Komentarze użytkownika Lamoreaux

Bruno Redcardes

Ramsdale trojeczke do przerwy a inny były kanonier Pepito The Iworyjczyk właśnie bramola strzelił

Podobno Skipp postawił u bukmachera że dostanie czerwona kartkę.
Ale sędzia postawił, że nie będzie czerwonych kartek

@Olczyck napisał: "Spoko za dwie kolejki już nikt nie będzie dostawać żółtych za takie coś rok temu to samo było z autami tylko nasz zawodnik dzięki temu wyleciał później już nikt żółtej nie dostał"


Ten przepis powinien mieć rację bytu ale w sytuacji gdy np. piłkę odkopuje zawodnik drużyny, która ma wynik (wygrywa, remisuje) i tym samym zabiera cenne sekundy drużynie goniącej wynik, dając czas na ustawienie się itp.

Również warto wprowadzić jakieś rogatki czasowe - np. od 60/70 minuty.
Bo jak taki Rice czy Leo znowu delikatnie odkopną piłkę kiedy mamy wynik to jest to po prostu przypierdalanie się do nas.

Ja pamiętam multum sytuacji - nawet sprzed kilkunastu lat, jak goniliśmy nie raz wynik i było odkopywanie, stawanie przed piłką itp. żeby opóźnić.
Zresztą jest to powszechne w piłce. Wtedy okej, można punktować i karać.

Ale podejrzewam, że nie raz jakiś zawodnik jeszcze się z tym zapomni i delikatnie kopnie, nawet nie kopnie a trąci butem piłkę i głupie kartki lecą.

o chvj wygrałem ;O

0-0

Pan Piłkarz Emil Smith Rower

Trzy tygodnie wziąłbym w ciemno. Na początku myślałem, widząc reakcję Odegaarda, że tam poszły jakieś więzadła w kostce. Miałem kiedyś coś takiego i przez rok nie byłem w stanie kopnąć piłki a biegać mogłem dopiero po pół roku. A uczęszczałem na rehabilitację, miałem zabiegi itp.

Trudno, stało się. Trzy tygodnie to i tak całkiem nieźle. Tylko żeby rzeczywiście to były te 3-maks 4 tygodnie a nie, że się będzie ciągnąć i ciągnąć.

Ajajaj fatalna informacja z tą kontuzję Odegaarda ;( ;( ;(

Ja bym się wcale nie dziwił gdyby spora część tych środków, które niby są wydawane, przelewane czy fakturowane, są po prostu defraudowane :)

Też się w piłeczkę bawiłem dobre 18-12 lat temu i kilka ciekawych anegdot mógłbym napisać.
Zawsze w zimie jak były zajęcia na hali, to pamiętam, że kontaktu z piłką było tyle co kot napłakał. Bieganie, ćwiczenia, skakanie. Niektórzy nawet rzygali po takich treningach. Do dzisiaj pamiętam, jak byłem w 1 LO i w ferie mieliśmy taki mocniejszy pakiet treningów to masakrycznie byłem wyczerpany. A z piłką to pod koniec jakaś gierka na ostatnie 20-25 minut treningu.

To był moim zdaniem też moment, że wielu chłopaków przestało chodzić na takie treningi. Masz te kilkanaście lat, chcesz fajnie spędzić czas, a tu robisz ciągle bieganie, brzuszki, skakanie, sprinty. Zostali najwytrwalsi i jak tak patrzę sobie po swoich znajomkach i kumplach z dawnych lat. To 90proc z nich przestało grać w piłkę w wieku1 18/19 lat. Co wytrwalsi ogrywali jakieś okręgowe ligi i tak to się skonczyło.

Ja akurat trenowałem w paru klubach i pamiętam, że jak z jednego przechodziłem do drugiego, to żeby były klub wydał moją kartę, to musiałem oddać dres xD Taki dres z Ziny, który na kolanach był już mocno pozdzierany i zmechacony a w bluzie napis i logo odchodziło. Oczywiście ten mój dres po mnie dostawał jakiś nowy łepek :D
I co ciekawe - taką sytuację miałem dwa razy. A jeszcze bardziej bekowe jest, że za drugim razem ten dres musiałem sobie kupić sam, bo był brak środków w klubie.

