Komentarze użytkownika Oldgunner3

Bieda;aż dziw bierze,że w tym sezonie potrafiliśmy zagrać mecz ze spurs na 4 do przodu.Jak co raku od paru lat styczeń i luty [zwłaszcza luty]to czas w którym gramy jak ekipy z dołu tabeli.

Guendouzi ma strzał jak panienka ,a non stop strzela.Bezplan

Tuż przed bramką chciałem napisać,że F.Anderson to zdecydowanie najlepszy dziś gracz,a gol Rice`a tylko to potwierdza

Taki gong na przebudzenie..

Pojechali jak z dzieciakami.Brawo młoty.

Nketiah strasznie pierniczy;ale może do 3 razy sztuka...

Mimo wszystko trochę szkoda LFC - krezusi znowu triumfują .Jeden plus ,że nasz rekord z sezonu 2003/04 niezagrożony.

Job done.Po laniu z najlepszą ekipą ligi,planowe zwycięstwo z jedną z 2 najgorszych drużyn.Trudno kogoś wyróżnić.Pierwsza połowa niezła w wykonaniu Iwobiego i Guend. W 2 każdy grał trochę lepiej,zwłaszcza Laca emanował energią.Teraz w lidze 12.01 derby z młotami i to będzie bardziej miarodajny mecz.

Jednak się odblokował.

Aubameyanga złapała totalna niemoc - dobrze,że w takim meczu

Faktycznie niereformowalni - niespełna minutę wcześniej ostrzeżenie - strzał Mitrovic`a i nic...groch o ścianę.

Dobrze ,że jednak prowadzimy szkoda,że tylko 1:0;2 goli raczej nam nie strzelą,ale 1 zawsze może paść.Słabo Xhaka mimo to z golem.

Trafiło się ślepej kurze ziarno;natomiast fajne podanie Iwobiego

Mam nadzieję,że przegraliśmy z przyszłymi mistrzami Anglii co nie zmienia faktu,że coś trzeba zacząć robić już teraz;pozbyć się Lichy`ego ,Ramseya,Ozila póki coś są warci i kupić choć jednego ŚO i jakiegoś skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia.Mecz pokazał ile nam brakuje do poważnych drużyn choć oczywiście są i okoliczności łagodzące czyli liczne kontuzje w obronie i kilku rekonwalescentów w pierwszym składzie.

@Paczuszek:
Obstawiam przy swoim wolę LFC ,klub prawdziwy ;posiadający duszę no i z fajnego miasta ;po za tym czekają już 29 sezonów.Co do aktualnego rządu to się zdecydowanie zgadzam.Rządy populistów na dłuższą metę doprowadzają do kryzysu vide:Grecja

Ramsey już jest tak kiepski,że sam siebie załatwił;należałoby już w styczniu i jego i Ozila ożenić póki ktoś ich chce bo pożytek z nich niewielki,a tu trzeba nowych graczy ''na gwałt''

Jadą z nami jak z dziećmi;myśłałem przed meczem że więcej niż 2 gongów do przerwy nie dostaniemy,a tu ledwo minęło pół godziny ,a są 3.Oby ta porażka na coś się zdała i pomogła LFC w końcu wygrać ligę zamiast szejków ,manu czy obu naszych londyńskich rywali.Widać u nas wielkie wyrwy w składzie,a Lichy to totalna V kolumna.Dla nich to niezły sparing,a dla nas pokazanie ile nam brakuje do porządnie grających ekip realnie walczących o majstra.

Widać,że czas obciachu zaczął się po kwadransie.Tak jak my tracimy gole to jakiś dramat w 2 minuty stracić 2 bramki nie przystoi nawet beniaminkowi.W ogóle to strasznie szybko łatwo nas dopaść po tym jak zdobywamy gola.4 minuty radości ;ale to futbol tu cuda rzadko się zdarzają;a po składach widać,że każdy inny wynik niż zwyc. gosp. byłby sensacją;nawet remis.

