Komentarze użytkownika Marzag

@vitold napisał: "Jak w FMie ofensywny wysunięty obrońca z funkcją "atak" ;-)))"
Martinelli jest ofensywny tylko na papierze, niestety zrobił się z niego regen Gervinho.

@Gunnerrsaurus napisał: "Na słabszego rywala gdzie będzie Madueke albo Saka będą kręcić bez żadnego wsparcia z obrony to nie byłoby problemu, ale duży ciemny kloc na boku obrony to nigdy się nie sprawdzało" za to duży biały działa wysmienicie po lewej u nas, jesteś zdania że istnieje jakaś niewidzialna siła ktora sprawia że czarni wysocy zawodnicy nie mogą grać na boku obrony bo wtedy Bóg się pogniewa?

Mosquera na prawej stronie wyglądał dobrze, to jest dla niego znajoma pozycja. Więc może ci się to nie układać w głowie ale układa się w rzeczywistości, a to najważniejsze.

@Gunnerrsaurus napisał: "Ja bym Martinellego ustawił na PO, skoro tak dobrze broni i jest prawonożny"
Na szczeacie nigdy nie będziesz mieć takiej okazji. Mosquera już wchodził u nas jako prawy obrońca, to że to przegapiłeś i Ci się nie podoba to nie znaczy że to nie jest zmiennik na prawą obronę.

@veron napisał: "dobre, że piszecie jakbyśmy grali z Legią czy jakimś ogórkiem totalnym a gramy z czołowym hiszpańskim teamem na wyjeździe, skład będzie najmocniejszy jaki się da, LM trzeba mocno zacząć, na rotacje jeszcze przyjdzie czas, to dopiero 4 kolejki ligowe za nami"
Dobrze, że piszesz jakbyśmy na ławce mieli bandę nieudaczników co strach im dać grać na boisku 15 minut a co dopiero 90.

A moim zdaniem Nwaneri zagrał najlepszy mecz od dawna. Wyglądał dobrze, to że nie strzelił gola ani nie miał asysty nie znaczy że słaby mecz zagrał. Był wszędzie, przyspieszył akcje kilka razy, bral na siebie odpowiedzialność. Czego więcej oczekiwać od 18 latka.

@Furgunn napisał: "OFICJALNIE: FIFA łączy wrześniowe i październikowe przerwy reprezentacyjne w jedną! Od przyszłego sezonu przerwa potrwa od 21 września 2026 do 6 października 2026, co oznacza aż 3 tygodnie bez piłki klubowej.

Słabo...od razu niech po 3-4 kolejce na 2 miesiące rzuca przerwę reprezentacyjna"
Plus jest taki, że się zdąży rozegrać z 7 kolejek pewnie zanim będzie przerwa na reprę.

@Garfield_pl napisał: "Arteta on Saka: “No (update), there’s still a lot to go through. Very early or when which week he will be available. He will certainly be pushing to be available as quickly as possible.”"
Czyli Saka w podstawie na City

@Matelko napisał: "Kontuzja Wirtza by chyba była mniej odczuwalna jak Argentyńczyka ale mogę się mylić."
Ja myślę, że to by dla nich błogosławieństwo było, bo chłop wygląda jak gorsza wersja Fabio Vieiry ale gra w każdym meczu bo kosztował 150mln.

Fajny mecz otwiera kolejkę premier league Liverpool - Everton, obstawiam pierwszą stratę punktów LFC.

@Artetaballer napisał: "Masz chyba na myśli pozycję raumdeuter'a, czyli takiego piłkarza ala Thomas Muller, który szuka wolnych przestrzeni. Swego czasu rozmyślałem o tym i tak jak napisałeś zarówno Havertz jak i Merino pasują do tej roli.

Natomiast to mało prawdopodobne bo jest Rice, którego nie ma za co sadzać na ławkę.

No chyba, że rezygnujemy z gry przez środek i całe nadzieje pokładamy w dośrodkowaniach rezygnując z Odegaarda kosztem raumdeuter'a. Jakiś to sens ma, ale nie chciałbym tak grającego Arsenalu.