Te braki środków to była niezła historia. Prezes szkółki popylał elegancką furką jak na tamte czasy. Jakiś SUVik (już nie pamiętam, ale z chłopakami o tym śmieszkowaliśmy) a my musieliśmy na treningi nosić nawet swoje piłki. Była sytuacja, że nie było lejbików i trener nas prosił abyśmy przychodzili w białych koszulkach albo granatowych :D

Ale też miałem sytuacje już pod koniec licealnego grania (w innym klubie) gdzie profesjonalizm zaczynał być widoczny. Oprócz takich podstaw jak spodenki, getry, koszulke do treningów, mieliśmy kilka spotkań z dietetykiem, jakimś fizjo, którzy w kilkanaście minut tłumaczyli jak prowadzić organizm, aby coś tam z tego grania było. W szatni były izotoniki rozrobione, jakiś banan itp. i było całkiem spoko.
Nawet wtedy już zauważyłem, że treningi stawały się bardziej taktyczne, nastawione na grę z piłką i grę bez piłki - ale nie, że bieganie, tylko zajęcia, jak absorbować uwagę przeciwnika, robić ruchy itp.

Szkoda, że to już było jak byłem w maturalnej klasie i trochę zapał do tego malał. Ale początki z piłeczką i lata 2006-2011 to były naprawdę groteskowe czasy, które wspominam z szyderczym uścmiehcem :D

Erik ten Haag to po prostu nielegał Liverpoolu lub nasz.
Podejrzewam, że bardziej nasz. Papcio go 20-kilka lat temu zwerbował w Holandii, kiedy toczyliśmy zażarte boje z united na przełomie wieków.
Wtedy jeszcze nikt nie podejrzewał, że przyjdzie arabski kapitał do city, a wcześniej rosyjski do cfc i rywalizacja się nieco rozszerzy.

Papcio to sobie sprytnie uknuł, nawet nie widać żadnego powiązania pomiędzy tymi Panami, co jedynie potwierdza ogromną konspirację wielkiego W.

Ten Haag to pierwszorzędny agent. Robi swoją robotę idealnie. Niech mu się tam darzy w tym united jak najlepiej. Wierzę głęboko, że znowu wygra top4 i może nawet jakiś Vertical Cup na osłodę.

mars od tyłu to jest sram, a chris cahanagh od tyłu jest w dupe yebany

Na miejscu FA czy kto tam zarządza tym angielskim burdelem z sędziami, zainteresował bym się czy chłopak tego chrisa ****vngaha czy inny kochanek nie postawił u buka czerwonej kartki.

Sprawdziłem sobie go wideo parę razy. To nawet nie wygląda jak celowe odkopniecie ale takie delikatne kopnięcie zewnętrzna częścią buta piłki która znalazła się na torze drogi Declana. Widać, że piłka się toczy w stronę Rice. Nawet może podejrzewam, że dlatego delikatnie ruszył ta piłka noga po podejrzewał że ten veltman zrobi wymach jak w NFL nogą.

Jeszcze gdyby to był jakiś 20 letni krewki Chorwat, który kolekcjonuje żółtka za byle gówna albo poirytowany 33 latynos, że w deadline day nie mógł wrócić do kraju i chce zagrać na nosie głupim zachowaniem, ale ten cały kavanagh dał czerwoną kartkę typowi, ktory jest podstawowym graczem Anglii i który czerwoną kartkę w poważnym graniu otrzymał ostatnio.... no właśnie nigdy. Albo nie zauważyłem nic na sofascore scrollujac dwa razy.
To jest mega skandal, który pretenduje do miana walka sezonu a chris kavanagh to yebana kurvva j szmata pie dokona

Panowie tu nie ma co dyskutować.

Punktów i remisu szkoda.

Niemniej jednak, chris kavanagh to tęga kurvva i yebana rura

Obejrzałem właśnie trzeci mecz Realu w tym sezonie

Mbappe wygląda na ten moment jak Eddie Nketiah

Skoro tak napisałem, to pewnie w ten weekend zamknie mi mordę j strzelo hattrick

Ah ta Chelsea i jej maniery

Ma nawet problem ze złożeniem servvetki

@Er4s napisał: "Właśnie mega szacun dla Wojtasa że mając dziesiątki jak nie setki milionów na koncie nie będzie bujał się po Arabiach i innych MLS tylko będzie sobie żył tam gdzie chce i jak chce."

Nie mam na myśli takich kierunków.
Włochy, Hiszpania jako fajnie miejsca do życia.

A i pewnie jakieś poważne granie w Anglii czy Niemczech by się znalazło.

34 lata i Wojtuś zjeżdża do bazy.

Trochę smierdzi mi to i pewnie ego dało o sobie znać. Spokojnie mógł znaleźć fajny klubik, fajna kaskę nawet albo w ostateczności spokojne i sympatyczne miejsce do życia na 2-3 lata.

Trochę szkoda. Kiedyś go bardzo lubiłem, ale z czasem tak sympatia gasla.

Podobno Barcelona żeby zarejestrować Chiese, chce się pozbyć Olmo.

A to tylko po to żeby ruszyć po Osimhena, dla którego miejsce zrobi Chiesa.

Tutaj planowane są ruchy dużo do przodu.

O i avilla mnie posłuchała hehe

Obczajcie sobie bramkę Biraghiego na 1-1 w meczu Parma Viola. Co za brama!

No Villa strzelcie gola, żebyście nie mieli po dwóch kolejkach jednego punktu.

Ale bym chciał żeby to city się potknęło i sobie tą głupią mordę rozwaliło.

Nketiah zamiast przyjść do Marsyli został tak naprawdę z niej ściągnięty.
No może nie do końca z Marsyli, bo tak naprawdę do serca Prowansji, przypłynął wprost z Algierii, gdzie po święceniu na napastnika przyjął imię Edinh Nkedijaq. Trenował sprinty i wytrzymałość na rozgrzanych słońcem piaskach Sahary oraz unikanie linii spalonego, chowając się tuż za horyzontem, przemierzając równoleżnik i ścigając się ze złotymi promieniami słońca.

Takie zadanie otrzymał od Artety tuz przed okresem przygotowawczym aby doświadczyć niedoświadczalnego i wydobyć z siebie moc legendarnego napastnika.

Nie obejrzałem zadnego meczu przedsezonowego Arsenalu.
Nawet bramek nie kojarzę, chyba że coś mi się wyświetliło w socialach.

Polecam każdemu taki detoksik od piłeczki bo zleciała mi ta przerwa między sezonami strasznie szybko

@enrique napisał: "https://www.meczyki.pl/newsy/sporty-walki/afera-na-igrzyskach-wloszka-zrezygnowala-z-walki-z-kontrowersyjna-rywalka-wideo/246623

Przy pierwszym ciosie koleś prawdopodobnie złamał jej nos, zeszła z ringu w połowie pierwszej rundy. Robi się niezła afera w tym temacie, a dziś będzie jeszcze jednym pojedynek kobiety z genderem."


Te igrzyska to jest absolutna degrengolada wszelkich normalnych wartości.
Dla mnie i tak najbardziej szokującą informacją jest, że jakiś pedofil z Holandii, który zgwałcił 12-latkę sobie normalnie występuje na igrzyskach.

Ograniczam się jedynie do losowego polowania na występy Polaków oraz koszykóweczkę w wykonaniu American Dream Team.

@Damper napisał: "Król strzelców La Liga Artem Dovbyk przechodzi do Romy za 30,6 mln euro + 6 mln. w dodatkach. Świetny interes Romy, ale także dobry benchmark cenowy. Można teraz zadać sobie pytanie czy Gyokeres jest warty 2 razy tyle i odpowiedź wydaje się oczywista."


Ja byłem przekonany, że go już Atletico kupiło z tydzień temu.
Łoo to niezłe mam braki transferowe :D

Kurde panowie, nie mam pojęcia o czym piszecie w ogóle xD

@3rdpitch napisał: "No i średnio pasuje grac takim defensywnym ustawieniem z Calafiorim który pewnie nie będzie rozgrywać jak Zinchenko, do tego tak naprawde 2 DM w pomocy + Odegaard. Za mała moc w ataku"

A mi się wydaje, że to słynne rozgrywanie Zinczenki to ktoś tak kiedyś napisał, nikt mu nie zwrócił na to uwagi i się przyjęło, że Zina to wielki playmaker.
Moim zdaniem zupełnie tak nie jest. Zinczenko musi sobie piłeczkę ustawić, smyrnąć podeszwą (o troszkę źle, o jeszcze tu poprawię, o teeraz dobrze) i wtedy zagra podanie, jak już miną 2-3 sekundy i rywal cofnie się do obrony. Jak gramy z jakimiś mietkami, co mają cel wywieźć 0-0 z Emirates to okej Zina często jest przy piłce w środku, żeby ktoś mógł być wyżej.

