Komentarze użytkownika Oldgunner3

4 na jednego i przegrywamy przebitkę - lipa totalna.

Póki co mamy kwadrans snu i trudno się nie zgodzić z Kosowskim,że zbyt mało agresywnie atakujemy rywali gdy ci posiadają piłkę;irytują straty i spora ilość przegranych pojedynków.

Brak Theo,aż krzyczy.

Chciałbym w końcu jakiś spokojny mecz - do przerwy ze 3:0;ale patrząc na naszą ostatnią grę,brak Theo i w sumie niezły skład rywali to trudno na taki scenariusz liczyć;pewnie nerwówka do końca chociaż najważniejsze aby była zwycięska.

Skład Fulham całkiem,całkiem - Dempsey,Berbatov czy Hangeland - strasznie trzeba będzie uważać przy stałych fragm.

Wobec kontuzji aktualnie najbardziej efektywnego pomocnika jakim był Theo i z jednym Giroud ta cała armia pomocników może zwyczajnie nie dać rady - mamy sporą armię,dużo prochu i dział tylko brak należycie wyszkolonych kanonierów bądź są nieliczni.Troche AW robi dobrą minę;oczywiście póki co wyniki są dobre,a nawet b. dobre,ale bez wsparcia w postaci transferu napastnika klasy co najmniej Giroud b. ciężko będzie o jakieś sukcesy w lidze zwłaszcza wobec nieustannie nękających nas kontuzji.

Ciągle mnóstwo kontuzji;nie ma meczu bez niej - w tych warunkach wygranie czegokolwiek;zwłaszcza gdy rywale są b. silni i ''liczni'' graniczyłoby niemal z cudem - do tego wypada kto wie czy nie kluczowy gracz w tej chwili czyli Theo - gracz który zaczyna sie mocno rozwinął i dojrzał;potrafi zdobywać ważne bramy,potrafi coraz lepiej asystować,a do tego wciąż jest najszybszym graczem w Europie na tym poziomie;fakt,że czasem jeszcze irytuje pudłem [zresztą nie on jeden]w sytuacji sam na sam lub podobnie korzystnej - gość po prostu przestaje ''bić pianę'' lecz staje się efektywny i w tym momencie... przychodzi kontuzja - powiem,że jak dla mnie w tym sezonie dzień w którym doznał kontuzji był najmroczniejszym w tym sezonie i powiem więcej - wolałbym dostać trójkę od spurs tego dnia byleby TW był zdrowy - jakos mam silne przeświadczenie,ze będzie go b. trudno zastąpić i pozbawia nas to wielu atutów.Jedynie naprawdę transfer jakiegoś niesamowitego gościa mógłby nam zrekompensować tą stratę na tym etapie,a w sprowadzenie zimą takie jakos nie b. wierzę.W meczu ze spurs czuję,że wygralismy bitwę,ale tracąc kluczowego generała możemy przegrać wojnę.Theo umozliwiał zastosowanie wariantu z przerzutem obrony rywala i wyjściem na czysta pozycję - idealny na kontrataki o czym przekonała się chociażby srarcelona czy chelsea.Obrona rywala musi być stale czujna mając takiego przeciwnika - strasznie nam to ograniczyło możliwości taktyczne.Co do reszty to nasza drużyna nie wygląda wcale tak świetnie - Caz. b. przeciętna forma,Ox dopiero wraca,ale kiedy wróci do formy,Podolski raz wejdzie strzeli bramę,a potem w dwóch meczach jakby go nie było,Rosa jak to Rosa dużo walczy,ale co rusz urazy no i młodszy już nie będzie,Arteta i Flam - obaj nieźli,ale często nie potrafią utrzymać formy przez pełne 90 min. no i jak na def. pom. warunki fiz. też przeciętne co często powoduje,że silniejsi rywale ich przepychają czy też odbierają piłki;Ozil - na pewno w def. co najwyżej przeciętny,często tez psuje,ale jak mu coś wyjdzie to palce lizać - potrzebny mu skuteczny kolega-egzekutor wtedy i jego gra będzie wyglądała lepiej,Ramsey z biegiem czasu ze świetnego na dobry,ale znowu kontuzja;Jack znowu gra w mocną kratę chociaż na szczęście ostatnio coraz lepiej[byle przestał tak często bawić sie w Maradonę i powodować straty].Jednym słowem jeszcze jakoś jedziemy,ale w zaistniałej sytuacji bez jakichkolwiek wzmocnień możemy mieć wielkie problemy z utrzymaniem dobrej passy.A co do Theo to pewnie teraz skoro termin powrotu jest podany na początek sezonu to zobaczymy go gdzieś ok.października[jak to u nas jest w zwyczaju]

