Komentarze użytkownika Rafson95

@Dzulian: To gdzie szukać? Kluby nie, tinder nie, w robocie ja np. nie mam młodych wolnych dziewczyn.

@Haxball: Hipokryzja jest wtedy jak ktos mowi jedno a robi inaczej.
Ja tak jak ustaliłem tak robiłem. Druga strona nie.

Ja nie jestem hipokryta

@Haxball napisał: "Ponadto, czy hipokryzją nie jest dostrzeganie nie przestrzegania zasad, samemu te granice przekraczając? Troche jest tak co nie?"
Oj kolego nie. Ja teraz jestem singlem więc robie to co chce. Będąc w związku natomiast przestrzegałem tego ściśle i bez żadnych wyjątków.
Ani razu nie moja noga nie postała w klubie kiedy byłem w związku z tamtą kobietą. Nie ma tu żadnej hipokryzji

@TomekO: @Haxball:
Ja wszystko przerobiłem w życiu na własnych błędach. Nadskakiwałem kobietom które miały mnie w gdzieś i tylko sobie mną pogrywały.
To wszystko co teraz pisze to rzeczy do których doszedłem również na własnych, często bolesnych doświadczeniach.

Kiedyś jedna osoba powiedziała mi, że jeżeli kobieta dostrzeże, że facet nie przestrzega własnych zasad to jest początek końca i ja się z tym zgadzam. Dlatego dla mnie to jest teraz absolutnie kluczowe. Często to ciężkie ale nie można akceptować naginania zasad i różnych zachowań nie fair, bo właśnie to prowadzi do to wychowywania ludzi którzy myślą, że wszystko im wolno i zawsze wszystko ujdzie płazem.

@Mico17: Dobrze chociaż że zrobiła to w cywilizowany sposób, bo widzisz według niektórych to ona teraz była upoważniona do tego żeby CIę zdradzać, bo się nią nie zajmowałeś ;d

@TomekO: Precyzując to co wcześniej pisałem. Pisząć "zdrada", nie chodzi mi tylko o stosunek, a też o całowanie się.

"Przebolcować" wiadomo nie jest łatwo, bo ku temu potrzebne są zwykle warunki, trzeba wyjść z klubu razem, pojechać do jakiegos lokum i do tego nie dochodzi często. Większe przedsięwzięcie logistyczne. Natomiast pocałować się z kimś w klubie podczas tańca to jest moment i łatwizna i w ten sposób dochodzi do dużo większej ilości zdrad.

@lordpat napisał: "płacze na k.com."
Wspomniałem o tym, że miałem w życiu taką sytuację. Ten temat podłapali inni i zaczęła się dyskusja. Ja się nie wypłakuje na k.com, nie wiem czemu to tak odbierasz. @lordpat napisał: "Nawet jeśli taka nie była na początku, to jak widzi u niej powalone zachowania, to niech ją rzuci i znajdzie sobie normalną"
Otóż to. Doszło do "powalonych zachowań", kłamania, łamania ustaleń, doszło do rozmowy na ten temat która zakończyła nasz związek.
Przecież zrobiłem dokładnie tak jak piszesz i ja to uważam za słuszne, więc w czym ty masz problem?

@lordpat napisał: "mowi to koles, ktoremu jego laska przyprawia rogi, pozdro."
?
A weź zacytuj mnie w którym momencie napisałem, że moja laska mnie zdradziła, bo ja o tym nie wiem i tego zdaje się nie pisałem. Moze wiesz coś więcej ode mnie?

@Haxball napisał: "I co to za stwierdzenie *poszła bez mojej wiedzy*, używając takich słów można już poniekąd zauważyć, że masz problem z kontrolowaniem. Wiedziała, że sie zdenerwujesz i dlatego tak zrobiła. Gdybyś wiedział czym jest komunikacja z drugą osobą, coś takiego jak rozmowa to może byś to zrozumiał, przynajmniej ja w to wierzę."
Mamy wspólne ustalenie, że "NIE CHODZIMY BEZ SIEBIE DO KLUBÓW, chyba że w wyjątkowych sytuacjach informując o tym partnera." Tak to wyglądało i tak o tym pisałem. Oboje się na to zgodziliśmy. Wystarczyło powiedzieć, porozmawiać, jest szansa że doszlibyśmy do porozumienia. Ale nie, ona wolała mi nakłamać ze siedzi w domu i iść w tajemnicy z koleżanką.
I wg Ciebie to nie ona, tylko ja mam problemy z komunikacją i nie wiem co to rozmowa. Kolejny ananas

