Komentarze użytkownika Oldgunner3

Nunez ma potencjał,ale pie..oli aż miło.

@XandeR: Wake up;my raczej nie walczymy z city o top1 tylko o top4 co przy formie spurs,chelsea oraz poprawie formy i wyników LFC które raczej się wydarzą powinno być naszym głównym celem.Rywale coraz pewniej zdobywają punkty więc daleki byłbym od hurraoptymizmu zwłaszcza po dzisiejszym meczu w którym graliśmy jakbyśmy byli po półmaratonie.

Mimo naszej kiepskiej dziś gry to wciąż najważniejsze ,że mamy 3 pkt. do tego tylko remis manu i na deser real puknął nadklubik.

3 pkt. ,ale mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu;nie wiem co się dzieje z nasżą fizyką bo dziś niemal cały mecz umieraliśmy.Arteta musi to szybko ogarnąć bo drugi raz już może się nie udać.Nie graliśmy dziś jak lider PL.

Powinien być dla nas faul ,a czerwo dla Gabriela jeśli kopnął.

Gabriel to jest jednak idiota dyplomowany!

My zwyczajnie już nie mamy sił.

Bez urazy,ale Jesus też dziś grał jak z krzyża zdjęty.

My nawet nie jesteśmy w stanie przytrzymać dłużej piłki

White wygląda jak po maratonie.

Czyżby wyprawa do Norwegii tak nas zniszczyła fizycznie!?

Rozumiem 1 czy 2 ,ale tu 9/10 gra mega piach.What`s going on!?

Brawo Bamford,za mega ostrzeżenie;może w końcu ruszą tyłki!

Mógł sprawdzić po meczu.No i k... brawo,było jasne,że z naszą grą obronną coś stracimy.

No k...!!! będzie karny,to pewne

Wyglądamy jakby przed meczem Arteta zaordynował drużynie po półmaratonie.

Najgorzej,że nie ma widać na ławce wartościowych zmienników.

A trzeba zagrać jak Real który punktuje ''nadklubik'';my natomiast przeżywamy męki Tantala nawet nie ze średniakiem ligii.

Ktoś chciał błędu Saliby i wnet by wykrakał.Gramy dziś na zaciągniętym hamulcu

Gabriel to jednak czop.

Musimy coś puknąć w drugiej żeby nie drżeć do końca.Mam nadzieję,że ich wypunktujemy.Z kim jak nie z pawiami,mało jest słabszych ekip w tej lidze chociaż posiadają niezłego Sinisterrę oraz młody,nieoszlifowany diamencik Aaronsona.No i oby manu nie pokonało srok i chociaż ktoś z naszych bezpośr. rywali do top4 zgubił punkty bo niestety nasi londyńscy rywale chyba znowu komplet.

Brawo Real!

Chwalony Tomiyasu ostro dał ciała.

Jeszcze jeden i wtedy spokojna kontrola.

Saka MISTRZ!!!

Gramy słabo ,trochę wstyd zważywszy,że to tylko Leeds czyli ekipa która walczy o utrzymanie.Mam nadzieję,że w końcu się obudzimy.

Znowu manu mają farta - my graliśmy z nimi bez Parteya,a sroki bez Isaaka i przede wszystkim Saint-Maximina.

Jeśli chcieliśmy.jak najmniejszym nakładem sił wygrać to zrobiliśmy to idealnie.W sumie nie dziwìłbym się graczom z podstawy,ale co innego rezerwowi Nketiah Vieira,Nelson czy Lokonga.A oni grali jak zamuleni,zwłaszcza Lokonga który gra jak panienka do tego niepdpowiedzialnie.Faceta trzeba sprzedać póki coś jest wart.Gość zupełnie nie pasuje poziomem do tego klubu.

Niezłe jaja;po 4 kolejkach Brugia praktycznie awansowała z grupy LM wyprzedzając Atletico,Porto i Bayer i to nie tracąc gola?!

Zadziwia mnie postawa C. Brugge grają właśnie 4 mecz w LM z wymagającymi rywalami i na tą chwilę mają 3 zwyc. i remis 7-0 bramki!Jak oni to robią?!Może Arteta powinien się paru ich graczom przyjrzeć.

Oglądałem dziś Football Bloody H. i owszem trochę o Arsenalu pogadali(w sumie nie mieli wyjścia) i sporo chłopaków chwalili (oprócz ŚO Gabriela.),ale dziwne było,że nic nie wspomnieli o Parteyu wg mnie jedynym graczu którego nie jesteśmy w stanie zastąpić.

Done!!!Wracamy na szczyt.Fajnie,że w 2 połowie pokazaliśmy,że potrafimy zdominować LFC.Super wieczór.W końcu L`pool na rozkładzie po dobrych kilku latach.

Done!!!

Jeszcze kwadrans;trudno to wytrzymać,żebyśmy tak coś im puknęli.

Ten Tsimikas już dawno powinien co najmniej żółtko wyhaczyć za machanie szkitami.

Nieszczęścia chodzą 3 kami. Ch.j w ten mecz,ale jeśli Jesusowi coś poważnego się stało to bieda całkowita.

Wiedziałem,że czopa jeszcze dostaniemy,ale nie tak szybko.Dramat ta gra w defensie,ale i w ofensie taktycznie leżymy.

Co za bieda;tak nie można grać.

Co oni śpią i dają się łapać na spalone.Dramat jakiś,a można było już ich załatwić finalnie.

Trzeba coś wykorzystać żeby się nie zemściło potem.