Komentarze użytkownika Shagrath

Hvith, najlepsze byłoby państwo takich ignoranckich impertynentow jak Ty.....
Szkoda słów.....

Najpiekniejszy scenariusz, ktory mi sie marzy to taki, kiedy:
- w lato kupujemy Poldiego, Verthongena, Giroud i Hazarda/Goetze, Robin zostaje u nas
- w nastepnym sezonie gramy o mistrzostwo a w cwiercfinale Ligi Mistrzow trafiamy na Barcelone, ktorej spuszczamy wpie**ol i awansujemy dalej.

Mina Fabsa po porazce - BEZCENNE...

o zainteresowaniu Arsenalu Dembele slyszalem juz jakis czas temu, ale mial byc kupiony tylko wtedy, kiedy nie bedzie pieniedzy na transfery...

A, ze kasiora jest to pewnie zamiast niego zobaczymy Mario Goetze, Verthongena i moze kogos jeszcze (np. Giroud lub Demba Ba)....

Z calego Tottenchłamu tego typa nie lubie najbardziej....

transfer jest na 100% pewny, następny cel - Verthongen. Potem Hazard/Goetze i Giroud i będzie pięknie....

@Theowalcott90

KFC to kurczaki - Tottenchłam....

a co z zasada Wengera o przedluzeniu umowy zawodnikom po trzydziestce tylko o jeden rok ??

Nie wiem dlaczego, ale mam wewnetrzne przeczucie, ze tabela koncowa sezonu bedzie wygladac nastepujaco:
1.MC
2.MU
3.Mighty Arsenal
4. Chelsea
5. KFC

@Kitaz

Pamietaj, ze Robin przy podpisaniu nowej umowy dostanie 5 mln funtow, wiec to tak jakby zarabial ponad 6 mln rocznie...

Podolski dobry transfer. Ja bym jednak chcial, zeby i Chamakh i Park odeszli i wtedy zrobiloby sie miejsce na jeszcze jednego napastnika i Giroud super by sie do tego nadawal.
Do tego jeszcze Hazard/Goetze i Verthongen.
Nic mi wtedy wiecej nie potrzeba do szczescia....

@Mariusz28
Dlaczego cos nie tak ?? Giroud, Poldi i Robin zarowno jak i pozostali trzej to super pole manewru. Jednakowoz widze napad Gerv-RVP-AOC, jak i Poldi - RVP - Walcott. Chodzi o fakt, ze kazdy moze drugiego zastapic i jest przepiekne pole manewru bez straty na jakosci gracza...
Dodaj do tego Hazarda (Goetzego), Wilshere'a i Songa w pomocy, dodaj Verthongena w obronie i jestsmy EPL Champions 2013 !!!!

Mnie sie marzy linia ataku Arsenalu na przyszly sezon:
Giroud - RVP - Podolski
i zmieniajacy ich AOC, Walcott i Gervinho. Pozbycie sie drewna typu Park i Chamakh zrobi olbrzymia roznice, w pomocy zakup Hazarda i powrot Jacka rowniez. Zakup M'Vili traktowalbym jako opcjonalny, obrona natomiast to sprzedaz Squillaciego (o ile ktos go kupi) i zakup Verthongena. Z takim skladem spokojnie bedziemy sie bic o mistrzostwo i inne trofea.

co Ty opowiadasz za herezje?? Fabregas sam sie sprzedal informujac Arsenal, ze odchodzi i juz. Jak jestes taki cwaniak to przeprowadz skuteczne negocjacje, wiedzac, ze nie masz innego atutu w kieszeni, jak tak naprawde nic nie znaczacy kontrakt zawodnika, ktory nie chce tu byc.

Sorry,

Zamiast Artety bylby Nasri. Razem z Wilsherem to raczej atakujacy a nie defensywni.Rotacja w skladzie bylaby rzecza normalna, a co do Koscielnego to mam nieco inne zdanie. Cahill ma lepsze warunki i zna Premiership lepiej, wiec uwazam, ze do Vermy lepiej pasuje niz Kosa. Ponadto po dwoch latach w Arsenalu uwazam, ze Cahill bylby o niebo lepszy niz jest. Mielibysmy mnostwo mozliwosci manewru, wiec ta jedenastka, ktora podalem to tylko przyklad.

