Komentarze użytkownika Qarol

@hot995:

I dlatego to nie jest tak, że chciałbym jedynie drogi zachowawczej, bo w niej widzę jedyną słuszną. Ja po prostu akceptuję i jedną i drugą, jeśli będziemy grać zachowawczo to nie mam z tym problemu, o ile przyjdą wyniki, bo to właśnie one są najważniejsze.

A swoją wypowiedzią nawiązywałem jedynie do słów "płaci za zachowawczą grę", które nie do końca rozumiem, no bo w jaki sposób płaci? Nie wyszedł mecz i ok, ale to się zdarza, również drużynom, które otworzą się za bardzo (mój komentarz). Akurat Allegriego rezultaty bronią, a on sam jeszcze niczego nie przegrał tym meczem z Napoli.

Ale to jest absurd, że taki Kane jest kandydatem w obu kategoriach. Po pierwsze jeśli wygrałby pierwszą to logicznie rzecz biorąc drugą musi mieć z automatu, a po drugie ta granica wiekowa jest zdecydowanie za wysoko.

@rreddevilss:

Bo dla mnie liczy się efekt, na "ładną grę" już się napatrzyłem trochę w tym Arsenalu i chyba każdy zamieniłby ją np. na grę United Sir Alexa, która piękna nie była, ale efekty były nie najgorsze ; )

Generalnie to przyszło u mnie z czasem, kiedyś też patrzyłem na to wszystko w podobny sposób co koledzy , tylko ładna gra, bo trzeba robić show. Jednak zacząłem doceniać show również tych aktorów, którzy rozbijają ataki, którzy sprawiają, że rywal nie wie co ze sobą zrobić, że nie może czegoś zrobić, ukąsić.

Nie dzisiaj i nie jutro, ale on ma już 30 lat.

Będzie ciekawie we Włoszech w samej końcówce. Juve ma dwa ciężkie wyjazdy, Napoli raczej luz, ale ten luz może być złudny i oby się nie wyłożyli.

Myślę, że Juventus gdzieś zgubi, oby nie zgubiło Napoli.

@hot995:

Faktycznie dramat, bo przecież ci co dominują nigdy nie przegrywają meczów ; )

@Marzag:

"Prawie zabił się o własne nogi przy tym pokracznym strzale". Pewnie wiesz do czego nawiązuję :D

@Tevez:

No oby nie :D

Nie przesadzajcie z jakimś wielkim odpoczynkiem. Gramy dopiero w czwartek. I to zarówno z West Hamem jak i z Atletico na swoim boisku, żadnych wyjazdów ani nic.

@Andy98:

Ewentualnie popił jak Hajto i nie jest w stanie.

Z całym szacunkiem, ale na takie coś trzeba zasłużyć czymś więcej niż miejscem w czwórce i FA Cup.

Bo przecież czasy mistrzostw Anglii, Invincibles i generalnie dominacji były na Highbury.

Szkoda, że nie podsumował swoich występów na antenach Polsatu pawiem na wizji.

Dobrze, że w czerwcu ten mundial, nie będzie się aż tak dłużyło do rozpoczęcia nowego sezonu.

Może gdyby coś pokazał we wczorajszym półfinale to nie byłoby takich żartów.

Moim zdaniem projekt Wengera upadł gdzieś w okolicach 2011 roku. Złożyło się na to kilka wydarzeń.

Pierwszym była porażka z Birmingham w finale Capital One Cup, potem odpadliśmy z Barceloną w LM po pamiętnej kartce van Persiego, w wyścigu o mistrzostwo liczyliśmy się na poważnie do pewnego momentu, a w końcówce to wszystko kompletnie siadło.

W lecie odszedł Fabregas i Nasri, potężny cios dla kreatywności tego zespołu, szybkości i ogółem wszystkiego. Na początku sezonu dostajemy lanie od MU 2:8, zaczyna się karuzela na rynku, Wenger kupuje byle co i byle jak, bo trzeba szybko kupić i uratować jakieś resztki dumy, tutaj się pogubił ewidentnie.

