Komentarze użytkownika Nero

@Rados
Oczywiście, że kto nie ryzykuje ten szampana nie pije, ale nie można tego traktować w kategoriach "oj tam zaryzykujemy", bo to jest OGROMNE ryzyko w dzisiejszym footballu. Wraz z kolejnymi sezonami bez LM pole manewru dla potencjalnego/potencjalnych następcy/następców Wengera. Zmniejszą się przychody - Stan sprzeda Arsenal Ruskiemu, a ja nie chce potęgi Arsenalu budowanej na pieniądzach **** wie skąd, zwłaszcza, że możemy być tą potęgą bez nich.

@schnor
Akcje zostały sprzedane AMERYKANINOWI! Tu nie chodzi o to, że coś do nich mam, ale szanse na to, że on rozumie football, że on się nim interesuje były znikome. To, że dla niego to jest czysty biznes było wiadome od początku, było oczywiste, że będzie chciał jak najwięcej wyciągnąć, wkładając jak najmniej.

Nie zaryzykowałbym jednak stwierdzenia, że aby Arsenal wszedł na szczyt potrzebna jest zmiana w zarządzie, bo w tym roku wydaliśmy 100 mln na transfery i wszystko fajnie. Problem jest taki, że Xhaka nie spełnił wymagań, a transfer Pereza to jakiś zart. Ciężko mi uwierzyć że Wenger zrobiłby transfer tylko po to, żeby się od niego od*****o.

@Fanatic
Pytanie czy właśnie tego chcemy. Chcemy Arsenalu, który staje się kolejną Chelsea, kolejnym PSG, Monaco? Moim zdaniem to nie jest potrzebne. Czy do tego konieczne jest odejście Wengera? Prawdopodobnie, ale nie można ślepo wyrzucać Wengera, bo my nie jesteśmy Manchesterem United. Nie będziemy w stanie nie grać 3 sezony w LM i wydawać co okienko po 150 milionów.

Jeżeli przyjdzie nieodpowiedni człowiek, to jeszcze zatęsknimy za podwójnymi zmianami Wengera w 75 minucie. Prawda jest taka, że płaczemy na Arsene'a teraz tylko dlatego, że on stworzył nam ku temu podstawy. To on stworzył warunki, które pozwalają nam marzyć o mistrzostwach i Liga Mistrzów. Nie chcemy, aby to zostało zaprzepaszczone.

@D14
Oczywiście, że tak ^^ Najlepiej jak Wenger odejdzie, ale musi go zastąpić ktoś naprawdę tego godny. Bo eksperymentów typu Moyes nie przetrwamy. Jak mają mi wcisnąć kogoś takiego, to ja już wolę walić głową w biurko przy każdym meczu.

Panie Wenger... Pociśnij końcówkę tego sezonu najlepiej jak potrafisz, wgraj FA Cup i odejdź. Ty i tak już jesteś najbardziej zasłużonym człowiekiem w historii Arsenalu. To Ty jesteś autorem najlepszego okresu tego klubu, stworzyłeś z nas światową markę, dałeś stabilność wtedy kiedy była najbardziej potrzebna, położyłeś fundamenty pod Kanonierów, którzy mogą regularnie sięgać po mistrzostwo Anglii i Ligę Mistrzów. Za to Ci chwała.

Ale widocznie na tym twoja rola się skończyła i należy się z tym pogodzić. Pomnik przed ES powinieneś dostać ze szczerego złota, ale podaj pałeczkę komuś, kto dokończy to co zacząłeś.
Ściska wielki żal, że menager takiego kalibru, jeden z najlepszych w historii nie zdobył Ligi Mistrzów. Pozostanie to dla mnie chyba największą tragedią mojego kibicowskiego życia. Zasłużyłeś na więcej Panie Wenger, ale chyba nie zdążysz tego otrzymać.

Chciałbym się mylić, jak zawsze chciałbym żeby Wenger został i wygrał to mistrzostwo, wygrał LM i odszedł w chwale, ale już nie wierzę, że to się stanie.

Nie będę pisał Wenger out, bo "outować" to można niechcianego psa, a nie legendarną postać nie tylko Arsenalu, ale całej angielskiej piłki jaką jest Arsene Wenger.

Gabriel? Holy fuck...

Nie można normalnie. Fuck you Alexis! Moje serce własnie zapieprza gdzieś na wschód z prędkością 100 km/h...

Odnoszę wrażenie jakby Bawarczyków było dwa razy więcej...

Wygląda to słabo dość...

