Komentarze użytkownika Oldgunner3

Ławka u nas też nie powala,a tu prosi się o zmianę bo wygląda to coraz gorzej.

Gabriel od miesiąca to gra przeciętnie.

No i było ostrzeżenie.Ile jeszcze trzeba?

Zaczynamy igrać z losem - jak można tyle pudłować.Jakas nonszalancja czy lekceważenie bo trudno to okreslić.

Ktoś tu mówił,że jest jakieś niezadowolenie,zniecierpliwienie czy też mówiąc nieco oględnie nadmierne oczekiwania w stosunku do drużyny,ale bez jaj - nie gramy z Bayerenem czy Realem lecz z Bournemouth i to u siebie mając do dyspozycji całą kadrę - kiedy mamy oczekiwać na łatwe i spektakularne zwycięstwo jak nie teraz.?!

Wygląda jakby na tą chwilę największym naszym rywalem i niewiadomą był sędzia o fizjonomii Jasia Fasoli.Jednak w 2 połowie wypadałoby coś dorzucić szybko żeby spokojnie dograć spotkanie bo zawsze jakaś jedna szmata może wpaść.Uważać trzeba.

Brak nam wykończenia,a widać,że goście są dziś do pyknięcia i to zdecydowanie z przynajmniej trzema bramkami.Byle nie walić baboli - póki co jeden Gabriela.

Ale ten Havertz coś za bardzo szuka tego karniaka.Powinien to skończyć,a nie gleba.Trochę biedny jest w tym wykończeniu.

W końcu jakiś konkret.

Zowu gramy kwadratowe jaja.

Pudłujemy strasznie,jak na razie.

qwa cud,sędzia znalazł kartki.

Gabriel to jednak elektryk.

Ten sam cham sfaulował teraz Havertza .powinno już typa nie byc na boisku.

Śmieć powinien dostać czerwo za to chamskie wejście

Piękne jest to,że na 3 kolejki przed końcem mamy wciąż realne szanse na mistrzostwo,udział w LM już dawno zaklepany i coraz lepszą drużynę.Ostatnie 3 mecze sezonu ,czas się podelektować ,a będzie co będzie.Szkoda,że puścili championship o tej samej porze będę musiał kątem obserwować ,mam nadzieję, zaklepanie awansu przez Ipswich.

Ups...ekipy jak Panthinaikos czy Fiorentina żeby wziąć pierwsze z brzegu.Teraz nie mamy aż tak wybitnych nazwisk (może po za Saką) i wciąż wąską kadrę, ale jest siła,a frajerskie bramki tracimy raczej że względu na preferowany styl który en bloc przynosi nam zdecydowanie więcej korzyści niż strat.Jest moc w tej ekipie i teraz zadaniem Artety jest umiejętnie ją wzmacniać i rozwijać bo fundament jest.

@ozzy95: Sam bym tego lepiej nie ujął zwłaszcza wątku o Wengerze i "miękkiej grze".Wtedy mimo wielu świetnych graczy czegoś zawsze brakowało,często dobrych zmienników i czasem za mało było zwyczajnej mocy i siły co cechowało ekipy Fergusona.O ile w lidze było nieźle to w Europie często stawały nam na drodze takie mocarne

@Jogurt: Choćby tym,że nie walczył wtedy realnie o mistrzostwo i kończył na 3/4 miejscu ze sporą stratą do 1.Teraz 2 sezon z rzędu walczymy niemal do końca w 2022/23,a w tym raczej do 37,a może nawet do ostatniej kolejki.Różnica jest spora - walka o top4,a walka o mistrza.

@damianARSENAL: Raczej w przedostatnim z totkami niż w ostatnim u siebie z młotami.

Najważniejsze,że dziś wygraliśmy na trudnym terenie jednak widać było,że paru graczy jest nieco przemęczonych ( widać to było zwlaszcza po Ode - kilka nietrafionych decyzji,i chyba pokłosiem tego był taki "niezgrabny" faul Rice'a).I tu niestety dochodzimy do sedna - Arteta robi tylko 2 zmiany.W dodatku mając niemal cała kadrę do dyspozycji.I tu stary problem Arsenalu - mamy wąską kadrę i naprawdę sporo przeciętnych graczy.Tacy piłkarze jak Nketiah,Vieira,Nelson czy ESR (od zeszłego sezonu) nie są w stanie godnie zastąpić graczy podstawowych.Właściwie ten sezon nie wykreował żadnego rezerwowego na pozycję mogącą zagrozić podstawowym graczom.W tym kontekście nasze 80 pkt. w 35 meczach musi robić wrażenie.Tak czy owak Artetę i sztab czeka poważna analiza co zrobić żeby nieco odciążyć podstawową 12/13 graczy.A na dziś ;na szczęście zostały 3 mecze w ok.tygodniowych odstępach czasowych i powinniśmy dojechać.

Na NF nie liczę to jednak za duża różnica klasy.Za to 14.05 liczę na naszych dzisiejszych rywali,że chociaż zremisują z City.A my wiadomo,że jeśli chcemy marzyć o mistrzostwie musimy wygrać wszystko do końca czyli z Bou i Eve u siebie oraz na OT.

@lukasz845: W póżnych 70 nie 80 1 mistrzostwo Anglii ,a 2 zwycięstwa w pucharze Europy.A w 2 połówce widać już było ,że mamy więcej w nogach niż kurczaczki no i św. Mikołaj w którego wcielił się Raya.

Przez Rayę straciełem dziś qpę zdrowia,całe szczęście ,że nie na darmo.3 piękne punkciki wywiezione.

Qpę zdrowia straciłem przez Rayę dziś;dobrze,że nie na darmo.

Jest!!!

Gryźć je.aną trawę.

A u nas akcja obrona Czestochowy.

Pewnie doliczy znowu z 10 minut.

Czemu mnie to nie dziwi.

Dlatego 2:0 TO NIEBEZPIECZNY WYNIK.

Nasi są wolniejsi i to widac,bałem się tego scenariusza.Cóż jeszcze parę minut może się uda.

Raya podał im tlen.

To jest V kolumna.

Ode dziś najsłabszy u nas.Facet potrzebuje odpoczynku.

Jeszcze jeden korner i zamykamy mecz.Bez kontuzji i jaj.

Simeone byłby dziś dumny z naszej ekipy.

@Koroniarz: Saka robi robotę - nikt tak u nas nie gra 1 na 1 .Dzięki niemu brama.A Tomi pokazuje,że chociaż nie jest najgorszy,dlaczego tęsknimy za Timberem albo kimkolwiek kto ogarnia lewa flankę.

Żeśmy odstawili w tej połowie Atletico 2.0,a może i lepiej.

Nie mogę się przyzwyczaić do tej zabawy we własnym polu karnym.