Komentarze użytkownika Mich4ll

Ja nie miałbym nic przeciwko jego grze w Arsenalu - szkoda, że wybrał ManU. A jeśli chodzi o wypowiedź jego matki...to w sumie ma fajne zdanie o swoim własnym synu :)

To bardzo dobra wiadomość. Mecz z Chelsea będzie zapewne dość trudny, a wszyscy trzej piłkarze wymienieni w tytule newsa będą dla nas dużym wzmocnieniem. Z Sagną, Adebayorem i Nasrim będzie nam dużo łatwiej walczyć w tym spotkaniu o zwycięstwo i mam nadzieję, że ta walka zakończy się dla nas zdobyciem 3 punktów :)

Zupełnie nie przekonał mnie sam wstęp, jednak jakoś udało mi się przez niego przebrnąć i jak się okazało naprawdę było warto. Dalsza część tekstu (już po wstępie) jest świetna i mam nadzieję, że za jakiś niezbyt długi czas będziemy mogli przeczytać na 'Kanonierach' kolejny felieton twojego autorstwa. A Samirowi rzeczywiście się trochę oberwało...tylko za co? :P

Zapowiada się bardzo ciekawe, ale zarazem bardzo trudne spotkanie. 'Kanonierzy' pokazali jednak w meczu z ManU, że są w stanie pokonać każdego i myślę, że wygrają również tym razem. Jeżeli miałbym obstawiać wynik tego spotkania, to typowałbym 3:2 :)

Diaby to dobry zawodnik, który nadal się rozwija i jeżeli naprawdę mu zależy, to na pewno jeszcze nie raz zagra w reprezentacji. Najważniejsze, żeby dawał z siebie wszystko w każdym meczu wraz z Arsenalem, ponieważ tylko dobra gra w klubie zapewni mu powołanie :)

Mecze z 'United' zawsze dostarczają wielkich emocji. Liczę na ciekawe spotkanie i wygraną Arsenalu. Na pewno nie będzie łatwo, ale wierzę, że 'Kanonierzy' swoim jutrzejszym występem udowodnią, że są jednym z najlepszych zespołów na świecie. Go Go Gunners!

afcforever: Rzeczywiście, masz rację. Manchester nie pokonał jeszcze Arsenalu na Emirates. To był mój błąd i został już poprawiony.

Podoba mi się jego podejście. Nasri to świetny piłkarz, który nie rzuca słów na wiatr i na boisku naprawdę wykazuje się dużą wolą walki. Jeżeli inni 'Kanonierzy' są równie zmobilizowani, to nie mam wątpliwości co do tego, że możemy wygrać tytuł :)

Nie wiem do końca dlaczego, ale bardzo wierzę w tego młodego Duńczyka. Moim zdaniem będzie to kiedyś napastnik światowej klasy. Jest młody i silny, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Życzę mu, żeby w tych najbliższych meczach pokazał się z bardzo dobrej strony i uciszył tych wszystkich krytykujących go 'specjalistów' od siedmiu boleści...

Bardzo słaby mecz w naszym wykonaniu. Jeżeli nasi zawodnicy myślą jeszcze o zwycięstwie w Premiership w tym sezonie, to muszą ostro wziąć się do roboty...i nie mogą już sobie więcej pozwolić na takie wpadki, jak ta dzisiaj.

Wierzę, że 'Kanonierzy' zagrają dzisiaj bardzo dobry mecz i podtrzymają trwającą od kilku spotkań dobrą passę zwycięstw. Kibice Tottenhamu już teraz powinni szykować się na kolejną (siódmą) porażkę w Premiership w tym sezonie.

Rosicky jest nam potrzebny i bez wątpienia było to widać we wczorajszym meczu. Mam nadzieję, że jego powrót nie będzie się wciąż przeciągał i niedługo poznamy konkretną datę...bez "może", "jeżeli" oraz "trudno powiedzieć"...

Zagraliśmy słabo i dobrze, że wywalczyliśmy chociaż ten jeden punkt. To dopiero początek sezonu i nie rozumiem tych, którzy przekreślają już szanse Arsenalu. Do końca rozgrywek jeszcze wszystko może się wydarzyć, więc musimy być dobrej myśli i wierzyć, że 'Kanonierzy' dostarczą nam wielu powodów do radości :)

Piłka nożna jest sportem nieprzewidywalnym i mieliśmy okazję się o tym przekonać podczas meczu z Hull City, jednak wydaje mi się, że tym razem nie będzie niespodzianek. Arsenal szybko podniósł się po tamtej porażce i po tak dobrym meczu z FC Porto w ogóle nie dopuszczam do siebie innej myśli, jak tylko zdobycie 3 punktów na Stadium of Light.

