Komentarze użytkownika Oldgunner3

Cabaye to gracz na właściwym poziomie - jego trzeba było sprowadzić jeszcze jak grał w Lille teraz to cena będzie niemal dwukrotnie większa.C. to zdecydowanie najlepszy gracz żab na euro.To byłoby to,ale oczywiście boss i zarząd tyle kasy nie dadzą nawet jakby opchnęli gdzieś wszystkich naszych rzadziaków .Tak jak gramy dotychczas załapanie się do czwórki będzie graniczyło z cudem,a pierdzielenie o powrotach kontuzjowanych i związanym z tym wzmocnieniu składu to spora demagogia gdyż nie wiadomo kiedy i w jakiej formie wrócą;po za tym u nas jest zawsze sporo urazów.Newcastle to fajny klub i dobrze od jakiegoś czasu prowadzony w kwestii transferów;żeby wyjść na nieco wyższy pułap niewiele już im brakuje.Zawsze miałem do nich duży sentyment i życzę im jak najlepiej.

Sinclair niezły gracz i do tego Anglik,dobry ruch city.Wenger natomiast dużo gada o sprowadzaniu rodzimych graczy aby uniknąć raz na zawsze niespodzianek jak ta z Songiem;ale jak przyjdzie co do czego to mięknie.Rozumiem,że ciężko nam rywalizować z Romanem czy manchesterami,ale ze spurs powinniśmy spokojnie chociażby dlatego,że co roku gramy w LM;mamy najdroższe bilety w lidze i najprawdopodobniej na świecie;a stadion jest 2 co do wielkości w lidze.Jeden minus to związane z jego budową długi.Trzeba liczyć,że choćby pięć minut przed zamknięciem okienka transferowego,ale jednak i my kogoś jeszcze wyhaczymy ;chociaż to gadanie AW o jakości którą rzekomo mamy,a która jest gdzieś głęboko uśpiona niczym Etna nie napawa zbytnio optymizmem.Przed nami natomiast w ciągu 4 kolejek 3 ciężkie mecze z L`pool,manc i chel.;oby nam się czkawką nie odbiły dotychczasowe dwie wtopy.

Ludzie przestańcie najeżdżać na faceta za taktykę jaką obiera w meczu z było nie było trzecią ekipą minionego sezonu,regularnie grającą w LM.Co wy macie z tym autobusem?Raz wymamrotał Murzynio i mnóstwo złotoustych powtarza to niczym mantrę - każdy gra jak chce - oni mają kilka razy mniejszy budżet i jak mają z nami rywalizować?Każda taktyka w ramach przepisów jest dobra o tyle o ile przynosi zamierzony skutek;po za tym oprócz masy rogów nie mieliśmy jakiejś przygniatającej przewagi zwłaszcza w 2 wyrównanej połówie.Jedynie między 5,a 30min. graliśmy nieźle;a to trochę za mało.Pozostaje mieć nadzieję,że do trzech razy sztuka - i gol i zwycięstwo.

Wszystko prawda z wyjątkiem kwestii ; z jedna z najlepszych drużyn w Europie.Chyba trzeba to grono mocno poszerzyć bo póki co to gramy jak ligowy średniak.0 goli w dwóch meczach z przeciętnymi ekipami - ten fakt wyczerpuje całe zagadnienie.Szkoda cokolwiek dodawać.

Mocno się zdziwię jak tytułu nie zdobędzie ktoś z dwójki chelsea ,city.Stawiałem na mancity,ale ta kontuzja Aguero wydaje mi się wyrównywać szanse.Piłkarsko wyglada na to,że manu od nich odstaje,ale Ferg ma niesamowitą łatwość pokonywania rywali zwłaszcza z dołu tabeli i tak jak w zeszłym sezonie w starciach face to face mancity niszczył sąsiada tak w koncowej tabeli ledwo go wyprzedził.Mimo wszystko diabełki trzecie,a my cóż mam nadzieję,że chociaż czwarte;a w przyszłym sezonie może nikt znaczący w końcu nie odejdzie,Ox i Jack okrzepną 1/2 przyjdzie i wtedy zawalczymy o najwyższe laury...