Per klasa;szkoda jednak,że nie wszyscy grają na podobnym poziomie,zwłaszcza Caz. obniżył loty,a reszta gra w kratke chociaż przeważnie nieźle ten który dla mnie [obok Pera] był aktualnie najbardziej efektywnym graczem czyli Theo niestety wypadł z gry.Co do sygnału wysłanego innym ekipom to trochę bicie piany;kolejek jeszcze mnóstwo,a żeby myśleć poważnie o walce o najwyższy laur trzeba nam z pewnością jeszcze jakiegoś ofensywnego gracza bo z jednym Giroud [bez Theo]szanse na mistrza mamy minimalne zresztą nawet mecz z Villą pokazał,że jako drużyna w defensie panuje u nas sporo paniki i jest niemało nieporozumień - wszystko dobrze póki strzelamy więcej niż tracimy,a prawdziwa weryfikacja przyjdzie w 25 i 26 kolejce.No i ciekawe kiedy w końcu wraca Ramsey.

Bez wzmocnień ;przynajmniej na pozycji napastnika [i to nie graczami pokroju Giovinco] zwłaszcza wobec kontuzji Theo szans na tytuł wielkich nie mamy - takie są po prostu realia - dotychczas jakoś ciągneliśmy;zwłaszcza,że główni rywale tracili punkty,ale teraz od jakiegoś czasu szerokie składy city i chelsea dają znać o sobie,a nam dodatkowo co rusz wypadają kluczowi gracze.Jedynie transfer i to nie byle jaki byłby w stanie coś zmienić żeby i realnie i mentalnie wzmocnić drużynę inna sprawa,ze zimą jest zdecydowanie mniej opcji niż latem.A propos kontuzji - to ciekawe ile będzie trwała przerwa Ramseya bo co prawda nie pamiętam wstępnych prognoz,ale chyba już dawno powinien być już dostępny.Z jednym warunkowo bym mógł się zgodzić ze Smithem - mamy szanse na mistrzostwo z aktualnym składem,ale tylko w przypadku gdybyśmy mieli do dyspozycji pałen skład,a to nie zdarzyło się od niepamiętnych czasów więc jakby nie patrzeć żeby myśleć o zaszczytach trzeba przynajmniej jednego porządnego wzmocnienia.

To chyba jakiś żart;facet nie nadaje sie ani do nas ani do ligii angielskiej to już lepszy jest dziadek Berbatov.

Jakoś dojechaliśmy,Merte i Flam the best trzeci Jack.Póki co najważniejsze 3 pkt. chociaż w końcówce zbyt dużo paniki.

Co oni grają?

Agbonlahor jak zwykle macha łapami,a sędzia śpi.

Znowu d... dał Cazorla.

Kiedy będzie można się doczekać meczu bez kontuzji w naszym wydaniu.?!

Jack i Flam. dzisiaj the best z przednich formacji .W defensie najlepsi Merte. i Sagna.Ogólnie póki co jest ok. 3 pkt. i zero kontuzji i niech tak zostanie.

Widać,że jeszcze i Arteta wypadł;najwyraźniej ilość kontuzjowanych musi się zgadzać jednak najbardziej będzie brakowało Theo który ostatnio był najbardziej efektywnym graczem i wyraźnie dojrzał z nim byłbym spokojny o wynik,a tak liczę oczyw. na zwycięstwo,ale...będzie dużo trudniej no i jak większość jestem ciekawy gry Gnabry`ego oraz chorowitego Giroud.

