Komentarze użytkownika Paczek44

Znaleziono 2 komentarzy użytkownika Paczek44.
Pokazuję stronę 1 z 1 (komentarze od 1 do 2):

poprzednia1 następna
Komentowany temat: Komforotwe zwycięstwo: Arsenal 3-0 Dinamo Zagrzeb 23.01.2025, 14:37

NIE CZYTAJ TEGO. OSTRZEGAM-WKURZYSZ SIĘ
JESTEŚCIE TAK UZALEŻNIENI ŻE NAWET NIE DACIE RADY PRZECZYTAĆ CAŁEGO TEGO POSTA
Chciałem wam jeszcze jedną kwestię przekazać. Zwyczajnie zastanówcie się nad sobą. Nam nami. Spójrzcie na to z boku, rok w rok oglądamy tych piłkarzy, a czy coś z tego mamy? Nic, oni zarabiają jeszcze więcej (patrz Haaland) dzięki nam bo dajemy im naszą uwagę i oglądamy ich każdy mecz, nawet jeśli nie gra nasza drużyna. Ktoś powie że kobiety też np. oglądają seriale. Okej, nie mam na to odpowiedzi. Jak ktoś chce być przeciętny to niech to robi, niech ogląda dalej tą piłkę i dalej się frustruje że jego Arsenal nic nie wygrywa. Czy wy nie widzicie że wszyscy jesteśmy uzależnieni? Tak, jeśli czegoś nie możesz przestać robić to jesteś uzależniony. Taki Garfield jest tego najlepszym przykładem, a jednocześnie bardzo smutnym. Mówi że nawet w pracy przegląda informacje o Arsenalu (zamiast się np. rozwijać, czy zrelaksować), a do bodajże losnumerosa czy innego użytkownika który mu podpadł wypapił z tekstem „a czy ty oglądałeś wszystkie mecze? Przez wszystkie lata? Bo ja tak a ty?” I ten musiał się tłumaczyć że nie zawsze mógł. Ludzie, czy wy nie widzicie w tym problemu? Żeby to jeszcze były ciekawe mecze jak w 2022. Ale teraz to patrzenie się w ścianę jest ciekawsze od meczów Arsenalu. To powinna być rozrywka, ale sam się złapałem na tym i myślę że z wami tak samo jest, że nie bawi już nas oglądanie meczów. Czujemy po prostu przymus żeby być na bieżąco i oglądać. Czy naprawdę nie widzicie w tym problemu? 2008 rok, ok, wtedy zrozumiałe, czy 2012, każdy chciał być piłkarzem i oglądał starszych od siebie gości jak Messi, Ronaldo czy Lewandowski. Ale teraz? Macie tak jak ja zapewne 20+ lat, wielu z was ponad 30, naprawdę nie wstyd wam że oglądacie jak ktoś inny spełnia swoje marzenia i zarabia na was? Taki Gavi, Yamal, Endrick Nwaneri czy Lewis Skelly. Podniecacie się (mi też się to zdarza) jak zanotuje dobry występ na innej pozycji, a kiedy ostatni raz cieszyliście się z sukcesów we własnym życiu? Za kilka lat taki Nwaneri będzie zarabiał miliony miesięcznie, a w waszym życiu zapewne dalej się nic nie zmieni, dalej będziecie na coś czekać. I to nie będzie nadchodzić. I frustracja będzie tylko narastać. Nie wstyd wam? Oglądać gości młodszych od siebie o jakieś 5-10, czy nawet 15 lat? Czemu to ma służyć? Albo znów Garfield, naprawdę szkoda mi się go wtedy zrobiło, jak napisał coś w stylu „dziś będę na przyjęciu czy tam urodzinach, ale po kryjomu odpalę strumyk i będę oglądał może się uda”-naprawdę, obiektywnie jest to smutne, że ktoś tak bardzo się uzależnił że nie może sobie pozwolić na nie oglądanie meczu. Przecież jak nie obejrzysz meczu czy dwóch to świat się nie skończy, ten mecz się odbędzie i bez ciebie. Ten sam przypadek co Neymar u siostry zamiast cieszyć się chwilą to po kryjomu grał w kasyno online. Tak samo przykre.
Piłka nożna w istocie, to najczęściej nie jest sport, ale przemysł sportowy, rozrywkowy. To sprzedawanie jakiejś iluzji.
