Komentarze użytkownika Rynkos7

Kamień z serca......

Saka zamula trochę.

Będzie ciężko teraz. Cofną się i będą bronić głęboko licząc na kontry.

@Szogun napisał: "Co i znowu nie będzie karnego?"

A co powinien być teraz? xD

Zakręcił niczym Papiss Cisse

@Adeusz94 napisał: "Już przestańcie pisać o tej presji, która niby jest na Aaronie. Miał prosty mecz, w którym nic praktycznie nie musiał robić. Wystarczyło podać do Saliby, ale po co – przecież musi być trudniej, skoro jest za łatwo."

Dokładnie. O jakiej presji mowa w takim momencie. Mecz z Brentford, grasz w drużynie, która od kilku meczów dominuje i demoluje rywali. Jedyne czego się od Ciebie oczekuje to wyłapać kilka górnych piłek i zaliczyć kilka podań do obrońców. Jeżeli Aaron odczuwa jakąś presję to tylko dlatego bo sam sobie ją narzucił. Wina jest 100% po stronie Anglika i nie ma wytłumaczenia na taki błąd.

Szkoda Aarona. Na pewno brakuje mu ogrania meczowego i pewność siebie też jest na dużo mniejszym poziomie, ale tym bardziej mając na uwadze powyższe nie ryzykujesz w takich sytuacjach.

Nie wiem czemu i nie chce też być hipokrytą bo wytykam coś takiego Aaronowi akurat w takim momencie, ale mam wrażenie, że w poprzednim sezonie też często miał takie wylewy, ale bardzo często kończyło się to szczęśliwie tj. pudło napastnika, jakiś słupek, czy ofiarna interewecja naszych obrońców. W tym sezonie trochę mu szczęście jednak nie dopisuje bo chyba w każdym występie zalicza jakiegoś babola.

Populacja obrońców Ramsdalea kurczy się

@Kiepomen napisał: "Dobra Jesus I tak by tego nie strzelił"

xD

@Kiepomen napisał: "Havertz naprawdę gra lepiej niż jesus xd"

Ta

@Ups147 napisał: "Może nawet nie tyle co za słaby, ale my z nim gramy po prostu gorzej, on te piłkę trzyma przy nodze za długo, wchodzi w tłok i jak już musi to poda. Z Havertzem czy Trossardem ta piłka chodzi, gramy bezpośrednio i szybko, taki Arsenal się chce oglądać."

Zgadzam się, nie ma nic gorszego niż piłkarz niepotrzebnie długo przetrzymujący futbolówkę i w tej kwestii Jesus i Zinchenko są liderami w naszej drużynie dlatego tak bardzo mi ich na ten moment nie brakuje.

Olmo dwa platfusy z rzędu.

@executer1 napisał: "Najpierw nasi niech Porto przejdą, Real to Real i nawet jak nic nie grają to zaraz mogą strzelić nie jedną a parę bramek i zamknąć mecz"

I oto słowo się rzekło. Bellingham i Vinicius. W sumie z początku mało groźnie wyglądająca sytuacja i gol.

@arsenallord napisał: "Przede wszystkim to oni nie mieli Tomiyasu, który zabił mecz. Ale ogólnie zgadzam się."

No w sumie tak, trochę Tomiyasu im wtedy pomógł.

@KapitanJack10:

Bo właśnie to wyróżnia dobre drużyny od najlepszych, że te drugie mają indywidualności. Możesz zagrać z nimi wyrównany mecz, ale potem taki Vinicius czy inny strzela sam bramkę z niczego. Dokładnie jeszcze rok temu my mieliśmy taki problem. Dla przykładu mecz z City w lutym (chyba w lutym?). Zagraliśmy wyrównany mecz, może nawet graliśmy lepiej, ale oni mają w składzie kogoś takiego jak de Bruyne i Haaland i to wystarczyło aby nas pokonać.

