Komentarze użytkownika Oldgunner3
Znaleziono 10274 komentarzy użytkownika Oldgunner3.
Pokazuję stronę 232 z 257 (komentarze od 9241 do 9280):
Życie i fakty pokazują,że czasem kogoś warto kupić [vide:Arszawin].Ogólny kierunek - szlifowanie młodych talentów jest O.K. pod warunkiem jednak,że istnieje równowaga między młodością,a doświadczeniem.Po za tym trzeba brać pod uwagę rokroczne exodusy piłkarzy i kontuzje.
Najważniejsze,że nie zbłądził i trafił na właściwą ''ścieżkę.Trochę męczą już opowieści wielu piłkarzy jakie ciężkie jest życie w Anglii.Grając w jednym z najlepszych klubów Europy,będąc młodym i zarabiając krocie - jeszcze można narzekać?!Na deszczyk,a może za ciepłą zimę - w Petersburgu temp. sa średnio o ponad 10 stopni niższe.Trochę nasz Rusek udaje mazgaja,ale w sumie porządny chłop z niego i co najważniejsze nieźle gra.
1:1 TO może nie porażka,ale żaden powód do dumy.Graliśmy w końcu z zespołem z Holandii poziomu Boltonu czy coś w tym stylu.Wiadomo,że awans mamy;ale szkoda kasy.Po za tym zawodowcy zwłaszcza o ambicjach mistrzowskich powinni starać się golić wszelkich ''frajerów''.Pocieszający natomiast jest wynik kataloniarzy.Teraz wszyscy rozumieją dlaczego Murawski grzeje ławę w Rubinie.
Mimo wszystko jednak szkoda,że przegraliśmy z zespołami z manchesteru - zdecydowanie lepiej było przegrać z B`burn czy Wigan,a wygrać z w/w.Poprostu dlatego,że te groźne dla nas kluby miałyby 3 pkt. mniej.Faktem jest,że w obu meczach powinniśmy conajmniej zremisować.
Anglia ma aktualnie najsilniejszą kadrę od przynajmniej 30 lat.Z wyjątkiem bramkarza wszystkie pozycje sa mocno obsadzone.Po za tym do głosu dochodzi kilku młodych zdolnych - Theo,A.Young,Agbonlahor,Lennon.Środek pola chyba najmocniejszy na świecie[może oprócz Hiszpanów] - Gerrard,Lampard,Barry i ewent. Carrick;obrona Terry,R.Ferdinand + Lescott i Richards w odwodzie.Moc ich odczuła już boleśnie Chorwacja - notując 2 pogromy.Capello doskonale [jak dotychczas] układa ''klocki''.Na tą chwile obok Hiszpanów i Brazylii wydają się być głównymi kandydatami do mistrzostwa świata.Problem polega na tym,że do tej imprezy ponad pół roku i dużo jeszcze może się zmienić.
Chyba od paru ładnych lat nie zdarzyło się by po grze dla swoich reprez. wrócili wszyscy zdrowi.Cieszy zwłaszcza szansa na rychły powrót Nasri`ego.To sprawiłoby,że boss miałby większe pole manewru i możliwość odciążenia paru najbardziej eksploatowanych graczy.Martwi zwłaszcza kolejny uraz Eduardo;a swoją drogą to często zadaję sobie pytanie - jak grałby teraz nasz reprez. Chorwacji gdyby nie ten mecz z Birm C.?
Faktycznie jest niezły;godny uwagi.Co do tego,iż każdy Francuz lub Afrykanin chciałby grać dla A.W. może jest prawdą gorzej,że wielu nie chce grać dla Arsenalu np.Ribery,a ostatnio Adebayor czy Toure.Niemniej jednak takich zapewnień fajnie się słucha.
Jak nie kataloniarze to makaroniarze - nie dość,że wyrwali F.Melo to jeszcze chcą nam zasunąć Sagna.Chyba coś ich opuściło.
