Komentarze użytkownika Oldgunner3

Wenger strasznie upraszcza temat i sprzedaje nam banały.Sam powinien wyciągać odpowiednie wnioski.Można powiedzieć że o ile w Anglii pewne zespoły zwłaszcza Leicester,Tottenham mogą mieć lepszych skautów; a nawet So'ton lepszą szkółkę młodzików to jednak Wengerowi wypada ,choćby na tle drużyn angielskich, być liderem na rynku francuskim.A jest niestety inaczej dobry przyklad Mahrez z Le Havre.Wenger i spolka mimo tak rozbudowanego ośrodka i mnóstwa kasy i skautów osiągają mięsne wyniki.Nikt nie będzie "kazał " AW kupować graczy za grube miliony o ile będzie umiał kupować Mahrezow czy jemu podobnych.Po prostu on i jego świta powinni wziąć się w garść i efektywniej pracować a mniej płakać. Co do Leicester a właściwie Ranieriego to nie jest tak dziwne gdyż to Włoch położył fundamenty pod budowę potęgi chelsea w latach 2005/07.

Szkoda gadać mr Merson - Wenger jest po prostu niereformowalny.Jemu chyba odpowiada 4 miejsce albo jest tak zadufany w sobie ze nie ma zamiaru słuchać niczyich rad.Pewnie uważa że jest tak wielki że nawet z Arteta ;Flamem,mnóstwem kontuzji i 0 transferów może dokonać wszystkiego .Szkoda gadać.

Właśnie Bayern Real czy Kataloniarze - oni mają kasę i wiedzą jak ją zainwestować ;w dodatku mają pewien handicap w postaci swojej renomy.Mówiąc o sporych dochodach Arsenalu miałem na myśli nie kupowanie na pałę 10 czy 11 graczy lecz ze 3 konkretnych.Chodzi o prostą sprawę - - nie popadanie w skrajność - kupowanie hurtem jest tak samo złę jak nie kupowanie w ogóle. Umiar,złoty środek ot,co.Takie niby proste ,a jednak.Najgorsze jest to biadolenie ,że jest kasa ,a nie ma kandydatów bo ...są za słabi;a na tych kilku pozostałych to nas nie stać.Prawdziwe błędne koło.
Już przestałem analizować jakimi krętymi ścieżkami podąża tok rozumowania Wengera.
Faktem jest,że od 10 lat mamy rok w rok mnóstwo kontuzji i to już można przewidzieć bo to po prostu jest aksjomat.I facet tego nie zabezpieczył.Nie da się obronić działań Wengera.Na razie wyglądamy[obok chelsea] na frajerów sezonu.To,że lisy są liderem to właśnie wyjątkowość sezonu ;trwa po prostu przezbrojenie tytanów,a w przyszłym sezonie wszystko wróci do normy.Wg mnie to nie lisy jednak lecz city i spurs są faworytami do tytułu.Pytanie tylko która z tych ekip będzie miała mniej kontuzji.

Ten sezon,a właściwie letnie okienko sprawiło,że poziom mojej irytacji i wielka część sympatii którą miałem dla Wengera poszły w kąt.Dotychczas w duchu go zawsze starałem się usprawiedliwiac,że facet musi spłacać stadion,że potrzebuje trochę czasu na wprowadzenie młodych i sprowadzenie młodych ,ale już zdolnych etc. Ogólnie mówiąc sądziłem[właściwie łudziłem się],że ma plan.Tymczasem gość zwyczajnie gdzieś sie zagubił i utknął.Jestem dłużej kibicem Arsenalu niż Wenger trenerem i niestety muszę stwierdzić,że facet powinien odejść bo nie może klub który ma największe przychody na świecie z tzw. matchday;nowy spłacony stadion;solidną markę na całym świecie[aż dziwne] działać tak,że latem nikogo nie sprowadza.
To jawne lekceważenie kibiców i drużyny.Gdyby iść tym tropem to jeśli byłaby to skuteczna metoda na zdobycie mistrzostwa to nikt by nie kupował.Najlepiej nie inwestować,a zbierać super teoria!?Brawo Wenger.Najgorsze jest to ,że była spora szansa na sukces w tym sezonie i to nie straszny Ferguson czy inna machina Mourinho z lat 2005/06 stanęła nam na drodze lecz stadko średnich drużyn takich jak obecne city,spurs czy lisy.Dlatego w tym sezonie brak mistrzostwa będzie wyłączną zasługą snu AW.

