Komentarze użytkownika Marioht

"dzis mecz dla Ozila, ciagle czekam na jakosc"

To samo pomyślałem. Ostatnie Niemiec regularnie zawodzi w topowych meczach. Przynajmniej mnie.

Powinni dać mu zagrać.

Świetna wiadomość!
Zasłużył na solidną podwyżkę.

Matt21, niby masz rację. Niby ponieważ z dwoma mocnymi rywalami - Tottenhamem i Manchesterem, Alexis zagrał bardzo słabo.

Być może zatem, Alexis nie radzi sobie lepszymi obrońcami/z lepiej zorganizowaną linią obrony jako wysunięty napastnik?

Nic odkrywczego.

Spodziewam się powrotu Giroud do pierwszej jedenastki i przesunięcie Alexisa do lewej pomocy.

Broń Boże Ramseya na prawe skrzydło. W ogóle nie widzę na ten moment miejsca dla niego w Arsenalu.
W środku pola? Są lepsi. Nawet pod nieobecność Cazorli.

Mimo wszystko, tak fatalnego występu, nie wyciągałbym zbyt pochopnych wniosków.
Z Fenerbahce Manchester wyglądał równie żenująco jak my na Old Trafford, a jednak potrafi się szybko pozbierać i zagrać najlepszy mecz pod wodzą Mourinho jak do tej pory chyba.

Z optymizmem zapatruje się na mecz z PSG.

Przestańcie pisać o Mourinho jak o jakimś największym nieudaczniku.

Może warto byłoby zachować choć resztki obiektywizmu mimo barw klubowych?

Można podważać jego styl pracy, kontaktów z innymi menadżerami, media czy w ogóle sposób bycia, ale trzeba mu oddać to co jego.

Czy Wam się to podoba czy nie, jest jednym z najwybitniejszych menadżerów w historii piłki.
Niemal wszystko czego się dotyka zamienia w złoto.
Zdarzył mu się wypadek z Chelsea... zdarzył.

I jak znam życie, gdyby za dwa lata został ogłoszony trenerem Arsenalu te same osoby chodziłyby podekscytowane i wypisywały jaki to Mourinho jest utytułowany.

Dziś kolejny pstryczek od Mourinho w kierunku Arsena Wengera. Taktycznie zjadł go na śniadanie.

Masło maślane ten mój komentarz, ale mam nadzieję, że da się zrozumieć sens.

Giroud do pierwszej jedenastki.

Dodam tylko od siebie, że środkowi obrońcy mieli dziś masę roboty i wywiązywali się dobrze ze swojej roboty.
Ani boczni obrońcy, ani pomocnicy, poza Francisem, nie ułatwiali im życia dziś.
Raz po raz mieli pełne ręce roboty.
Mustafi czyścił niemal wszystko. Brał się nawet za rozgrywanie, kiedy widział nieporadność swoich partnerów.

"Zupełnie nie zasłużyliśmy na remis, taka jest prawda." - Tym bardziej ich boli. Chociaż taki pozytyw tej katastrofalnej gry i wyniku, który absolutnie nie zaciera obrazu tego spotkania.

Ciekawe co Arsene powie. Pewnie, że odpowiednio zareagowaliśmy w trudnym momencie.

Zgodzę się z Kysio, ale też prawda jest taka, że we współczesnym futbolu wszyscy pracują w defensywie. Wszyscy, bez wyjątku.
Gdy Arsenal jest pozbawiony piłki, momentami gra w 10 bo Ozil stoi.

Na grę z kontry i pressing, lepiej zostawić Niemca w domu.

Nie zgodzę się. Według mnie United zagrało świetnie. Szczególnie pod względem taktycznym.

Ozil pęka w ważnych meczach, przy wysokim pressingu rywala.

Ale w reprezentacji jakoś potrafi błyszczeć mając nawet naprzeciwko siebie rzeźników.

