Komentarze użytkownika SMTX

@Rafson95: Nie rozumiesz zasady stawiania surebetów. Nie chodzi o to, że postawisz na każdy typ taką samą kwotę i zawsze wygrasz, tylko stawiasz typy po takich stawkach żeby się zgadzało. I tak, na przykładzie tej Valencii. Nie stawiasz po 100zł, bo wtedy faktycznie możesz przegrać. Stawiasz 75zł na Arsenal, 75 na remis i 150 na Valencie. Postawiłeś w sumie 300zł i co się nie stanie w meczu to wygrasz 300zł (zakładając bukmachera bez podatku). Dlatego nazwałem taki układ kursów zerobetem.

Surebetem może być chociażby sytuacja w której na bts jest 1,9, a na brak bts 2,2.

@Ech0z: Chodzi o to, że bukmacherzy czasami między sobą się nie dogadają (czasami również sam bukmacher w obrębie własnej oferty popełni błąd) i są takie typy na dany mecz, że jak postawisz odpowiednią kwotę na jeden i drugi to zawsze będzie na +. Najłatwiejszy do przyswojenia przykład to np. jeden bukmacher daje na over 2,5 kurs 2,1, a inny na under 2,5 daje kurs 2,1. Stawiasz po tysiaku u każdego z buków i masz pewne 100zł w kieszeni.

Domyślam się, że zaokrągliłeś te kursy co podałeś, bo pewnie są od jednego buka. No i będąc precyzyjnym kurs 2/4/4 to byłoby zerobet (nie wiem czy istnieje takie określenie), który też raczej ciężko spotkac.

@Ech0z: Takie kursy u jednego bukmachera, bez podatkowego oznaczałoby surebet.

@lordoftheboard: Ja generalnie chciałem, bo od kilku lat mamy taką bryndze na skrzydłach, że taki gość był potrzebny.

@anolis: Nie no spoko, taki jest tutaj klimat pod głównymi newsami zawsze, no bo ile idzie wałkować temat top4, Emerego, składu czy Kroenkego. Wracając jeszcze do tematu kolejności w tabeli w przypadku równej liczby punktów, to jak wejdziesz na flashscorze na tabelę konkretnej ligi, to na dole masz adnotację co liczy się w pierwszej kolejności.

@anolis: Widzę kolega na kanonierów wchodzi niezbyt często. Liczy się bilans. W innym wypadku nastroje na forum nie byłyby, aż tak złe, bo szansa na top4 byłaby nadal bardzo duża.

Jeśli Emery się nie sprawdzi, to nie znaczy, że Wenger był wystarczająco dobry, tylko Emery za słaby na przejęcie klubu z takimi problemami jak Arsenal. Prawda była taka, że w Arsenalu była stagnacja przez ostatnie lata i zmiana Wengera była konieczna? Nie wyjdzie z Emerym? Trudno, najwyżej pobujamy się tak kilka lat jak Liverpool i może w końcu trafimy odpowiedniego trenera i ekipę. Z Wengerem stagnacja trwałaby dalej.

@Sobieski14: Na kanonierach od jakiegoś czasu panuje przez niektórych kompletna błazenada. Kibice karmieni nienawiścią do innych drużyn. To tylko pokazuje w jakiej dupie jesteśmy.

W finale będę za LFC, bo po prostu graja dobrą piłkę, ale generalnie w dupie mam kto komu i z jakiego powodu kibicuje w tym meczu. Niektórzy zamiast zachować pewien dystans do całej sytuacji i podobnie podejść do sprawy, to wolą odwalać jakieś szopki.

Smutne jest to, że powoli sensem kibicowania dla kibiców Arsenalu staję się życzenie, aby inni z top6 BPL niczego nie wygrali. Niestety, tyle większości z nas pozostaje przez to, że nasze fajtłapy co sezon same się orają.

