadzić. Lewa strona dziś to będzie masakra, oby wszystko szło strona saki

Brazola*

Willian - Arsenal will NOW listen to offers from above £8.9m as he as failed to show traits of what was expected from him on and off-field, as well as not showing a big personality and leadership skills.

Sprzedaż Williana za 10 mln po poprzednim sprowadzeniu go za darmo to byłby majstersztyk. Bardzo mnie ciekawi jak rozwinie się sytuacja brązowa.

Serio Schalke i to jeszcze bez kasy? Bośniak na luzie mógłby grać w każdym klubie z góry tabeli we włoszech, niemczech czy hiszpanii.

Auba,Pepe,Willian - na dziś dzień gdybyśmy występowali w takim składzie z przodu co tydzień to naprawdę szczerze wierzę, że walczylibyśmy o spadek w tym sezonie.

Po Pepe po prostu widać, że chłopaczek z bloków wygrał życie i nie potrafi sobie z tym poradzić. W Lille zagrał 2 sezony a wcześniej ponoć grał w drugiej drużynie po tym jak go wychaczyli z jakiejś podrzędnej ligi. Według mnie po prostu nie dorósł do dużej piłki i tyle. Widać to po jego mimice, zachowaniu na boisku, inteligencji boiskowej, spuszczania głowy jak nie idzie i głupich uśmieszków kiedy ktoś mu czysto zabierze piłkę po raz n-ty. Imo chyba najbardziej słaby charakter jaki widziałem w AFC, wiadomo człowiek w szatni nie siedzi, ale to po prostu WIDAĆ. Jakim trzeba było być debilem żeby tego nie ROZWAŻYĆ przy wydawaniu 80 mln XD

Traore może mieć 0 0 w 38 meczach Premier League ale i tak będzie o lata świetlne lepszy od tych ciepłych flaczków Pepe. On chociaż jest jest realnym zagrożeniem na boisku, a Pepe? on próbuje się po prostu nie ośmieszyć

@kwiatinho napisał: "Przyszedł do nas w ostatnim dniu styczniowego okienka. Od razu wskoczył do składu i nastukał 10 goli do końca sezonu.

W następnym sezonie zgarnął koronę króla strzelców 22 gole

W następnym był wicekrólem strzelców również 22 gole

W obecnym ma kryzys jak cały zespół.

Pobił rekord Henry'ego zdobywając najszybciej 50 goli dla klubu zaliczając przy tym najmniej spotkań.

Piszesz że jest do bólu przeciętny?

Nawet nie wiem jak to nazwać. Czytam książki zasób słownictwa chyba niezły a mimo to brakuje. Tzn mam kilka w zanadrzu ale szkoda dostać warna"

To jest właśnie to, cyferki zasłaniają tutaj trzeźwe spojrzenie wielu ludziom. Zachowują się jak zahipnotyzowani, powtarzający te same frazesy szaleńcy.
No to lecimy z sezonem 18/19 :
Auba 22 gole w PL, 4 z karnych. 2.731 minut
Laca 13 goli w PL 2500 minut

Pomimo 5 goli przewagi, to Lacazette grubo wygrywa piłkarza roku za Auba i nikt tego nie śmiał wtedy podważyć, był naszym motorem napędowym i grał jak z nut. Śmiem twierdzić, że Gabończyk nigdy nie zbliżył się WPŁYWEM na grę jaki miał wtedy Francuz. Ja nie jestem ślepy i widzę, że Auba ma więcej goli, ale często te gole nic nie znaczyły(ile goli ma laca z top6 a ile Auba :) ?), albo zostały wypracowane przez całą drużynę gdzie on często dostawia stopę. Nie jestem na tyle ograniczony, żeby oceniać napastnika TYLKO przez pryzmat zdobytych bramek, jak co po niektórzy. Przecież Auba ZAWSZE miał okresy, kiedy grał dziadowsko i przechodził obok meczów nawet było sporo takich w tamtym sezonie.

Tak jak mówię, Auba miał świetny sezon rok temu dlatego zadaję analogiczne pytanie. Może trochę, żeby was obudzić, może trochę, żebyście sobie zadawali pytania. Może też trochę z przekąsem.

Zauważyłem też ciekawą niekonsekwencję. Laca po sezonie w którym miał piłkarza roku AFC miał pół sezonu słabszego okresu i nagle 95% ludzi chciało jego outu, Auba ma KATASTROFALNE pół sezonu po zawodniku roku w tamtym sezonje i w sumie to jest ok, odpali jeszcze XD

@Mickeylo napisał: "Mi się wydaję że na Aubę może najgorzej wpływać ciężar opaski,"
Ja pierdziele jak my tutaj wymyślamy wymówki dla gościa, który pławi się w luksusie, ma totalnie wywalone na to co dzieje się na boisku(mowa ciała, skrzywiona mina przy golu na 3-0) może skupić się wyłącznie na jednym jedynym celu w życiu jakim jest dobra gra na boisku i słyszę że go opaska obciaza no ja pier...