U Simeone grzałby lawę.

Zagraliśmy najsłabszy mecz od bardzo dawna.
United najlepszy w sezonie.

Manchester nakrył nas kapeluszem, tak jak Pogba Ozila, a Mourinho Arsene Wengera.

Każdy widział mecz, więc...

Ramsey, Elneny beznadziejnie zagrali.
Na plus według mnie Cech, Kościelny, Mustafi, Sanchez (za bieganie i nic więcej) oraz Giroud.

Zmieniam zdanie odnośnie Francuza i w ogóle graniem z Sanchezem na szpicy.

Lepiej grać niezłym Giroud, niż grać bez napastnika.

Bezpłciowa gra Arsenalu. Znów te same zarzuty.
Podważana mentalność.

Druga połowa może się diametralnie różnić...

Elneny do zmiany - hamulcowy. Xhaka napędzałby akcje swoimi podaniami, Egipcjanin wszystko zwalnia i gra do tyłu.
Ramsey też do zmiany.

Nigdy nie zapomnę frustracji brata po klepie Ozila z Sanchezem i szybkim nokaucie w meczu rozgrywanym w zeszłym sezonie na The Emirates. Pękałem z dumy.
Proszę o powtórkę dziś.

Mam przeczucie, że Sanchez dziś ukłuje coś.

I na nich!

Była przerwa reprezentacyjna, różnie to po niej bywa.
Nie zdziwię się jak zarówno Ramsey i Martial zagrają pierwsze skrzypce w swoich zespołach.

Czas na derby of my hause. Brat za ściana w koszulce Manchesteru, ja w szaliku Arsenalu.

Drugi tak prestiżowy mecz dla mnie po Tottenhamie.

Dzięki Pierre za odpowiedź odnośnie Belfera.
Oby tylko nie ciągneli na siłę kolejnych sezonów.

Ciekawa jedenastka Mourinho.

Mamy mocną szeroką kadrę. Jestem optymistą.
Oby tylko wyszli z odpowiednim nastawieniem...

Wie ktoś ile "Belfer" ma mieć odcinków?

Nie mogę nigdzie znaleźć informacji.
Swoją drogą świetny POLSKI serial kryminalny, polecam!

O nerkach to nawet nie ma co pisać, to chyba oczywiste.

No w każdym razie, uważajcie. Szczególnie na te kreatynowe kuracje i białka niewiadomego pochodzenia.

Najlepsza jest naturalna dieta. Efekty mozolne, ale za to trwałe.

Od pierwszych minut siadamy na nich wysokim pressingiem. Alexis na szpicy.
Tylko zwycięstwo!

Dłuższy temat. Wszystko powiązane ze sobą. Dieta + przyjmowanie dodatkowo białka w sporych ilościach z zewnątrz to spore obciążenie dla wątroby. Z założeniem, że to jakaś kuracja.

Bo jak wiadomo, ćwiczenia bez odpowiedniej diety nie są zbyt efektywne.

Uważaj z białkiem. Wszystko w odpowiednich ilość żebyś sobie wątroby nie zepsuł.

GallAnonim.

Oglądałem większość meczów United w tym sezonie. I większości tych spotkań w pierwszym składzie pojawiał się Fellaini, Blind i Rooney.
Wszyscy trzej są dla mnie za słabi na top 4, nie mówiąc o mistrzostwie.
Pewnie po następnym okienku to się zmieni, ale póki co, to jest pierwszy garnitur Mourinho.

Dokładnie Pietras. Cóż to jest za weekend w Europie.
Zarezerwowałem sobie weekend.

Manchester - Arsenal.
Pogoń - Wisła.
Atletico - Real.
Milan - Inter.

Moja rozkładówka.

Arsenal jedzie dziś jak po swoje, po zwycięstwo na United. Nie wyobrażam sobie innego podejścia u zawodników Arsena Wengera.