Ja nie uwierze, dopoki nie zobacze. Wenger ma ostatnie lato w tym roku, zeby przeprowadzic powazne zmiany w skladzie, inaczej wywioza go na taczkach. Mielismy naprawde duze szanse, zeby pozyskac porzadnych zawodnikow - pisalem wczesniej, ze Arsenal byl w zaawansowanych rozmowach z Benzema, M'Vila i innymi i wszystko spelzlo na niczym, bo nie bylo kasy. To znaczy byla, ale dyrektywy Zarzadu byly takie, zeby ich nie wydawac.
Ze skladem, ktory byl naprawde w stanei pozyskac, nie tracac przy tym Nasriego, ktory pewnie widzac wydawana kase nie odszedlby, bo roznica w tygodniowce, ktorej zadal (115k), a ktora mu chcieli dac (105k) byla do zalatwienia. Majac sklad taki jak:

Szczesny - Sagna, Verma, Cahill, Santos - Arteta, Song, M'Vila, Wilshere - van Persie, Benzema

moznaby spokojnie wygrac lige i chociazby FA Cup, nie wspominajac, ze mielibysmy lawke rezerwowych, gdzie spokojnie wymieniamy zawodnikow, gdy ktorys ma gorszy dzien - Kosa, Per, Walcott, AOC, Gerwazy itd. Kasa, ktora uzyskanoby z sukcesu na pewno pokrylaby wyzsze koszty. Jezeli te matoly z Zarzadu otworza w koncu oczy to jestem przekonany, ze Wenger znowu utworzy drugich Invincibles i dopiero po sukcesie odejdzie na emeryture.

Mirror Football nie podaje calej wypowiedzi Wengera. Wenger twierdzi, ze jezeli nie bedzie mial kasy na zakup Hazarda, Goetze i Podolskiego to najprawdopodobniej kupi graczy takich jak Fellaini i Dembele.
O tym, ze zarzad jest winien pisalem juz dawno temu. Wenger nie ma swobody w doborze zawodnikow od czasu przeprowadzki na Emirates...

@kamil

mozna przymykac oko, bo po prostu nie ma na to kasy i tyle. Nie zauwazyles, ze nawet w tym okienku transferowym Wenger kupil dopiero jak sprzedal Cesca i Nasriego?? Gadanie Gazdisa o 50mln na transfery to bzdura, Wenger mial ok.15mln plus to co bedzie ze sprzedazy zawodnikow a i te 15mln to nie od zarzadu tylko z poprzednich okienek.
Najgorsze jest to, ze ja tak samo jak Ty wiem, ze sukces byl tak bardzo blisko i mozna bylo zrobic krok wiecej i pewnie Wenger i klub by na tym wiecej zyskal, ale tam zdecydowano, ze nie ma inwestycji i juz i Wenger ma sobie radzic z tym, co ma.
A ze podjal pewne decyzje zle - coz, i ja i Ty podejmujemy decyzje codziennie, ale zadna z naszych nie decyduje o samopoczuciu milionow :-) ja mu naprawde nie zazdroszcze...

@kamil

ale ja nigdy nie mowilem, ze zarzad jest zly. Po prostu ma inne cele - dlugoterminowe i splate dlugow zaciagnietych na budowie stadionu i developmentu Highbury.
Ty caly czas sie skupiasz na "tu i teraz". Kupic teraz, rozwiazywac teraz. Ale decyzja o przeprowadzce to byla sprawa na 10 lat i temu wszystko jest podporzadkowane. Nie przemawia to do zwyklego kibica, bo kibic chce trofeow, a nie stabilnosci. W obecnej sytuacji trofea mialby byc tylko "milym dodatkiem" do sprawnie przeprowadzonego projektu.

Financial Fair Play - reguly ustanawiajace prawo, ze klub nie moze wydac wiecej niz zarabia.

@kamil

nie wiem Kolego, gdzie Ty mieszkasz, ale ja akurat w Londynie i mam wsrod swoich znajomych ludzi, ktorzy pracuja w Arsenalu i co nieco wiem, jak sprawy sie maja.
Przejrzyj moje posty z poczatku lata wiekszosc tego co pisalem sie sprawdzila...

I wtedy zastanow sie czy to ja gadam bzdury....

tak jak ktos tutaj wczesniej wspomnial - ekonomia jest na razie AFC na pierwszym miejscu. Klub ma byc gotowy do zawojowania Europy w momencie wejscia FFA i do tego czasu zarzad chce splacic wszystkie dlugi i miec duzy zasob kasy na transfery, bo wtedy nie bedzie walczyl z MU, MC i CFC ale sami bedziemy dyktowac warunki....