Wszystko ładnie pięknie brzmi,ale fakty przemawiają przeciwko dyrektorowi gdyż aby czegoś oczekiwać coś w zamian trzeba dać.Jak boss ma wygrać ligę gdy co roku odchodzi od nas minimum 2 graczy z podstawowego składu,a przychodzi zaledwie 1 wartościowy.A konkurencja nie śpi.Oczywiście wszyscy liczą na sukces,ale trochę wypadałoby pomóc trenerowi i chociaż zbilansować straty ''w ludziach'' naturalnie gracz-em/-ami na odpowiednim poziomie.Patrząc obiektywnie trzeba stwierdzić,że faktycznie Arsenal gra futbol najładniejszy dla oka,najbardziej kreatywny,ale czasem brakuje nam konsekwencji i instynktu ''killera'',aby dobić przeciwnika.Reasumując,miejsce w pierwszej 4 przyjmę jako sukces - mistrzostwo byłoby czymś cudownym.
Faktycznie ten Perez zachowuje się jak małe dziecko ktore myśli,że wszystko jemu wolno.Politykę prowadzi prostą - bazując na micie klubu i kasie bawi się klubami i piłkarzami.Przy okazji niezły oszołom - to że Krysia i Kaka będą wszędzie dobrze grali to wie każdy;ale czemu np. pozbyli się Sneijdera,a zostawili dużo słabszego v.der Vaarta?Sevilla pokazała klarownie jak dużo jeszcze brakuje Realowi do topu.Tacy faceci jak on zanim coś zbudują muszą kilka/kilkanaście rzeczy rozwalić.To taki ''Bob rozbiórkowiec''.
Bardzo dobrze - niech idzie kto chce - z niewolnika nie ma pracownika.ŚWIETLANA przyszłość - a to sobie wytłumaczył pan Toure?Wiadomo,że obu chodziło o kasę.Niestety jest to symptomatyczne,że w ciągu 4/5 sezonów cała kadra sie wymieniła.Dlatego tak trudno nam coś wywalczyć gdyż brakuje odrobiny stabilizacji.Wiecznie się zgrywamy i chociaż styl naszej drużyny jest ze wszech miar słusznie uznawany za jeden z najbardziej przyjemnych dla oka w Europie to żeby cokolwiek wygrać brakuje szkieletu/kręgosłupa drużyny wokół której będzie się tworzyła reszta teamu.Oby w końcu nastąpił sezon,że nikt z podstawowych graczy nie odejdzie to może w końcu i dla nas zaświeci słońce.
Aktualnie b. gracz Monaco prezentuje wyższą formę i chyba nie prędko się to zmieni chociaż w dłuższej perspektywie - kto wie? Niewątpliwie Clichy musi nieco poprawić dośrodkowania i współpracę z resztą formacji defensywnej.Papiery na to ma;potrzeba tylko nieco więcej pracy i skupienia,a powinno być dobrze.
Najwyraźniej albo zapie***** jak głupi,albo facet zakochany.Takie auto nie robi numerów.Faktycznie niektórzy mają więcej szczęścia niż rozumu.
Takie wypowiedzi powinny być karane i piętnowane gdyż godzi to w interesy innego klubu,a dodatkowo w kibiców.Po to piłkarze w czołowych klubach tyle zarabiają żeby trzymać swoje gę** na kłódkę.To ma być profesjonalizm?Facet jak chce uprawiać agitację to niech to robi na swojej wiosce,a nie wypowiada się oficjalnie w wywiadach.Naprawdę nie ma klubu którego bym bardziej nie cierpiał.Już lepsze nawet są spurs i mu.Niestety od tych niby Hiszpanów nie sposób się uwolnić - są jak smog nad miastem,jak kibel w domu - musi być jakieś ''śmerdzące'' miejsce w Europie.Szkoda tylko,że smród stamtąd roznosi sie coraz większy.
Właściwie to zrobiliśmy to co musieliśmy;u siebie, z Grekami będąc drużyną z ligii angielskiej nie możemy nie wygrywać chcąc odegrac jakąś rolę w LM.Faktycznie to wymarzona grupa,aby nabić sobie kabzę;trzeba golić ''frajerów''.Mocno bym się zdziwił gdybyśmy nie zdobyli 15/16 pkt.Niemniej jednak każde zwycięstwo cieszy.Najważniejsze,że nie przybyło nam nowych kontuzji.