Po cholerę znowu ten temat - biedactwo było zbywane;płakać się chcę...- życzę mu tylko aby żona nie kochała go tak jak on Arsenal gdyż wtedy facet musiałby kupować kapelusze na specjalne zamówienie gdyż trudno byłoby mu schować bycze poroże.Dla mnie to i tak jest jeleniem;wiadomo było,że i tak niebawem dostałby podwyżkę i dłuższy kontrakt;ale on wolał pewnie beczeć w stylu Essiena z czasów jego gry w OL - ''albo mnie puścicie albo nie bedę grał/trenował w ogóle'';nie wspomnę o tym,że na pewno spóźniał sie nagminnie - u Afrykanów to niemal norma - oni mają zawsze czas;zegarek to dla nich abstrakcja.Nie chce być kimś w porządnym klubie to niech biedzi u quasi-hiszpanów.Mam już dość piłkarzyków moczących się na sam dźwięk nazwy tego klubu chce być Hlebem 2 jego sprawa dla mnie to drugi Robin - klub poczynił fajne transfery może iść w górę,a ten tak jest w nim głęboko zakochany,że nie moze tego znieść i musi odejść - wbijając przysłowiowy nóż w plecy.Za dużo tych robinozdrajców - bo jak nazwać gości którzy często mówią o miłości do klubu by za moment odchodzić - gnidy?łajzy?Gdyby chcoiaż niegdy tak nie mówili to moze bym zrozumiał - chcą iść do klubu który wiecej zapłaci i ok - bo żonka kazała,bo mało kasy ,proste ,zdarza sie;ale co innego jak wiecznie powtarza jeden pajac z drugim,ze kocha klub,a za moment już typa nie ma.''Biedne'' ich żonki ...

Szkoda Johnsona ;naprawdę fajny gracz i to za 10 baniek co prawda mamy Ox`a i Walcotta[za niego mógłby przyjść właśnie AJ],ale...dziwne,że poszedł do czarnych kotów,a nie do choćby srok gdzie jest fajna drużyna i ciekawe perspektywy.Widać,że jest zdeterminowany aby grać regularnie nawet w średniej ekipie.Chelsea zdecydowanie królem polowania w całej Europie.Wygląda na to,że wraz z City będą walczyć o majstra;3 miejsce pewnie dla bandy szreka i zdrajcy,a my ,mam nadzieję,że znowu wygramy walkę o 4 lokatę.Teraz widać dlaczego nie mamy Sahina - pewnie AW i spółka chcieli go wypożyczyć za przysłowiowy grosz,a tu trzeba było dać piątkę.

Trochę za młody lecz po za tym pasuje do nich poziomem.Jestem jak najbardziej za - pozbyć się raz na zawsze rzadziaka i to opchnać rywalowi w LM - super;ale zbyt piekne żeby było prawdziwe.On co rusz gdzieś odchodzi tyle,ze chyba w ostatniej chwili ktoś puka sie w czoło, trzeźwieje i mamy sagi ciąg dalszy.

Ten fakt nie będzie porażką o ile sprowadzimy jeszcze kogoś w tym okienku,a wiadomo,że musimy gdyż forma kilku graczy jest beznadziejna,a kilku będzie jeszcze dość długo kontuzjowanych[Sagna,Jack czy Rosa].Mówię dość długo bo 5/6 tygodni to jest tyleż kolejek ligowych + jeszcze pare na powrót do pełnej dyspozycji meczowej.To wszystko dużo czasu;po za tym zawsze zdarzają się nowe urazy;zwłaszcza w Arsenalu.AW i reszta powinni teraz się ostro uwijać i opchnąć max. ilość rzadziaków no i kupić ewent. wypoż. ze 2 porządnych graczy DP i ŚO.

Najwyraźniej frustracja przebija przez AW;pewnie większość zauważyła babol trenera - ''chciał odejść'' - to pewnie prawda i dalej ''...a ja miałem do dyspozycji piłkarzy,którzy mogą go zastąpić'' - typowe myślenie życzeniowe żeby nie powiedzieć sofizmat.Czy tego chcemy czy nie prawda jest taka,że co robimy krok,dwa do przodu to za moment dwa bądź trzy się cofamy.My nie mamy czasu wiecznie zgrywać drużyny bo zanim się zgramy to albo nam najlepsi w tabeli odjeżdżają,albo w LM w tyłek dają,a na koniec najlepsi spierdzielają i tylko znowu czarna dziura i czarna pupa zostają.

Problem w tym,że czasu już nie ma...

Srarcelona dostanie lanie - to jest więcej niż pewne;natomiast ze szkopkami z przedmieść Berlina[bo pewnie one awansują]będzie ciężka sprawa.