@alexis1908 napisał: "No nie ta sytuacja w ogóle jest zupełnie inna odszedł do drużyny z którą rywalizowaliśmy po 2 dobrych sezonach we wcześniejszych leczył się przez długi czas . Do tego to bredzenie o małym chłopcu i do tej pory bardziej się utożsamia z United . Do Fabsa żalu nie będę miał nigdy .RVP nie cierpię :) Ale oczywiście szanuję jego bramki które zdobywał dla nas ."

Ja nawiązałem tylko do twoich słów, że odejście Fabregasa jest zrozumiałe bo odszedł do najmocniejszego zespołu na świecie, to napisałem, że to samo zrobił van Persie bo United to był najmocniejszy zespół w Anglii, zdecydowanie mocniejszy niż Arsenal w tamtym momencie, więc tutaj analogia w kontekście twoich słów jest jak najbardziej zasadna. Nie brałem pod uwagę ogółu, więc nie widzę tutaj różnicy między nim a van Persiem jeżeli bierzemy pod uwagę tylko czysto sportowe względy.
Jednak jak już sobie o tym rozmawiamy, to mi nie do końca pasuje te usprawiedliwianie Fabregasa. Odejście z klubu w najbardziej wygodnym dla niego momencie, no bo Barca jak sam wspomniałeś nr 1 na świecie, Arsenal już właściwie wypisał się w walce o trofea i jeszcze do tego dopłacenie do transferu to dla mnie również jest mało fajne. I potem usprawiedliwianie jego transferu do Chelsea, że chciał tutaj wrócić. No tak w Barcelonie go już nie potrzebowali, więc my mając przesyt w środku pola (bo wtedy był chyba Ozil, Wilshere, Ramsey, Cazorla + Rosicky i inni bardziej uniwersalni gracze) mieliśmy go łaskawie przyjąć z powrotem i jeszcze za to zapłacić.

@alexis1908 napisał: "Akurat Fabregasowi w tamtym okresie to nie ma co się dziwić że chciał odejść do Barcy to była najmocniejsza drużyna na świecie jego odejście było bolesne ale do przeżycia . Gorszy był pewien Holender z głosem małego chłopca mimo że nie dopłacał do transferu ;)"

Analogicznie można to samo powiedzieć o Holendrze, w końcu odszedł do najmocniejszej drużynie w Anglii i wygrał tytuł mistrzowski, o którym tak bardzo marzył.

@ozzy95 napisał: "Jak myślicie Kiwior na stałe wskoczył do składu, czy usiądzie na ławkę, gdy tylko Zina będzie dostępny? Powiem szczerze, że wczoraj Jakub parę razy sobie trochę "pobimbał" przy rozegraniu, ale daje więcej pewności w obronie względem Ukraińca, no i system z inverted PO i Jakubem bardziej przy linii sprawił, że Gabi zaczął lepiej wyglądać, ma więcej wsparcia i opcji w rozegraniu."

Moim zdaniem cały ten sezon pokazał, że taktyka z Ukraińcem jako rozgrywającym się delikatnie mówiąc wypaliła. Na jesieni gra często była bardzo nudna, brakowało pomysłów, rywale wydawali się mieć rozpracowaną całą taktykę Arsenalu, wiedzieli co chcemy zrobić za wczasu, klepaliśmy w poprzek i do tyłu i nic nie mogliśmy zrobić. Gdy Zinchenko dublował pozycję środkowego pomocnika, to wtedy ten środkowy pomocnik wbiegał głęboko w pole karne, efekt był tego taki że rywale zaczęli bronić głębiej i większą ilością zawodników, nie było miejsca na żadne podanie, Martinelli kiwał się sam ze sobą przy lini bocznej bo w polu karnym był tłok, na koniec ofiarne dośrodkowanie na wielkiego Jeusa i tyle. Z Kiwiorem zyskaliśmy sporo nowych rozwiązań, przebojowości i nieprzewidywalności. Obrona stała się bardziej "szczelna" i na ten moment nie widzę żadnych przesłanek aby to zmieniać. Teraz ogólnie tak sobie pomyślałem, że "drugie życie" mógłby dostać Tierney. Ciekawe jakby sprawdził się w obecnej taktyce. Jeżeli chodzi o grę defensywną i rajdy skrzydłem to pod tym względem bardzo sobie cenie Szkota.