Najprędzej będziemy korzystać z Havertza/Merino w tej roli kiedy trzeba będzie gonić wynik. Wtedy nawet możemy ściągnąć jednego z naszych ŚO, dodać Havertza i nieco wycofać Rice'a"
Nie jestem pewien czy dokladnie ta pozycja, bo mimo wszystko Muller nie byl target manem to lewandowski w bayernie byl pilkarzem na ktorego byly zagrywane dlugie pilki na walke w powietrzu.

Ale to bedzie raczej opcja taktyczna, mamy mnostwo mozliwosci w tym sezonie.

Walka o pierwszą jedenastkę na skrzydłach będzie zaciekła, tam o miejsce będą walczyć Saka, Madueke i Eze a są jeszcze Trossard i Martinelli.

Możliwe, że Merino też większą rolę odegra w tym sezonie niż się sądzi. Myślę, że zamysł jego gry przeciwko Nottingham był taki by być targetmanem zamiast Gyokeresa, i żeby Gyokeres mógł sobie swobodniej biegać w ofensywie, nie udało się to ale kto wie czy w przyszłości tak to nie będzie wyglądać że np on albo Havertz będą grać takiego targetmana który ma sprawić by przeciwników odciągnąć od Gyokeresa i jednocześnie być punktem centralnym w ofensywie.

@Be4Again napisał: "Dla mnie puentą dobrej taktyki jest wynik."
To wiele wyjaśnia, po prostu taktyka Cię nie interesuje, interesuje Cię wynik niezależnie od taktyki - no chyba że jest w stylu który Ci się nie podoba to wtedy wynik już nie jest ważny :)

Taktyka to nie jest coś co gwarantuje sukces, bo przecież każdy ma swoją. Arsenal w tym meczu unieszkodliwił Liverpool, nie byli w stanie stworzyć groźnej akcji z gry. Arsenal zrealizował swoją taktykę dobrze, bardzo dobrze byłoby jakby się udało strzelić gola zanim Liverpool to zrobi. Liverpool wygrał świetnym wykonaniem wolnego, i gratulacje ale taktycznie to Arsenal wyglądał lepiej, co nie jest oczywiście niespodzianką bo to jest już standard w meczach Arsenalu z big 6.

Mam nadzieję, że niezależnie od zdrowia Odegaarda Nwaneri dostanie jutro szansę, zagrał niezły mecz, widać że chce coś udowodnić, warto korzystać z jego bojowego nastawienia, niech da Artecie ból głowy przy wystawianiu składu w niedalekiej przyszłości.

@Be4Again napisał: "W sumie nawet jest regres... Ostatnie dwa lata w lidze udawało nam się strzelać na Anfield i wywozić stamtąd jeden punkt. Teraz marazm ofensywny dzielony przez defensywną taktyką nie zagwarantował choćby jednego gola...

W obliczu tej wpadki, 6pkt z City i NCU to po prostu obowiązek."
To jest cherry picking, jeśli wygramy z City z niedzielę to będziemy mieć o 1 pkt więcej niż sezon temu na tym etapie sezonu. Więc jaki to jest regres?

@artur759 napisał: "Absolutnie nie rozumiem zachwytów na Chelsea i raczej nie wynika to z moich uprzedzeń, bo jest to mój ulubiony klub z BIG6 po Arsenalu."
W ciągu ostatniego roku punktują najrówniej po Liverpoolu, Arsenalu i City więc jeśli utrzymają regularność to tak właśnie będzie.

@Be4Again napisał: "O to właśnie chodzi. Lekcja z ubiegłych lat płynie taka, że nie wolno się bać City i LFC na wyjeździe. Oni są w naszym zasięgu i możemy z nimi grać jak równy z równym nawet jak nie mamy w składzie Saki czy Saliby."
I dokładnie tak graliśmy, w niedzielę przyjedzie City i nie będą w stanie stworzyć żadnej klarownej sytuacji, a potem pojedziemy na ich stadion i znów będą bezbronni. To że nie gramy pełnej otwartej piłki z pominięciem środka pola nie znaczy że się kogoś boimy, odpowiedzialność to nie strach.