Mistrzostwo się nie oddala - już dawno go nie ma.To co my gramy za chol...ę nie może nam dać niczego więcej niż 4 miejsca i to przy dobrych wiatrach.Powoli się oswajam z tą myślą wciąż mając w głowie letni sen Wengera i Gadzińskiego.Szybko okazało sie ,że przy kilku, 2/3, właściwych transferach za 70/90 baniek można byłoby zdobyć mistrza przy tak wyrównanej i średniej czołówce.Bolało mnie to przez cały czas choć jakoś żarło.Żarło,żarło i zdechło w końcu.To było do przewidzenia,że przyjdą i dadzą znać o sobie - kontuzje.Efekt 3 pkt. w 4 meczach.Flam w podstawie ,kilku graczy bez formy nie ma kim zastąpić.Wniosek jest prosty - z zawalonym ok. transf. jest jak z zawalonym okresem przygotowawczym - prędzej czy później kryzys cię dopadnie.Najgorsze jest to,że po Wengerze i jego fumflach to spływa jak po psach;a my szarzy kibice możemy albo wspominać stare dobre czasy ,a młodzi męczyć Fever Pitch .W tamtym filmie bohater czekał 18 długich lat na tytuł wygląda na to,że po tym sezonie zostanie nam jeszcze 6 szans by tego niechlubnego rekordu nie wyrównywać.

Nikt z topu nie dał ciała oprócz nas;ale zawsze można zaśpiewać - Arsenal nic się nie stało...Ostatecznie skoro Wenger i spółka nie chcą walczyć o majstra to może ma to sens.

Niestety kolejna porażka;zresztą 3 mecze pod rząd bez gola dla drużyny rzekomo walczącej o mistrza to katastrofa.Ciągle mszczą się na nas letnie zaniedbania Wengera i spółki.Teraz należy skupić się by jakoś nie wypaść z top4 chociaż może to byłby kubeł zimnej wody.
Trudno w naszej grze dostrzec jakiś plan;schemat;wszystko bazuje na tym,że Ozil albo Sanchez coś wymyślą i jakoś to będzie.

Bellerin zastąpił Flama w braku myślenia,a za jego głupotę zapłacił Coq.

Rogi dziś słabo.

Jak to można nie strzelic?!

Flam znowu zostawił mózg w szatni.

Trochę przerwy i znowu zamulenie.

Dramatyczna skuteczność.

Jezu,niemożliwe!

Z czołowej 5 tylko my nie prowadzimy.

Jednak zachowawczo.

Theo - mam nadzieję,że za Flama który i tak g. gra.

Ilość niewymuszonych błędów powala.

Ta akcja pokazała,że Campbell ma spore możliwości i spore braki - miał sporo miejsca w polu k. rywala,a spieszył się jak do pożaru.Po co/ Czasami zastanawiam się czego uczy ich Wenger?!

Gdy potrzeba spokoju w rozegraniu jest panika i odwrotnie.Wenger żyj!Chyba Coq musi mieć jakiś uraz bo trudno uwierzyć ,że by nie wszedł za marnego Flama.

Flam woła o zmianę,a my dalej nie możemy ich ugryźć.

Z taką skutecznością może być blado;ale trzeba liczyć na 2 połowę tym bardziej,że wszyscy rywale zgodnie wygrywają i jak na razie to mroczny wtorek.

Co oni odpier.....?!

Za wolno.....!!

United niszczy.W ogóle samo ''zło''dziś strzela ;jak dotąd przynajmniej.