Sezon gramy właściwie samym Robinem, który ratuje nas w kluczowych momentach, jakoś doczłapaliśmy do tej czwórki. W lecie jednak kolejny cios, Robin odchodzi.

I potem już się chyba Wengerowi nie do końca chciało tworzyć nowy projekt, kupował Oezila, Sancheza czy Cazorlę, ale czuło się w powietrzu, że Arsenal Wengera dogorywa. Co dziwne, to właśnie ten dogorywający Arsenal zdobył wypatrywane od lat trofea, ale gra już nie była piękna, a coraz dłuższymi fragmentami była żadna. Coraz więcej kompromitujących wpadek, 0:6, 1:5, nawet 0:3 z Evertonem. I tak to sobie trwało powoli, spadając w dół.

@Dominik11:

20:45, studio od 20:00

Eleven Sports 1

A jak widzicie dzisiejszy hicior w Serie A? Może Napoli da radę i na ostatniej prostej zgarnie tytuł, byłoby świetnie.

@GKS_AFC:

Ten pierwszy Enrique to ten z Barcy, a drugi z Romy? :D

@Kanonier204:

To jasne, wszystkim nie dogodzisz.

@Alonso:

Szczerze mówiąc, abstrahując od realizacji i w ogóle możliwości takiej opcji, ja brałbym i Jose. Nie można mu odmówić fachowości, ostatnio na pewno trochę zardzewiał i nie jest to stary, dobry Mourinho, ale to nadal kawał trenera.

Nie bijcie.

@Marcinafc93:

Powalona na pewno jest otoczka tego wszystkiego, jeśli te doniesienia są prawdziwe, ale nie sam fakt zwolnienia/odejścia, bo to jest jak najbardziej słuszna decyzja.

Z drugiej strony nie wiem, czy warto wierzyć w te wszystkie doniesienia. Wiadomo, że wydarzeniem tygodnia jest właśnie odejście Wengera i różne serwisy czy tzw. gazety sportowe będą chciały zmęczyć ten temat, aby nadal być czytanym. A czy ktoś przeczyta prawdę czy bzdury, to jest im to raczej obojętne.

Allegri, Simeone, Tuchel, Ancelotti/Enrique, kolejność nieprzypadkowa. Wem, że o Cholo się nie mówi, co mnie osobiście martwi, ale to taka moja lista.

Dwa sezony to trochę sporo zważywszy na fakt, że drużyna nie jest w jakiejś kompletnej rozsypce. Fajna ekipa, która oczywiście wymaga pewnych modernizacji.

Okienko letnie i zimowe powinno wystarczyć do tego, aby dopiąć skład, przynajmniej moim zdaniem, a w międzyczasie już pokazywać co nieco, jakiś charakter nowego Arsenalu i do czego to wszystko zmierza.

https://twitter.com/fabicki/status/798644105383329792

To tak jeśli chodzi o Anglię :D

Bardzo fajnie, ale już w finale w sumie Manchester mógłby przegrać, no zobaczymy.

Ja mam nadzieję, że wszystkie drużyny, które nie chciały VARu w nowym sezonie, zostaną tak ze trzy razy przez jego brak pokrzywdzone w 18/19 i zmienią zdanie. Powinnością jest czynić futbol sprawiedliwszym na tyle na ile to możliwe, a VAR jest na to metodą. Nie idealną, ale nawet wyeliminowanie 1/5 pomyłek to wartość.

@TheBestGooner:

Po prostu nie będę tłumaczył oczywistości, ale zrobił to np. @Womanizer.

@TheBestGooner:

Skoro u nowego trenera zgaśnie po trzech miesiącach, to tym bardziej zgasło u Wengera dawno temu.

Generalnie ciężko się sensownie odnieść do Twojego komentarza, bo nie masz pojęcia o piłce.