Ciężko niektóre rzeczy stopniowac,ale jednak Puchar Europy jest b. prestiżowy niż wygranie jakiejkolwiek ligi;zwłaszcza dla nas.Mamy przeciez 13 tytułów mistrza Anglii,a zwycięstw Pucharze E. - 0 i tylko jeden finał.Wolałbym zwycięstwo w LM,ale w pełni zadowoliłoby mnie mistrzostwo.Oba te trofea są niesamowite;co do porównania Belga do M.Keown`a to na szczęście Vermaelen jest lepszy technicznie i bardziej bramkostrzelny chociaż Anglik był zdecydowanie wyższy.Musze przyznać,że chociaż b. graczowi Ajaxu [tak jak i całej formacji]brakuje paru centymetrów to nadrabia tę ''ułomność'' umiejętnym ustawianiem się i świetną grą w ofensie.
Dlatego tak boli porażka z nimi.Skoro nie można było wygrać trzeba było chociaż zremisować,a my jak z mu frajerskie porażki.W tych 2 spotkaniach wyszła nasza ''naiwność'' piłkarska.Mam nadzieję,że i city i spurs spuchną bo trudno mi sobie wyobrazić,abyśmy grali w przyszłym sezonie w lidze europejskiej.To mogłaby być katastrofa ,nie tylko finansowa.Wszystko mogłoby skończyć się exodusem najlepszych graczy - w efekcie -moglibyśmy wylecieć z 4 na dobre.Dlatego Robin lepiej niech skupi się na grze zamiast demonizować.
Ciekawe przedstawienie racji tzw. tradycjonalistów;szkoda tylko,że nieco wypaczone.Po pierwsze - jak można szukać piękna,romantyzmu futbolu w pomyłkach sędziego?Można to jedynie akceptować.Kiedyś tak musiało być,bo nie istniały techniczne możliwości,aby pomóc sędziom.Czy piłka nożna jest grą w której na przestrzeni lat nic się nie zmienia?! - NIE.Np.wprowadzony przepis,że po podaniu nogą od gracza swojej drużyny bramkarz nie może złapać piłki w ręce dużo dał piłce(istnieje dopiero od nieco ponad 20 lat).Mówienie o duchu futbolu w kontekście błędów sędziowskich to delikatnie mówiąc nieporozumienie.Futbol staje się coraz szybszą grą i zwyczajnie,nawet najlepiej wyszkolony sędzia nie jest w stanie właściwie ocenić sytuacji.Trzeba sędziom pomóc - po to jest technika.Dajmy im ją!Nie chodzi mi nawet o pieniądze które na skutek tej czy innej decyzji sędz. traci klub X czy Y,nie chodzi nawet o to,że po takich meczach jak sławny 2 mecz z the Reds w LM człowiekowi się wszystkiego odechciewa;video byłoby doskonałym narzędziem ograniczającym korupcję gdyż wtedy sędzia nie mógłby się tłumaczyć,że odgwizdał karnego bo coś tam,a w rzeczywistości to było klasyczne padolino.Oczywiście zwolennicy sytuacji spornych i kontrowersyjnych takowe by mieli,gdyż zawsze znajdą się sytuacje stykowe i trudne do oceny nawet przy powtórkach,ale trudno nie ma rzeczy idealnych.Tak czy owak takich sytuacji będzie o jakieś 90% mniej,a to już kolosalny postęp.Z tym chellenge`m to pomysł raczej niepotrzebny.Widzę rolę sędziego video tak: siedzi przed monitorem,mając łączność z sędzią głównym i w sytuacjach newralgicznych pomaga sędziemu gdy ten nie jest pewny;np. sytuacji spalonego - gł. puszcza akcję - pada gol - sędzia v. daje sygnał gł.,że była pozycja spalona i gol zostaje nieuznany;oczywiście w wyjątkowych sytuacjach sędzi v. konsultowałby się z głównym.Z biegiem czasu wszystko przebiegałoby płynnie i w znacznej mierze ukróciło ''aktorstwo''.Naprawdę nie ma nic porywającego w błędach sędziów;video nie zabije,ani ducha tej najpiękniejszej dyscypliny wręcz przeciwnie oczyści ją w znacznym stopniu z niedomówień i pomoże ''biednym'' sędziom których poziom będzie musiał być nawet wyższy gdyż bedą większość sytuacji mieli czarno na białym i wykręty,że sędzia nie mógł czegos dostrzec nie przekonają nikogo.Niektórzy w obronie tradycji podnoszą argument,że suma pomyłek sędziów rowna się zero.Tylko jak je zważyć.Jak porównywać naszego karnego w meczu z Celtic,przy 2:0 na wyjeździe i naszej przewadze w 2 meczu u siebie,do meczów w LM z Liverpoolem ,gdzie każdy błąd sędziego;ograniczał szane drugiej drużyny do minimum!Nie ma sensu codziennie jeździć rowerem 100km do pracy w jedną stronę bo tak jest zdrowiej skoro są samochody;tak samo musi stać się z sędziowaniem - czemu pastwić się nad facetami w czerni,czemu robić z nich ''ślepe''wróżki?Trzeba dać im poprostu czarodziejskie różdżki w postaci obrazu video i będzie super.Boję sie tylko ,że dopóki rządzili będą Blatter i Platini może z tym być ciężko,ale gdy odejdą...będzie lepiej dla wszystkich i ...sprawiedliwiej.