@gnabry_: Pomijając kurs, to pierwszy kupon jest dużo mniej prawdopodobny od drugiego. Jeśli kupon ma więcej niż 5 meczy po kursach wyższych niż 1.5 to szansa na wygraną jest niesamowicie mała. 11 meczy to już w ogóle abstrakcja.

@8grzechu8: Mój typ odnośnie Motm to jednak Auba. Laca tymi dwoma patelniami mocno zepsuł sobie notę za ten mecz.

Sokratis klasa, ale musi chłop czasami hamować swoje zapędy do łapania kartek, bo za ten faul na Diakhabym w pierwszej połowie powinna być żółtą conajmniej.

@Czerstwy: Ja sobie elegancko siedzę na Ukrainie i w pubie puszczają właśnie Arsenal, a kolega fan Chelsea musi na telefonie oglądać :P

@TheBestGooner: Wydaje mi się, że obydwa telefony mają te same matryce z tyłu, więc i zdjęcia powinny być podobne/takie same.

@Baniaczkin24: Co masz na myśli? USB typu C?

@TheBestGooner: Te telefony mają praktycznie taką sama specyfikację. Jeśli jest istotna różnica cenowa to weź tańszy, jeśli nie to weź ten który Ci się wizualnie bardziej podoba. Ja bym tak to widział.

@helzing: Czyli generalnie nasze rozważania wcale tak od siebie nie odbiegają.

@helzing: No to nie wiem, ale mi ta bateria dosyć schodzi na czytanie wiadomości, odwiedzanie kanonierów i przeglądanie wyników meczy. Do tego jakiś messenger i yt/spotify. Do 1,5 dnia może bym dobił gdybym trochę rozsądniej telefonu używał, ale 3 dni to dla mnie jakaś abstrakcja przeznaczona raczej dla ludzi, którzy nie zużywają nie więcej niż 2gb pakietów miesięcznie.

@simeges: Mi to nie przeszkadza, ale kolega marudzi na s9 bo mu jeden dzień wytrzymuje ;)

@simeges: Trochę w tym prawdy jest, szczególnie w przypadku aparatów, ale raczej nie zdarzało mi się żeby bateria z większą pojemnością deklarowaną trzymała krócej niż te z mniejszą, ale niby super uber nowoczesnymi technologiami oszczędzania.

@TheBestGooner: Znam też ludzi, którym BMW 3.0 pali 8 litrów. Może macie całkiem nowe telefony, a może po prostu wasze użytkowanie wcale nie jest takie intensywne.

@D14: Powiem Ci, że bateria w moim Redmi Note 4x (4000mah) ma raczej ciężko wytrzymać 24h bez ładowania, więc nie oczekuj że jakikolwiek nowoczesny smartfon będzie Ci działał dłużej niż półtorej dnia przy nawet średnim użytkowaniu. Najgorsze w tym całym zamieszaniu jest to, że nie wiadomo dlaczego producenci do topowych modeli dają gorsze baterie niż do niektórych budżetowców (tak jest w przypadku Xiaomi).

@MadMax14: Toyota Corolla 8 gen. z silnikiem 1.3 to było moje pierwsze auto. Sentyment pozostał, bo sprawowało się dobrze i było łatwe w ewentualnych naprawach. No i oszczędne też było, jak na tak całkiem niemałe auto :)

@D14: Jak mocno gwałcisz telefon to nawet jak bateria ci zejdzie w 6 godzin to nie będzie oznaczało, że słaba. To już zależy co kryje się pod pojęciem mocnego użytkowania. 6% przez noc, to moim zdaniem w miarę dużo. Mi czasami nie znika nic, albo 1%. To też zależy czy telefon musi szukać zasięgu, czy masz coś włączone itp.

@Gunner18AFC napisał: "Z taką kwota to jeździć po okolicy oglądać różne auta w tej cenie i brać co jest w dobrym stanie"

To jest generalnie chyba najlepsza rada dla kogoś kto raczej nie ma sprecyzowanych wymagań, a jego budżet jest niewielki. Jeździć, oglądać. Wybrać to co w najlepszym stanie i najbardziej się podoba. Najlepiej obejrzeć z 5 aut różnych marek, szczególnie jeśli nigdy wcześniej auta się nie kupowało i nie ma się porównania.

