Komentarze użytkownika Marioht

Szkoda trochę Xhaki.
Znów grał bardzo dobre zawody i znów słono zapłaci za moment swojej głupoty.
I krytycy jego transferu mają pożywkę.

Szansa dla pozostałych.

Oby tylko Arsene mógł poprowadzić mecz z Chelsea z ławki.

Uff! Dziś już mogło być po herbacie w kwestii mistrzostwa. A tak, 6 punktów nad United!

Arsene się zachował jak niesforny uczeń odesłany do kąta. Ha ha.
Dobrze!

Odepchnął go. Może być kara.
Nawet jeśli, dobrze zrobił, za te łokcie i brak podyktowanego karnego na Mustafim.

"Arsenal wygrał dzięki sędziemu, znów".

Kibice wszystkich drużyn z czołówki łączcie się, hipokryci.

Nie lubię przesadnego krytykowania sędziów. Ale to co robił dziś Moss to... s....!

Karny na Mustafim, poza tym dwa razy Niemiec był atakowany łokciem w twarz. Wcześniej kilka ostrych fauli Burnley na kartkę. Zero reakcji.
Sędziowie powinni chronić zawodników.

Nie mam pretensji za karnego i czerwoną kartkę.

Xhaka grał takie fajne zawody do momentu tego beznadziejnie głupiego faulu... największą karą dla niego będzie samo w sobie zawieszenie, trybuny.

I brawo Panie Wenger za reakcję w doliczonym czasie. To co wyprawiał ten sędzia...
aż, najspokojniejszego człowieka ruszy.

I bardzo dobrze, że zdobyliśmy karnego po spalonym.
Oliwa sprawiedliwa.

Ja bym dziś wyszedł 4-4-2.

Giroud na szpicy. Sanchez fałszywy napastnik.

Nie ma to jak wiara własnego kibica...

lukaskol, to był fantastyczny moment tamtego sezonu.

WBA chyba zaoferowano wtedy solidne pieniądze za niego, o ile się nie mylę?
Ale oni domagali się za niego górę złota z tego co pamiętam.

Zarówno klub, jak i sam zawodnik nie wyszedł na tym zbyt dobrze...
Inna sprawa, że według mnie jest trochę przereklamowany.

Z mentalnego punktu, ważne by dziś wygrać wysoko i w dobrym stylu.

Mam nadzieję, że dziś Kanonierzy wyjdą i od pierwszej minuty będą cisnąć rywali, bez kalkulowania, badania się z przeciwnikiem.

Wysoki pressing, wysoka intensywność podań, wymienność pozycji.
Zrobić wiatr z ich obrony.

Berahino się nawojował.
Z całym szacunkiem do Stoke, bo to całkiem niezły zespół.

Ciekawe co pokaże niepokorny Depay we Francji.

Młody, mający ponad 25 lat.
Posiadający dobrą technikę, i tylko dobrą.
Uzupełnienie szerokiego składu.

Właśnie sprawdziłem. Ależ pokręcony jest terminarz w tym sezonie...

Uciekam na Milan...

Czemu PL nie gra w najbliższy weekend a 31? Jakaś mądra głowa nad tym myślała...

City zagrało trzy świetne spotkania, z tych co oglądałem. Przeciwko Arsenalowi, Barcelonie i dziś Tottenhamowi.
Ależ Guradiola ma pecha. U siebie jego City jest wstanie ograć każdego.
Na wyjeździe przegrać z każdym.

Twarowski dziś był dobry, 15 sekund krzyczał Jeeesus, żeby dopiero po chwili zorientować się, że był na spalonym.

Guradiola to topowy trener.

Dzięki Pauleta.

Myślę, że Klopp z lepszą obroną i klasowym rasowym napastnikiem biłby się na poważnie o mistrza. Biłby się, bo finalnie według mnie będą gdzieś na 4 miejscu.

Dzięki Armata.