Mam nadzieję, że tak dobra współpraca między Adebayorem i RvP utrzyma się do końca sezonu. Cieszę się, że mamy w ataku tak utalentowanych zawodników. Jest przecież również duet Bendtner&Vela, który także w tym sezonie może sporo osiągnąć. Wierzę, że ten rok będzie dla nas szczęśliwy :)

Odejście Quaresmy było zdecydowanie poważnym osłabieniem dla Porto, ale jest to mimo wszystko nadal bardzo groźny zespół. Wierzę, że dzisiejszy mecz dostarczy nam wielu emocji i w rezultacie skończy się wygraną 'Kanonierów' ;)

Zwycięstwo nad Arsenalem to dla Browna bardzo duży sukces i nie ma w tym nic dziwnego. Nie spodziewałem się tego, że Hull zagra przeciwko nam tak dobrze. Wierzę jednak, że Arsene Wenger wyciągnie odpowiednie wnioski po wczorajszym meczu i w najbliższych kilku spotkaniach nie damy się pokonać.

Z jednej strony cieszę się z tej wypowiedzi Fabregasa, a z drugiej wydaję mi się, że jest jeszcze zbyt wcześnie na takie deklaracje. Tak czy inaczej bardzo chciałbym, żeby Cesc grał dla nas do końca swojej kariery :)

Ja rozumiem, że Arsene Wenger znany jest z tzw. szlifowania diamentów piłkarskich, ale bez przesady. Przecież ten chłopak to jeszcze dziecko. Jak już teraz zaczyna się walka o 14-sto latków, to boję się pomyśleć co będzie za 10 lat...może zaczniemy składać zamówienia u kobiet, które mają zamiar niedługo zajść w ciąże...bo przecież ich dzieci mogą okazać się wielkimi talentami. Dla mnie sprowadzanie tak młodych piłkarzy jest po prostu bez sensu...a określanie kogoś w wieku 14 lat 'nowym Ronaldinho' to nic innego, jak tylko głupota.

Chciałbym, żeby Arsene Wenger dał kilka razy pograć tej dwójce razem, od początku meczu - nie tylko w CC. Ich duet zapowiada się naprawdę interesująco i wydaję mi się, że oni mogą być dobrą alternatywą dla Adebayora i RvP.

Wspaniały wynik, szkoda tylko, że meczu nigdzie nie można było obejrzeć na żywo. Nasi młodzi 'Kanonierzy' świetnie się spisali, oby tak dalej, a wtedy Carling Cup mamy w kieszeni! :)

Mam nadzieję, że to co teraz mówi Peter Hill-Wood to prawda i jak przyjdzie taki dzień, w którym oferta wyniesie właśnie te 100 milionów to nasz prezes nie zmieni zdania.

Z drugiej strony jestem zaskoczony wysokością tego podatku, 40% to przecież naprawdę bardzo dużo...za dużo?

Czyli upraszczając to co napisałeś - Wenger nie powiedział nic. Więc po co w ogóle te wypowiedzi? Wenger daje przypuszczenia...takie przypuszczenia mogę sobie dać sam, a on od tego jest managerem Arsenalu, żeby dawać konkrety. Nie krytykuję Wengera, ale po prostu trochę nie odpowiada mi styl jego wypowiedzi, który zaczyna podchodzić pod styl polityków, którzy mówią dużo...ale niekoniecznie na temat.

I skoro twoim zdaniem logika polega na tym, że nie ma nic pewnego to rzeczywiście...takiej logiki nie rozumiem :>

Ostatnio trochę nie rozumiem Wengera. Tak jak już ktoś wcześniej zauważył: Najpierw mówi, że będzie zadowolony z remisu z Dynamem Kijów, a teraz mówi, że nie boimy się nikogo na świecie. Gdzie tu logika? Skoro nikogo się nie boimy to powinniśmy liczyć tylko na zwycięstwo i remis nie powinien być odbierany jako powód do zadowolenia.