Wszystko zawsze wina faceta, hehe :)

@TomekO:
Albo punkt C) Jestem wielką fanką kultury latino, salsy i kubańskich rytmów. Mój chłopak jest bardzo fajny, szanuje mnie i dba o naszą relację. Żaden wcześniejszy partner nie był dla mnie tak dobry. Ale ten Hiszpan w klubie jest tak przystojny i tak bardzo przypomina mi Malumę. Pięknie się uśmiecha, jest zabawny i świetnie tańczy. Przy tym wszystkim chyba za dużo wypiłam, do tego mam cykl i strasznie swędzi mnie ci*ka. Jeżeli spróbuje mnie pocałować to nie będę się opierała.

Albo milion innych punktów i sytuacji które można by było opisać.

Ale dla Ciebie jak laska się puszcza to widzisz wine partnera, dobre ;d
Jeżeli faktycznie dziewczyna czuje się zaniedbywana przez chłopaka i źle się czuje w związku, to może powinna z nim porozmawiać? Powiedzieć o co chodzi i co jej się nie podoba? Albo podziękować za wszystko i powiedzieć, że nie chce już dłużej kontynuować związku? Rozstać się w cywilizowany sposób?

A ty usprawiedliwiasz zdrady, czyli największe świństwo jakie jedna osoba może zrobić drugiej w relacji i zwalasz winę na stronę, która jest zdradzana. Bo laska jest święta i ma prawo robić co chce, i to że jest moralnym zerem i posuwa się do takich zagrań to wszystko oczywiście wina jej faceta.

Frajerstwo level hard

@TomekO: A czy żeby mieć w związku jakieś zasady i ich przestrzegać to trzeba mieć to spisane na umowie?
Jakby Twoja laska dała komuś d*py to też byś powiedział że to spoko, bo przecież żadnej umowy nie podpisywaliśmy?

@ZielonyLisc: Dla mnie to jest ciekawy temat i teraz tu już nie chodzi o same balety, tylko związki i podejście do nich. Jak o polityce i szczepionkach się tyle gada, to czemu nie o tym.

@TomekO:
Jeżeli kobieta w związku kłamie i z pełną świadomością łamie zasady, które sama zaakceptowała wchodząc w związek, a Ty za to winisz faceta, to ja wiem jak to nazwać ale nie chce wyłapać warna. Właśnie taka postawa prowadzi do patologicznych zachowań w związku, gdzie jedna strona uważa że może sobie pozwolić na wszystko i nie szanować drugiej, bo i tak ujdzie jej to płazem i wine zrzuci się na druga stronę. A jeszcze się jak widać znajdą ludzie którzy przyklasną

@Rowerinho napisał: "Ale jesteś toksyczny gościu, sorry ale taka prawda. Jeśli to że z kimś tańczyła czy nie dostosowała się do twoich "zasad" to jest powód do zerwania relacji, to pozdrawiam."
Lol. Wchodzę z dziewczyną w związek, ustalamy wspólnie i razem godzimy się na zasadę, że NIE CHODZIMY BEZ SIEBIE DO KLUBÓW, chyba że w wyjątkowych sytuacjach informując o tym partnera.

Po czym w pewnym momencie, dowiaduje się że moja dziewczyna poszła do klubu bez mojej wiedzy, tam tańczyła z jakimś chłopakiem i wymieniła się z nim instagramami, mi przy tym kłamiąc że tamtego wieczora siedzi w domu. Ja jestem toksyczny???

@Qarol napisał: "Oczywiście, że może do zdrady dojść, natomiast jeśli do niej dochodzi, to jest to dowód na to, że taka kobieta nie jest warta czegokolwiek poza kopem w dupę."
No tak, ale moim zdaniem praktycznie każda kobieta na ziemi, w odpowiedniej sytuacji (np za dużo alkoholu), podrywana w odpowiedni sposób, przez odpowiedniego mężczyznę byłaby w stanie dopuścić się zdrady.
I zresztą z facetami jest tak samo.
I idąc tym tropem okazałoby się, że prawie każdy człowiek zasługuje tylko na kopa w d*pę.

