Komentarze użytkownika Rynkos7

@Piotrek95 napisał: "Czy tylko ja uważam że dziś gramy nieźle? Może nie wybitnie, ale każdy gra w miarę równo i poprawnie, bez błysków, bez jakiś fajerwerków ale z pełną kontrolą meczu"

Ja generalnie uważam, że nie ma powodów do płaczu. Przeciwnik siedzi głęboko, więć nie ma zbyt wielu możliwości, a że my napastnika a już takiego co potrafi powalczyć w powietrzu nie mamy to automatycznie opcji na atak jest mniej. Ale jest sporo do poprawy mimo wszystko.

Jeżeli ma w tym meczu coś się zadziać to nasi piłkarze powinni dostać zakaz podań do tyłu, każde takie zagranie lub zwolnienie to jest już cała 11 Forrest w polu karnym i wiemy jak to potem wygląda.

W sensie nie robimy takich typowych wrzutek, na głowę*

Mi się wydaję bez sensu, że jednocześnie ani nie mamy wysokiego napastnika w polu karnym, ani nie dośrodkowujemy często piłki a z drugiej strony mamy tak szeroko ustawionych skrzydłowych w ataku pozycyjnym. Potem taki Martinelli dostaje piłkę niemal przy linii, kiwa się 30 sekund a reszta stoi w polu karnym, patrzy się i czeka na cud.

Każda sekunda zawahania w polu karnym to praktycznie zaprzepaszczenie szansy na strzelenie bramki. Tam jest zbyt ciasno, muszą być szybkie decyzje albo strzał, albo dogranie, te przetrzymywanie piłki, klepanie do siebie i czekanie niczemu nie pomaga.

@praptak napisał: "Nie przesadzaj, Saliba sie podrapał po dwugłowym jakby miał kontuzje a tylko swędziało. Są emocje!"

Ciaaarry :D

Emocje jak na grzybobraniu

@praptak napisał: "Ale wiadomo, jak do przerwy będziemy przegrywać to pojawią sie "macie swojego emilka he he "^ ze 2 brameczki w 1 połowie i git"

O tym samym pomyślałem xD Oby tylko Mikel nie ściągnął Emila w przerwie jak to robił z Trossardem :>

Do pełni szczęścia brakuje tylko Ramsa w 1, ale to już chyba marzenie ściętej głowy :>

Uu czuję teraz podwójną satysfakcje. W końcu mecz i Emil w pierwszym składzie. Kciuki mocno zaciśnięte aby to się udało i Emil zagrał dobry mecz a co za tym idzie pierwszy i nie ostatni mecz w pierwszym składzie.

@Piotrek95 napisał: "Ornstein confirms Havertz is on a basic salary of £275,000 per week, which would make him the highest earner at Arsenal

Możliwe że to nie jest prawdziwa informacja no ale biorąc pod uwagę że to Ornstein to raczej trzeba jednak to przyjąć za pewnik

Nigdy nie zrozumiem tego transferu, opłata dla Chelsea +pensja pozwalałyby na przeprowadzenie największych transferów, przecież Rice był tylko trochę droższy.

Poza jakimiś nierealnymi transferami jak Mbappe czy Haaland to można było za to wyciągnąć największe gwiazdy piłki"

Totalnie niezrozumiały transfer. Piłkarza o jego profilu tj. wzrost i lewa noga można z pewnością znaleźć w słabszych ligach za dużo mniejsze pieniądze. Właściwie zapłaciliśmy taką kwotę tylko za jego doświadczenie w Premier League, które jak się okazało ostatecznie do niczego się nie przydało. Biorąc pod uwagę jego pensję jesteśmy skazani na Harvetza niemal do samego końca kontraktu jak z Pepe.

@Piotrek95:

Premier League ratują prawa telewizyjne sprzedawane za ogromne pieniądze. La Liga dostała po dupie w okresie koronawirusa gdy zniknęły przychody "około meczowe". W mojej ocenie PL odjechała na moment, ale nie jest tak że odjeżdża innym ligom non stop.

@Szogun:

Nie zapomnijmy też, że całe te bagno narobiło się w okresie koronawirusa, tego nikt nie przewidział i mnóstwo klubów dostało wtedy po kieszeniach. No a jak ktoś cały czas myśli, że Barca to wrak finansowy to warto sobie zobaczyć jaki stadion budują.