Ja wam powiem zupełnie szczerze, że nigdy nie byłem fanem tego typu piłkarza i od zawsze tu mówiłem, że poleganie w głównej mierze na nim to utopia i proszenje się o klęskę. Prawda jest taka, że jak ma dobry okres to postrzela, ale poza tym jest do bólu przeciętny w każdym innym aspekcie piłkarskim i to jest FAKT. Odejmijcie mu karne dajcie Lacazette i zobaczymy jak te jego staty będą wyglądać w sezonie, co najwyzej DOBRZE. On jest tu tak przehajpowany, ludzie...

@arsenallord: Serio myślisz, że to było sportowa decyzja? Na moje na bank Arteta nie chciał jeszcze ryzykować i tyle. Zresztą Laca zagrał bardzo dobrze i co? Ławeczka. Nie wiem jak możesz w to wierzyć.

Niestety dziś Gabi dał Artecie powód do tego, żeby usiadł na ławce w następnym meczu, przez co będziemy musieli męczyć się i oglądać także męczącego się ze samym sobą Auby. Niestety w następnym meczu Auba na skrzydle i jedyna nadzieja w Sace i ESR-u bo Laca będzie musiał oczywiście pracować żeby nasza gwiazda dołożyła nogę i obwieścili ja gwiazda naszego klubu. Jakie to jest śmieszne. Najgorsze, że Arteta może nie mieć jaj, żeby posadzić Gabona w którymkolwiek meczu

Powiem wam, że dziś to chyba szału dostałem oglądając Gabonczyka. Szkoda słów na niego, pomimo tego co zrobił dla nas ja bym go outował już zima

Aż sprawdzilem jak Transfermarkt wycenia willocka, uwaga 16 MILIONÓW. Bez wątpienia, byłyby to najgorsze 16 mln wydane w życiu.

ESR dziś zajebiście zagrał, powiem szczerze, że się nie spodziewałem tego po nim. Mega przyśpieszał akcje i wychodził spod ciężkiego pressingu, klasa.

Beka, że bez potencjalnie "najlepszej" w TEORII trójki z przodu(Auba,Pepe,Willian) zagraliśmy grubo najlepszą połówkę w sezonie. Aube bym zostawił, ale MARZĘ o wyoutowaniu tej dwójki. Jeśli Arteta postawi na któregoś z nich z Brighton będę domagał się jego zwolnienia.

@Rosomak napisał: "No cóż nie chcę siać hura optymizmu ale ten mecz pokazał że są piłkarze którzy ufają Artecie i grają tak jak On chce i są piłkarze z rozdętym ego, którzy lubią pobierać u nas tygodniówkę.Jeśli w 3-4 meczach młodzi pokażą swoją formę( i pomysły taktyczne Artety) to jestem za zwolnieniem połowy składu (tych którzy się nie ogarną) i zostawienie tych którym się chce."
Marzyłbym o takim przebiegu sytuacji. Niestety nierealne, to nie fifa.

@1D_Sentimental napisał: "Zgnietliśmy dziś czelsi, bez problemu mogliśmy strzelić 5 czy 6 bramek a Wy dalej piszecie że mieliśmy farta.

Nieee, wcale nie jesteście chorągiewkami :)))"
Opie ja po prostu jestem obiektywny. Btw jestem jednym z ostatnich tutaj, który nie chce zwolnienia Artety. Ty pewnie chciałeś, ale po meczu już tego głośno nie powiesz, bo wygrali xD

@arsenal159 napisał: "Ta, wynik szczesliwy, byli lepsi to wygrali. Koncowka Chelsea tylko lepsza, ale chyba kazdy by bronil w koncowce."
Gdyby nie obroniony karny, to jestem pewny, że byśmy się obsrali pod koniec. Nawet z taka furą szczęścia jaką dziś mieliśmy mogliśmy to spieprzyć, to wiele mówi o tych piłkarzynach. Patrzę na Pepe, Willocka to człowiek się zastanawia co robi w okręgówce.