Dla mnie jak jedna strona w związku chce chodzić do klubów bez partnera/partnerki to juz jest sygnał, że coś jest nie tak i kiełkują w głowie myśli o poszukiwaniu nowych wrażeń.

Jak ktoś puszcza swoją dziewczynę samą do klubu i bezgranicznie jej ufa to niech sobie puszcza, ale wypieranie rzeczywistości i pocieszanie się, że moja grzeczna szara myszka na pewno nie zrobi tam niczego złego dla mnie personalnie jest śmieszne. Bo do tego typu zdrad dochodzi nagminnie, pewnie na każdej imprezie

@arsenallord: Dlatego napisałem "prawie".

Jest na świecie kilka klubów które mają tak szerokie kadry, że poradzą sobie nawet bez najlepszych zawodników, ale jest ich garstka.

W BPL to tylko City, w BL to tylko Bayern.

PSG się nie łapie, Barcelona się nie łapie, z Realu odejmij Viniciusa i Benzeme to pewnie też będzie kaszana. We Włoszech nie wiem, ale takich klubów jest garstka

@Jacek1s napisał: "Jeśli stracisz szacunek u kobiety to ciężko żeby nie miała Cię za frajera i niedorabiała Tobie rogów skoro ją zastraszasz rozpadem związku czy być może innymi rzeczami."
W ogóle źle na to patrzysz. Stawianie jasnych zasad i bezwzględne przestrzeganie ich prowadzi właśnie do budowania szacunku. Ustalamy jakieś zasady na których opieramy związek, nie stosujesz się - jest koniec. Do braku szacunku prowadzi właśnie naginanie ustalonych zasad. Pierwsza strona coś nagnie i zachowa się nie w porządku, druga strona przymknie na to oko. To daje zezwolenie pierwszej stronie do naginania zasad dalej, skoro jest na to przyzwolenie. Łamanie zasad prowadzi do utraty szacunku, a nie ich ustalanie i przestrzeganie. Często jest to oczywiście ciężkie, ale podręcznikowo trzeba tak robić. @Jacek1s napisał: "A skoro doprowadzasz do rozpadu związków wchodząc w relacje z zajętymi kobietami to nie oczekuj, że kobiety, które będą z Tobą nie będą Ciebie zdradzać."
Ja często jak w klubach się np całowałem z jakimiś dziewczynami to nawet nie wiedziałem, że one mają chłopaków. Bo wyobraź sobie, niespecjalnie się tym chcą chwalić. I to jest moja wina? Ja doprowadzam do rozpadów związków? A nie szony które zdradzają swoich chłopaków? xD @Jacek1s napisał: "Poszukaj jej - nie wiem - na koncercie symfonicznym filharmonii."
A ile znasz dziewczyn które chodza na koncerty symfoniczne filharmonii i czy są tam sprzyjające warunki do poznawania nowych osób?

@arsenallord:
Nam odejmij podstawowy środek pomocy to obskakujemy od Forest xd

@arsenallord napisał: "Liverpool bez Salaha o Mane to średniak"

Z prawie każdego klubu jak odejmiesz 2 najlepszych zawodników to robi się średniak.

@gbn: Na tak wyjątkową sytuację jaką jest panieński bym puścił. Bo to poniekąd konieczność wynikająca z tradycji i prawdopodobieństwo, że panna młoda poleci z kimś zostawiając wszystkie koleżanki i robiąc z siebie szmatę przy nich wszystkich jest niewielkie. Choć jestem przekonany, że na panieńskich czy kawalerskich też doszło do niejednej zdrady.

@Jacek1s napisał: "Bo niby co zrobisz jak będzie chciała iść potańczyć z koleżankami? Złapiesz ją za rękę, drzwi na klucz i powiesz, że nigdzie nie idzie czy jak?"
Nie. Powiem jej, że jeżeli chce sobie sama chodzić do klubów, to kończymy nasz związek. Jej wybór. @Jacek1s napisał: "Jeśli jesteś w związku z kobietą, która pomimo bycia z Tobą szuka już Twojego następcy to nie rozumiem co robisz w takim związki."
Ale skąd chłopak może to wiedzieć? Gdyby faceci to wiedzieli, to pewnie nie byliby w takich związkach i faktycznie by je kończyli, tylko że nie wiedzą co ma w głowie partnerka. Weź przykład gościa od tej laski co wkleiłem rozmowę SMS. On też jej pewnie ufa, jest święcie przekonany że jego dziewczyna jest grzeczna i sobie tylko gada o paznokciach, tańczy w kółeczku z dziewczynami a jak jakiś chłopak do niej zagada to grzecznie mu dziękuję. Pewnie właśnie ma w głowie taki obraz związku jaki dokładnie Ty przedstawiasz i nie jest niczego świadomy. I jak na tym wychodzi? Ma regularnie dorabiane rogi a jego laska ma go za frajera.