Facet jest naprawdę dobry gdyby poszedł do żabek to... faktycznie tam się tworzy b. mocny team;szkoda,że nasze szanse na niego są niemal zerowe natomiast włodarze manu muszą nieźle sobie pluć w brodę.

Właściwie jest mi obojętny jego aktualny los - nie ma też co przesadzać w jedną bądź drugą stronę bo jest to jedynie kilkutygodniowy uraz,a gość nie jest ani biedny ani strasznie chory - prawdopodobnie nie stanie to na jego drodze w wyjeździe do Brazylii natomiast dobre jest to ,że nie tylko my mamy kłopoty kadrowe szkoda tylko,że chelsea i city są b. mocne kadrowo,a manu tak czy siak w tym sezonie kuleje;po za tym dziwne to były ostatnie 2 sezony gdy Holenderek nie miał urazów ;teraz po prostu wszystko wraca do normy,a wygrać u siebie z nimi to z nim czy bez i tak powinniśmy jeśli chcemy sie uważać za drużyne na poziomie;martwi natomiast fakt,że teraz to być może Moyes będzie chciał kogoś kupić i my chcąc nie chcąc będziemy z nimi rywalizowali na rynku transf.,a to nie byłoby dobre.

Dla nas na lige angielską niezbyt się nadaje;b. kiepskie warunki fiz. nawet jakby miał się zaaklimatyzować to zajęłoby z pewnością zbyt dużo czasu - nie dziękuję za odrzuty z juve etc. - albo ''normalny'' czyli napastnik w gazie jak np. Costa czy Martinez albo poczekać do lata licząc się z tym,że za rok o tej porze może nie być tak różowo bo konkurencja nie śpi;a zwłaszcza manu za rok najprawdopodobniej będą silniejsi.Nie przystoi nam kupować tzw. szrotu i tego się trzymajmy.

W kontekście kontuzji to raczej nieciekawa informacja -skoro tracimy najlepszego gracza to....nic dobrego nie wróży.Jak na razie kontuzja Theo była zdecydowanie najgorszym wydarzeniem sezonu - widziałem,że facet zaczyna mieć z każdym meczem coraz większe znaczenie dla nas po prostu widać jego dojrzałą grę,a przy tym ma niesamowita szybkość i dynamikę coraz lepiej też ogarnia pozycję napastnika i słyszę - nie zagra do końca sezonu - kto w naszej ekipie jest go w stanie zastąpić w 100%,a no raczej nikt może niebawem Gnabry,ale na to niebawem możemy jeszcze poczekać.Ciekawy jestem chociaż pewnie nigdy się tego nie dowiem[-y] ile punktów stracimy przez kontuzję,a on w dodatku straci jeszcze mundial.Nazwać pyrrusowym zwycięstwo ze spurs to mało ;szczerze to wolałbym ten mecz przerąbać i mieć Theo.Bez niego zdobycie tytułu będzie nie lada wyczynem żeby nie powiedzieć małym cudem.

I jak tu nie być fatalistą - od kilku[7/8] ładnych lat los wyraźnie daje nam popalić w kwestii kontuzji gdzie niestety jesteśmy bezkonkurencyjni.Trudno w takich warunkach cokolwiek ugrać.Brak Theo to dla nas i klubu ogromny cios,a biedny Theo zamiast w Brazylii mistrzostwa zobaczy jedynie na ekranie.A już wszystko zaczynało iść w dobrym kierunku - czasami zastanawiam się czy się doczekam chwili gdy będziemy mogli wystawic potencjalnie najsilniejszą jedenastkę?!