Brawo za zwycięstwo chociaż tak słabej drużyny w premiership już dawno nie oglądałem;nie sposób z nimi nie wygrać.Szczerze to powinniśmy wygrać to z 7:0,ale najważniejsze 3 pkt.Miejmy nadzieję,że Cesc nie odniósł urazu bo w ostatnim kwadransie sprawiał wrażenie,że coś nie w porządku z jego nogą - nie cieszył się nawet specjalnie po zdobyciu bramki i kuśtykał.Swoją drogą to dziwne,że prowadząc 3:0 w 65 min.boss przeprowadzając zmiany nie zmienia najbardziej wartościowych graczy;mecz i tak był już wygrany.Tak ważnych zawodników i o ''szklanym'' zdrowiu jak Cesc czy Robin wypadałoby zdejmować jako pierwszych;po co ryzykować urazy?Przyjemnie jest znowu obserwować grę Rosicky`ego - prawdziwa uczta dla oka.
B. dobry bramkarz.Jak najbardziej jestem za gdyż Fabiański,a zwłaszcza Almunia popełniają zbyt dużo błędów;a wiadomo - siłę i pewność defensywy buduje się od bramkarza.Zresztą nasz Hiszpan co to za bramkarz; nawet porządnie nie krzyknie na obrońcę i w ogóle ''mało żyje'' w bramce;stąd częste tzw. nieporozumienia,a w konsekwencji dziwnie stracone bramki.
Tylko 3 mecze - to żart i kpina!A na tym wszystkim jak zwykle skorzysta mu!
Niebezpieczny atak z premedytacją + jawne prowokowanie kibiców przeciwnej[byłej] drużyny - ile za to powinno być meczy zawieszenia.Na pewno b. dużo minimum 8/10.To był totalny perwers w wykonaniu Togijczyka;zdecydowanie potrzeba mu sporo czasu na ochłonięcie.
Gallas jak najbardziej powinien zostać z nami.Porażki z druż. z Manchesteru nie sa winą defensywy lecz trochę pecha [1 mecz] i postawy 2 linii.Niestety z City mieliśmy widoczny impas w pomocy.Zbyt dużo podobnie grających graczy niezłych,ale zbyt mało dynamicznych i przewidywalnych,a przy braku Arszawina, Nasriego nasze akcje były poprostu łatwe do rozszyfrowania.
Milner ma rację;zarabiając taką kase facet powinien lepiej radzić sobie ze stresem;a za te wybryki;zwłaszcza za kopnięcie w twarz Robina[sędzia oczywiście nic nie widział] powinien dostać przynajmniej z 8/10 meczy zakazu gry w lidze.Może trochę by ochłonął bo zachowywał się jak buszmen,a nie profesjonalny piłkarz.