@Szogun:

Mam wrażenie, że nie do końca z uwagą przeczytałeś moje wypowiedzi. Ani nie napisałem, że Ćwiąkała jest słaby, ani nie mam się za eksperta, ani nie napisałem, że Barcelona jest w dobrej kondycji finansowej. Do tego w 2 komentarzach podałeś różne liczby, nie wiem czy poparte jakimś źródłem czy sobie je wymyślasz na bieżąco pod tezę. Sytuacja Barcelony jakiś czas temu została określona jako zła, fakt jest taki, że rok w rok mają ogromne przychody, renegocjowane są kontrakty, kilku piłkarzy z tymi dużymi kontraktami już odeszło. Moje osobiste zdanie jest takie, że kwestia czasu aż Barcelona wyjdzie na prostą, jest zbyt potężną marką, świetnie stoją marketingowo, kredytów też nie dostajesz za ładny uśmiech, ktoś udzielił im takiego kredytu na podstawie jakichś liczb. Za 3 lata pewnie znowu z pompą wrócą na rynek transferowy.

@Szogun napisał: "W tym same pensje to 420 mln który wynosi koło miliard plus odsetki i pensje dla zarządu its. Wszyscy eksperci mówią w jak fatalnej kondycji jest ten klub więc nie sądzę żeby było tak różowo skoro nie dośc,że uruchomili dźwignie pod zastaw to jeszcze chcą wziąć półtora miliarda kredytu żeby spłacić obecne zaległości."

Jacy eksperci? Finansowi? Prawni? Czy mówisz o Borku ze Smokiem czy Ćwiąkale na Meczykach? To są eksperci, którzy rozróżniają rzut rożny od rzutu wolnego a nie eksperci, którzy znają się na jakichkolwiek zagadnieniach ekonomicznych. Oczywiście, że sytuacja finansowa Barcy nie jest kolorowa, ale chyba nie sądzisz że ktoś będący "wrakiem finansowym" jak to kolega niżej napisał kupuje Lewego za 50 mln. Chwilowo muszą mieć ostro zaciśnięty pas, muszą brać kredytu i uruchamiać dźwignie aby spłacić obecne zobowiązania, ale chyba nie sądzisz aby mając przychody na poziomie Realu, City czy PSG w długim terminie nie wyjdą na prostą?

@alexis1908:

Nie ważne. Jakiś czas temu rozpoczęli pracę dotyczące uzdrowienia finansów klubu. Renegocjowane są kontrakty, pozbywają się niechcianych piłkarzy z ogromnymi kontraktami, dźwignia finansowa ma tylko pomóc im krótkoterminowo aby spięły się ich sprawozdania finansowe i mogli spełnić wymagania ligi tym samym aby mogli przystąpić do rozgrywek. Długoterminowo mając takie przychody raczej nic im nie grozi.

@alexis1908 napisał: "Barca pod każdym względem organizacyjnym finansowym i sportowym to wrak który leci na oparach i dziadkach którym akurat się kończą kontrakty . Obiektywnie z ich mocarnego składu tylko Ter Stegen Gavi i moze Balde by się w Arsenalu załapali . Pod jakim względem oni są na naszym poziomie gdzie w którym miejscu ? Pod względem historycznym ? Tylko historia nie gra a oni długo z tego burdelu już nie wyjdą ."

Człowieku co Ty piszesz za głupoty, których się na meczykach naczytałeś. Barcelona właśnie w ostatnio opublikowanym rankingu Deloitte jest na 4 miejscu pod względem przychodów z około 800 mln euro przy około 500 mln Arsenalu. Na pewno jest tak, że narobili syfu w ostatnich latach wydając pieniądze na lewo i prawo, ale pisanie, że to wrak finansowy to trzeba naprawdę być na poziomie intelektualnym widza TVP, który wierzył że jak inflacja spada to ceny spadają. Ogólnie cieżko się te twoje głupoty na temat Barcelony czyta.

@mruw:

https://www2.deloitte.com/uk/en/pages/sports-business-group/articles/deloitte-football-money-league.html

@enrique napisał: "I właśnie to nie jest do końca pewne, bo według Barcelońskich źródeł (kilka osób z tier1) zarząd nie chce podjąć takiej decyzji w imieniu Xaviego ze względu na jego status, liczyli że wczoraj zrezygnuje sam, ale że zrezygnuje teraz a nie za 4 miesiące. To wszystko zostało bardzo dziwnie rozegrane, widać że osoby decyzyjne boją się wziąć odpowiedzialność."

