Komentarze użytkownika Qarol

@adrian12543

Wtedy my wkroczymy do akcji i Suarez w Arsenalu ; D

Sanczis dzisiaj załaduje cztery gole, a przy dwóch będzie asystował Szczęsny. Mecz niestety przegramy 4:5.

Oczywiście, że się marnuje. To moje niespełnione marzenie co do obsady bramki w Arsenalu, szkoda chłopaka na Tottenham.

Co nie zmienia faktu, że to dzięki kasie wskoczyła do elity. Wcześniej niespecjalnie się liczyła. Może była lepsza niż City w okresie przed szejkami, ale nadal nie na tyle, by rywalizować z najlepszymi.

Chelsea na takiej samej zasadzie co City, tylko oni dużo wcześniej zaczęli się budować na pieniądzach. Przedtem też byli mega słabi.

Dopóki bez konsekwencji to pewnie olewa temat. Nie sądzę, żeby go specjalnie chwalił akurat za to.

@RamseyTheBest

W końcu dostanie, jeśli trafią na godny siebie zespół, a on nadal będzie pajacował ; p

WHU raczej wygra, u nas remis jakiś pewnie wpadnie.

Z MU sami byliśmy sobie winni, bo strzelaliśmy jak ostatnie kasztany. De Gea wybronił sporo, ale nie musiał się zbytnio wysilać. Marne próby, po prostu.

Z tym wynikiem do przerwy to jest trochę racji. Oczywiście 5:0 to mocna przesada, ale mogli prowadzić dosyć spokojnie.

Szczęsny jutro wyjdzie. Swoje posiedział, ale kiedyś wróci przecież do bramki. Kiedy jak nie w takim meczu?

Bony też dobry, co od 15 lat marzył o grze dla City ; D

Można wiele mówić o kibicach Liverpoolu, ale akurat oni są czternaście półek wyżej niż ekipa kibiców City. Trwają przy swoim klubie, chociaż przez wiele lat byli naprawdę średnim zespołem.

Zdanie kibiców City i tak nikogo nie obchodzi. W 90% gimby i sezonowcy, co się jarają sukcesami na ropie.

Zwłaszcza ci z Polski to wiadomo, że tacy. Na pewno kibicowali im, jak się obijali po środku tabeli czy w niższej lidze ; d

No wiadomo, nie ma co się cieszyć. To jest potencjalny rywal do miejsca w czwórce, nie wiadomo kto nim będzie na końcu i kogo wyprzedzimy bądź nie.

Tylko przecież nie tylko my będziemy grali z czołówką ; D

Nawet jeśli Southampton będzie w czwórce to nie oznacza to naszego miejsca poza nią, bo przecież jest jeszcze jedno miejsce. I obecnie to właśnie MU jest nam bliższe punktowo, jeśli chodzi o rywalizację o LM.

To za wcześnie, żeby się martwić o cokolwiek. Wszystko się jeszcze może kompletnie poprzestawiać, to połowa sezonu (no troszkę dalej).

Jeśli w okolicach 33 kolejki nie będziemy w TOP 4 ze stratą większą niż 4 pkt to się można zacząć obawiać ; p

Już rok temu miało być ciężko, bo Everton. Akurat o czwórkę jestem spokojny, ale miło byłoby choć raz nie bić się w czwartej rundzie.

Jutro mecz Polski nakłada się z meczem Arsenalu, niedobrze.

Wygramy z City, nie płaczcie.

Juventusu też bardzo nie lubię, najfajniej gra Roma teraz we Włoszech. Jeszcze Napoli lubię, ale to pewnie bardziej ze względu na Beniteza.

Ekstraklasy to ja w ogóle nie oglądam. Nie wiem, pewnie przywykłem do "normalnego" poziomu kopania piłki i ciężko mi się przestawić na ligę polską.

Coś jakbym jadł gołąbki i nagle dostał suchary, aż się przykro robi.

Ja jakoś lubię Serie A. Nuda? W każdej lidze zdarzają się nudne mecze, nie tylko tam. Są też często ciekawe.

Gol jest gol, nieważne jak strzelony. Giroud też większość strzela właśnie takich, że z trzech metrów ładuje do bramki ; d

U mnie Premier League, potem Serie A i od czasu do czasu La Liga (głównie jak leci jakiś hit większy, ewentualnie jak jest niedobór innych meczów i chcę obejrzeć cokolwiek).

Kiedyś śledziłem też L1, ale jakoś nie mam tyle czasu już, a włoska ma lepszy klimat niż francuska.

Ja nie przepadam za niemiecką ligą. Chyba, że ręczną, wtedy można oglądać.

@RIVALDO700

Pewnie Aguero, nie tak jakoś strasznie dawno ; p

2-0 wygrał Celtic.

Dlaczego przeciwko nam? Jeszcze nie graliśmy z City, jak wygramy to nic nie będziemy stratni. Trzeba grać, a nie narzekać na kolejkę nie pod siebie ; p

Oczywiście, że DMa i tak trzeba kupić, bo nie można gry takiego zespołu jak Arsenal opierać na siedemnastolatku, trochę powagi.

W kluczowej akcji też Hansen nie trafił, akurat po nim można się było spodziewać bramki w takiej sytuacji.

W sumie to tak 50/50. Od początku Argentyna nie wyglądała źle, ale kwestią czasu wydawało się odskoczenie Duńczyków. Tak się stało i właściwie było po sprawie, tymczasem coś się zacięli i Argentyna ich dogoniła w samej końcówce.

Myślę, że Dania za bardzo uwierzyła w pewnym momencie, że już luzik i wygra się samo, skoro było prowadzenie. A to jest jednak ręczna i trzeba grac do końca ; p

Ciężko opisać to, co się przed chwilą stało. Olbrzymia sensacja w meczu Danii.

Dziwnie się ogląda Duńczyków bez Wilbeka na ławce.

Szkoda. Myślałem, że jak dojdziemy na remis to dalej pójdzie. Na własne życzenie trochę utrudniliśmy sobie sprawę, gdy już mieliśmy odrobione straty,

Porażka boli, ale Niemcy to silny zespół i nie ma co rozpaczać. Zwłaszcza, że nie wiadomo jak się ułożą inne spotkania, to dopiero początek.

Drogba to tyle nam goli nastukał, że ciężko go lubić.

Dobrze będzie, to jest Polska. Zaczniemy od 40 minuty odrabiać i jeszcze wygramy ; D

Przecież nas niszczy każdy zespół, który przyciśnie i zacznie grać mocnym pressingiem.

A wystarczy, że Benzema strzeli jakiegoś gola, wskoczy przed niego i zacznie się wojna, że i tak lepszy nie jest. Tak się złożyło, że akurat ta statystyka pasuje do koncepcji "Alexis TOP 3" i jest spoko, bo można użyć ; D