Kolejny mecz w którym grając naiwnie przegrywamy.Potwierdza tylko opinię,że wzmocnienia były nam potrzebne.Poprostu mentalnie i taktycznie niektórzy gracze nie sa przygotowani do gry w pierwszej 11.Przez kontuzje i szczupłość kadry jest brak konkurencji i gracze wiedzą,że będą grali to nie sprzyja podnoszeniu poziomu i zdobywaniu trofeów.Żal mi Wengera i wszystkich kibiców gdyż z pewnością chciał kogoś kupić,ale zarząd wolał żeby jak najwięcej kasy szarpnąć,a dać niewiele.Cudów nie ma - skoro rok w rok upływ graczy jest większy niż napływ + liczne kontuzje wynik musi być taki jaki jest.Cóż,miejmy nadzieję,że to dopiero początek sezonu i straty da się odrobić bo prawdziwą katastrofą byłoby wypadnięcie z pierwszej 4.Mistrzostwo zdobedą...ladies.
Świętoszek Z Togo! Chamskie zachowanie,a on udaje,że nic się nie stało!Robin sam się kopnął w twarz!Ilu to ludzi wypowiadało się na temat zachowania się Eduardo w meczu z Celtic,a brutal pewnie będzie wyrózniony bo strzelił gola którego nie powinien gdyż powinien wylecieć z hukiem z murawy!VIDEO musi wejść żeby kreatury pokroju Adeba. mogły być należycie ukarane.Człowiek z niego malutki mimo rozmiarów;po zdobyciu gola podleciał do trybuny kibiców Arsenalu,drażniąc kibiców.Dobrze,że od nas odszedł bo wstyd mieć kogos takiego w drużynie.
Infantylne tłumaczenia małego człowieczka;nie chodzi nawet o to,że facet poleciał na kasę,ale o to,że często sam wszczynał konflikty czy to w klubowej drużynie której grał czy też w reprezentacji.Gość lubi sprawiać wrażenie Bóg wie kogo -może trochę księcia,trochę guru i trochę małego chłopca.Niech więc żyje sobie dalej w tym cudownym miejscu i nic nie mówi gdyż jest poprostu żałosny.
Super,ręce opadają.Teraz już pewnie każdy wie dlaczego trzeba latem przeprowadzać transfery.Jeszcze trochę i trzeba będzie kogoś wypożyczyć.Mści się krótkowzroczna polityka - ''damy radę,młodzi są coraz lepsi''.Problem w tym,że znowu będą grali nie ci którzy są aktualnie w najlepszej formie lecz ci którzy są zdrowi.Przy tylu nieustannych kontuzjach i coraz silniejszej konkurencji miejsce w pierwszej 4 trzeba będzie nazwać sukcesem.
Cóż ,nie pierwszy raz pozostaje mi się zgodzić z opinią ''prawdziwego'' kanoniera.Jedyną małą zmienną i wątpliwością są rewelacje związane z 2-letnim zakazem transferów przez chelsea.Gdyby nie to byliby niemal 100% kandydatem na mistrza,zwłaszcza że mają zdrowego,obecnie bezsprzecznie,najlepszego def.pom.na świecie Essiena,a gracze nie są w żadnych konfliktach z trenerem.Już w końcówce zeszłego sezonu widać było,że to zespół poziomu barceloniarzy jeśli nie lepszy.Realnie patrząc 2 miejsce byłoby dla nas sporym sukcesem
W styczniu to może być po zawodach;teraz trzeba go było wypożyczyć.Kontuzji u nas oporowo;pograłby sobie niemało.Jest niezły.
Widać,że to prawdziwy wiking - w kadrze gra zawsze super;szkoda,że u nas nie idzie mu aż tak dobrze;ale zawsze wiedziałem,że to gracz nietuzinkowy i szkoda byłoby gdyby odszedł.Wielu amatorów krzyczy drewno - może -ale najwyższej próby - dąb,grab nie jakaś tam osika czy sosna.Liczę,że wraz z nabraniem nieco większej pewności siebie,regularnoscią wystepów i poprawą techniki będzie naprawdę graczem na miarę oczekiwań kibiców i aspiracji Arsenalu.Facet ma ku temu predyspozycje i możliwości.Jeżeli w tym sezonie liczyłem na dynam. rozwój jakiegoś talentu to właśnie obok Songa i Diaby`ego był to Bendtner.