Prosta sytuacja ,a Flamini na róg.Bieda z nędzą.

Ramsey jak na razie kolejny mierny mecz.

W jak prosty i skuteczny sposób święci potrafią zagrozić naszej bramce.

I can`t believe...

Campbell jak na razie doskonale zastępuje Ox`a - ten sam chaos.

Nie wiem skąd to zdziwienie formą spurs już dawno mówiłem,że to groźna drużyna i najlepiej zbalansowana w całej lidze no i robią to co powinna drużyna czołówki leją frajerów.Wielu się dziwiło gdy cieszyłem się,że lisy pokonały ich na wyjeździe.To nie lisy lecz oni i city są głównymi rywalami do tytułu.

Campbell póki co, za dużo kombinuje.

Fajnie zaczynamy

O no!Znowu Flam i Ramsay ,shit.Dziwne;ze chociaż Coq nie gra za Flama.Mam nadzieję że Wenger wie co robi.Swoją drogą to utarl nosa dwóm b.graczom świętych i postawił na Kostarykanczyka.

Przy lidze angielskiej reszta to naprawdę bieda.Szkoda tylko;że Wenger zamiast biadolic sprowadził tylko Egipcjanina z którego może będzie pożytek ale na tu i teraz trochę nam nocy brakuje i to w sezonie w którym jest niepowtarzalna szansa na tytuł.Za rok będzie na 100% dużo trudniej.

Facet znowu wybiera najbogatszy klub w danej lidze.Słusznie; zwykłe prawdopodobieństwo mówi; że z takim klubem najłatwiej osiągnąć sukces.Tak czy owak gość pewnie dostanie sporo kasy na transfery no i m.in. dlatego jeśli w tym sezonie nie zdobędziemy mistrza to w następnym będzie to niemal niemożliwe.

Najważniejsze; że u siebie i w dodatku nie spotykamy się z najsilniejszym bo na tym etapie trudno liczyć że spotkamy cieniasow bonusem mecz chelsea z city.

Nie mamy ani sił ani środków [dzięki letniemu letargowi o kontuzjach nie wspominam bo to u nas wieloletni standard - tylko AW wiecznie zdziwiony] by w tym sezonie prowadzić z nimi wyrównaną walkę,więc albo walka o mistrzostwo albo pogoń za iluzją w LM.Najchętniej to wolałbym by AFC wystawił młodych i skupił się na realnej walce w lidze.Oczywiście z wielu względów to niemożliwe natomiast pojedynek z barceloniarzami może przysporzyć nam mnóstwo kłopotów od mentalnych przez fizyczne na kontuzjach kończąc.

W całej rozciągłości zgadzam się z AW w kwestii oceny występu Egipcjanina.Fizyka jeszcze nie ta;ruchliwość i technika na plus.Fajnie,że [w przeciwieństwie do wielu naszych graczy]czuje odpowiedzialność za piłkę i nie notuje głupich strat - ten element jest niezmiernie ważny gdyż już w tym sezonie straciliśmy kilka ładnych bramek przez brak wyobraźni i odpowiedzialności co na takim poziomie nie powinno mieć miejsca.W sumie sądzę,że będziemy mieli z niego pożytek.Nie należy zapominać,że gość nie grał w poważnym meczu od kilku tygodni no i wydaje się,że będzie jedynym który będzie mógł zagrozić bramce rywala z dystansu co jest nie bez znaczenia bo w naszym repertuarze takie zagranie jak strzał z dystansu nie istnieje od lat.

Nie ma czym się podniecać;gość był swego czasu dobry i jego gra nieraz nas wszystkich cieszyła,ale czas jest wrogiem wszystkich i dopadł również jego 36 wiosen to niemało.W sumie fajnie dla nas i dla niego,że mógł być tak długo w Arsenalu.Może po zakończeniu sezonu zostanie kimś w rodzaju trenera.Inna sprawa,że za bardzo się nie nagrał bo chyba tylko Diaby dłużej się leczył niż on.