Nawet mając w szeregach ''V kolumnę'' w postaci Lichtsteinera powinniśmy się lepiej zaprezentować.Po za Guendouzim który próbował coś wykreować to reszta albo miernie albo b. słabo.Mecz do zapomnienia z taką grą o top4 można zapomnieć ,a z top6 nawet grając taki piach raczej nie wylecimy.Ten sezon raczej trzeba przeżyć i liczyć ,że w przyszłym Emery przebuduje tą drużynę i przede wszystkim pozbędzie się słabych ogniw typu Lichy,Iwobi i reszty co już nie chce grać u nas np. Ramsey czy Ozil

Nawet Torreira dziś słaby.

Dramat - co my za kabaretowe gole tracimy i to kolejka w kolejkę?! - a Lichy to naprawdę powala na kolana swoją grą - co mecz to większy ''wielbłąd'' - rozumiem wiek,ale mimo wszystko parę meczy rozegrał w juve...Coś trzeba szybko zrobić z tą obroną bo to obciach tracić tyle bramek w taki sposób.

Zamiast dobić rywali to znowu gramy anemicznie no i dużo nie brakowało...

Kolejna parodia w obronie - to był szczyt nieudolności;kolejny obciachowy gol.To już nie chodzi o to spotkanie;tylko,że co mecz to jakiś wielbłąd;trudno z taką grą w obronie marzyć o czymś więcej niż 5/6 miejsce

Ale brama!

Wstyd stał się naszym udziałem.Jeden plusik,że chociaż Bednarek chyba zaplusuje i wywalczy 1 skład bo to ich dopiero 2 zwycięstwo w lidze [na 17 kolejek!],a on gra nieźle i to w dodatku było nie było z Arsenalem.Co do Arsenalu to mecz ten pokazuje,że bez poważnych obrońców to można dostać trójkę nawet od przedostatniej ekipy w lidze.A 2 tygodnie temu śmiałem się z manu ,że zremisowali ze świętymi 2:2.

To już brama przede wszystkim Leno;jednak dramatu ciąg dalszy - widać,że nasze wyniki póki co były nieco ponad stan;zważywszy na dziurawą defensywę.

Gdzie się ukrywa Ozil.?

Słabo...i jeszcze te rogi co rusz

Jednak obrona Leno miała znaczenie;swoją drogą które to już ostrzeżenie?!

Przy takiej ''obronie'' jedyny sposób na osiągnięcie dobrego rezultatu to silny przód i atak .Jedno jest pewne będą zmiany po przerwie no i niezły opieprz w trakcie - bo stracić przez 45min. 2 gole z drużyną która średnio zdobywa poniżej 1 gola na mecz to niezły obciach.Jednak te kontuzje i absencje w obronie to mega osłabienie.

Nasza gra obronna to już nie jest parodia - to dramat.

Pokazali,że można teraz oby tak dalej i może pierwszy raz w tym sezonie w lidze będziemy prowadzić do przerwy

Totalna żenada w wykonaniu defensywy Arsenalu - pytanie: jak skutecznie zabezpieczyc się przed atakiem 1 rywala?!Do kogo mogła trafic piłka skoro był JEDEN przeciwnik?Pokaz jak łatwo spir...ić sobie mecz .

W strasznych bólach,ale jest i to nasz najlepszy ostatnio gracz

Iwobi znowu chaos

Powinno coś już dla nas wpaść,ale i Laca i Auba mają po jednym mega pudle

Szkoda tych 2 pkt. bo szansa była jak rzadko; byliśmy niewątpliwie lepszym zespołem,a tak słabego manu już dawno nie widziałem .Gdyby tylko nasza defensywa nie miała 2 black outów.Miła niespodzianka,że wilki rozszarpały chelsea.

Ten gol to jeszcze większa parodia niż ten dla nas.Obstawiałem ,że stracimy gola,ale nie doceniłem stopnia nieudolności naszej defensywy.Mały dramat.

Jaki ten Iwobi jest słaby?!Przez kontuzje Holdinga i pewnie Ramseya Emery nie chce go tak szybko zmieniać

Ogólnie nie jest to mecz jak w niedzielę,ale póki co mamy lepszy wynik do przerwy niż ze spurs.