Moja dziewczyna kiedyś poszła do klubu z koleżankami i skończyło się przynajmniej na tym że tańczyła z jakimś chłopakiem i wymieniła się z nim kontaktami, co doprowadziło bezpośrednio do rozpadu naszego związku. Czy coś było tam więcej nie wiem.
Inne dziewczyny zdradzały swoich chłopaków ze mną.
Moi koledzy z którymi chodziłem na kluby zdradzali tam swoje dziewczyny.
Moja koleżanka którą kiedyś przypadkiem spotkałem w klubie całowała się tam z jakimś facetem, zdradzając swojego ówczesnego partnera.

Policzyłem sobie teraz. Do klubów chodzę z 7 lat, od 20rż a mam zaraz 27.
Srednio dajmy na to półtora raza w tygodniu. bo za czasów studenckich to i zdarzało się iść środa, czwartek, piątek i sobota pod rząd. To mi daje ponad 550 zaliczonych imprez. Uwierz mi, że przez ten czas widziałem już tyle kr*estwa, że nie ma już absolutnie żadnej możliwości, żebym bezwarunkowo komuś zaufał. Ale to nie jest żadne urojenie, tylko naprawdę to wynika z tego co ja sam przeżyłem i z tego co widziałem na własne oczy.

@Jacek1s: Ja rozumiem Twój idealistyczny punkt widzenia.
Ale możesz znaleźć dziewczynę i będziesz przekonany że jest dobra, porządna i będziesz jej ufał. I będziesz ją puszczał do klubów na to słynne "tańczenie z koleżankami" a ona będzie robiła takie rzeczy, wracała o 5 do Waszego mieszkania i dawała Ci buzi na przywitanie :)

Nigdy nie będziesz miał pewności.

I tu nawet nie chodzi o to, że ona będzie jakaś zła, może nawet będzie miała wyrzuty sumienia itd. ale w odpowiedniej sytuacji (za dużo alkoholu, klub, jakiś chłopak który jej się bardzo spodoba) moim zdaniem każda będzie do tego zdolna.

Jeżeli dwie osoby są w związku i są ze sobą szczęśliwe, to moim zdaniem żadna z nich nie powinna czuć potrzeby chodzenia bez swojej drugiej połówki do klubów. A jeżeli ma ochotę potańczyć, to przecież zawsze można iść z partnerem, prawda?

A żeby nie było że pieprze głupoty, bo pewnie niektórzy mogą mnie wziąć za jakiegoś mitomana, macie np fragment mojej rozmowy SMS z dziewczyną poznaną w klubie pod koniec zeszłego roku. Screeny zrobione przed chwilą na tel co widać po godzinie. Kontekst tego jest taki, że przespałem się z nią po imprezie i bajerowałem ją na kolejny raz

https://ibb.co/vdDjY1G

Przykro mi, ale tak wygląda rzeczywistość

A jak już jest taki temat i jest tu pewnie trochę młodych ludzi w związkach to powiem jeszcze na koniec.
Absolutnie nigdy w życiu nie puszczajcie swoich dziewczyn samych do klubu, jak wam mówią że idą "potańczyć z koleżankami".

Z koleżankami to one tańczą przez pierwsze 15 minut, a potem mieszanka muzyki, alkoholu i przystojnych chłopców zapraszających do tańca i dzieją się czasami rzeczy w które naprawdę ciężko uwierzyć.

Jak ja w życiu bardzo dużo chodziłem po klubach i sporo widziałem, to jak zdarzało mi się mieć jakieś relacje związkowe, to pierwsze co informowałem, że nie akceptuje chodzenia bez siebie do klubów. I tu nie chodzi o to, że dziewczyny są złe, tylko że po alkoholu kompletnie odbiera im rozum (facetom zresztą oczywiście też).

I już na tym zakończę bo rozumiem, że na stronie piłkarskiej niektórym mogą się nie podobać takie tematy

@Reamoner: Młode dziewczyny są w tym aspekcie dużo bardziej "zepsute" od facetów.