@Mario145 napisał: "Jeszcze kilka kokejek będzie wiadomo o co idzie gra ;)"
Już teraz wiadomo, walczymy o mistrzostwo. Obok Liverpoolu jesteśmy najpoważniejszym kandydatem, potem City i Chelsea. Ale u nas nie widać żadnych słabości, LFC drży o wynik do końca meczu, a u nas "nudne" zwycięstwa bo przeciwnik nic nie potrafi zrobić. Porażka z Liverpoolem też nie była przejawem słabości, po prostu Szoboszlai wykorzystał jedyną świetną okazję w meczu - ze stałego fragmentu, to się zdarza.

Liverpool obecnie robi świetną robotę, wygrywają charakterem, bo jakości sportowej to tam za bardzo nie widać obecnie, widać że się jeszcze zgrywają a dodatkowo mają problemy jakościowe w obronie. W Arsenalu nie ma takiej formacji ani nawet pozycji na boisku o której można by pomyśleć "no - tu mają ewidentne braki, brakuje im jakości"

@Marcinafc93 napisał: "Athletic jutro bez Nico Williamsa"
To raczej bez znaczenia, jak ostatnio graliśmy w emirates cup to też wyglądało jakby grali bez Nico Williamsa mimo że był na boisku :P

Dosłownie każda drużyna w lidze prócz City i Liverpoolu by oddała wszystko by być na miejscu Arsenalu, 3 raz z rzędu murowany faworyt do mistrzostwa, drugi raz z rzędu faworyt do wygrania LM, z taką głębią składu też faworyt do wygrania pucharów krajowych. A mimo to ludzie narzekają, bo klub nie gra jakby stracone gole się nie liczyły.

Moim zdaniem to że przeciwnicy nie mogą grać tego co chcą gdy grają z Arsenalem to jest duża wartość i sam osobiście czerpię z tego satysfakcję. Bo to nie jest tak że my murujemy(to tylko w nibylandii tak się niektórym wydaje), bo większość spotkań to my siedzimy prawie w polu karnym przeciwnika tylko czasem brakuje nam wykończenia z gry, ale przecież mamy taką jakość że to się w końcu zmien.

My dosłownie gramy w 1/3 rezerwowym składem obecnie (wypadli Saka, Havertz, Odegaard, Saliba, ostatnio odpoczywał Rice) a mimo to i tak wyglądamy jak najpoważniejszy kandydat do tytułu, drużyna bez słabości.

@thegunner4life napisał: "Można grać ładną piłkę i nie drżeć o 4 miejsce. Arteta nie musi obecnie grać Dziurawym i Bendtnerem."
No ale tęsknisz do czasów w których drżałeś i w których wszyscy eksperci mówili "Arsenal może i gra ładną piłkę, ale ładną piłką nie wygrywa się trofeów, grają naiwnie, są jak drużyna nastolatków zamiast mężczyzn" ludzie pisali wtedy "wolałbym żeby Arsenal grał brzydziej ale żebyśmy coś wygrywali, walczyli o mistrzostwo i LM".

I dosłownie teraz mamy drużynę która jest zarówno w stanie zagrać bardzo pragmatycznie i unieszkodliwić każdego przeciwnika, jak i potrafią zagrać ładne akcje gdy dostaną trochę miejsca od przeciwników i ludziom nie pasuje bo gole za rzadko po klepkach strzelamy.

Arsenal nie muruje, Arsenal klinczuje gdy trzeba. To jest taka gra by całkowicie odebrać nadzieje piłkarzom przeciwnikom, że mogą coś zrobić.

Nikt nie lubi grać na Arsenal bo to taktycznie najlepsza drużyna w lidze, nie pozwalają nikomu grać ich piłki.