Chyba nikt sobie nie wyobraża innego wyjścia.

Arsenal zwykle przedłuża o kolejny sezon kontrakt z zawodnikami powyżej trzydziestego roku życia.

Łatwo nie będzie.

Niemniej jednak dalej uważam, że z takimi zawodnikami w pierwszej jedenastce jak Darmian, Blind, Rojo, Fellaini oraz Lindgard, Manchester może pomarzyć o mistrzostwie.

Oni są po prostu przeciętni i żaden De Gea, Pogba czy Zlatan nic tutaj nie pomoże, nawet w świetnej formie.

Zdecydowanie zasłużenie.

Dzięki Mariusz!

Cześć panowie i panie.

Mam prośbę. Kilka lat temu odwiedzałem stronę która zbierała większość klubowych przyśpiewek kibiców z całego świata.
Nie mogę jej odnaleźć.

Głównie zależy mi na tych, śpiewanych przez kibiców Arsenalu rzecz jasna.
Gdyby ktoś mógł podesłać na priv jakieś teksty, najlepiej wraz z muzyką albo stronę z przyśpiewkami będę wdzięczny.

Shaw - wiadomo. Miałby szanse stać się czołowym obrońcą Arsenalu. Do tego Anglik.

Smalling to solidny obrońca. Od końcówki zeszłego sezony jest w słabej formie, ale wcześniej był filarem rozsypanej obrony Manchesteru.

Ile już takich słyszeliśmy rzeczy... ale ok, niech będzie.

Pokora to ważna cecha. Nie tylko w piłce.
A kto lubi aroganckich ludzi? Chyba tylko aroganci.

Tyle, że wcale nie wykreowali więcej sytuacji od Tottenhamu. Remis sprawiedliwy.

Niech złapią oddech, zabiorą się do pracy i z Old Trafford wrócą z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.

Nie widziałem tej sytuacji RVP.

Sam kiedyś dostałem z bardzo bliska tak piłką w oko, że straciłem w nim wzrok. Nie widziałem nic, kompletna czerń.

Po kilku dniach w szpitalu i serii różnych badań, kropli i tym podobne wzrok wrócił. Rozlały się jakieś krwinki.

Nie lubię Holendra. Pewnie się wyliże z tego.

Oby bez kontuzji podczas tej przerwy na reprezentacje...

Nie tyle przychodzi z nudów, co jets to poprostu inny typ kibica.

Brak zorganizowanego dopingu - w tym tkwi problem. Bo ludzie wstydzą się indywidualnie wyskakiwać zapodawać, że się tak wyrażę, przyśpiewki. Nie ma wodzireja, są spontaniczne śpiewy.

Ja też Gofer. Ale nie był to zły mecz dla postronnego obserwatora, ani jakiś słaby w naszym wykonaniu. Przeciętny.

"Nasi rywale grali z większą pewnością siebie, a my utraciliśmy nasz rytm."

Arsenal ostatnio, również w tym spotkaniu w ogóle nie może złapać swojego rytmu gry. W zasadzie od momentu kontuzji Cazorli.
Dziś ta gra się nie zazębiała. To bardziej może martwić niż pojedyncze błędy obrońców.

Przeciętny mecz w wykonaniu Arsenalu. Ani zły, ani dobry.
Tragedii nie ma, ale jest niedosyt i lekkie rozczarowanie.

Może jak wróci Cazorla coś ruszy.

Dzięki Dewry za info odnośnie Bailego.

Na Old Trafford po trzy punkty.

Gunnerrsaurus - Coś w tym jest. Nigdy nie czytam, nie wchodzę tutaj w trakcie meczu i moje opinie, przemyślenia dotyczące gry poszczególnych zawodników zwykle różnią się diametralnie od innych.

Przestańcie pisać głupty i wylewać żale jak rozkapryszone baby.
Jak chorągiewki. To co trener do zwolnienia?
Ozil do sprzedania?