@kamil_malin

ja jestem ciekaw Kolego co Ty bys zrobil?? Bo jakos nie wygladasz mi na super trenera. Nie masz zielonego pojecia co dzieje sie wewnatrz klubu i jak to wyglada od podszewki. Kiedy zrozumiecie, ze Wenger nie ma swobody dzialania i na razie nie bedzie jej miec. Nikt inny nie zrobi tej roboty lepiej niz on.
Podaj chociaz moze jakies nazwisko magika, ktory by poprawil sytuacje w klubie, bo ja jezeli juz kogokolwiek mialbym wziac do klubu to sprowadzilbym Davida Deana z powrotem

Autor artykulu przedstawil nam bardzo czarna wizje naszego ukochanego klubu i o ile sytuacja, ktora sie dzieje od mniej wiecej 2005 roku jest opisana dosc dobrze i realistycznie to w wielu przypadkach a przede wszystkim w jej genezie w ogole sie z autorem nie zgadzam.
W 2005 roku Arsenal podjal decyzje o przeprowadzce na nowy stadion. Dlugi zaciagniete na przeprowadzenie inwestycji siegaly ponad 600mln funtow, wiec nic dziwnego, ze cala strategia prowadzenia zespolu musiala ulec zmianie. Arsenal posiadal wtedy sklad pelen wielkich pilkarzy i byl jednym z najmocniejszych klubow Europy. Zaciagniete dlugi spowodowaly, ze klub przestal inwestowac w sklad a jedynie uzupelnial go mlodzikami, ktorych wynajdywal i podpisywal niejaki David Dean. To on stal za wszystkimi najlepszymi transferami Arsenalu i jego odejscie nie pozwolilo na kontunuacje tejze strategii w najlepszym wydaniu a zmusilo Wengera do dzialania na dwoch frontach.
Arsene Wenger, odwrotnie niz jego angielscy koledzy z klubow typu Leeds, Portsmouth i nawet (!!!!) Man City poukladal druzyne tak, ze przez wiele jeszcze sezonow liczyla sie jako jedna z glownych sil pilkarskich w Anglii i Europie. Jego koledzy natomiast zaliczyli bolesne upadki lacznie z bankructwami klubow wlacznie. Skoro fakt, ze przez tyle sezonow Arsenal uczyl innych jak grac w pilke a nie staczal sie na dno to przede wszystkim zasluga Wengera to czemu teraz przy kilku bolesnych porazkach wszyscy zdarliby skore z Wengera i powiesili na najwyzszym maszcie Ashburton Grove ???
Kiedy w koncu zrozumiemy, ze Wenger nie ma mozliwosci prowadzenia w klubu tak jak by to sobie wymarzyl ?? Wenger zgodzil sie, by przeprowadzic klub przez najtrudniejsze zmiany w historii i to, ze jestesmy w tym miejscu a nie innym to przede wszystkim jego zasluga !!!!
Kazdy kibic chce trofeow, ze mna wlacznie, ale musimy zrozumiec, ze to za co kochamy Arsenal to nie tylko bezmyslne wydawanie olbrzymich pieniedzy na graczy, niszczenie rynku i podkopywanie tradycji "bo mnie na na to stac"!!!!
Kochamy Arsenal, bo tylko w tym klubie kazdy ruch jest przemyslany, zyjemy wedlug wlasnych zasad i jest nam z tym dobrze. W czasach, kiedy wszystko mozna kupic, zniszczyc i zdeptac bardzo dobrze, ze jest ktos, kto potrafi byc wierny zasadom, regulom i wlasnej filozofii. To towar bardzo deficytowy w dzisiejszych czasach i bardziej niz pluc, powinnismy sie zastanowic i przemyslec, ze jestesmy ponad to, co zwykle i szare. Arsenal zbudowal maszyne, ktora sama porusza sie i sama utrzymuje, reszta potrzebuje bycia na oddziale reanimacyjnym, z pieniezna kroplowka podlaczona permanentnie do slabego ramienia i malo wydajnego mozgu....
Zastanowmy sie raz jeszcze zanim kolejny raz oplujemy Wengera....