Przecież to jakaś bzdura wymyślona przez prasę dla mas. Barcelona to nie jest lokalny klub w jakimś małym mieście tylko potężna firma z ogromnymi przychodami i sponsorami do zadowolenia. Koeman to też był zasłużony człowiek Barcelony a z nim się nikt nie patyczkował. W krytycznym momencie poleciał by też Xavi jednak w Barcelonie mimo wszystko jeszcze daleko do kryzysu.

@enrique napisał: "Tam nawet trener przejściowy mógłby dać im większego kopa. Pod Xavim to już mają praktycznie stracony sezon."

Mimo wszystko to już decyzja Laporty i zarządu a nie Xaviego.

@enrique:

Zwolnienie trenera w trakcie sezonu ma sens jeżeli masz dobrego wytypowanego następcę. W mediach padają nazwiska Marqueza i Motty, więc ja osobiście też bym wolał poczekać do czerwca.

@arsenallord:

Pod warunkiem, że będą mieć następcę już w tym momencie a wzięcie pierwszego lepszego wolnego trenera to raczej nie jest rozsądna decyzja. Zresztą jeżeli za kulisami dogadają się już teraz z nowym trenerem to nic nie stoi na przeszkodzie aby współpracował on z zarządem na temat kadry i transferów.

@arsenallord napisał: "Ale Barcelona to komedia. Zobacz jak oni grają. W obronie B klasa. W ataku zero schematów."

Gdybyś nie napisał Barcelona to bym pomyślał, że opisujesz grę Zinchenki w obronie i nasz atak w tym sezonie :>

@enrique napisał: "Do tego co to za szopka - Xavi wczoraj powinien wylecieć, a zamiast tego sobie ogłasza że odejdzie po sezonie. Za kogo on się ma, za Kloppa? Klopp sobie zasłużył na taki sposób odejścia, warto też spojrzeć na tabelę. A Xavi co - przegra kolejne 5-10 meczów pod rząd, wyleci z LM, w lidze spadnie poza top-4 i nadal będzie trenerem, bo odchodzi w czerwcu? Co za gigant w tym klubie wpadł na pomysł, by takie coś przyklepać?"

Jest w 1/8 LM i ma 3 miejsce w lidze a mistrzostwo i tak już im raczej odleciało, więc nie widzę żadnych korzyści w zmianie trenera teraz. Za to oficjalne jest, że w czerwcu Barcelona będzie szukała nowego trenera, bez żadnych domysłów medialnych, zakulisowych rozmów z angentami itd. tylko wszystko oficjalnie ogłoszone i klub ma mnóstwo czasu na znalezienie nowego trenera do tego tacy, którzy być może kończą pracę pod koniec sezonu lub są obecnie bez pracy będą mogli chcieć poczekać do czerwca na pracę w Barcelonie chociażby taki Flick. Do tego zrzekł się jakiejś części wynagrodzenia z kontraktu i jakby nie patrzeć przyjął całą krytykę na siebie, trochę presji zejdzie z piłkarzy bo Xavi będzie teraz na ustach krytyków, a do tego może jeszcze delikatnie to ich zmotywuję na końcówkę sezonu, zwłaszcza w LM. Postawił aspirację klubu ponad własne i nie wiem jak można nazywać Xaviego błaznem po takiej decyzji. Wszystko widać przemyślane wspólnie z zarządem, bardzo mądra i chwalebna decyzja. Życzyłbym sobie aby każdy postępował tak jak Klopp czy Xavi, bez żadnych zakulisowych gierek.