@Mastec30 napisał: "wiedziałem, że się za chwilę znajdzie ktoś kto napisze patetyczna wypowiedź i zarzuci mi deprecjonowanie. Nic nie deprecjonuje tylko zauważyłem, że mieliśmy dość łatwy terminarz (co jest faktem) ale też zauważyłem, ze zwycięstwa były imponujące."

Ja się zgodzę, właśnie też wczoraj sobie zerknąłem na terminarz i jazda zacznie się dopiero po meczu z Brentford. Zostają mecze z City, Aston Villą, Wolves, United, Chelsea, Tottenhamem, Brighton i Evertonem, z którym tak nie lubimy grać, więc teraz "na papierze" mieliśmy spacerek. Końcówka będzie bardzo intensywna, oby wszyscy byli zdrowi.

Przyszłość Emila już jest chyba znana jeżeli nawet wracający po kontuzji Vieira jest wyżej w hierarchii.

@pablofan napisał: "Mamy naprawdę mocny skład i uważam, że istotne jest, aby znaleźć kogoś lepszego od Martinelliego i playmerkera, który zastąpi Parteya."

Gabi jest nie do ruszenia w najbliższym oknie transferowym i na te pozycje mamy też Trossarda. Jak bardzo Brazylijczyk by nie zawodził w tym sezonie to pozycja napastnika, środkowego pomocnika i bocznego obrońcy są zdecydowanie ważniejsze i bardziej priorytetowe w najbliższym czasie. Na zastępstwo Martinellego będziesz musiał poczekać conajmniej do czerwca 2025 roku.

@Dzulian napisał: "Jajogłowy z United powiedział do dziennikarza że zagrali dobry mecz xD
Chłopy w drugiej połowie raz podeszli pod bramke, bez strzału. XG na poziomie 0.00.

On w kaftanie stamtąd wyjedzie do Choroszczy prosto."

To już nie jest mydlenie oczu kibicom, bo on już widać się z tym nie liczy, ale to wygląda na próbę "urobienia" właścicieli klubu. Widać, że próbuję kupić sobie trochę czasu, za kulisami pewnie porównuję się do Arsenalu sprzed 2-3 lat czy Liverpoolu gdy zespół objął Klopp ale to jest śmieszne bo gra United jest tak fatalna, że tam naprawdę nic dobrze nie rokuje na przyszłość. Ich sytuacja w tabeli i tak to jest wynik "ponad stan", mnóstwo meczy szczęśliwie przepchnęli i realnie gra Brighton czy Wolves jest przyjemniejsza do oglądania niż United.

Arteta dyplomata.

@kacciq napisał: "Spieszę wyjaśnić, że 8 min zostało doliczone dlatego, że bramkarz Forest był opatrywany 5 minut, Dominguez najpierw leżał minutę potem schodził minutę + zmiany + inne przerwy. A w doliczonym czasie też były przerwy, dlatego też sędzia pozwolił rozegrać Forest jeszcze jedną akcję.

Śmiesznie też się czyta wpisy, że słaby Liverpool na farcie przepycha w końcówce mecze. Zapomnieliście jak Arsenal wygrywał z United czy z Luton? Arsenal tak wygrywał - mental. Liverpool tak wygrywa - fart i przepychanie Kloppa.

A to że Liverpool grał dziś słabo - dziwicie się przy tak przetrzebionej kadrze? Poza tym takie są nieraz wyjazdy w PL, takie mecze też trzeba umieć wygrywać. Arsenal też w pierwszej części sezonu grał słabo, a jakoś te mecze przepychał. I po tym się poznaje wielkie drużyny.

Pozdrawiam i miłego wieczoru."

Nikt nie ciśnie beki z Liverpoolu. Chill. Wcisnęli w końcówce i gratulacje im za to. Hejt idzie w stronę Nottingham a w szczególności dla zawodnika w koszulce nr 9.

@D14 napisał: "Określenie armata bardziej pasuje, bo profilowe na Twitterze ma na The Emirates
( ͡° ͜ʖ ͡°)"

Rzeczywiście, moje przejęzyczenie :D

Ale rakieta w studio.