To mega zastepczy temat.Wprowadzić video i po sprawie.Dla nas jest ważniejsze jak zdobywać punkty w takich meczach jak z mu i jak radzić sobie gdy jest (jak zwykle) mnóstwo kontuzji,zespół bez wzmocnień,napastnicy strzelają w reprez.,nie w lidze.A zamiast tego na okrągło wałkowany jest temat - czy E. nurkował ,panie trenerze? Czy powinno się takich graczy karać etc.?Może to wszystko kosztem naszego gracza,ale dzięki temu może twardogłowi w końcu przejrzą i wprowadzą technikę;a mecz itak był o pietruszkę gdyż drużyny dzieliła różnica conajmniej klasy,a w dodatku po pierwszym meczu było już 2:0(away).
Szkoda,że nie z mu w lidze.Cóż,może na przełamanie bedzie w sam raz.
Panowie ''S'' powinni dać sobie spokój z grą w piłkę w klubie o aspiracjach Arsenalu gdyż najzwyczajniej w świecie ciągną go w dół.Albo walczymy o najwyższe cele,albo gramy z takimi graczami jak w/w dwójka.
Ludzie nie piszcie głupot - pozostanie Senderosa to porażka nie szczęście.Trzeba było kupić jakiegoś porządnego obrońcę skoro odszedł Toure,a oprócz Gallasa i Belga mamy tylko notorycznie kontuzjowanego Djourou i słabego Senderosa.
Nieźle zakręcił makaroniarzami.Teraz prosimy o coś podobnego w barwach w naszych barwach.
Tegoroczny nasz marazm na rynku transferowym może nas drogo kosztować gdyż spurs i mc wyglądają na zdeterminowanych i co gorsza na mających potencjał by próbować wejść do 4;a nasz klub zarobił kupe kasy na LM i transferach i kupił 1 gracza!Niezłym przykładem jak się przeprowadza transfery jest juventus - kupili Diego i F.Melo,a ci w wyj. meczu z Romą byli najlepsi na boisku i zdobyli wszystkie 3 br.Szkoda tego okienka,bo nam niewiele brakuje by zacząć wygrywać trofea,ale jednak brakuje.Pewnie znowu niby przez Wengera nielubiane,ale pożądane zimowe okienko będzie czasem akcji transf.Pytanie czy nie będzie już za późno.
Burza w szklance wody.W pewnym sensie sędziowie wystawili Wengera na pośmiewisko i rzucili ''na żer'' kibicom mu.Ten cały mecz to jedna wielka porażka i Arsenalu i sędziów.
I tak mistrza w tym sezonie nie zdobędą - na szczęście gdyż tak słabo grający mistrz Anglii przynosi tylko wstyd lidze,a w starciu z Hiszpanami są bez większych szans chociaż trzeba im przyznać,że gryzą trawę niczym beniaminki i to jest ich największy plus.Tego powinni się uczyć nasi młodzi gwiazdorzy.Wziąć od mu zawziętość,od chelsea organizację gry i dodać dopiero do tego naszą technikę i żywiołowość to może coś z tego będzie.A wczoraj grały dwa naprawde niezłe zespoły,ale na przyszłych mistrzów nie wygladające.Tylko ci farciarze zamiast 1 punktu mają 3.Wyżej 2 miejsca i tak nie podskoczą.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Trochę wstyd gdy tak sie traci 2 bramki w ciągu kilku minut i to nie z chelsea,LFC czy mu;a z mocno przeciętnym w tym sezonie zespołem młotów.Cóż takimi meczami przegrywa się mistrzostwo;obyśmy tylko nie przegrali miejsca w czwórce.Udowodniliśmy już nie raz,że nie potrafimy się bronić wiec trzeba atakować.Trzeba było dobić rywala,a tak cóż - po takich meczach odechciewa się oglądania futbolu;a było tak pieknie - the reds wysłali diabłów do piekła,a nasze chłopaki myślały,że mecz można wygrać na stojąco.Song i Diaby pokazali po raz nie wiadomo który,iż mają problemy z myśleniem.To,że karny był z gatunku miękkich to jedno,2 to to,że nie wiadomo po co Kameruńczyk wtykał tam swoją nogę.Bład popełnił też boss i to nie tyle z obsadą bramki;Arszawin ostatnio jest cieniem samego siebie,jest zwyczajnie przemeczony.Trzeba było wpuścić go ewentualnie w 65/70 min. na podmęczonego rywala.I tak 2 piękne pkt. bezpowrotnie uciekły.