Teraz każda wolna dziewczyna ma tindera i jak jest ładna to dziennie może mieć tam kilkadziesiąt par, i kilkanaście wiadomości od facetów chcących się spotykać. Na instagramie to samo, kult świecenia dupą i cyckami dla atencji i wzbudzania zainteresowania.

To dopiero działa druzgocąco na nawiązywanie stałych relacji. Bo jak dużo dziewczyn naprawdę ma możliwości żeby codziennie spotykać się z innym facetem to logiczne że niełatwo się ograniczyć do jednego. Ja widziałem tindery swoich koleżanek i mi przewijały, przewijały i przewijały listę wiadomości od facetów na które nawet nie odpisywały, bo już im się nie chce.

I moje wychodzenie raz w tygodniu na miasto to przy czymś takim pikuś, jeżeli chodzi o zdolność do nawiązywania długoterminowych relacji.

@Sobieski14: to było przed 5 rano, byłem pijany i faktycznie nie jest to odpowiednie miejsce aby chwalić się takimi rzeczami.

Aczkolwiek mówiąc w stu procentach na poważnie, podrywanie kobiet na mieście to jedna z najlepszych form rozrywki jakiej doświadczałem w życiu i robię to regularnie. Jak bardzo rozwinąłem dzięki temu swoje umiejętności społeczne i zdolność do prowadzenia rozmów to byście mi nie uwierzyli.

A że na dziewczyny mówię dupy? No cóż one same tak o sobie mówią

@ZielonyLisc: niezłe xd

@ZielonyLisc:
Właśnie wróciłem z imprezy

Dupa przelizana kontakt wzięty

Kocham życie kawalerskie

ehhh

@pawelbartosiak: 200 tysięcy wyjmuj

@arsenallord:
Ja oczywiście za Boryskiem.

Moje miasto, klub z sąsiedztwa, tak samo jak z Gamrotem.

Zamknie Ci jadaczkę tak jak Gamer ;p

Szczeciniak przegrał na punkty na gali w Szczecinie

Niesłychana historia jeśli chodzi o sporty walki

@zejaz napisał: "Ciekawostka jest taka że pierwszy był ulubieńcem kibiców, drugi jest wrogiem publicznym numer 1."

Ciekawostka jest taka, że Vieira był pomocnikiem kompletnym, światowym TOPem na swojej pozycji i mimo łapanych czerwonych kartek regularnie dominował swoich przeciwników w środku pola.

A Xhaka w najlepszym wypadku nie szkodzi

Narkuj chyba dostaje wpierol

https://fervent-euler-cd4275.netlify.app/

teraz będzie Materla, Narkun, Ziółkowski i Mańkowski

polecam dla fanów MMA

KSW na pierwszą galę ogarnęło kozacką kartę

@Sobieski14 napisał: "Pierwszy błąd Martineza od ponad dwóch lat"
XD

@losnumeros: Koleś po pierwsze ma trampki w których się ślizga a po drugie po sposobie poruszania sie wyglada jakby w zyciu nie grał w piłkę ;d

A jak napastnik nie trafi na pustą bramkę to nie jest tak że on coś robi źle

Celuje do siatki ale niechcący nie trafia. Jakby trafił to byście się spuszczali że strzelił gola xd

Celował w piłkę i niechcący sfaulował sam na sam na czerwoną kartkę

debil

Za wyzywanie Xhaki powinno być konto premium a nie warny

Jezu dopiero teraz włączyłem mecz i obejrzałem powtórkę Xhaki

Co to jest za przygłup to brak słów

@RahU napisał: "Ale różnica jest taka, że Ty sam wówczas o to prosiłeś w prywatnej wiadomości :)"

Wtedy chyba nie nastąpiło usunięcie mojego konta.

Ja pamiętam sytuacje z usunięciem mojego konta. Ktoś napisał pod jakimś newsem "pierwszy" i dostał za to od ręki bana 5/5. Ja w komentarzu zwyzywałem tego admina, że co to ma być że za takie coś koleś dostał bana. Też zostałem zbanowany. To ustawiłem w opisie mojego konta dalszą część polemiki skierowaną w stronę tego administratora. Po czym usunięto na dobre moje konto.
Domyślam się, że byłeś to Ty, bo raczej nikt inny by nie usuwał.

@enrique: NBW Spadł już na dobre z rowerka