No to gorszych wieści być nie mogło;szczerze to lepiej było dostać nawet piątkę od spurs lecz żeby Theo był w składzie.Ciężko tu nie krakać,ale on bardzo nam pomagał i dawał sporo opcji - teraz to nasze szanse drastycznie maleją chyba,że nastąpi jakaś eksplozja talentu - ale kogo - jedynie chyba Gnabry`ego;Ox zanim wróci to będzie pewnie przedwiośnie,Ramsey też nie wiadomo.Niby spurs również mają pasmo kontuzji - ale tyle co my - mniej więcej od czasu zdobycia ostatniego trofeum to z pewnością nie ma nikt.W tej sytuacji wygranie czegokolwiek będzie nie lada sztuką.A swoją drogą - szkoda,że Theo straci mundial.A tak się zaczął dobrze prezentować.Jak przedmówca taki i ja wolałbym zero transferów byle Theo był zdrowy.Nie mogę pojąć skąd u nas co sezon takie zatrzęsienie kontuzji?A już myślałem,że fajnie zaczyna się rok...

Jak większość uważam,że jest nam zupełnie niepotrzebny,aż tak źle z nami nie jest żeby chwytać się graczy tego kalibru,a Lille jest klubem w sam raz dla niego i niech tak zostanie.

Nikt z faworytów nie ma zbyt trudnego rywala[najtrudniejszego chelsea - Stoke,ale u siebie],a teraz sprawdzając widzę,że manu skupią się na lidze czyli dwaj najwięksi wrogowie na aucie zostają oba Liverpoole,city i chelsea.

To,że wraca do treningów to b. fajnie;ale dopiero będzie ok. gdy wróci na boisko,a i tam będzie potrzebował trochę aklimatyzacji po tak długiej rozłące z piłką ligową także póki co nie ma co sie dużo podniecać tym bardziej,że wciaż dochodzą nowe kontuzje.

Byłoby pięknie gdyby nie łyżka dziegciu;wielka szkoda Theo ;dziś mu nie szło,ale jest on dla nas niezwykle ważny zwłaszcza gdy nie mamy już żadnych napastników.Ciekawe na ile wypada.Już chyba pobijamy własny rekord Guinessa w ilości kontuzji.Jeden gracz wraca;dwóch pada.Niech AW załatwia kogoś i to na wczoraj.

No to gramy w 10 i bez Theo - dramat opatrzność nas nie lubi.

Jezu - kiedy będzie mecz bez kontuzji.?!

Skoro miesiąc czyli tłumacząc na nasze 2.Chcąc nie chcąc AW musi kogoś kupić bo samymi kieszonkowymi napadziorami daleko nie zajedziemy.

Gdyby nie mnóstwo naszych małych niedokładności mogło być już ze 2:0,Caz. strzelił gola,ale mało daje w defensie i notuje sporo głupich strat;Theo też na razie jakiś rozkojarzony;zwłaszcza zwalił akcje gdzie miał podać do nieobstawionego bodajże Monreala.Mimo wszystko dwie rzeczy są ok. - prowadzimy 1:0 i komentuje Marcin Grzywacz,a więc w końcu ktoś kto zna nie tylko realia premiership lecz prawie cały futbol angielski no i potrafi odpowiednio oceniac postawę danej drużyny.Brak Rosłonia,Wolskiego czy innych Jońców to miła niespodzianka.Teraz tylko dowieźć ten wynik i najlepiej bez kontuzji.

Bez sensu te rogi - jedynie krótko trzeba przecież u nas same maluchy.

Jak na razie Kościelny gra jak na wczasach.

Póki co widać niestety brak Ozila i Ramseya.

Boże uchowaj nas od rogów - bez Merte. ,Giroud czy Benia to u nas średnia poniżej 1,80!Oby drużyna karakanów dała radę.