Bądźmy szczerzy, ale pod koniec meczu aż nadto było widoczne jaką jakością składu różnią się oba zespoły. Po jednej stronie Pulisic ogrywający sobie na luzie 3-4 naszych zawodników przy golu, a po drugiej jaśnie pan willock, który ma 0.1% dynamiki Amerykanina i na dodatek nie chce mi się wracać. Dalej to te Pepsony, itd w porównaniu do Hudsona.. Różnica w dynamice tych piłkarzy jest przeogromna. Wynik szczęśliwy i tyle. Ale nie zmienia mnie to, jak bardzo mnie cieszy ta wygrana.

Arteta chyba lubi igrać z losem kiedy jest za dobrze, bo wpuszczanie Willocka na końcówki to istny hazard. Koleś jest tak słaby... najgorsze jest to, że robi to z taką regularnością.

Widać co znaczy wymienić partaczy typu Willian Pepe, na młodych zuchwałych. Niech już grają w kolejnych meczach, a tamtych nierobów wyrzucić przy najbliższej okazji.

Pograne na Arsenal u Buka i morda 2 razy bardziej się cieszy. Dziś jesteśmy wielcy!

Depay dostępny za frytki, brać. Mam nadzieję, że to ostatni sezon Pepe u nas, odpalić i zapomnieć o tej wtopie. Ktoś może jeszcze z 30 mln da za niego.

@FromCradleToGrave: Rok temu postawiłem 500 na mecz Leicester - Arsenal wiadomo na kogo i nie żałuję. W tym sezonie kusiło nie raz wjechac grubo, jednak nie mam aż takiego poczucia o przegranych jak to bywało za Emerego. Ostatnie jego mecze to były pewniki że przegramy. Bądźmy szczerzy, ale jak wróci Partey, zagra Martinelli to znowu możemy wygrywać więc nie hulałbym tak optymymistycznie z hajsem przeciwko nam

Mimo wszystko wynik gorszy niż gra. Jednak nie chce mi się o tym pisać, bo i tak ten wynik to pretekst żeby sobie napisać jakim to Arteta jest baristą itd. Dziecinada

Serio to już zaczyna być absurdalne. Balagun wygląda na gościa do pierwszej 11 a nawet się nie ławkę nie łapie kosztem Nkietah XD Beka bo gołym okiem widać, że mógłby nam coś dać w tej ofensywie

Nęka mnie coś. Tak sobie siedzę z otwartym umysłem i zadaje sobie pytanie dlaczego Lacazette po takim sezonie 17/18 gra taki pazdzierz. Nie wiem jakie wy mieliście odczucia po tamtym sezonie, ale dla mnie to był najlepszy zawodnik, który był najlepszy u nas z dużym luzem z tyłu. Przychodzi kolejny sezon, i to jest zupełnie inny zawodnik. Myślicie, że stoi za tym coś innego niż słaba psychika piłkarza, który nie potrafi utrzymać takiej formy? Mówicie co chcecie, ale dla mnie Lacazette do czasu 18/19 to przekapitalny zawodnk.

Pepe w polu karnym to IQ na poziomie nawalonego bendtnera w taksówce. Kiedy zaczyna te swoje tańce w miejscu, robi jakieś zamachy itd to mnie szlag trafia.. Normalny skrzydłowy jest dynamiczny i używa sprytu, żeby ogrywać przeciwników, a tutaj wygląda jakby Pepe występował w cyrku i miał płacone za śmiech publiki.
Śmiać mi się chce jak tutaj się go tłumaczy słabszymi graczami wokoło, kiedy to on jest jednym z najsłabszych. Mam nadzieję, że odejdzie jako jeden z pierwszych.

Jak źle by Lacazette nie grał, tak Nkietah nie ma prawa grać. Absolutnie najgorszy napastnik w kadrze Arsenalu, który "dostał" szansę jakiego pamiętam. Nie wychodzi mu nic więcej, niż dostawienie stopy, NIC.
Jeśli by się tak cofnąć w czasie i dać grać takiemu Bendtnerowi, Lucasowi Perezowi czy nawet jakiemuś Afobiemu, to róźnica na plus z miejsca.

Dziś już nawet nie chodzi o to, że zmarnował tą setkę, ale w jaki sposób to zrobił. To beztalencie nawet nie przyjmowało piłki, bo wiedziało, że albo się zamota, albo źle przyjmie. Zero wiary we własne możliwości, co całkowicie go skreśla moim zdaniem. Nie ma nic gorszego, niż słaby napastnik, który jeszcze w ogóle nie wierzy w siebie, na dodatek jest niesamowicie samolubny na boisku. Arteta tą decyzją prawdopodobnie wykopał sobie grób i już Edek mu sypie kolejne szpadle do dołka.

Za Wengera takich kmiotków jak Eddie to by nawet nie było w rezerwach.