Komentarze użytkownika Oldgunner3

Strasznie ciężko nam to idzie,a przecież Villa to naprawdę kiepska ekipa;trzeba by w końcu strzelić 2 bramę bo jedną to nawet i takie rzadziaki mogą strzelić.Zadziwia,że mamy dobry wynik gramy u siebie z ostatnią drużyną i jeszcze nie potrafimy z zimną krwią ich wypunktować.Wyglądamy jakbyśmy musieli wygrać tu ze 4:0 i czas ucieka.

Jeśli sroki to dowiozą to będzie ich 2 zwycięstwo nad kogucikami ;wygląda na to,że im leżą.Swoją drogą to jak z takim składem i najlepszymi kibicami w lidze można spaść z ligi.?

Dla city 1:1 to jeszcze nie tragedia;a dla nas najważniejsze strzelić szybko 2 bramę i liczyć ,że sroki wytrzymają.

2:0 coś niesamowitego.

Ale jaja sroki jeden do przodu.Zawsze ich lubiłem tym bardziej miła to wiadomość.Z drugiej strony idealnie byłoby gdyby strzelili przed samym końcem bo teraz koguciki będą miały dużo czasu na wyrównanie.Fajnie można było zauważyć ,że coś się wydarzyło i to St, James`s Park po reakcji trybun.

Szkoda by go bylo,ale;że z niewolnika nie ma pracownika to jak chce to niech odchodzi.

Szkoda srok,ale sądzę,że za rok wrócą.Nie lubię czarnych kotów,ale im zawsze udaje się uciec spod "stryczka".

Szkoda srok chociaż sami są sobie winni;spokojnie powinni być gdzieś w środku stawki;a chol. czarne koty znowu się utrzymują.

Zbyt piękne żeby było prawdziwe.Oglądając mecz lisów z evertonem można było odnieść wrażenie że Mahrez to aktualnie ulepszoną wersja Sancheza.Patrząc na cały sezon to zasłużenie zdobył tytuł najlepszego gracza sezonu.Kante również nie schodzi poniżej swojego równego poziomu.60 mln w dzisiejszych czasach za takich graczy to byłby dobry interes.

MC sami sobie winni - z taką paką nie powinni mieć problemów z top4.Teraz muszą modlić się o dobry wynik we wtorek.Na szczęście dla nas mieliśmy tam swojego człowieka Clichy`ego.Nawet Ramsey grał lepiej.

City zmiany na ostro - na ''podwyższenie bloku'' Yaya.

Jednak Coq wejdzie czyli Campbell dalej odpoczywa ,a my doprowadzamy wariant częstochowski do perfekcji.

Teraz zabawili się z naszą boską obroną.

Jak można zapomnieć o Aguero w swoim polu karnym?!

Naprawdę dobra akcja.Brawo.

Może też Wenger liczy na Swansea co ma jakiś sens bo ci ostatnio jak święci leją kogo popadnie - tym sposobem my zdobywamy 3 ,4 miejsce dla city,a manu będzie bujać się znowu w LE.Trochę zawiłe,ale może sie udać.Zakładam,że jednak jakoś uda sie nam pokonać AV.

Na co liczy jeszcze Wenger niech sie w końcu obudzi i wpuści kogoś do przodu np. Campbella bo nasz wzmocniony środek i tak daje ciała.Chyba,że Wenger tak bardzo nie lubi manu,a za to lubi gracz baraże o LM.

Cech też cieniutki zresztą jak i ''asystenci'' De Bruyne.

Sanchez ,a zwłaszcza Ramsey są źródłem wszelkich kłopotów ilekroć zaczynamy trochę grać piłką to oni zaczynają bądź niepotrzebnie dryblować bądź niedokładnie podają.

Znowu jakaś łajza wywaliła się nie atakowana to chyba Ramsey.

Iwobi w defensie to dramat.

Co to za parodia nasze grajki odbijali sie od nich jak od ściany.

Faktycznie podwójnie dziwna zmiana - Wenger bardziej muruje w dodatku wpuszcza rekonwalescenta zamiast gracza bardziej podobnego charakterystyką do Welbecka czyli Campbella.