No a dlaczego ludzie dają się wciągać w coś, co obiektywnie nic im nie daje, nawet żadnej pożytecznej informacji o świecie, a wręcz drenuje portfel i zabiera czas? „Nudzę się, więc włączę sobie mecz, wciągnę się w ten wyimaginowany świat, nakręcę emocjonalnie miłością/ nienawiścią do klubu, będę przeżywał mecz…”- Boimy się refleksji, myślenia, odczuwania. Tyle osób robi dosłownie wszystko, aby tylko nie dowiedzieć się prawdy o sobie… Bo może się okazać, że nie jesteśmy tacy wspaniali, jakbyśmy sami się chcieli postrzegać. Ludzie zwyczajnie boją wyjść poza schemat.
Pewnie dlatego, Polska jest dość konserwatywnym krajem. Ludzie wolą zbytnio nie myśleć i stosują standardowe ogłupiacze, aby tylko odciągnąć swoją uwagę od rzeczy ważnych ale skomplikowanych. I tak ten czas leci. Zabijamy nudę dnia codziennego, w sposób niezbyt produktywny. Nic z tego nie ma. Warto zadać sobie pytanie, czy jeżeli robimy coś regularnie, to jaki ma to na nas wpływ, czy w jakiś sposób buduje, daje jakąś wartość? Nie widzę niczego takiego w piłce nożnej…
Wiem że duma nie pozwoli nikomu z was tego przyznać, ale 98% tego forum włącznie ze mną jest uzależnionych od piłki nożnej. A jeśli to nic nie wnosi do twojego życia, to ci szkodzi. I zamiast relaksować, tylko wkurza, bo havertz znowu zmarnował, bo partey się źle ustawił, bo arteta nie robi zmian, bo gabriela skontuzjowali, bo sędzia dał rywalom karnego z dupy. Podczas gdy to wszystko nie ma znaczenia tak naprawdę. Każdy z nas tu obecnych ma własne życie, niezrealizowane marzenia, pragnienia, rzeczy które zawsze chciał robić ale na które nigdy nie ma czasu. Oglądanie piłki daje nam iluzję że robimy coś produktywnego, ba, że nawet sami uprawiamy sport, podczas gdy w rzeczywistości gapimy się w ekran nie robiąc nic poza psuciem sobie kręgosłupa na starość. Jeśli twierdzicie że nie jesteście uzależnienie, zróbcie sobie detox miesięczny od piłki, nie śledźcie ostatniego tygodnia okienka transferowego. Ale nikomu z was to się nie uda lub nawet nie podejmiecie próby. Dlaczego? Nawet jeśli ktoś z was spróbuje, to wymięknie po 2,3 dniach i FOMO weźmie górę. Nie będziecie mogli żyć ze świadomością że „możliwe że tak gdzieś dzieje się jakiś duży transfer, może Arsenal kupił kogoś w ostatnie dni okienka i może zaczęliśmy lepiej grać, muszę to sprawdzić. Ciekawe też jak nam poszedł mecz z City, muszę to wiedzieć”.
Mamy problem. Większośc tego forum. I ci użytkownicy którzy nie mają konta tylko wchodzą tu każdego dnia poczytać komentarze. Jesteśmy uzależnieni. Zaraz ktoś powie „to chyba ty, ja nie mam, mogę przestać kiedy chcę”-to zrób to na tydzień żadnych newsów o piłce. I tak wiem że tego nie zrobisz bo wolisz żyć w swoim wyobrażeniu że masz kontrolę podczas gdy już dawno jej nie masz. Przypadek Garfielda, który od wielu lat ogląda wszystkie mecze i ma czas aby wstawiać tu niemal wszystkie newsy po polsku czy angielsku, każdą wypowiedź, powinien być dla nas przestrogą. Może wam mówić że czymś poważnym się zajmuje, ale na pewno nikt kto tyle czasu poświęca piłce nie zajmuje się niczym poważniejszym niż praca na magazynie w Holandii.

Zostawiam to do refleksji wam. Mam jak najlepsze intencje, a i tak zapewne skończę z banem. Ale musicie to usłyszeć.