Czy naprawdę Alexis nie może grać na lewej? Ja wiem, że to nasz najlepszy strzelec, ja wiem, że Iwobi też potrafi zagrać, ale Giroud w tym sezonie przecież strzela! To mógłby być jego najlepszy sezon, gdyby grał!

Moim zdaniem taki wariat byłby lepszy, ale oceniać ten skład będzie można dopiero po meczu. Come on you Gunners

@Nomad
Dopasowuję sobie tyle, że za dużo kolego czegoś palisz ^^ Twój cytacik nijak ma się do tego o czym napisałem. Chodziło mi o to, że szukanie wzniosłych treści w słowach Henry'ego jest bez większego sensu, bo nieładnie komuś coś wkładać w usta na podstawie swoich odczuć.

Henry powiedział jedynie, że zgadza się z decyzją arbitra, oraz że nie miała ona znacznego wpływu na wynik meczu, bo Chelsea i tak była lepsza.

Doszukujesz się w tym wielkiego buntu, a on po prostu się z nim nie zgodził. Równie dobrze ja zacznę teraz "wyczuwać grubsze rzeczy w jego słowach", że on już nie kibicuje Arsenalowi, bo Wenger nie pozwolił mu trenować i jednocześnie być ekspertem. O zgrozo! Wyczuwam pierwsze powstanie na Emirates.

Sam nie mam problemu z tym, że ktoś chce odejścia Arsene'a. Proszę bardzo! Niech odchodzi! Ale pamiętajmy, że może to się skończyć gorszymi wynikami, niż są obecnie. Ludzie, którzy ostatecznie wybiorą opcję "Wenger out" muszą się liczyć z jej ewentualnymi konsekwencjami.

Takie łokcie w szczenę to ja widuję w MMA i Muay Thai, a nie w piłce nożnej. Jak w kogoś wjadę z pięścią, ale jednocześnie trafię w piłkę to już nie jest faul? Mówimy tutaj o najnormalniejszym w świecie knockout'cie.

Mimo, iż do bramki radziliśmy sobie dobrze, to trzeba cały czas przyznać, że Chelsea nas zdeklasowała i nie możemy tego używać jako wymówki. Jesteśmy w tym sezonie ewidentnie gorsi.

Swoją drogą Henry to kolejny emeryt, który piłkarzem był genialnym, a ekspertem jest... jak każdy inny.

@Nomad

A mi się wydaję, ze był głodny i chciał jak najszybciej skończyć temat, wyjść ze studia i opierdzielić kebsa z podwójnym mięskiem i ostrym sosikiem. Zobacz, że jego wypowiedź nie jest rozbudowana, szybko ucina, zmienia temat na "czy przez to Arsenal przegrał?". Ewidentnie tu widzę, że nie chcę się z nikim kłócić i szybko coś zjeść.

Ja rozumiem, że można być przeciwko Wengerowi, ale slow the fuck down xDDD Teraz w każdym wywiadzie będziemy szukać między wierszami sprzeciwu wobec decyzji Wengera.

Abstrahując od naszej taktycznej ułomności i ewidentnej różnicy w umiejętnościach indywidualnych to nie ma w naszych ducha. Ta drużyna nie ma woli wygrywania. Ta drużyna nie potrafi wejść w mecz, przycisnąć i nawet jak nie idzie to walczyć do końca. Czasem się uda dogonić wynik, ale "charakter" do gonienia wyniku 3:0 z drużyną, którą powinniśmy odprawić z kwitkiem w 30 minut mnie nie jara.

Myślę, że sam Wenger musi przemyśleć swoją przyszłość w tym klubie. Ja rozumiem, że może nie wychodzić, że kontuzje, że (czasem) sędziowie. Jednak na brak zaangażowania nie ma usprawiedliwienia. Albo im się chce walczyć, albo nie. Proste as fuck.

@NeverLie2Me
Wzruszająca przemowa. Wszystkim tutaj jest przykro z tego powodu, ale pieprzenie, że Arsenal nie zasługuje na kibiców, że żałujesz, że za nim jesteś. Jeszcze powiedz, że żałujesz, że Cię matka urodziła, bo musiałeś dzisiaj tę patolę oglądać. Po prostu slow the fuck down...

moja frustracja sięga granic ludzkiego pojęcia...

Była dzisiaj okazja uciec Liverpoolowi, Tottenhamowi i dogonić Chelsea, a my jak zwykle musimy wtedy w*******ić.

Niefart...

Zlinczujcie mnie, ale już nie wierzę tutaj ani w 3 pkt, ani w mistrzostwo, ani w nic co uratowałoby nam ten sezon. Za dużo już było frajerstwa.

nasz problem w końcówce będzie taki, żę nie ma Giroud i nie ma na kogo wrzucać...