Trochę robienie dobrej miny ...i jak zwykle - nic się nie stało jest przecież super,a będzie jeszcze lepiej gdyż w ''niedalekiej'' przyszłości wzmocnią nas : Wilshere,Sagna czy Rosa.A gdyby jeszcze ktoś doszedł to mógłby wypaść z 18 meczowej taki Ciamak,Dziurawy czy Arszawin - pewnie byłaby szkoda...Najważniejsze jednak,że jak zawsze posiadamy odpowiednią jakość...

Faktycznie;wygląda na to,że nasze największe i [niestety] jedyne wzmocnienia w tym okienku to będą hucznie zapowiadane powroty ozdrowieńców - skąd my to znamy - czyli zapowiada się stagnacja i ciężka walka o 4 jak co roku od paru sezonów.Mimo wszystko chciałbym się mylić.

Spadaj i nie podniecaj się srarceloną - od nich nie tylko real,ale i milan czy liverpool mają zdobyte więcej najważniejszych europejskich pucharów.Mam nadzieję,że dzisiaj w wielkim meczu o nic również kataloniarze polegną chociaż najważniejsze aby nie wygrali ani ligii ani LM.

To byłby dobry biznes;oby to nie były ploty.

Oszołom; jakby mało było problemów.Zabrać piratowi prawko na parę lat i wszycho.Stać go na taxi.

Można się tylko zgodzić z opinią Eduardo;swoją drogą b. go szkoda w sezonie w którym odniósł kontuzje mieliśmy niezłą serię świetnych meczy i pamiętam tuż przed nieszczęsnym meczem z Birmingham graliśmy mecz z Evertonem na Goodison i wtedy Eduardo siał zniszczenie.Wygraliśmy 4:1.Najprawdopodobniej gdyby nie ta kontuzja mistrzostwo byłoby nasze.Potrzeba nam takiego dynamicznego lisa pola karnego;ale póki co możemy o tym zapomnieć.

Roman jak na razie zdecydowanie królem polowania - Azpilicueta to ciekawy gracz.Llorente jak widać wciąż dostępny...aż kusi,ale pewnie on nie jest w planach AW gdyż ... zbyt dobrze gra głową w stosunku do gry nogami...Mógłby chociaż boss wynająć go chociaż na parę treningów bądź wysłać do Bilbao Pera na przeszkolenie.

Kupić M`Villę i kupic badź wypoż. niemieckiego Turka i będzie ok.Kasa przecież jest ;a czasu już dawno nie ma.

Bardzo sympatyczne zakończenie kolejki.Brawo Everton ;brawo RvP;tak trzymaj!Grunt to mieć kreta w szeregach rywali.

Niech spada - odchodzić z Arsenalu do tych ćwierćhiszpanów - porażka.Mam nadzieję,że sobie na ławie poodpoczywa;przynajmniej będzie bardziej rześki na PNA.W lidze i LM mam nadzieję,że będą mieli powtórkę z zeszłego sezonu.

Łączony z realem ?! - chyba Oviedo.Najlepiej niech zostanie tam gdzie siedzi;my mamy dość ciamaków,arszawinów i dziurawych by kupować następnego.

Sądzę,że nie będą tego żałować Belg to ciekawy gracz i zdecydowanie lepszy niż Ciamak którego ktoś wcześniej lansował.

Stwierdzenie ''tylko i wyłącznie'' to nie tyle pleonazm co tautologia;ale w sumie to szczegół.Gość chciał najwyraźniej podkreślić,że nie ma mowy o transferze definitywnym.

Hans_Zimmer Wiedziałem,że mi to ktoś zarzuci,ale to w ogóle nie zmienia postaci rzeczy;zawsze uważałem i będę uważał,że zdecyd. faworyt drużynie słabszej musi strzelić przynajmniej 1 gola,zwłaszcza u siebie.Kogo obchodzi autobus czy tramwaj - 9 na 10 drużyn tak gra na oldsrafford,na city st. czy sb i co jest 19 remisów.Bez jaj - po to się ma szeroką[piowinno się mieć będąc Arsenalem] kadrę żeby przyjąć odpowiednią taktykę - wrzutki w pole karne,dynamiczne wejścia np. Gervinho gdyby tylko ktoś z nim kiedyś porozmawiał albo opracował plan zdyskontowania dynamiki i dryblingu który posiada.Od tego mamy trenerów żeby myśleli - nie mają ciężkiej roboty,a pieniądze koszą kosmiczne więc trochę powinni dać z siebie - chyba każdy kto ma nawet minim. pojęcie o l.ang. wie jak będą grały czarne koty na ES.Najlepiej jednak jest chyba siąść i płakać,że goście postawili autobus.To trzeba grać szybko dynamicznie z wymianą podań na granicy 16 i prędzej czy później wapno murowane tylko trzeba mieć plan i jaja.90 min. to naprawdę nie jest mało czasu.