Komentowany temat: Komforotwe zwycięstwo: Arsenal 3-0 Dinamo Zagrzeb 23.01.2025, 14:37

Długo mnie tu nie było. I co, nie miałem racji jak pisałem że pół składu jest do wymiany? Oczywiście że miałem, ale większość z was jest zapatrzona w Artete jak w posąg i nie macie własnego zdania. Przypomnę tylko że kibicujemy Arsenalowi FC, a nie Arteta FC. Pisałem ponad rok temu że Martinelli to taki lepszy grosicki który nie nadaje się nawet na zmiennika w Arsenalu, jego poziom to max Fulham, to zostałem zjechany. A teraz? Już każdy widzi że się kopie po czole. I jeden czy dwa mecze na przeciętnym poziomie tego nie zmienią. On często wygląda jak sabotażysta, aż dziwne że jest profesjonalnym piłkarzem. Biegnie do przodu do linii bocznej jakby miał klapki na oczach, już piłkarze ekstraklasy częściej głowę podnoszą. Więc on do odstrzału.
Havertz-od początku byłem przeciwny, tak to jest jak chce się mieć w jednym piłkarzy lewą ósemkę i 9-tkę, potem wychodzi takie jajo i nie ma się nic. Kolejny przykład piłkarza który nie pasuje do obecnej piłki i tylko swojemu agentowi zawdzięcza to że dalej jest na takim poziomie. Błagam was, najwyższa tygodniówka w drużynie, jedna z najwyższych na świecie, a gość nie umie trafić w piłkę, w bramkę, podać często prosto nie umie. To nie jest normalne. Jak mu psychika nie dojeżdża to się nie nadaje na tak wysoki poziom, tyle. Niech gra w okręgówce, tak nikt nie będzie nic od niego wymagał. Wy tu się zachowujecie jak banda dzieci, które za obowiązek uznały bronienie decyzji Artety choćby nie wiem co. Piłka nożna to nie jest fizyka kwantowa, nie ma tu wielkiej logiki. Gość jedyne co robi to udaje że biega, przewraca się w polu karnym po najmniejszym kontakcie i marnuje 90% okazji. Z nim niczego wielkiego nie wygramy i powinno to do was w końcu dotrzeć, że możemy też zacząć wymagać, a nie wiecznie klepać po główce, „o masz Kai strzel sobie karnego żeby morale podnieść”, „kibice nie hejtujcie Kaia bo zaraz się załamie i nie będzie w ogóle strzelał wtedy”- przepraszam bardzo, ale czy my mamy do czynienia z dzieckiem? Jezu jak mnie wkurza coś takiego, gość zarabia w tydzień więcej niż my przez całe życie, a ktoś jeszcze mi mówi że nie mamy prawa wymagać. Kto z was nie chciałby się z nim zamienić? Dwa razy w tygodniu poprzewracasz się, zmarnujesz kilka setek i kasujesz za to miliony. Do odstrzału od zaraz. Nie ma ani jednego argumentu za jego pozostaniem. Arteta to sabotażysta Pepa wydając 70 mln na takie drewno i dając mu taką tygodniówkę.
White-ale mnie wkurza ten typ. Wkurzają mnie wszyscy którzy wykonują u nas auty. Arteta zabił Arsenal jaki kochaliśmy. 3 lata temu graliśmy szybko, może sędzie pozwoli nam jeszcze jednego gola wbić rywalom. Dziś? Możemy nawet przegrywać, a i tak auty wykonujemy po 2 minuty. Za mało żółtych jest za to. W tym nie ma taktyki, arteta się pogubił i tyle. Nie wiem też dlaczego tak mało minut sedzia dolicza, powinno być z 15 do każdej naszej połowy.
Ogólnie cały Arsenal irytuje mnie w tym sezonie tak jak nigdy. Trossard czy Martinelli krzyczący do sędziego że bramkarz Spurs za długo piłkę wybija, podczas gdy oni nie widza problemu z wyrzucaniem autu 2 minuty. I ogólnie możecie mówić co chcecie, zaklinać rzeczywistość że podoba wam się nasza obecna gra, ale w głębi duszy wiemy że tak nie jest. Często tu widzę komentarze że ktoś zasypia oglądając naszą grę. I nie dziwię się. Dlaczego arteta zabił coś co dobrze działało i chciało się oglądać? I się dziwicie że np. Duran mówi że tu nie przyjdzie. Kto by chciał przyjść gdzieś gdzie pewny skład ma drewno Havertz i cały