Moim zdaniem Francuz dobrze zrobił wypożyczając Jacka. On musi się dobudować.
Choć pewnie gdyby wiedział, ze Santi dostanie tak poważną kontuzje nie zdecydowałby się na taki ruch.
I tutaj można się czepiać, albo domniemać czy Eddie nie zgodził się na klauzulę umożliwiającą jego powrót.

Jutro musi wygrać w dobrym stylu. Dopisać trzy punkty, odbudować pewność siebie.

Oglądałaś ktoś United, Liverpool albo Jacka dla Wisienek?
Jak grali?

Tak jak myślałem, City mocno forsuje Tottenham.
Ale ile widziałem spotka, gdzie po przerwie obraz gry się diametralnie zmieniał...

Ceni się piłkarzy z przywiązaniem do barw klubowym i kibiców.

Niestety, dla mnie on znacznie odstaje pod względem poziomu gry.
Mimo to jestem wstanie zrozumieć dlaczego przedłużono z nim kontrakt.
Niech trzyma szatnie w ryzach, stanowi zaplecze zespołu, daje przykład młodszym.

Domniemań ljungberga77 nie można wykluczyć.

Bez względu na to czy ma to jakiś związek z Arsenalem czy nie, Sanchez ostatnimi czasy wysyła sygnały jakby: "pomocy, mam depresję".

Tak ja odbieram jego zachowanie w ostatnim czasie.
Nie śmieję się z tego. Również mnie to niepokoi.
Od razu mi się Enke przypomina...

Dobrze, że gramy u siebie.
Choć i tak nie będzie pewnie łatwo.

Na wyjeździe dopiero drżałbym o wynik.

Niestety, ale ma rację. Dodałbym, do tego grona jeszcze Santiego.

Tak więc według mnie; Arsenal nie istnieje bez Cazorli, Ozila i Sancheza.

Zgadzam się.

Polska dalej uczy się tej kultury, jesteśmy daleko za Brytyjczykami czy Niemcami, gdzie całe rodziny chodzą na lokalne stadiony.
U nas wiele osób dalej traktuje piłkę nożną jako największe zło, jako coś dla ludzi mało inteligentnych.

Na zachodzie wygląda to już nieco inaczej.

Kościelny to jeden z najlepszych obrońców na świecie, w tym momencie.

Mitmichael, też podobnie to interpretuje.

To jest świat, który wymaga od nas, byśmy zawsze chodzili uśmiechnięci. Czy są powody czy nie.

Orły są szare, papugi kolorowe, Alexis!

Też mi się nie podobają takie wpisy.
Między innymi dlatego usunąłem Facebooka bo nie miałem ochoty czytać tego typu żalów znajomych, rozterek miłosnych oraz tego co jedli dziś akurat na śniadanie.

To mi bardziej wygląda na coś poważniejszego. Jakąś tragedie rodzinną.
Nie chce mi się wierzyć, żeby odnosiło się do Arsenalu i gry w piłkę.

Widzę, że Chelsea ciuła grosz do grosza. W lecie zaskoczą pewnie jakimś wielkim transferem.

Należy zadać sobie pytanie gdzie był Arsenal i inne kluby, gdy Payet błyszczał we Francji.

Rewelacyjnie się tam spisywał, a dostał szansę w przeciętnym West Hamie, dopiero.

A ja się tym razem zgadzam z Arsenem Wengerem.

Dodatkowo nie przekonują mnie wielomilionowe transfery graczy z już niemal trzydziestką na karku.
Nie bez znaczenia jest również brak lojalności do obecnego pracodawcy.

Dobrze, że Alexis odzyskał humor.

Nie musimy się zgadzać, musimy się szanować.

Wydaje mi się, że koledze pjoter16 chodziło o styl gry jaki prezentują drużyny prowadzone przez Guardiolę (z wyjątkiem City). Długie operowanie piłką, wymienność pozycji.