Theo udowodnił, że pomimo swojego młodego wieku jest świetnym piłkarzem. Jego kariera bardzo szybko się rozwija i jeszcze wiele przed nim. Nie mam wątpliwości co do tego, że Walcott ma szanse stać się jednym z najlepszych zawodników na świecie i bardzo chciałbym, żeby tak właśnie było.

Tak duża liczba powołań cieszy, ponieważ widać, że nasi zawodnicy są cenieni w swoich państwach. Mam nadzieję, że każdy z nich rozegra dobre spotkania i wrócą do nas bez żadnych kontuzji.

Myślę, że nie tylko Nasri zadowolony jest ze swojego pobytu w Londynie. Dla kibiców Arsenalu w większości również powinien to być powód do radości, zwłaszcza po ostatnich meczach w jego wykonaniu :)

kanonier1991 - Owszem, Ramsey to Walijczyk, ale Walia to autonomiczna część Wielkiej Brytanii, więc określenie, że jest 'Brytyjczykiem' raczej również jest poprawne ;)

Nagroda zasłużona, Cesc włożył wiele pracy w ostatni sezon i w każdym meczu było widać, że daje z siebie 100%. A co do koszulki, w której Fabregas jest na tym zdjęciu, to jest to koszulka treningowa i można ją już kupić w kilku sklepach internetowych, więc na pewno nie będzie koszulką alternatywną :)

Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca, ten cały Barton to jakaś pomyłka. Ten człowiek już raz podpadł i trafił do więzienia, a teraz zamiast się poprawić zaczyna znowu błaznować. Owszem, Nasri dobrze zrobił, ale następnym razem coś takiego może się źle skończyć...

Wucees, rzeczywiście okno kończy się w poniedziałek. Treść newsa została poprawiona.

To dobra wiadomość. Mecz z Newcastle zapewne nie będzie łatwy, a jego wynik jest dla nas bardzo ważny. Musimy zdobyć trzy punkty, a Ci trzej piłkarze wymienieni w newsie na pewno nam w tym pomogą.

Mam nadzieje, że w tym sezonie będzie zdecydowanie mniej kontuzji niż w poprzednim. Niech nasi zawodnicy szybko wracają do zdrowia, a potem niech wszystkie urazy trzymają się od nich z daleka...wierzę, że zapas kontuzji mamy wyczerpany co najmniej na 2 lata :P

Oceny są raczej sprawiedliwe i odzwierciedlają to, co działo się na boisku. Mam nadzieje, że po meczu z Newcastle nasi piłkarze zostaną ocenieni równie wysoko, a może nawet i wyżej :)

Mam nadzieje, że zagramy lepiej niż w meczu z Fulham i po pięknym spotkaniu wygramy przewagą co najmniej dwóch bramek. 'Kanonierzy' muszą dzisiaj udowodnić, że ostatni mecz był niczym innym, jak tylko 'wypadkiem przy pracy'.

Ja myślę, że jest jeszcze trochę za wcześnie, żeby mówić o finale Ligi Mistrzów. Chciałbym, żeby sprawdziło się to co mówi Cesc, ale wiem, że to nie będzie łatwe. Jak na razie najważniejszy jest jutrzejszy mecz i to na nim głównie powinniśmy się skupić :)

Też uważam, że jest zbyt pewny siebie. Fakt, udało im się wygrać z Arsenalem, ale trzeba wziąć pod uwagę również to, że 'Kanonierzy' mieli zdecydowanie gorszy dzień. Fulham może powalczyć o miejsce w środku tabeli i na więcej raczej liczyć nie powinni :)

Arsenal zagrał wyjątkowo słabo. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale wierzę, że Arsene Wenger coś z tym zrobi. Jedna bramka i 3 pkt. w dwóch meczach ze słabymi zespołami to nie jest to, czego powinno się oczekiwać od drużyny światowej klasy, a taką właśnie drużyną są przecież 'Kanonierzy'. Wierzę, że w następnym meczu pokażą swój charakter i piękną grę...

Wygranie tego meczu nie powinno być dla 'Kanonierów' problemem. Jeżeli poważnie myślimy o zdobyciu mistrzostwa, to porażka lub remis z takim zespołem jak Fulham w ogóle nie wchodzą w grę.

Tak jak sam powiedział, gra w reprezentacji Anglii jest dla niego jedyną szansą na grę w kadrze narodowej. W Hiszpanii nie ma na to szans, więc moim zdaniem powinien spróbować :)