Za czasów mojej młodości, ogólnie lata 2000-2010 z całego Top 4 zawsze obawiałem się Liverpoolu najmniej. Wyniki z nimi były różne, zdarzały się takie mecze jak pamiętne 4:4 i 4 bramki Arshavina, ale Live to nigdy nie był zespół nie do pokonania. Od momentu gdy ten zespół objął Klopp to przed meczem z nimi zawsze srasz w gacie, oczywiście pół żartem pół serio. Mogą mieć słaby sezon jak ten 22/23 a i tak jedziesz na Anfield i dosłownie "pożerają" ciebie intensywnością. Nie ważne czy grasz u siebie czy na wyjeździe, samo urwanie punktu Liverpoolowi to już sukces, 1 punkt i nie masz czego żałować. Odejście Kloppa to słodko-gorzkie wydarzenie. Z jednej strony dobrze dla Arsenalu bo dla mnie osobiście Klopp jest geniuszem i nie wierzę w to, że ktoś obejmie po nim zespół i nie odbiję się to na spadku jakości tej drużyny, z drugiej strony źle bo liga na tym dużo straci. Arteta cały czas rozwija naszą drużynę, ten proces mimo wszystko jest daleki od zakończenia i szkoda, że nie będzie takiego momentu, że obaj trenerzy spotkają się w swoim "peaku". Mimo wszystko ogromny szacun dla Kloppa bo razem z Guardiolą przywrócili Premier League należne jej miejsce w Europie po latach dominacji Hiszpańskich zespołów.

@Garfield_pl napisał: "TEAMtalk has been informed that Mikel Arteta is willing to wait until the summer to bring in the perfect forward at Arsenal. A more likely addition for this month would be a defender who has the ability to play all across the back four. [@TEAMtalk] #afc"

Raczej najrozsądniejsza opcja. Jesus ufam tobie.

@Be4Again napisał: "Ja uważam, że prawo w naszym kraju jest bardzo szczegółowe i naprawdę daję niewielki margines na interpretację"

To musisz zobaczyć sobie interpretację sądu w sprawie Froga gdy go uniewinniali na początku stycznia, tego ziomeczka co sobie Bemką szalał po mieście :D

@Garfield_pl:

„Ty płaczku” :D zostaw Trossarda w spokoju :D

@Gofer999:

O Panie. Zapomniałem xD

W tym sezonie prędzej Gabriel strzeli hat-tricka niż, którykolwiek z naszych napastników. Shame :D

@kaziu874 napisał: "Tu nie chodzi o ambicje czy śmianie z 4 miejsca, tylko o obiektywne spojrzenie na sytuację. Premier League nie wybacza słabszych okresów, a grudzień w wykonaniu Arsenalu był fatalny. Dołożyć do tego kiepską formę najważniejszych zawodników, 5 punktów straty do lidera, brak klasowego napastnika, konsekwentny Liverpool i wracającego do gry De Bruyne i zdziwienie że ktoś daje Arsenalowi 10% szans na wygranie mistrzostwa. Można pisać, że dopóki piłka w grze, 5 punktów straty na tym etapie to nic itd i ja takie osoby rozumiem bo przecież wszystko jest możliwe, ale na ten moment zbyt wiele rzeczy nie pasuje żebyśmy mieli walczyć o mistrzostwo do samego końca w tym sezonie. Arsenal musiałby rozegrać wręcz idealną drugą część sezonu, tu już nie ma miejsca na jakiekolwiek wpadki. Czy są w stanie to zrobić? Nadzieja umiera ostatnia."

Trafny komentarz mimo iż Ja osobiście pozostaje optymistą.

@Be4Again napisał: "A co jeżeli nie? I będzie to rzutowało np na to, że w lato zamiast napastnika pokroju Osimhena będziemy negocjować jakiegoś "cześka" za 30mln, bo wypożyczenie Benzemy za dużo nas kosztowało. Wtedy też byłbyś za?"

No, ale o czym jest ta dyskusja. O tym będzie już decydował Edu i pion finansowy. Jeżeli przychody będą się zgadzać, finanse będą w porządku, Edu zgrilluje jakieś nowe umowy sponsorskie w Arabii co wg. plotek się dzieję to będzie zielone światło na transfer, w innym przypadku sobie odpuszczą. Przecież dyskutujemy jakby oni byli dziećmi i nie wiedzieli co robią. Nam pozostaję dyskutować tylko na temat dyspozycji Benzemy i jego przydatności, cała reszta leży w gestii Edu i spółki. Chyba ostatnie lata pokazały, że jednak można im zaufać i raczej wiedzą co robią.