@Piotrek95 napisał: "Obejrzałem to jeszcze raz, on sobie przyjął piłkę w polu karnym i jeszcze poprawił drugi raz i wtedy ją stracił

To jest jakiś kryminał i naplucie w twarz swoim kumplom którzy przez 100 minut wypływali płuca żeby zagrać dobry mecz"

Jeszcze gość świeżutki bo w 65 minucie wszedł i przyglądał z metra jak McAlister robi kółeczka i wrzuca piłkę w pole karne. Gość powinien taką suszarkę dostać w szatni jakiej jeszcze nigdy nie miał.

@D14 napisał: "Tu nie ma co mieć pretensji, że sędzia doliczył 8 minut tylko pretensje do kasztana, co chce dryblować we własnym polu karnym w momencie, gdy ma młyn obok siebie zawodników z przeciwnej drużyny.. powinni go na taczkach wywieźć za taki idiotyzm"

Dokładnie. W takim momencie robisz to co umiesz, pajacować i próbować się bawić w Cristiano Ronaldo możesz pod polem karnym przeciwnika a nie pod własnym. Gość totalny dzban.

Dla tego piłkarza co stracił piłkę przed polem karnym w takim momencie natychmiastowa degradacja do Championship.

Nigdy nie mam szacunku do zespołów, które tak panicznie cofają się całą jedenastką w pole karne i bronią w taki ofiarny sposób, przecież to zawsze się kończy tak, że jakiś farfocel wpada do bramki po jakimś zamieszaniu.

Bez komentarza.

@Womanizer napisał: "Gracz sezonu u nas na ten moment?
Na dzień dzisiejszy myślę że rozstrzygnie się między dwójką Saka&Rice"

Dla mnie to jest ktoś z trójki Gabriel Magalhães, Saliba, Rice. Wiadomo, że to zawsze piłkarze ofensywni są na ustach wszystkich kibiców bo strzelają bramki i zdobywają asysty i nie dziwie się, że wielu ludzi typuje Sake, ale nasz Bukayo miał w tym sezonie dużo dobrych, ale też dużo słabszych meczów a sukces naszej gry w tym sezonie to nasz wyżej wymieniony tercet defensywny. Nikt nie gra tak równo przez cały sezon jak oni. Na palcach jednej ręki można policzyć ich babole czy słabe występy a jak zaczniemy to robić w przypadku Saki, Ode czy innych to trochę się tego może nazbierać.

@mruw:

Wywaliło mi tekst xD

Miało być, że nie wiem czemu, ale miałem w głowie ubzdurane cały czas, że on jest lewo nożny xD

@mruw napisał: "Do wszystkich wrzucających Jesusa na PS: on jest prawonożny, a Arteta lubi mieć na wszystkich pozycjach grajków którzy mają lepszą konkretną noge, najlepszy przykład to środkowi obrońcy. Wydaje mi się że poszukiwania PS są właśnie spowodowane tym, że nie mamy wartościowego lewonożnego prawoskrzydłowego i Jesus czy Nelson grają tam tylko dlatego."

xD

@artur759 napisał: "Najoptymalniej dla mnie będzie jeśli G.Jesus będzie pełnił takiego Trossarda (tylko na odwrót). Belg docelowo jest LS, ale gdy trzeba to gra na napadzie. Jesus byłby dalej docelowo N (rywalizującą z nowym N), a w razie potrzeby PS."

Każdy to wie i na pewno Mikel też sobie zdaję z tego sprawę. Jeżeli jest temat nowego PS to dlatego bo albo Jesus nie godzi się na taką rolę, albo jest plan odejścia Brazylijczyka. Dyskusja bez sensu moim zdaniem w tym momencie.

@Be4Again napisał: "Nie chce mi się szukać artykułów, ale jednym z głównych powodów dla których GJ przeszedł do AFC był fakt, że nie będzie grał na skrzydle... Pep chciał zatrzymać GJ jako PS w składzie. Jakby to było takie oczywiste to GJ częściej by grał jako PS/LS, przecież z Havertzem/Trossardem na 9tce wyglądamy całkiem przyzwoicie. Tak się jednak nie dzieje. Dlaczego?