Jeśli strzelamy jako pierwsi to wtedy wiemy, że gra się musi zmienić, przeciwnik się w końcu musi otworzyc, a w tym czasie mecz wygląda tak, że każdy przeciwnik wygląda jak dzieci we mgle z Arsenalem. Stałe fragmenty i piłkarze których teraz ściągneliśmy mają sprawić że łatwiej nam będzie strzelić jako pierwszym, dajcie im się rozegrać a będzie dobrze.

@thegunner4life napisał: "Bo ja pokochałem football w stylu Barcelony, Brazylii, nie murarkę ala Murinho."
A kochałeś drżenie do ostatnich kolejek o to czy uda się skończyć na 4 miejscu czy może tym razem się nie uda?

@Be4Again napisał: "Żeby to osiągnąć trzeba strzelać gole w najważniejszych meczach, a nie grać na remis..."
Arsenal nie gra na remis, to się dzieje tylko w Twojej wyobraźni. Żadna drużyna nie gra na remis, każda próbuje wygrać. Czasem po prostu drużyna czeka na swoich kilka momentów próbując w międzyczasie zniwelować atuty przeciwnika wiedząc, że strata gola sprawi że będzie trzeba zagrać ryzykownie na kontrującą drużynę.

Arsenal nie bez powodu jest najlepszą drużyną z big 6 spośród wszystkich w ostatnich latach jeśli chodzi o pojedynki między nimi. Ale jak widać niektórym się to nie podoba Xd

@Be4Again napisał: "Poziom w EPL jest tak wysoki, że bez ryzykowania nie wyrobimy sobie przewagi. Nie możemy liczyć, że zawsze będzie ratował nas Jover. Ok fajnie, że luźno ogrywamy Leeds i będące w kryzysie Forest (zmiana trenera, wew. konflikty), ale na tle mocniejszych ekip wyglądamy podobnie jak rok temu. Czyli żelazna defensywa i minimalizm ofensywny. Albo wejdzie coś z rożnego, albo nasz ofensywny gracz wykończy jedyną sytuację w meczu... ManU po meczu z nami mimo porażki byli pełni optymizmu, a potem się okazało że to nie oni zagrali tak dobrze tylko My tak słabo..."
Przecież to są jakieś dyrdymały, z jakiego powodu remis w meczu dwóch rywali walczących o tytuł miałby być gorszym wynikiem dla przyjezdnych niż dla gospodarzy?

To jest klasyczne *******olo w twoim stylu, w którym jakbyśmy zagrali otwartą piłkę to byś pisał "no jak można tak podejść naiwnie i na city grać tak otwartą piłkę, gdzie każdy wie że oni wykorzystają jedną kontrę i może być po meczu" a gdy uniemożliwiamy przeciwnikowi zrobienie czegokolwiek NA JEGO WŁASNYM STADIONIE to piszesz rzeczy typu "no i właśnie to jest powód dla którego Arsenal nie będzie mistrzem, zamiast zagrać ofensywnie i pokazać kto tu rządzi to przyjechali do City z podkulonym ogonem"

@pawel_1986 napisał: "Eze nigdy nie był i nie będzie LS"
Dobrze ze tego nie czyta bo by mu bylo smutno

@arsenallord napisał: "Dziś uczestniczył w pressingu, wychodził przed obrońców do odegrania piłki, raz nawet wywalczył przez nieuwagę obrońców NF i stworzył dobrą sytuację dla Was. Według mnie zagrał dziś bardzo dobry mecz."
Moim zdaniem w pierwszej połowie zbyt statyczny był, miał okazję wyjść do prostopadłej ale mimo to statycznie czekał, gdyby Merino mu posłał podanie to by go wsadził na konia, prawie gwarant straty, a jakby biegł w pole karne to miałby szansę albo na strzał albo na dośrodkowanie bo wtedy Merino miałby łatwą okazję by mu podać piłkę.

W drugiej połowie, widać było że próbuje się znaleźć w komfortowym miejscu dla kolegi by ten mógł mu posłać podanie, tego brakło w pierwszej połowie, powinien bardziej uczestniczyć przy rozegraniu bo przez to że gra czasem tak jakby jego jedynym obowiązkiem było kończenie akcji to on sie nie doczeka nigdy okazji żeby tę akcję skończyć a jednocześnie nie pomoże kumplom stworzyć tej okazji dla innych.