Być może fajny gracz,ale to zdecydowanie półśrodki.Taka tania prowizorka - nie tak się walczy o najwyższe cele.Tak łajzy rządzą,że nawet u siebie nie możemy strzelić gola miernotom z Sunderlandu,a takie sroki już zadziobały kurczaki;a pewnie z tymi 2 ekipami przyjdzie nam znowu walczyć o sławetne 4 miejsce.

Prawda jest też taka,ze większość z nas wolała Amerykanina od Usmanova;a teraz pewnie jest odwrotnie.Muszę uderzyć sie w pierś i stwierdzić,że nie tyle byłem za Kroenke ile przeciw Usm.Teraz ,chociaż możemy tylko spekulować wydaje sie,że trochę szkoda,że jednak nie przejął nas Aliszer U.Co prawda nie chcielibyśmy stać sie 2 City,ale najważniejsze żeby najlepsi piłkarze od nas nie uciekali bo klub nie może im trochę podwyższyć tyg.Nie chodzi o kupowanie super drogich graczy bardziej o obronę swego stanu posiadania;a przecież wystarczyłoby aby przez 2/3 sezony nie odchodzili kluczowi gracze i pewnie trofea same by przyszły;a tak póki co stajemy się drugim Ajaxem...

Bądź tu mądry i pisz wiersze.Wszystko wskazuje na to co wiemy od dość dawna,że zarząd mamy do kitu.Faktycznie jeśli facet zarabiał 55 tys. to powinien sie spodziewać podwyżki po takim sezonie.Wiadmo,że dla zwykłych zjadaczy chleba to są wszystko sumy bajońskie,ale patrząc na płace w premiership i gracza takiego jak Kameruńczyk to faktycznie ok. 100 powinien się zakręcić chociaż 80 mogli mu dać;a jeżeli jest prawdą to co przedstawia gazeta to wygląda na to,że Gadzina i spółka zwyczajnie woleli go opchnąć i wolą bawić sie w półśrodki takie jak wypoż.Sahina.Niewątpliwie Afrykanin nie jest bez winy,ale wygląda na to,że większą ma nasz zarząd.Po za tym po odejściu Holendra mogli spokojnie wyrównać zarobki Song`a z następnym najwięcej zarabiającym gdyż RvP zdecydowanie najwięcej zarabiał,a następny po nim chyba nawet nie 80tys.Banda nieudaczników - powinni zaczać sobie obcinać,a wtedy znalazłyby sie pieniadze na podwyżkę dla kluczowych graczy.Przez tych cymbałów z zarządu na 99% straciliśmy już 2 pkt. zanim jeszcze tak na dobre zaczął się sezon.

I tak jak wcześniej wspominałem - trzeba było Deina trzymać w Arsenalu - teraz pewnie byśmy tak nie rozpaczali.Co do wypowiedzi Wengera odnośnie odejścia Songa i jego tłumaczeniom,że niebawem wróci Jack i Frimpong to,aż żal bierze - wiadomo,że kiedy oni wrócą to my możemy być o parę lat świetlnych za czołówka - są potrzebni tu i teraz nie w październiku czy listopadzie.Ale co nasz biedny Francuzik ma zrobić gdy krwiopijcy z zarządu stale wsadzają mu kij w szprychy i jak bidula ma jechać z czołówką?

David92 Kierował nim owczy pęd wszystkich buraków śliniących się gdy usłyszą słowo Srarcelona.Ci goście zamiast walczyć wolą ulegać.To tak jak w wielkim uproszczeniu - nie możesz pokonać wroga to się do niego przyłącz.Co jednak od ''biednego'' Songa wymagać jak on się nawet zimy boi.Okręcono go wokół palca;kazno mu powtarzać kwestie - ja chcieć odejść i tyle.Inna sprawa to,ze jak zwykle nie popisał sie nas zarząd - bo co to znaczy,że chcieli 19mln?!To znaczy,że chcieli coś zarobić nawet z dużą stratą byle szybko - tylko po co?Srarcelona żyje dobrze mimo ogromnych długów,a włodarze naszego klubu zachowują sie jak na wyprzedaży gadżetów - chcesz to bierz,za parę euro.Wygląda jakby coś poszło pod stołem bo tak szybko i tanio to jest wiecej niż podejrzane;no chyba,że mamy do czynienia z dyplomowanymi głupcami.Ten transfer to nie tylko osłabienie strony sportowej klubu lecz znaczna skaza na wizerunku.