Nie wiem jak Wy, ale ja mam bardzo pozytywne przeczucia względem Artety...
Wydaje mi się, ze będzie lepszym grojkiem dla nas aniżeli Nasri... Wystarczy spojrzeć jak grał w Evertonie, a już podczas pierwszych treningów młodziacy od nas aż pieją na twitterze odnośnie umiejętności Artety.

czytalem wypowiedz McLintocka w oryginale i niestety kolega redaktor pominal kilka waznych czesci z tego wywiadu...
A Robin.... hmmmm wydaje mi sie, ze zachowa sie jak Bergkamp - zostanie do konca...

Kościelnego to on bije na głowę zarówno umiejętnościami jak i charyzmą. Bardzo chciałbym żeby jeszcze doszedł Cahill bo wtedy obrona byłaby super solidna.
Marvin Martin podobno jest najpewniejsza opcją jeśli chodzi o transfer pomocnika.

GiveMeFootball podaje, iż Arsenal złożył oficjalną ofertę 22m za Yanna M'Vilę
Jeżeli udałoby się dopiąć jego i Maloudę to nam da trochę spokoju i opanowania w pomocy - wróci Jack i razem z Maloudą pociągną temat do przodu a Song będzie musiał ostro zapier****ć, bo M'Vila tak jak Gervinho - nie przychodzi siedzieć na ławce...
Gdyby tak jeszcze kupili Cahilla....

Szczęsny
Sagna - Per - Cahill - Verma (Santos)
M'vila
Jack - Malouda
Theo (Park) - Gervinho - RVP

Z takim składem faktycznie można spokojnie patrzeć w przyszłość.

Jak odchodził Henry miałem zupełnie inne odczucia i praktycznie nie bałem się o Arsenal - teraz jest zupełnie odwrotnie - boję się i to bardzo. Został nam praktycznie tylko jeden Van Persie, który jest graczem światowego formatu, reszta albo jeszcze się na wyżyny nie wspięli (Wilshere) albo są po prostu średniej jakości zawodnikami, którzy lat temu kilka (2004 2005) nie mieliby szans, by być w pierwszej jedenastce Kanonierów.

@ kanonier11

Możesz powiedzieć o co dokładnie Ci chodzi ?? Twoja wypowiedź jest nieco enigmatyczna...

Dla mnie jeszcze jedna rzecz jest rażąca - twierdzi, że Wenger jest dla niego jak Ojciec. Tylko powiedzcie mi który to syn zostawia swojego Ojca w godzinę największej potrzeby ?? Cały projekt Wengera przeżywa teraz największą próbę, bo właśnie na 16, 17 i 18-latkach kupionych kilka lat temu miał się opierać Arsenal w chwili obecnej a największy talent tej generacji, kapitan zostawia go właśnie wtedy, kiedy to jest potrzebny najbardziej.
W Arsenalu miał szansę zostać legendą, kto wie, czy nie większą niż Henry. Teraz jest zwykłym szmaciarzem...

Jak słucham takiego pieprzenia Fabregasa to aż się gotuję. Skoro Arsenal wg niego odniesie takie triumfy i w ogóle jest bajka to czemu nie został ??? Był kapitanem - to on powinien poprowadzić zespół do sukcesów a nie uciec do Barcelonki bo tam mieszka tata i mama. Po prostu nie wierzy, że ten klub odniesie sukces i poszedł tam, gdzie ten sukces już jest. Za chwilę bardzo boleśnie się przekona, że w klubie jest co najmniej kilku zawodników na jego pozycję i bardziej niż grać, będzie siedzieć na ławce czekając na szansę - o ile oczywiście ją dostanie, bo tuż za nim jest Alcantara, który jest młodszy i też widać, że ma papiery na granie. O przeskoczeniu duetu Xavi - Iniesta też w tej chwili nie ma mowy. Jest też jeszcze kilku innych, którzy też gruszek w popiele nie będzie zasypywać, tylko walczyć o pozycję.
Jak dla mnie to najgłupsze posunięcie Fabsa jakie mógł w tej chwili zrobić...

Fabregas odejdzie, zgadzam się z drQ

Ja oglądałem całą sesję Q&A i nigdzie nie słyszałem, żeby Gazidis stwierdził, iż dokonają istotnych wzmocnień. Owszem, stwierdził, że wiedzą gdzie są słabe punkty, wiedzą, jak je naprawić, ale jednocześnie podkreślił, że nie będą niszczyć swoich struktur finansowych.
Jednym słowem - o spektakularnych transferach możemy zapomnieć, choć, że transfery będą to akurat jest fakt.
Teraz jest stosunkowo cicho, bo wszyscy są na urlopach....