@arsenallord napisał: "Czym ma przekonać napastnik jak nie golami? Tytaniczną pracą?"
Tak, pracować musi nawet jak nie strzela goli. Wiadomo, że jak strzeli te 15 goli w sezonie to będzie tolerowany, ale grozi mu bycie wygryzionym przez Havertza.

@fabregas1987 napisał: "A co sie stalo z Ode? bo mogę tylko 2. polowe obejrzeć?"
znów jak upadał na ziemie to nie amortyzował ręką siły upadku i cały impakt postanowił przyjąć na bark.

Mamy tak szeroką kadrę, że jak Hinkapie nie wszedł to w sumie nikt nawet nie zauważył, normalnie by się tu ludzie domagali wejścia nowej zabawki

@djmacius napisał: "Merino zwolnił tu akcję, zamiast puścić Martinellego w pierwsze tempo."
Nie widział go, Martinelli był poza zasięgiem jego wzroku w pierwszym momencie

@farba122 napisał: "Jak można się chce pozbyć gościa co wchodzi z ławki i strzela lub assystuje ."
To pewnie właśnie z tego powodu dostał podwyżkę, bo Arsenal chce się go pozbyć.

@kamo99111 napisał: "nie oczekuje od Merino tego, ze nagle zacznie wychodzić do piłek jak Haland albo Gyo ;-)"
Fajnie jakby Gyo zaczal wychodzić do piłek jak Balans albo Gyo ;-)

@vitold napisał: "Madueke ma coś czego nie ma Saka. Tego nieprzywidywalnego dryblingu, tej kiwki i ciągu. Saka obecnie to jedynie zwód w prawo lewo i podanie na obwód lub nabicie na rożny..."
Saka dziś by skończył z golem albo asysta.

@kamo99111 napisał: "Czemu Merino nie wyszedl teraz do prostopadłej od Eze? No ja nie wiem..."
Xd co ty piszesz, to już piłkarze stracili prawo do nie dogadania się bo ci do tezy wtedy pasuje?

@kamo99111 napisał: "Tak jak napisalem - jedna jaskółka wiosny nie czyni."
Wybiegał bardzo często do proztopadlych, ale rzadko dowoził do końca. Źle chronił piłki, przykładowo taki Gyokeres ani razu tak nie zagrał w barwach Arsenalu.

@Ups147 napisał: "Co to za zmianą?xd za ofensywnie graliśmy chyba"
A chciałbyś żeby Calafiori zagrał dużo meczów w tym sezonie czy w sumie wyjebongo?

@kamo99111 napisał: "Wlasnie bym powiedzial, ze tak średnio. Zazwyczaj przegrywają szybkościowo z obrońcami ;-)"
Ostatnia bramka Havertza to wybiegniecie do prostopadłej i strzał ;-)

Nie ma co robić z piłkarzy debili, to nie jest tak że piłkarz potrafi tylko biegać do przodu i strzelać. Przecież to są myślący ludzie, nie trzeba mieć mózgu geniusza żeby być przydatnym w innych sytuacjach niż przy strzelaniu z dobrej okazji.

@kamo99111 napisał: "no nikt nie będzie od nich tego oczekiwać."
A mimo to to potrafią i nie ma usprawiedliwień że to nie ten typ napastnika.

@kamo99111 napisał: "Ale to nie jest ten typ napastnika. Jak Arteta nie umie takim napastnikiem grac to trzeba bylo typowego target mana kupić- patrz Sesko."
Ale to nie jest Rocket science, przytrzymać piłkę mając 2 piłkarzy na plecach, albo odegrać i od razu pokazać się do kolejnego podania. Tyle wystarczy.

@kamo99111 napisał: "O i kolejna akcja Gyoko... to jest wlasnie to o czym mowilem."
Wręcz przeciwnie xd