Ja się totalnie nie nabieram na jego rozgrywanie piłki i uważam, że to jest w ogóle nieefektywne. A w obronie to już w ogole Zina z kumatym skrzydłowym, który umie zrobić balansik czy pokręcić nogami nad piłką to ma dopiero karuzelę.

A tak w ogóle to jak widziałem dwa mecze tych Włochów to Kalafiorek umiał co nieco posunąc piłeczkę do przodu i nie trwało to znowu tak długo.
Zina to jest zawodnik na drużyny z miejsc 4-8 a nie na wicemistrza Anglii, który chce zdobyć koronę. Jest po prostu za słaby.

Zimny Heinekenik w plenerku na ławeczce mm to jest to

Dawno pipiwerko tak dobrze nie wchodziło

@artur759 napisał: "Bez przesady, co by nie mówić to chyba każdy kto ogląda PL, nie kwestionuje umiejętności Palhinhy. Sportowo jedna z najlepszy szóstek na rynku, chociaż wiek rzeczywiście odstrasza."


Ej czemu tak się kurczę demonizuje piłkarzy tuż przed 30 ze względu na wiek.
Przecież to najlepszy wiek dla piłkarza grającego na takiej pozycji.

Xabi Alonso miał 28 lat jak przechodził do Realu a 33 jak przechodził do Bauyernu - a zwłaszcza w Realu grał pierwsze skrzypce.

Oczywiście Palinha już pozamiatany bo w Bayernie, ale ogólnie nie zgodzę się z taką narracją.
Kupując piłkarza, który ma 28-30 lat, ma się też pewność, że najlepsze lata kariery zagra w Twoim klubie (lub już zagrał) ale to na pewno nie jest odcinanie kuponów.

@Rynkos7 napisał: "Swoją drogą Ex Calafioriego potwierdziła, że Riccardo przenosi się do Arsenalu. Zerwali ze sobą kilka dni temu, nie wnikałem, ale zrobiła na temat ich rozstania jakiś statement dla swoich followersów i potwierdziła jego przenosiny do Londynu."


Podobno źle zrozumiała słowa Calafioriego, który podekscytowany transferem do Nas, nieco się podjarał i zaczął krzyczeć "London is Red, oł jee fuck Chelsea!!!"

no ale tak to jest, jak klub ma tak na imię jak jakaś dziewczyna

A za chwilę GKS Katowice - Radomiak Radom

Cóż to będzie za widowisko

Okropne są te koszulki na ten sezon.
Zarówno domowe jak i te wyjazdówki.

Naprawdę chyba najgorszy secik od wielu wielu lat.
Ogromne logo adidasa bez napisu średnio mi leży, do tego armatka zamiast herbu.

Jako treningówki czy jakie preworkouty byłyby spoko ale oficjalne stroje. Dla mnie bleeeh

Moim zdaniem to wyglądaj jakby Adidas to robił na ostatnią chwile, a przecież w ich stajni jesteśmy trzecią futbolową marką klubową - poza Realem wiadomo i rodzimym Bayernem - który zawsze ma doprute stroje.


Dla mnie idealna domóweczka to z herbem, sponsorem technicznym, gdzie przeważa czerwień i ewentualnie są wstawki białe lub złote.
Wyjazdówki zawsze żółte mi się podobały, też schludne minimalistyczne bądź coś ala trzeci komplet sprzed dwóch lat.

Mam nadzieję, że ESR przejdzie do tego Fulham albo innego klubu.
Fajnie będzie oglądać Emilka regularnie co kolejeczkę a Fulham czy Orły to neutralne drużynki, więc można czasem im pokibicować

A ja to bym zagrał kartą "brak jakichkolwiek kontuzji przez czy sezon" zamiast jakichkolwiek transferów.

A tak serio to wierzę że Tomek Impreza zagra swój ostatni taniec w Arsenalu i będzie jak wzmocnienie

Szpakoski myli Sake z Mainooo


A tam, obaj czarni xD

Goooooool!!!

@kaljot: zatrzymałem się na 666 poziomie i dalej nie mogę przejść

To chyba dobry moment aby przypomnieć ikoniczny wpis Pauliny2007 z 04.06.2024, 19:07

@Paul77 napisał: "ja mam sporo luzu, bo przy nie których wypowiedziach szanownych kibiców szło by..."