Tak faktycznie idioci siedzą w naszym zarządzie - nie może być tak,że zawodnik ma jeszcze 3 lata kontraktu i nagle mu się spodoba odejść to mówi zadzieram kiecę i lecę.Po to m.in. dostają tyle kasy i po to podpisują kontrakt żeby nie walić takich numerów;oczywiście może prosić klub o pozwolenie przejścia,ale ten powinien powiedzieć - ok nie ma sprawy jak dadzą tamci tyle i tyle to będzie good w przypadku Song`a który wydaje sie być na tzw. krzywej wznoszącej chociażby z racji wieku i już dużego ogrania oraz faktu,że zdążył się już świetnie pokazać w w zeszłym sezonie cena powinna być gdzieś w okolicach 30 mln euro.I nie ma w tym nic dziwnego.Najlepsze są w tych sprawach biedaki ze srarcelony.Oni z bomby trzaskają astronomiczne zaporówki.Jak chcieli kupić to trzeba było huknąć realną cenę,a nie jakieś promocję dla biedy uskuteczniać;bali sie,że Song się obrazi - niechby pograł pół roku w rezerwach to by zmiękł.A teraz pewnie będą się głupio nasze pawiany z zarządu tłumaczyć,że mamy przecież i tak mocny skład i nie zamierzamy przepłacać.W każdym razie teraz jedyną możliwością jako takiego wyjścia z twarzą przez klub jest szybkie sprowadzenie gracza na odpowiednim poziomie,a nie będzie to łatwe bo trochę późno się budzimy.Po za tym w miarę szybko należałoby sie pozbyć ''zakalców'' Ciamaków,Arszawinów czy SS etc.Przecież ktoś w tym klubie ,ponoć dużym przedsiębiorstwie, umie chyba myśleć,negocjować i załatwiać pewne sprawy.Kosić kaskę ok,ale rozwiązywać problemy zwłaszcza kontraktowe to już ciężko.Za dużo sztucznej napinki za mało ludzi z jajami.W pełni sie przychylam do głosów wielu piszących przede mną,że przydałby się jakiś mały bojkot na stadionie czy po za nim,jakaś manifestacja wyrażająca opinie wydaje sie większości tych którzy naprawdę kochają klub.Kibicuję Arsenalowi już tyle lat,że prawie zapomniałem jak to było drzewiej.Wszystko się zmienia jest póki co nowy stadion bo być musi[trochę niestety]stadion niby nasz,ale jakby nie do końca z tym duchem co Highbury,stara piękna perełka,gracze teraz nawet niekiedy lepsi od tych sprzed 15/20 lat,ale jacyś apatyczni,sztuczni i bezduszni.Cóż takie czasy...Mimo,że dziś kolejny czarny dzień w dziejach klubu to jednak cały czas sie łudzę,że nie wszystko spierdzielą nasi włodarze i że drużyna zaskoczy.Dla mnie podstawa to jak najwięcej graczy brytyjskich - to niemal 100% gwarancja,że nie będzie x odcinka sagi - jak srarcelona co rocznie wybija ząb bądź zęby Arsenalowi;zmniejsza to też szansę na przejście do innego klubu angielskiego chociaż tutaj głównie w przypadku wychowanków.A teraz,cóż pozostało czekać na ruch AW i zarządu - jedyny ruch zmniejszający pustkę [po zwłaszcza Songu] - szybki transfer.

Jeśli chociaż trochę rozumu mają włodarze Arsenalu to koniecznie trzeba sprowadzić kogoś na miejsce Songa.Pewnie już od paru dni wiedzieli,że on odejdzie i już scenariusz powinien być gotowy przecież teraz nie mogą mówić,ze nie mają kasy.