Wszystkie przebitki przegrywamy.

Jak z dziećmi.

Idealnie byłoby gdybyśmy wygrali z city,a WHU z manu bo jednak wolałbym city w LM niż manu którego nie lubię na równi ze spurs.

W sam raz do nas - wystarczający procent kontuzji,brawo Wenger!

Ramsey w pierwszym ?! - niedobrze to świadczy o naszych rezerwach skoro gracz wybitnie bez formy musi grać w pierwszej ''11''.Chyba Wenger nie chce zrobić psikusa Guardioli i nie spowodować ,że drużyna z Etihad stanie sie faworytem w LE.

Widzę sporo zdziwienia co do przepisów w premier league - gdy zdobywaliśmy te 3 tytuły za czasów AW to obowiązywała zasada,że aby dostać medal trzeba wystąpić min. w 10 meczach bez względu na ilość minut.Co do Srok to zgadzam się z wieloma przedmówcami - wielka szkoda,że najprawdopodobniej ich zabraknie w przyszłym sezonie bo wg mnie mają najlepszych kibiców w lidze.Inna sprawa,że jestem niemal pewny ,że za rok awansują i to z przytupem jak ostatnio kiedy zgromadzili ponad 100 pkt.

Everton wyraźnie chce swoją postawą uświetnić występ gospodarzy.

Leicester się bawi w najlepsze.Mahrez kolejna świetna akcja.

Póki co lisy grają jak na mistrzów przystało mimo,że nie w najsilniejszym składzie.

Wolałem Brighton,ale zgodnie z przewidywaniami awansowali Boro.W barażach będę za Albion ;sowy i barany-z tej dwójki to mi obojętnie;dość mam Hull i pewnie awansują.

Vardy niesamowity wrócił i znów strzela.

The reds w finale.Brawo;ratują honor ligi ang. Najlepszy na boisku zdec. Firmino. W Villareal jedynie D.Suarez coś próbował.

Brawo the reds.

Simeone to furiat,ale na trenerce się zna .Ogolić kataloniarzy w dwumeczu,a potem Monachijczyków to coś znaczy.A przecież facet ma budżet od tej pary dużo niższy,a gracze Atletico w większości znani jedynie koneserom.Dzięki takim ekipom jak Atletico czy Leicester piłka wciąż pokazuje swoje piękno i daje szansę wszystkim tym którzy przede wszystkim mają zgrane i poukładane drużyny;gdzie każdy wie co ma robić i wykonuje swoją robotę z pasją ,ale i pełną świadomością .Te dwa dni podniosły moje morale nadszarpnięte mocno przez AW,Stana i resztę zgrai.Powinni usiąść twardo na swych zadkach i w końcu skumać co należy zrobić by ruszyć do przodu.Materiału do analizy sporo,ale czy są odpowiedni analitycy?!

No i po wszystkim brawo - wczoraj lisy ,a dziś Atletico fajnie,a Simeone udowadnia ,że jest lepszy od Guardioli i mając do dyspozycji dużo mniejsze środki potrafi zrobić duży wynik i eliminować faworytów jednego po drugim -;to juz nie jest przypadek.Auf wiedersehen szkopy!

Można powiedzieć,że lisy wygrały ligę w cuglach bo na 2 kolejki przed końcem;a nam co jest chichotem historii pozostanie pocieszenie,że 2 razy ich pokonaliśmy.Nie wiem czy kiedykolwiek w lidze pokonaliśmy mistrzów 2 razy. Wenger będzie mógł się znowu pochwalić.

9 żółtek dla kogucików i żadnej czerwonej - wiedzą jak i kiedy faulować.Dobrze,że dziś chelsea wyrwała zwycięstwo spursiakom bo lisy wcale nie musiały wygrać z evertonem,a na SB to trudno byłoby nawet o punkt.Chelsea gra całkiem ,całkiem.To jedyny pozytyw sezonu - piękna niespodzianka.Piękna historia.Pewnie i film wkrótce powstanie tak jak o naszym zadziwiającym sezonie i wygranej na Anfield R. Piłka jednak potrafi być nieprzewidywalna i to jest fajne.