Mam nadzieję,że szybko wróca Ozil bądź Ramsey bo Cazorla zaczyna irytować swą gra - niby próbuje,stara się - ale albo źle poda,albo strzeli Panu Bogu w okno albo zaliczy idiotyczną stratę no i jak to już wielu stwierdziło nie bardzo wychodzi nam gra z Artetą i Flamem. i faktycznie widać,że wtedy para leci w gwizdek,a zwłaszcza wczoraj - grając u siebie z beniamin. wystawić 2 def.pom. - po co?Nic dziwnego,że niemal przez cały mecz biliśmy głową w mur.Można czasem narzekać i psioczyć na Walijczyka czy Ozila,ale z nimi wygląda to zdecyd. lepiej.A propos ostatnich doniesień - wygląda na to,że może przyjść do nas była gwiazda spurs i manu;cholerka nigdy bym się nie spodziewał to trochę okazja dla biednych 33 letni zbawca nioe wiadomo czy śmiać sie czy płakać?

Szczerze powiedziawszy to Cardiff było podobnie zresztą jak Hull chyba najsłabszą ekipą z którą graliśmy,ale to w końcu beniaminek i graliśmy u siebie - trudno o większą dysproporcję sił.Pytanie dlaczego tak długo nie potrafiliśmy strzelić bramki ?! - w ogóle tegoroczne beniaminki są jakieś bez wyrazu chociaż właśnie to Cardiff miało przebłysk z the Reds u siebie i w derby ze Swansea.Takie drużyny się po prostu leje jak np. juventus w swojej makaronowej lidze - ok. jako całość to premier. jest silniejsza,ale nasze beniaminki nie są lepsze od włoskich drużyn z miejsc powiedzmy 11/15 a w laniu tych są oni lepsi nawet od manu który 2 sezony temu chociaż dwa razy dostał od city i był o klasę od nich gorszą ekipą to o mały włos,a właściwie o kilka minut był od mistrzostwa.Jedno co dobre to fakt,że ciśniemy do końca tak jak właśnie 2 wymienione wcześniej przeze mnie kluby;inna sprawa,że musimy grać z wysokim,typowym napastnikiem w ataku bez żadnych dziwnych jaj jak wczoraj - o mały włos,a AW by przekombinował.Z Hull od początku puścił wikinga i się opłaciło teraz zaczął kombinować i dużo nie brakowało.Najgorsze ,że u nas jak zwykle po nowym roku nadchodzi pasmo problemów zazwyczaj zdrowotnych,a my musimy kogoś kupić bo bez środk. napadziora daleko nie zajedziemy.

To z pewnością byłby strzał w stopę - facet dokładnie za 4 tygodnie osiągnie wiek Jezusowy,a Wenger miałby go sprowadzić ?! - fakt,że lubi biedzić,ale z takimi transferami daleko nie zajedziemy.Rozumiem ogranie w lidze i doświadczenie,ale sorry chyba walczymy o coś więcej niż udział w LE.Jeden plus Bułgara to gra głową i niezła technika.Tak pisząc teraz i sprawdzając jego statystyki z ostatniego sezonu myślę,że jednak Wenger będzie może chcieć sie skusić i ta plota może okazać się prawdą.W sumie gość może się nadać do atakowania z racji swoich walorów ofensywnych,ustawienia,ale jeśli chodzi o bronienie to nie liczyłbym na zbyt wiele no i żeby było śmieszniej najlepsze lata spędził u naszych największych wrogów - spurs i manu.

Niech nikt nie liczy,że AW powie iż teraz musi szybko lecieć kogoś kupić ;to nie w jego stylu natomiast sytuacja jest naprawdę ciężka i coś musi zrobić bo nawet dzisiejszy mecz pokazał,że samymi tzw. kieszonkowymi napastnikami trudno wygrać mecz w najgorszym razie musimy kogoś wypożyczyć i to nie w ostatniej chwili okienka.

Średnia jak widać zachowana - u nas co mecz to jedna kontuzja.Szkoda nawet Benia bo AW jak zwykle z transferami się nie kwapi i jeśli nawet kogoś w końcu kupi to będzie ostatniego dnia o 23.59.Sytuacja sie nieco komplikuje bo widać,że typowy wysoki napastnik jest niezbędny wręcz konieczny,a chociaż w lidze gramy z AV dopiero 13 to jednak po drodze mamy ten ciężki mecz w pucharze ze spurs.