Z przyczyn, jakie wymieniłeś eryk, również nie optowałbym za Guardiolą.

Ok, rozumiem Twój punkt widzenia.

Ja jednak jestem za zmianą.
Czekam na Arsenal prezentujący zdyscyplinowany taktycznie futbol, z żelazną defensywą.

Nie dyrektorem finansowym a sportowym.

Przeczytałem nie tylko podany rozdział, ale również całą książkę.

Przeczytaj kolejne rozdziały, te które obnażają braki Arsena Wengera.

Nikt nie podważa tego jakim człowiekiem jest Francuz. Nikt nie podważa tego jakim BYŁ trenerem.
Na ten moment Arsenal Arsena Wengera zostaje w tyle. Znów. Kolejny rok. Chociaż finanse od dłuższego czasu są w bardzo dobrym stanie.

Kto tym razem jest winny niepowodzeniom Francuza?

Conte, który ściągnął dwóch obrońców, defensywnego pomocnika i w kilka tygodni zbudował niesamowity zespół?
Można? Można.

Arsenal Wengera w ostatnich latach to drużyna pozbawiona mentalności zwycięzców.

Sezon jeszcze sie nie skończył. Życzę zarówno Francuzowi jak i nam wszystkim by zdobył mistrzostwo. Tak upragnione i długo wyczekiwane.

Jeśli jednak tak się nie stanie, czas pożegnać z godnością Arsena Wengera. Odejść od jego romantycznej wizji i postawić na pragmatyzm ZWYCIĘSTW.

GRA SIĘ PO TO BY ZWYCIĘŻAĆ.

"Przez ostatnie 9 lat, czyli od przeniesienia się na Emirates, wszystko zaczęło grać przeciwko niemu."

No tak, wszyscy i wszystko sprzeciwiło się przeciwko Francuzowi.

"Z pucharem czy nie, dajmy mu szanse, na którą zasłużył."

Jakby nie dostał jej jak dotąd. Żaden trener nie dostał tylu szans co Arsene.
Słyszałem ostatnio, że w ciągu dwóch, trzech lat miał zdobyć mistrzostwo.
To była jego szansa.
Jeśli go nie zdobędzie powinien odejść już w lecie.

Tak, mnie również będzie przykro. Chciałem by odszedł jako mistrz i zdobył upragnione trofeum.
Niestety...

Szkoda, że żadna polska stacja nie transmituje tegorocznego turnieju.

Francuz jest dobrą opcją grając przeciwko rywalom, którzy mają bardzo mocną drugą linię.
Nie pozbywałbym się go.

Popieram redaktora.

Chwalą obecnego menadżera, lecz pracując pod okiem lepszego fachowca przekonaliby się, że istnieje życie poza Francuzem, że są lepsi od niego.
Nie jest powiedziane, że jego następca będzie pełnił swoją funkcję 12 miesięcy.

Potrzebna jest zmiana.

Swoją drogą, pewnie tak samo komentowaliby pracę innego. Byle się przypodobać.
Idę o zakład, że jeszcze by krytykowali Francuza.

Gdy Kuba odchodził z Wisły obiecał kibicom "Jeszcze tu wrócę".
Pewnie jednak nie nastąpi to w przeciągu najbliższych 16 miesięcy.
Transfer do Legii to bzdura.

Mnie ciekawi jak potoczy się dalsza kariera Zazy.

Stilic - transfer ok.
Mam tylko nadzieję, że naprawdę sam pracował nad przygotowaniem fizycznym bo te pączusie u niego na policzkach napawają mnie lekkim niepokojem.
Nie wiadomo też, czy Kiko, który chce kłaść nacisk na dyscyplinę taktyczną i defensywę będzie na niego stawiał, bo nie oszukujmy się, tytanem pracy to on nie jest - bazuje na technice.
Czyli coś jak nasz Ozil. Tyle, że wyłącznie analogicznie.