zespól gra do porzygu nudno? Zaraz pewnie mnie Garfieldy i inne wynalazki wyzwą od mułów, bo inaczej nie umieją sobie poradzić z tym że ktoś może mieć inne zdanie i śmie podważać Artetę. Poza tym- po to oglądamy piłkę żeby ją oceniac, śmieszy mnie podejście „jak nie umiesz lepiej to się nie wypowiadaj”. Arteta się pogubił i to widać choćby w tym lewym obrońcy, nakupił ich chyba z 7, a i tak gra tam wychowanek, pomocnik. Więc nie jest tak że to kolejna faza planu, po prostu Arteta się pogubił i nikt nie ma odwagi tego przyznać. Robię sobie przerwę od piłki do lipca i wam też polecam, bo chyba nie myślicie że cokolwiek w tym roku wygramy. Okienka transferowe to tylko potwierdzają. 20 lat bez trofeum robi swoje. Naszym właścicielom wystarczy być blisko City, nie chcą walczyć o więcej. Dlatego po raz kolejny skończymy w TOP 4 ale bez żadnego trofeum, z tą różnicą tylko że grając dużo nudniej. Ale jak chcecie marnować czas co wieczór w weekend i się łudzić że mamy jakieś szanse mając takie drewna jak havertz czy martinelli to nie zabronię wam tego
Ale i tak wiem że ktoś napisze zaraz „nie możesz być kibicem arenalu, żaden kibic arsenalu by nie skrytykował nigdy artety czy martinellego-I właśnie dlatego będziemy kolejne 20 lat czekać na trofeum bo nie mamy genu zwycięzcy. Arteta np. nie miał problemy bezlitośnie pozbyć się Ramsdale czy Smith Rowe, ale za to swoich pupilków jak Zinchenko, Jesus czy Havertz trzyma na kontrakcie nawet jeśli nic nie dają i koszą gruby hajs.
I Garield zaraz na pewno napisze że „ale to proces ty nic nie rozumiesz!!”-gościu, piłka nożna to nie firma. Tutaj piłkarze mają ograniczony czas. Myślisz że taki Saliba Odegaard czy Saka będą całe życie czekać aż w końcu każdy z klubów TOP6 nie dojedzie i te 80 pkt da nam mistrza? Real już pyta o Salibę. Obudzicie się z ręką w nocniku. Nie widzę nadziei dla Artety na poprawę sytuacji. Ktoś inny musi to zrobić. Ktoś kto wie jak to jest wygrywać trofea i naprawdę jest „ruthless”. Choćby Arteta kupił 5 bramkarzy i 12 lewych obrońcow to wy i tak kupicie bajeczkę że to proces i że tak właśnie miało być i że on wie co robi. Jak widać nie wie. Powiem wam coś-przez takich ludzi jak Garfield właśnie, przez tego typu kibiców władze i Arteta oraz zawodnicy nie odczuwają presji że Arsenal to jest klub w którym się zwycieża. Nie, wystarczą 2 zwycięstwa po 5-0 nad Burnley i już o wszystkim zapominamy. A trofeum? Przecież był okres gdzie graliśmy dobrze, więc czego się czepiasz. I tak rok za rokiem leci. Mam nadzieję że Saliba czy Odegaard odejdą z tego zespołu latem, są zbyt dobrzy żeby marnować się w drużynie boiskowego impotenta Artety który gra przede wszystkim żeby nie stracić piłki. Zasługują na trofeum

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Wolves - Arsenal 25.01.2025 - godzina 16:00
? : ?
Arsenal - Aston Villa 18.01.2025 - godzina 18:30
2 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool21155150
2. Arsenal22128244
3. Nottingham Forest22135444
4. Chelsea22117440
5. Manchester City22115638
6. Newcastle22115638
7. Bournemouth22107537
8. Aston Villa22106636
9. Brighton22810434
10. Fulham2289533
11. Brentford22841028
12. Crystal Palace2269727
13. Manchester United22751026
14. West Ham22751026
15. Tottenham22731224
16. Everton2148920
17. Wolves22441416
18. Ipswich22371216
19. Leicester22351414
20. Southampton2213186
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1813
E. Haaland161
C. Palmer136
A. Isak134
B. Mbeumo133
C. Wood121
Matheus Cunha104
Y. Wissa102
N. Jackson93
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady