Komentarze użytkownika Rynkos7
Znaleziono 8209 komentarzy użytkownika Rynkos7.
Pokazuję stronę 34 z 206 (komentarze od 1321 do 1360):
@thegunner4life napisał: "Kiedyś miałem tą taką czerwoną z żółtymi paskami po bokach z 2007, ale niestety poleciała do śmietnika. Nie nadawała się do użytku. Bo z tyłu miała Van Persie :("
Jedna z moich Top3 domówek obok tego bordowego kompletu z 05/06 i tego z 02/04. Co najgorsze u mnie wszystkie 3 "zaginęły w akcji" tak samo jak moje pieniądze z komunii :(
@Mastec30 napisał: "No i właśnie dlatego ta Armata jest coraz bardziej obecna. Zauważ, że praktycznie każde logo piłkarskie, czy nie piłkarskie przechodzi lifting i staje się uproszczone. Adidas, Reabok. Raczej trzymanie się tradycji nie pomoże w przyciąganiu nowych grup a Armata jest dość zgrabnym, nowoczesnym logiem, które jednocześnie jest z nami od początku istnienia klubu i nie jest jakimś wymysłem Adidasa, czy Emitares, żeby o niej pisać że to custom prodcenta koszulek. Powiem więcej, kto wie czy to nie jest jakieś badanie rynku pod lifting herbu w kolejnych latach. Coraz więcej klubów się na to decyduje. Nie tak dawno Juventus, ostatnio Aston Villa. My sami swój Herb zmieniliśmy na początku tego wieku i była to wyraźna zmiana względem poprzedniego."
I tak i nie. Co do zjawiska to zgoda, ale zauważ, że w 2002 zmieniliśmy herb na taki, który jest bardzo prosty. Śmiem twierdzić, że jesteśmy nawet prekursorem tego trendu tj. upraszczania herbu. Ten sprzed 2002 był dość "bogaty" w barwy i urozmaicenia, przypomina taki, który ma Manchester United czy Liverpool, a ten którym się posługujemy od 2002 roku jest już bardzo uproszczony i takim, który wpisuję się w obecne standardy. Sama armatka natomiast nie jest czymś co z definicji można nazywać "herbem" bo one są zazwyczaj przedstawiane na tarczach, okrągłych, owalnych itd. Armatka jest zwykłym symbolem wizualnym.
@thegunner4life napisał: "Najlepsza koszulka to była ta żółta wyjazdowa z 2006 roku"
Mam chyba jeszcze spodenki z tego kompletu. Ten komplet o tyle dobrze "fitował" bo te spodenki były takie antracytowe i dobrze się łączyły z tym żółtym. Coś co osobiście mi się nigdy nie podobało to łączenie żółtego z niebieskim w naszych strojach.
@Mastec30 napisał: "Dziwnie tak bez herbu ale Armatka już była naszym logiem na długo długo przed przybyciem Emirates w latach 80/90 była na domówkach, także bym aż tak grubo nie powiedział."
No dobrze, masz całkowitą rację, ale aby odbić piłeczkę powiem, że w 65 roku w ogóle nie mieliśmy ani armatki ani tym bardziej sponsora na koszulce. Koszulki były całkowicie "gołe" (https://www.arsenal.com/news/news-archive/the-arsenal-kit), co nie znaczy, że powinniśmy wrócić do tych konceptów. Dla mnie wraz z biegiem lat rosła społeczność fanów, zmieniała się sama koncepcja tego czym jest klub piłkarski, że to nie jest już tylko grupa znajomych z dzielnicy tylko dość spory biznes, za którym idzie marketing, identyfikacja wizualna itp. i właśnie herb jest tego częścią, czymś co czyni koszulkę "spersonalizowaną", dzięki której możesz identyfikować się z klubem. Dla mnie armata może być jakimś akcentem na kołnierzu, na karku, rękawach czy getrach, ale zastąpienie herbu armatą mi nie pasuje. Tak jak @Traitor napisał, koszulka teraz wygląda jak jakiś custom Adidasa albo koszulka z jakiegoś zwykłego sklepiku sportowego.
@Marzag napisał: "Nie podoba mi się, że nie ma herbu na nowych strojach."
Mi tak samo. Dla mnie to bardziej teraz wygląda na koszulkę lini lotniczych Emirates niż Arsenalu. Jeszcze to logo adidasa tak mocno urosło, że ta armatka to się chowa na tym całym stroju. Właściwie nie wiem czemu miałbym nie kupić jakiejś innej, zwykłej koszulki sportowej adidasa bo tutaj mam wrażenie, że po prostu dopłacasz 200 zł do tej małej armatki na piersi. Dla mnie ogromny minus i na pewno nie kupię takiej koszulki.
@Garfield_pl napisał: "Tym bardziej życzę im, żeby dostali w niedzielę soczystego liścia od losu ;) oni poza LM , my jednak mistrzostwo i Ange do lepszego klubu ;)"
Oni jeszcze mogą wypaść chyba z LE bo jutro (a właściwie dzisiaj) Chelsea i Newcastle grają zaległe mecze. Chociaż nie zdobyć punktu z Sheffield to też musiałby być wyczyn.
https://x.com/thespursweb/status/1790498932960669790
Nie wiem jak Wy, ale jak słucham tej wypowiedzi to nawet mnie ona porusza i dosłownie na miejscu przeciętnego kibica Spurs zapadłbym się pod ziemię ze wstydu.
https://x.com/TrollFootball/status/1790488962353484233
@Garfield_pl napisał: "Ale to też nie jest bagatelizowanie porażki, po prostu każdy wie że nie da się wszystkiego wygrać, nawet City mocarne traci punkty, a końcowy wynik w lidze to oprócz konsekwencji w wygrywaniu, też szczęście, i jednocześnie pech rywali, decyzję sędziowskie i kompletnie szalone wyniki których nikt się nie spodziewa. Nadal jednak gdyby w pierwszej części sezonu taki Pep, czy Mikel stwierdzili,że już po zawodach,bo stracili punkty i rywal ich nie straci do konca, to bez sensu byłaby ta ilość spotkań do rozegrania. Rozumiem podejście jako kibica , ale jeśli złożyłoby się tak że jednak wygramy w niedzielę mistrza, bo City się wyłoży, to jaka byłaby narracja? U nas że popełniliśmy mniej błędów w sezonie, a u kibiców City pewnie dokładnie to , co dzieje się tu, szukanie który mecz najbardziej zawalił sezon, czy ten z WHU czy może jakiś inny remis np"
Nie do końca rozumiesz o co mi chodzi. To co piszesz to prawda, ale nijak ma się do moich wypowiedzi.
Ange Postecoglou: “Unfortunately in the last 48h I saw that the foundations are really fragile”.
“It's inside the club, outside the club”.
Uuuu. Ciekawe czy się mocno nie narazi takimi słowami.
@Garfield_pl napisał: "Ale ja dokładnie o tym piszę za każdym razem gdy mówię zapominamy i jedziemy dalej, nawet przed chwilą to napisałem, chyba że ktoś to dosłownie bierze, ale jako kibic to tym bardziej mi rozpamiętywanie nic nie da. Dlatego napisałem że Pep ,czy Arteta, biorą z takich spotkań naukę, ale nie sądzę, że w sposób demotywujacy wykorzystują to co się wydarzyło. Robią analizę, suszarkę zawodnikom i jadą dalej z koksem , przypominając błędy, których nie można popełnić, bo kończą się tak i tak. jeśli jednak robisz to tak jak robi to choćby ETH , Poch w ostatnich latach, to nic nie ugrasz co widać po tabeli, proste."
@Gofer999 napisał: "@Garfield_pl: Ale kręcisz byle to pasowało do twojej narracji. Weź przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś w tym i poprzednich komentarzach. Pep gra o każdy punkt i każda niedoskonałość jego zespołu go dręczy i on ciągle dąży do poprawy. Gdyby go nie bolały straty to by nie miał takiego parcia. Ale ciężko ci to połączyć. :D:D:D"
No dokładnie. @Garfield tak przeskakujesz między tymi skrajnościami, że ja już sam czasami nie wiem o co chodzi xD Nikt nie bierze dosłownie pisania "zapominamy, lecimy dalej", ale z drugiej strony ktoś kto jest zdenerwowany po porażce, potrafi wytknąć błędy piłkarzowi czy piszę o wadzę punktów nawet jeżeli jest wrzesień to nie jest od razu płaczkiem. Tu nie chodzi o to, że płacz i rozpamiętywanie jest czymś dobrym, ale bagatelizowanie porażek i błędów też takie nie jest. Moim zdaniem to wszystko może iść ze sobą w parze.
@Garfield_pl napisał: "Bo to maraton, myślisz że Guardiola właśnie przejmował się straconymi wtedy punktami?"
No tak xd Gdyby się tym nie przejmował to by tracił ich więcej. Właśnie o to chodzi, że po stracie punktów nie jesteś płaczkiem, ale jednocześnie masz taką sportową złość i robisz wszystko aby ta strata punktów była twoją ostatnią. Twoje podejście często polega na bagatelizowaniu takich strat co może z perspektywy kibica jest nieistotne bo mamy mały wpływ na wydarzenia boiskowe, ale trenerzy czy piłkarze z takim podejściem raczej dużo by nie zdziałali. Jeżeli po każdej stracie punktów klepiesz zawodników po plecach i mówisz "chłopaki nic się nie stało" to jednocześnie dajesz im do myślenia, że w sumie jest ok. Tymczasem nie jest ok i każdy piłkarz musi mieć wbite do głowy, że każdy moment rozluźnienia działa na jego niekorzyść, każda strata punktów może zaważyć o mistrzostwie itd. Zresztą Arteta zdaje się dobrze z tego zdawać sprawę bo chociażby oglądaliśmy to w dokumencie All or Nothing jak Arteta robi suszarkę piłkarzom po meczach i w trakcie.
@Er4s napisał: "2. Brak zmiennika dla Saki - zagrał kilka takich pełnych meczów, w których nie powinien był wychodzi na drugą połowę tak tragicznie był dysponowany."
Tu się zgadzam. Na pozycję napastnika nie mieliśmy doskonałego wyboru, ale zawsze jakaś opcja była. Jesus, Kai, Trossard. Każdy z nich potrafił zagrać dobre spotkanie na tej pozycji. Natomiast w tym sezonie mieliśmy mnóstwo spotkań, w których Saka grał naprawdę źle i nie mieliśmy nikogo do zmiany za Anglika.
@Gofer999 napisał: "I mimo to wciąż starta punktów na początku sezonu jest bagatelizowana. :D:D:D"
O tym mówię :> Nie można być hipokrytą i bagatelizować stratę jakichkolwiek punktów i jednocześnie podkreślać wagę każdego spotkania i mówić, że liga to maraton itd.
Czym innym jest zagrać słaby pierwszy mecz w dwumeczu fazy pucharowej LM bo wtedy masz poprawkę w drugim meczu na odkucie się, a czym innym strata punktów z Fulham w lidze.
Rok temu City miażdżyło dosłownie swoją grą, byli nie tylko efektywni, ale również efektowni. W tym roku ich gra często nie powalała, ale chodzą dosłownie jak w szwajcarskim zegarku. Mają tak mocnych zawodników na każdej pozycji, że grając dosłownie jednym schematem pewnie dalej wygrywali by mecze. U nas jeszcze kilka niedoskonałości jest. Lewa obrona, dodatkowy pomocnik do pary dla Declana, napastnik. Jestem pewien, że już w przyszłym sezonie idziemy po tytuł jak po swoje.
@Piotrek95 napisał: "ale co mają kibice zrobić? jakiś płacz po straconych pu krach pomoże? a czy właśnie trzeba myśleć pozytywnie i tylko to pozwala walczyć w kolejnych meczach"
No nic nie mogą zrobić, ale po co zazwyczaj te gadanie o płaczkach albo o pozytywnym myśleniu. Ja jestem realistą i po zgubionych punktach zawsze mam wk*rwa nie ważne czy jest wrzesień czy kwiecień bo właśnie potem sumujesz te wszystkie punkty i może być tak, że ich zabraknie. Zawsze myślę pozytywnie i wierzę w dobry końcowy rezultat dlatego "siedzę w tym" do końca.
@ZielonyLisc napisał: "No cóż, na przestrzeni całego sezonu zadecydował najprawdopodobniej jeden punkt dlatego tak ważny jest KAŻDY MECZ, a nie ,,zapominamy i lecimy dalej ;)''. Drugi raz sytuacja się powtarza"
O tym samym pomyślałem xDD Każde punkty ważą i takie gadanie, że jeszcze wszystko się może zmienić jest bez sensu, czy lecimy dalej jest bez sensu zwłaszcza gdy mierzysz się z takim tworem jak Manchester City.
@miki9971 napisał: "Na tych powtórkach, to ten Son tak zwalił ten strzał, że aż przykro...."
No dosłownie. Bardziej to przypominało podanie "klepką" do bramkarza niż strzał xd
@gregory3213 napisał: "PL to jednak liga farmerska. Ostatnia kolejka to 10 meczów o nic. Może tam ktoś jeszcze ma szanse powalczyć o europejskie puchary, ale najważniejsze czyli mistrz, top4 i spadkowicze już znani."
Nie żebym się całkowicie zgadzał, ale jakiś sens w tym jest. Dlatego wolę rozwiązania z Ameryki tj. playoffy. W Premier League i ogólnie w Europie przychodzi taki moment sezonu, że tylko garstka gra o jakieś konkretne cele.
@Garfield_pl napisał: "No to zostaje Fabian i była ekipa Declana, może się zmotywują żeby remis ugrać chociaż:)"
XD
City to jest potwór, który ładuje to co ma. Tottenham może stworzyć sobie 10 sytuacji a i tak zawsze trafią w bramkarza, słupek czy spartaczą to w inny sposób. Ten klub nie bez powodu jest na 5 miejscu mimo iż Aston Villa non stop rozdawał im prezenty w postaci zgubionych punktów.
Można się rozejść
O czym my tu mówimy jak oni sam na sam nawet nie strzelą xD
Ta akcja była tak czytelna, że już wczoraj wiedziałem jak to rozegrają...
@krzykus1990 napisał: "1011 użytkowników nawet podczas naszych meczów tyle nie ma xD"
No co Ty często tyle jest przy ważnych meczach.
@enrique napisał: "jedyna obawa czy w przerwie nie pójdzie przelew, i nagle zaczną się jakieś dziwne wylewy, czerwo albo karny z tyłka"
Spokojnie. Stan też zna numer konta :D
Mam zawał
Tak gra przyszły uczestnik Ligi Mistrzów.
https://x.com/TrollFootball/status/1790316713596129342
Była już pierwsza próba xD
Zaczyna się xD
I ten Kulusevski taki ładny. Jak ich nie lubić.
@MadMax14 napisał: "Pięknie Maddison.
Mój ulubiony piłkarz, brawo Totki, super ekipa"
Ogólnie za mało tu o nich gadamy i za mało uwagi im poświęcamy. Naprawdę fajne chłopaki.
Mistrz w północnym Londynie, 2 zespoły z Północnego Londynu w Lidze Mistrzów. Przecież to brzmi tak pięknie. Ku chwale Północnego Londynu!
@sWinny napisał: "Panie Turek kończ Pan ten mecz!!!!"
Pomyślałem o tym samym!
https://x.com/City_Chief/status/1790358906419716584
@enrique napisał: "https://www.sport.pl/pilka/7,64946,30970873,a-jednak-lewandowski-dostanie-zlota-pilke-media-pisza-o-gigantycznym.html#sondaz
W ostatnich dniach w mediach pojawiły się sensacyjne doniesienia o tym, że "France Football" rozważa przyznanie Lewandowskiemu nagrody za odwołany w 2020 roku plebiscyt. Jako pierwszy poinformował o tym dziennik "Sport" z Hiszpanii. Jak się okazuje, sprawa ma mieć drugie dno. Francuska policja rozpoczęła śledztwo ws. przekupienia dyrekcji "France Football" w 2021 roku przez PSG, aby Messi zgarnął Złotą Piłkę. Pascal Ferre, ówczesny redaktor naczelny magazynu, miał pobierać świadczenia od klubu, aby to Argentyńczyk zatriumfował. To z kolei przełożyło się na reputację gazety i chęć przyznania Lewandowskiemu nagrody ma być próbą poprawy wizerunku i odwrócenia uwagi od skandalu."
Przynajmniej ta jedna złota piłka należy mu się jak psu buda. Oby to była prawda.
@Dominik11 napisał: "William Gallas: “As a former player, losing a game never crossed my mind. We know Tottenham are big rivals with Arsenal, but even that rivalry won’t change the players’ mind. It’s the fans who will think about it, I can understand that.”
“We know the Tottenham fans are crazy, they would prefer to lose out on Champions League football by losing to Man City, just so they don’t see Arsenal lift the Premier League trophy, but the Tottenham players are not born in north London, so their mentalities will be completely different.”
Wiadomo kibice będą za City, Ale piłkarze będą chcieli zagrać w LM w przyszłym sezonie."
O tototo. Właśnie o tym napisałem :>
@enrique napisał: "Za samo wejście do LM 40mln funtów, a potem spora kasa za fazę grupową, do tego duży prestiż. Piłkarze musieliby upaść na głowy, żeby się podkładać. A nawet jakby się znalazło 1-2 "wiernych fanom piłkarzy", to Levy latem by ich wypie... z klubu na zbity pysk.
Oczywiście kibice inna sprawa, zapewne będą celebrować bramki City, oni seryjnie wolą grać w LE niż oglądać Arsenal na tronie."
Bardzo trafnie podsumował to chyba Gallas. To co kibice myślą i chcieliby zobaczyć to jedno, ale to co piłkarze i sztab szkoleniowy zrobią to drugie. Większość piłkarzy nie urodziło się w Północnym Londynie albo w ogóle w Anglii. Dla przykładu taki Son czy Romero chce grać w Lidze Mistrzów a nie w Lidze Europy, do tego za zakwalifikowanie się do LM na pewno mają premię zapisaną w kontrakcie. No i tutaj może się ważyć posada Postecoglou.
https://x.com/TrollFootball/status/1790316713596129342
Ale mnie śmieszą obecnie te wszystkie memy związane z Tottenhamem xd
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Mastec30:
No zgoda, ale koszulka meczowa jednak nie jest czymś "casualowym". Kolekcje ubrań "na codzień" z armatką były już od dawna do kupienia w sklepiku klubowym, jednak wrzucenie jej również na koszulkę meczową mi nie do końca siedzi, że tak powiem. Wszystko byłoby ok gdyby te koszulki nie miały loga sponsorów coś na wzór tych z NFL, wtedy jestem jak najbardziej za armatką. Jednak w momencie gdy tak mocno rośnie logo adidasa i Fly Emirates, do tego pojawia się dodatkowy sponsor na rękawkach to upraszczanie herbu (lub logotypu?) na koszulce jest trochę absurdalne, bo właśnie przez logotypy sponsorów koszulka mimo wszystko jest mało casualowa i upraszczanie logotypu na piersi w tym nie pomaga. Ale to tylko moje zdanie.