@Be4Again napisał: "Facet ma 36 lat i jak ktoś liczy, że po tak słabym sezonie w Arabii jest on w stanie "wybawić" atak naszej drużyny w najtrudniejszej lidze świata to naprawdę łapie srogą odklejkę :D Może w pakiecie Zlatana ściągniemy z emerytury? :D"

Niby tak, ale z drugiej strony masz takich piłkarzy jak Giroud czy Ibrahimovic, którzy w wieku 36 dalej błyszczą, nie ma pewności jak to będzie w przypadku Benzemy. My swego czasu też ściągaliśmy Henry'ego z Ameryki. Jeżeli mamy zostać bez transferu to lepiej mieć kogoś takiego w składzie niż nie mieć. Nie było by dyskusji gdyby Jesus był cały czas zdrowy i moglibyśmy na nim polegać, jednak tak nie jest.

@Be4Again napisał: "Taak :D I płacić mu 1mln tygodniówki, czy ile on tam ma w tej Arabii :D Przecież za 200K tygodniowo to on butów nie zakłada. Co Wy mówicie? Takie półroczne wypożyczenie by nas więcej kosztowało niż transfer jakiegoś napastnika za 40mln :D"

Edu podobno tam grilluje teraz jakieś umowy z Arabami może próbuję wyciągnąć Benzemę na jakichś preferencyjnych warunkach. Ogólnie Benzema raz, że gra piach od jakiegoś czasu a dwa właśnie pobiera tą ogromną tygodniówkę i z tego względu ten transfer jest totalnie bez sensu, z drugiej jednak strony nie zapowiada się aby były szansę na jakiś solidny transfer w tym oknie. Możemy wypożyczyć kogoś takiego jak Benzemę albo kupić jakiegoś Cześka za 20 mln. Oba rozwiązania słabe, ale obyśmy nie pluli sobie potem w brodę w czerwcu bo pożałowaliśmy trochę pieniędzy.

@Marzag napisał: "Bez przesady, patrzysz na niego przez pryzmat uprzedzenia."

Ok, załapałem do czego pijesz, ja jednak podałem jakieś argumenty aby obronić swój punkt widzenia i dlaczego tak uważam, jakie teraz Ty przedstawisz aby udowodnić, że jestem do niego uprzedzony? ;)

@alexis1908 napisał: "Pewnie jeszcze LFC xD ale oni mieli ganialnego Salaha który nadrabiał brak skutecznej 9"

Nie tylko Salah bo i też Mane, no i Firmino też swoje strzelił. Jakby u nas całe ofensywne trio ładowało po 15 bramek w lidze to nikt by nie miał pretensji do Jesusa, że za mało strzela, ale jest jak jest.

@alexis1908:

Ale ja tego nawet przez chwilę nie negowałem. Dyskusja dotyczyła Jesus vs Giroud i to tylko przy założeniu, że Brazylijczyk jest zdrowy. Za dużo zmiennych dotyczących kwestii zdrowotnych, warunków fizycznych obu graczy i innych cech. A jeżeli tak bardzo lubisz statystyki to Jesus za czasów gry w City ma delikatnie lepsze statystki od Francuza. Natomiast za 3 lata będziemy mogli sobie ostatecznie porównać taki sam interwał czasowy obu Panów tylko jeżeli chodzi o Arsenal.

@alexis1908:

Serio twoja opinia będzie bazować tylko na statystykach? Do momentu mistrzostw świata i kontuzji zachwytom nie było końca na temat gry Jesusa, jego udziałowi w budowaniu akcji itd. W tamtym momencie zjadał Lace na śniadanie kolokwialnie mówiąc nawet uwzględniając "peak" Lacazetta.

@alexis1908:
Moim zdaniem ciężko porównać Jesusa do Lacazetta kiedy Brazylijczyk non stop leczy jakiś uraz. Diaby'ego czy Wilshera też nie porównasz do Xhaki czy Odegaarda bo ci pierwsi nie mieli kiedy za bardzo "uwolnić swojego potencjału". Jak napisałem niżej, Jesus wejście do Arsenalu miał naprawdę mocne, różnica między Jesusem a Lacą była aż nadto widoczna, później urazy, a teraz to nawet Saka i Martinelli mają problem z 2 metrów do siatki trafić.

@Ashmadia napisał: "Biorę go w ciemno zamiast Jesusa."

Hipotetycznie zakładając, że Jesus jest cały czas zdrowy to wybieram Brazylijczyka, wejście do Arsenalu miał mocne.