Jeszcze jedno - po odejściu Holendra AW mówił,ze byliśmy na to przygotowani i sprowadziliśmy Giroud i Podolskiego,a za Songa to przyszedł może Cazorla?Powaznie mówiąc to Wenger chyba ma dzisiaj gorszy humor niż po ostatniej wizycie na OT - 1 pkt. z mierną drużyną u siebie i odejście kolejnego łachudry i my wszyscy razem z nim;ale chyba będzie chciał kogoś kupić gdyż nawet jak Song poszedł tanio to jednak 43mln za tych dwóch matołów wyrwali.Ktoś porządny by się przydał bo Diaby to się może lada moment ''złamać''.Niech nie pierdzielą,że muszą splacać kredyt za stadion bo niebawem to mogą być na nim spore łysiny.

Widać Song to taki sam szmaciarz jak Holender;nie dalej jak tydzień czy dwa temu pierdzielił jak mu dobrze w Arsenalu.Kłamca idzie do oszołomów i to za 19 mln.Jedyna szansa to szybko przetransferować nasz cały zarząd do srarcelony - upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu.Gdyby chociaż przez 2 sezony wszelkie ścierwo- kluby zostawiły nas w spokoju to spokojnie moglibyśmy walczyć o mistrzostwo czy cokolwiek;a tak palanty [chyba przez duży nowoczesny stadion] mylą nas z faworytami.Jesteśmy wdzięcznym klubem dla innych - pokonanie Arsenalu wciąż dobrze brzmi,a że jesteśmy kolosem na glinianych nogach to było widać w ciągu minionych kilku dni i dzisiaj na ES.

Ten mecz trzeba było po prostu wygrać i tyle.Gervinho np. potencjał ma spory tylko albo nie umie dogadać się z Wengerem albo z resztą drużyny,a może znikim.Bo to powinno wyglądać mniej więcej tak,że jak przerobi jednego fracza to nie szuka następnych,aż do skutku lecz minięciem rywala ma zdestabilizować obronę rywala i przez to wyrobić pozycję dla wchodzącego partnera,a on gra swój mecz 0 zgrania;ale tak bywało już w zeszłym sezonie.Czy Wenger śpi,co oni robią i o czym mówią na treningach?Z wyjątkiem Cazorli[widać,że to kawał gracza]reszta grala falami.W tej sytuacji gdy 2 wielkie szczury nas opuściły ten mecz należało wygrać za każdą cenę.Bo gola nawet z rzadziakami można zawsze stracić,ale gdy u siebie nie strzela się takiej drużynie ani jednego to jest o czym myśleć.

Brawo!Jest pierwszy punkt u siebie z b.dobrymi czarnymi kotami.Mocno idziemy na mistrza.!

A niedawno jeszcze była informacja,że Sessegnon ma nie grać;ale widać,że to my mamy większe dziury - oprócz 2 zdrajców brak Sagny,Jacka,Kościelnego,Ox`a,Rosy;a oni mają skład całkiem,całkiem.Znowu trzeba uwazać na Larssona przy wolnych no i ten Sessegnon nieźle potrafi kręcić,a McClean to kawał przecinaka.Cała nadzieja w naszych nowych nabytkach chyba,że w końcu Gervinho zacznie trafiać na pustaka.

Song`a nie ma nawet na ławie czyli czarnej pupy ciąg dalszy.Pewnie kolejny ściemniacz któremu mały chłopiec krzyczał ''srarcelona''. Niezły początek sezonu.Kiedy w końcu wszystkie łajzy odejdą?Szkoda,że rzadziaki trzymają sie klubu jak rzep psiego ogona.

Oby to był jego przełomowy sezon,ale jakoś na stałe w pierwszym składzie?Na tą chwilę to chyba nie za bardzo.Oczywiście jeśli Song zwieje do biedaków to Wenger pewnie i tak nikogo nie kupi tylko stwierdzi w swoim stylu mamy odpowiednią ilość i jakość w tej formacj jest Coquelin,Frimpong[a,że kontuzjowany jeszcze długo - to cóż arsenalowska rzeczywistość],a w razie czego to pewnie i Diaby`ego wciśnie na defensa.A tak naprawdę te wszystkie sagi transferowe tuz przed sezonem to niestety strzały w stopę no i Kameruńczyka wypadałoby szybko zastąpić,a nie chomikować kasę,żeby jak najbardziej zminimalizować straty.Niestety strata Songa to poważniejszy cios niż rejterada Holendra.Coq ma jedną zaletę - jest dosyć dynamiczny i waleczny czasami,aż za bardzo bo niekiedy jego gra zamienia się w delikatny chaos;gdy ten mankament ujarzmi to może jeszcze być z niego kawał gracza.