@imprecis:

Kiedy ostatnio nasz styl był rzeczywiście ładny na oka? W przekroju sezonu, a nie pojedynczych wybryków :D

@creativeopinion:

Hmm.. raczej nie, bo mam tę samą opinię (patrz niżej) :D

@creativeopinion:

No i właśnie, jako kibic innego zespołu możesz spojrzeć na to wszystko z boku, przez pryzmat wyników, a nie sentymentu do Wengera i pięknych wspomnień.

@maniekuw:

I uważasz, że taka historia jest do powtórzenia przez kogokolwiek kiedykolwiek? Szczerze wątpię, Sir Alex to wybitna jednostka, najlepsza w historii.

Oczywiście liczyć na taki scenariusz można, ale chyba nie ma wielkiego sensu.

@TheBestGooner:

A mi wręcz przeciwnie. Oczywiście dobrze byłoby znaleźć trenera na lata, ale nie na tyle ile pracował u nas Wenger.

Zwyczajnie nie da się przez tyle lat prowadzić zespołu na równym poziomie, przychodzi z czasem wyczerpanie formuły, a każdy kolejny rok to udręka i burzenie tego, co się samemu zbudowało.

Dodatkowo będziemy mieli sytuację jak obecnie, ciężko będzie się rozstać, bo przyzwyczajenie, bo sentyment. A nie powinno tak być, jeśli coś od dłuższego czasu nie działa i manager nie potrafi tego skleić, to trzeba go pożegnać, jak najszybciej.

Ehh, chciałem sobie jak człowiek wykosić trawkę przed południem, to kosiarka padła.

@praptak:

Jasne, ja też mam świadomość, że jestem tutaj, bo Arsenal grał pięknie. Z tym, że obecna tożsamość AFC średnio nawiązuje do tej sprzed lat, stąd wcale nie będzie mi ciężko pożegnać się z "pięknie grającym Arsenalem", bo de facto to nastąpiło parę ładnych lat temu.

@praptak:

Też mnie to ciekawi, ale nie mam tak, że chcę za wszelką cenę zachować ofensywny charakter. Różne drogi do sukcesu, jeśli sukces przyjdzie to nie mam z tym problemu, żeby charakterystyka Arsenalu się zmieniła.

Zwłaszcza jeśli spojrzymy na sprawę na chłodno i zauważymy, że ten obecny Arsenal to ani piękna gra ani skuteczna w obronie, bo tzw. wengerball już umarł.

@Kanonier204:

No to ładny zestaw, nie ma co.

Również mam pewne obawy co do jego osoby, bo mimo wszystko prowadzić Barcelonę z najlepszym piłkarzem na świecie w lidze dwóch (no, trzech) zespołów, to zupełnie co innego niż przyjść do najbardziej konkurencyjnej ligi na świecie i to nie do klubu z samego szczytu.

ALE należy zauważyć, tak jak napisano niżej, że nie każdy potrafi skorzystać z możliwości jakie daje dana drużyna. I żeby daleko przykładu nie szukać, dokładnie taką sytuację mieliśmy z Wengerem w Arsenalu na ostatniej prostej jego drogi, bo skład przecież jest obiecujący.

Moim faworytem jest oczywiście Allegri, ale Enrique również powitam z radością, bo niewątpliwie będzie miał jakiś pomysł na Arsenal. I ja tego pomysłu, zresztą tak jak każdego innego, jestem ciekaw.

Przecież jeśli tak rzeczywiście było, że Arsene sam z siebie nie myślał o odejściu, to bardzo słusznie, że zarząd poszedł po rozum do głowy i szacun za to.

@schnor25:

Taki jest dzień, że dzisiaj każdy będzie mówił dobrze, bo tak wypada. Na pewno wielu z nich mogłoby też powiedzieć coś mniej miłego, to jasne.

Nie ma jednak sensu w to brnąć, bo i ja nie chcę już pisać co było źle.