@polandblood: Cóż ja Ci raczej sugeruje poszukanie jakiejś benzyny. Nie dlatego, że moim zdaniem TDi będzie zajechany, bo o to ciężko, ale w prostej benzynie musi klęknąć skrzynia, albo silnik być do remontu kapitalnego, żeby tam coś na prawdę grubo kosztowało. Przy dieslach, nawet TDi mogą dojść koszty typu turbo, dwumasa czy problemy z wtryskiem. Większość z tych rzeczy może połknąć tysiaka bez problemu. Do 5000 albo uderzyłbym w jakiegoś fiata (nowszy rocznik będzie, dobre silniki benzynowe, tanie części), opla- np. corse, albo coś od vaga chociażby z silnikiem 1.6- pali trochę dużo, ale jest generalnie dobry. No i fajnie jakby miało klimę.

@polandblood: Dużo zależy tez od tego jaki jest twój poziom wiedzy. Jak generalnie potrafisz większość drogich usterek wyłapać samemu, to możesz auto kupić sam. Jeszcze kwestia tego jakie auto kupujesz. Jak coś w miarę bezpiecznego w zakupie- czytaj, prosty silnik benzynowy, wonossący 1.4, który raczej ma dobre opinie to szansa wtopy jest dużo niższa. Jeśli coś bardziej skomplikowane, droższego w naprawach, to może jednak warto wziąć kogoś ogarniętego.

Odnośnie wzięcia jakiegoś mechanika albo kogoś znającego się na temacie ze sobą jest ważna jeszcze jedna kwestia. Przy kupnie samochodu zazwyczaj działają emocje i nawet jeżeli się znasz na samochodach, to jak spodoba Ci się ogół, to na szczegóły zwracasz mniejszą uwage. Ktoś kto stoi z boku i generalnie ma w dupie samo auto, bo nie będzie jego, to zauważy każdą pierdołą i ją wytknie- łatwiej wtedy o uniknięcie bubla, albo pozyskanie argumentów do negocjacji ceny.

Ewidentnie Kallstrom vol. 2, choć tamten transfer był nieco bardziej absurdalny, bo Szwed do nas przyszedł już z kontuzją :P

Patrząc na nasze możliwości w okienku transferowym, to trzeba go brać jeśli będzie do nas chciał przyjść za tygodniówkę do 100k.

Wydaje mi się, że Xhaka tak dyplomatycznie chciał powiedzieć, że dali dupy, ale nie wprost, żeby nie wyszło że co niektórzy mają wywalone. Lepsze to, niż takie biadolenie Kościelnego o wszystkim i o niczym, o jakości którą niby mamy, a nikt jej nie widzi. Problem w tym, że nasi dochodzą do tego, że trzeba zapierniczać, zazwyczaj w momencie jak już jest za późno. Tak było 2 lata temu, tak było roku temu, teraz martwię się, że też może być za późno.

@Alonso: Jesli już chcemy być precyzyjni to strzelili 8, z czego 3 bramki 5 meczy temu u siebie z Brighton, więc nie robiłbym z tego dobrej formy strzeleckiej. Ja bym się raczej martwił o to, że po prostu nie wygramy z Burnley. 2 wygrane mecze to conajmniej +2 do bilansu. Trzeba by zakładać, że Chelsea łatwo się przejedzie po Watfordzie i wygra przynajmniej przewagą 2 bramek. Jak tak się stanie, to Leicester raczej też klepną.

@Alonso: Już tak nie odpływaj z tym czarnowidzeniem. Chelsea ma tylko 1 bramke przewagi w bilansie nad nami. Zakładając, że z Watfordem lub Leicester wygrają przewagą tylko jednej bramki, to nasze dwie wygrane nam top4 w przypadku ich remisu w jednym z dwóch ostatnich meczy.

