Komentarze użytkownika Seraphee

a co do naszego "ZNAFCY" to nasuwa mi sie powiedzenie "nie tykaj poo [przyp. tutaj cie chlopcze odsylam do slownika. mala podpowiedz: angielsko - polskiego] niech nie smierdzi" ;D

Vpr > to jechalby samochodem haha;D

Bergkamp bylby chyba jedynym trenerem, ktory by mnie ze tak powiem zadowolil po odejsciu Wengera

bez Wengera to juz nie bedzie ten sam Arsenal!!! nie wyobrazam sobie tego...kibicuje Kanonierom od 8 roku zycia, wiec nie mialam okazji "poznac" jego poprzednika i dla mnie Arsene jest integralna czescia klubu! chyba bym nie przezyla jakby odszedl...jeszcze guardiola jego nastepca?! bo moim trupie i niech moje martwe cialo bedzie Wengerowi tarcza!;D

niestety nie ma szans zeby wrocil do tego czasu. moze uda mu sie zalapac na jakis mecz w tym sezonie, ale tego tez nie mozemy byc pewni.

i jak cos to "napisala" ;)

tak czytam od wczoraj te wszystkie komentarze i stwierdzilam, ze w koncu musze sie zarejestrowac i zabrac glos, bo juz szlag mnie trafia...takze przy okazji witam sie ze wszystkimi kibicami naszych Kanonierow;) Powiem Wam tak: My wiemy swoje, kibice barcy zyja we wlasnym przegenialnym swiecie i niech tam wracaja. Dla mnie to jest w ogole zalosne, ze wchodza na te strone i wypisuja te smieszne komentarze (na serio, przy niektorych ubawilam sie jak nigdy) i takie samo mam podejscie do nich. Nalezy im wspolczuc, bo jest to zjawisko psychologiczne wynikajace z tego, ze sa to najczesciej osoby bardzo zakompleksione i poprzez takie pyskowki i prowokacje czuja sie lepiej i poprawiaja swoja samoocene ("tak, ja tez jestem zaje*****, bo kibicuje zaje****** druzynie"). O sezonowcach juz nie wspomne;) Takze proponuje nie wdawac sie z nimi w dyskusje i nie dac sie juz wiecej prowokowac, bo oni sa slepo zapatrzeni w swoja "dume katalonii" (btw nie mieli w sumie w tej katalonii za duzego wyboru..."hmm espanyol czy barca? barcaaaa bo wygrywa!") i zadne argumenty do nich nie docieraja. Pokazmy wyzszosc kibicow Arsenalu i ich po prostu ignorujmy w mysl powiedzenia "gadaj z dupa to cie osra"....nie wiem jak Wy, ale ja nie lubie sie w takich rzeczach babrac ;)