Może MA szuka nowej 9? Żeby ściągnąć kogoś topowego to trzeba by w transakcję włączyć GJ. Może to jest powód? Nie wiemy tego. To co wiemy na pewno to to, że MA niechętnie gra GJ na bokach."

Dokładnie tak. Gdyby Jesus zgodził się grać na PS to pewnie nie było by tematu nowego skrzydłowego do konkurencji z Saką, a że Brazylijczyk chce koniecznie być 9 to jest jak jest. Jednak jeżeli Arsenal kupi nowego napastnika do podstawy i Jesus zostanie rezerwowym to być może tym razem będzie musiał przełknąć tą gorzką pigułkę i pogodzić się z grą na skrzydle, bo jeżeli nie to co go czeka? Odejście do City lub Realu? Wykluczone. Pozostanie mu tylko postawienie jakiegoś kroku w tył i odejście do słabszego zespołu, ponownie. Trzeba mieć nadzieję, że wraz z biegiem czasu zrozumie, że jednak ma predyspozycje do gry na zupełnie innej pozycji niż sam by chciał. Szkoda byłoby się pozbywać Brazylijczyka i kupować dwóch nowych drogich piłkarzy zamiast tylko jednego. Chociaż Mikel i zarząd mogą mieć na uwadze podatność na kontuzję Brazylijczyka i może wcale nie jest tak, że chcą się z nim wiązać długoterminowo.

@kamo99111 napisał: "Eboue? To bardziej boczny obrońca. Lord? Ehh tego to chyba nikt nie przebije :-D co do Gervinho to bardzo podobny poziom do Pepe. Tyle, że Iworyjczyk funkcjonował w innej taktyce, innej pozycji i w ogóle innych czasach."

Tak, ale od momentu gdy do klubu przyszedł Sagna, Eboue rozegrał sporo meczy na prawym skrzydle w Arsenalu.

@Be4Again:

Antony zgoda, dla mnie totalnie beznadziejny piłkarz, Mounta również nigdy nie trawiłem i nigdy nie potrafiłem zrozumieć dlaczego w reprezentacji gra on kosztem Fodena. W przypadku Caicedo i Mudryka jeszcze zbyt wcześnie by tak mówić, aczkolwiek w przypadku Ukraińca rzeczywiście na ten moment nie zanosi się aby coś miało się zmienić. Dla mnie wszyscy do jednego wora, i dywagacje który lepszy który gorszy jest bez sensu.

@kamo99111 napisał: "Może top nie. Ale tak jak to było mówione wcześniej - gdyby Pepe przychodził za 30mln to ocena transferu byłaby inna. Myślę, że na ławce śmigałby do dziś. Jednak kwota zrobiła swoje przez co można powiedzieć że transfer był nie do końca udany. Ale żeby to był jakiś totalny flop? Myślę, że nie.

Też kwestia tego, że ten zawodnik był kupiknu pod inny styl. Emery preferuje jednak inna taktykę niż Arczi. Mikel wymaga też od każdego zawodnika na boisku pracy w obronie. Pepe niestety tego nie potrafił ogarnąć no i się skończyło jak się skończyło."

Tego zawodnika nie chciał nawet Emery, to nie był pomysł Hiszpana tylko zarządu. Pepe to flop i tutaj powinna być postawiona kropka. Bardzo przeciętny piłkarz, ogromna kwota transferu i ogromna tygodniówka. Zawsze mnie bawią te rozważania w jego przypadku, wyciąganie tych wszystkich statystyk, bramek i asyst które strzelał w nic nie znaczących meczach itd. Szczerze mówiąc już Gervinho przyniosł mi więcej radości niż Pepe. Dla mnie najsłabszy skrzydłowy/schodzący napastnik jakiego za swojego życia widziałem w tym klubie. Nawet Bendtner czy Eboue na tej pozycji prezentował się lepiej.