@Theo10: Zgadzam się w 100% z tym co piszesz. Jeśli już czepiać się pracy sędziego, to raczej z tego powodu, że naszych rywali traktował łagodniej. Wynik to już kompletnie inna kwestia. Mam wrażenie, że z taką grą to byśmy dostali grając w przewadze.

@Theo10: Tak była i z tym się generalnie nie kłócę. @Baniaczkin24 twierdzi jednak, że to był faul na bezpośrednią czerwoną, z czym delikatnie rzecz ujmując się nie zgadzam.

@Baniaczkin24: Ok , zamiar to jest ewentualnie trzeci aspekt brany pod uwagę, bo nawet za niewielkiego łokcia można czerwo wyłapać. Ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu, że tutaj raczej AMN chciał tą piłkę wybić, a nie po prostu władować się w nogi rywalowi. Spóźniony był, to też mu nie wyszło.

@Baniaczkin24: No, ale twoim zdaniem to jest czerwona ze względów taktycznych czy bardziej zdrowotnych? I nie chodzi o to, że moim zdaniem nie powinno tam być żółtej, bo powinna, tylko że czerwona to przesada, nawet jak na łagodniejszą ligę, bo ta jest zarezerwowana na na prawdę grubsze sprawy.

@Baniaczkin24: W takim razie Ndidi banicja na pół sezonu, a Choudry na 5 meczy. Nie chce mi się już tematu ciągnąć, bo nawet nie odpowiadasz w sposób zachęcający do jakiejkolwiek dyskusji. EOT

@Baniaczkin24: W jakim małym procencie? Masz jakieś statystyki?

I czego nie widzieli? Ja widziałem, że AMN wykosił Maddisona nogą sunącą z tyłu. Nie wiem od kiedy za taki faul jest coś więcej niż żółta kartka.

@Baniaczkin24: Drugi faul AMN na czerwo? Chyba inny mecz oglądaliśmy, bo IMHO żółta wpadła tylko dlatego, że akcja była dosyć obiecująca. Brutalności ja tam nie widziałem.

@Redzik: Trzeba się cofnąć do 9 lutego, czyli do meczu z Huddersfield... Chyba ktoś uznał, że nasze mecze są atrakcyjne i warto je w terminarzu ustawiać w takie dni, żeby nie kolidowały z innymi. W tym sezonie ogólnie chyba tylko 5 meczy zagraliśmy o 16 w sobotę i już nie zagramy, a przynajmniej dla mnie jest to najlepsza pora na mecz.

Kanonierzy.com to jakaś jedna wielka pętla nastrojów i tematów. Jesteśmy zajebiści, jesteśmy do dupy. Będziemy w top4, nie mamy szans na top4. Ozil to dno, Ozil to mistrz. No i creme de la creme ostatnich tygodni- czy drużyna A będzie w LM jeśli drużyna B wygra LE.

@ChatCrapGetBanged: Nie róbmy sobie jaj. Klopp gra tymi samymi zawodnikami na wszystkich frontach i wszystko śmiga jak w zegarku. Po prostu jesteśmy słabi mentalnie i nie potrafimy z siebie wykrzesać tych dodatkowych sił.

@Kanonier204: Kolego, pora założyć sweter Evertonu...

@metjuAFC: Głupota Nilesa to jedno, ale moim zdaniem i tak przegralibyśmy ten mecz. My po prostu jesteś SŁABI.

@Kowal96: Ja tak zawsze uważałem. Już nawet nie boli to, że przegrywamy czy odpadamy z kolejnych rozgrywek, tylko to w jaki sposób to robimy. Kiedyś uważałem, że brakuje nam szczęścia, ale tutaj chodzi tylko i wyłącznie o mental. I to jest raczej kwestia filozofii klubu, bo zawodnicy się zmieniają, a mental pozostaje.