No dalej Panowie!!!

Kocham takie zmiany xD

Perez za Coqa i ciśniemy, Watford i tak będzie to już murował.

Powiedziałem, że Giroud lepszy, to Iwobi strzelił

Celne wrzutki zaczynają się jak nie ma Giroud...

No nie kupuje tego Iwobi > Giroud, ale co tam. Może się uda.

Jest poprawa. ale to trzeba strzelać już!

ściągnięcie Giroud to błąd, ale ok. Zobaczymy

@praptak
Problem z Giroud polega na tym, że jak nasi środkowi pomocnicy mają problem z celnym podaniem piłki, a skrzydłowi wrzucają jakby celowali w gołębie pocztowe, przenoszące nowi o ich kijowej grze, to on bidak nic nie zrobi.

Ich warunki fizyczne nas tłamszą, a bez szybkiej wymiany piłki na jeden kontakt to tak to będzie wyglądać, ale jak tak grać? Przyjęcie piłki i podania to jakiś koszmar.

Easy panowie! Wyciągniemy 2:2 w końcówce i będziemy się spuszczać nad niezłomnym charakterem naszej drużyny.

@praptak
Właśnie widać jak Alexis sobie daje z nim radę. Gość może całej ich obronie lachę na stojąco robić. Odpychają go jak małą dziewczynkę. Przede wszystkim fizycznie nie dajemy z nimi rady.

Dzisiaj tragedia pod każdym względem. Czy naprawdę trochę charakteru wystarcza żeby nas totalnie sparaliżować? O zgrozoooo

Watford przyjechał walczyć, a my na stojąco nie damy rady się przebić. Jak widzę Ozila holującego piłkę to mnie zalewa, bo nikt się nie pokazuje do grania.

wtf is that? nie czaję

@ArekKanonier
A myślisz, że na czym polega robota "eksperta"? W większości to *******enie głupot, uzasadniając swoją wiedzę na tym, że ma się znane nazwisko. W samej piłce nożnej niewielu jest gości, którzy mają do powiedzenia coś naprawdę sensownego, co nie jest widoczne na gołe oko dla większości kibiców.

@Marioth
Chłopaki pracują z psychologami i szczerze wątpię, że aby ktoś to zauważył, musiałby wysyłać sygnały do całego świata przez TV.

Oczywiście, że ma rację. Kiedyś nie istnieliśmy bez Fabsa i Nasriego, później bez van Persiego, teraz bez Sancheza i Ozila... Jakoś tak cały czas bez kogoś nie istniejemy, a Arsenal dalej trzyma swoje (4rsenal, cały czas czwarty trolololol).

Wyjmijmy z każdego zespołu 2 lub 3 absolutnie kluczowych zawodników i szczerze wątpię, że któryś dalej będzie taki sam. Kluczowi zawodnicy mają to do siebie, że jak oni wypadają to wtedy jakość gry całego zespołu spada. Nic bardziej oczywistego powiedzieć się nie da.

Lubiłem gościa, ale tu jest Arsenal, nie ma tu miejsca na takie wybryki!

@haczker
To nie Wenger ocenia zdolność zawodnika do gry, a niejaki Colin Lewin, więc ewentualne pretensje należy raczej kierować do niego.

@matt21
Wiadomo nie od dziś, że Alexis ma tendencje do głupiego zapierdzielania za 3... Nie to, że coś; bardzo szanuję walczaków i w ogóle, ale takie nastawienie potrzebne jest w meczu jak dostajemy po dupie, a nie przy stanie 4:0 w 80 minucie. Bardzo szanuję Sancheza za to, że chce, że walczy, że nigdy nie ma dość, ale bardziej przyda się zdrowy w kolejnym meczu niż łapiąc niepotrzebny uraz mięśniowy w 90 minucie po zupełnie niepotrzebnym sprincie.

Gość musi zrozumieć, że liga to maraton, a nie sprint. Tutaj trzeba planować na cały sezon, a nam wychodzi to w ostatnich latach fatalnie. Ja od zawsze byłem zwolennikiem ściągania kluczowych zawodników w 75/80 minucie przy prowadzeniu wyższym niż jedna bramka, bo to na dystansie 50/60 spotkań w sezonie ma ogromne znaczenie.

@Redzik
W wielkim skrócie: Sanchez to pojeb, który jak ma odpoczywać to wykrada się do siłowni, zapieprzając na maxa na bieżni.