Wszyscy teraz bedą wydawać kasę na potęgę, bo jak wejdą przepisy fair play odnośnie transferów to już sobie City i Chelsea nie pokupują. A my będziemy lata świetlne przed wszystkimi...

Tutaj nie chodzi o zachłanność piłkarza, ale jego agenta i system podatkowy w UK. Piłkarz, który zarabia 90 tys na tydzień de facto do ręki dostaje niecałe 45, bo resztę zabiera urząd podatkowy, najbogatsza bowiem klasa w UK odprowadza właśnie 50% podatku.
Nie mniej jednak to i tak mnóstwo kasy .....

Lekko pomylka w ponizszym poscie
chcialem napisac

"czyli gralismy przez 60 minut w 10"

Ja na stale wyjechalem do Anglii w 2005 a wczesniej mieszkalem i pracowalem w Wawie. Na Wisle (wtedy Petrochemie) chodzilem od 1993 roku i przez dlugie lata ultrasowalem na sektorze G. Mimo pracy w WWA na kazdy weekend zjezdzalem na meczyk o ile byl w domu. Wyjazdy typu Leczna, oczywiscie Warszawa i inne bliskie tez zaliczalem, bylem tez na historycznym pierwszym meczy Wisly w pucharach (pojechalem do Ventspils samochodem !!!)

Wracajac do Arsenalu. Fabregas nie jest niezastapiony !!! Dlaczego ?? Bo ma gleboko w dupie Arsenal i granie dla niego. To koles, ktory zostal zmuszony do gry w klubie na nastepny sezon kompletnie wbrew jego woli. On nam nie pomoze wygrac, raczej pomogl przegrac - patrz drugi mecz z Barca, kiedy to zawalil przy pierwszej bramce. Co wiecej, sam przyznal, ze czul iz nie moze grac juz od 10 minuty a zszedl dopiero w 70 !!!! Jednym slowem 80 minut gralismy w 10 !!!!!
To jest naczelna zasada - nie trzyma sie w klubie zawodnika, ktory w nim nie chce byc. Sam chodzac na mecze nie widzialem w tym sezonie, by Fabregas cieszyl sie ze zdobycia bramki tak, jak to robil chociazby w zeszlym sezonie. Ot, stonowana radosc, podniesione rece do gory i wszystko.
Zespol zostanie wzmocniony i to bedzie fakt. Jezeli Fabregas to zobaczy to byc moze zmieni zdanie. Na ta chwile to sie spakowal i wyjechal i nic nie zapowiada, zeby mial wrocic.

Tak, chodze. Nawet juz corke nauczylem paru piosenek (ma 6 lat i tez ze mna chodzi). Jak juz pisalem, jestem trenerem plywania i czesto mi moi podopieczni podrzucaja bilety na mecze a tam zwykle siedza pikniki.
Jednakze jak kupuje bilety to zwykle za bramkami, czyli tam, gdzie sie dzieje najwiecej, jesli chodzi o doping. Sam za gowniarza ultrasowalem dla Wisly Plock, ale zycie przygnalo mnie do Londynu a tu jest tylko....
ARSENAL

Gibbs jest kontuzjogenny to fakt, ale jak sam podkreslasz umiejetnosci mu nie brakuje. Chodze na mecze Arsenalu (nie mam co prawda karnetu, ale na jakichs 30% meczy jestem) i niejeden raz mialem okazje go ogladac i sadze, ze umie wiecej niz Clichy. Dlatego dobry zmiennik zalatwilby sprawe...

Fabregas nie jest niezastapiony, pamietam, jak odchodzil Henry i tez kazdy mowil, ze to juz koniec Arsenalu itp itd. Jakos Arsenal gra dalej i radzi sobie dobrze. Warto tez zwrocic uwage, ze Cesc nie rozegral w tym sezonie wielu meczy, nie bede wnikal, czy przez kontuzje, czy przez niechec do gry.
Clichy zawalil nam kilka waznych bramek w tym sezonie i tez uwazam, ze warto jest dac szanse Gibbsowi.
Jedyny problem jaki jest to kontrakt Nasriego, bo gdyby odszedl to bedzie oznaczalo reorganizacje pomocy a to byla ostatnimi czasy nasza glowna sila. Byloby naprawde niedobrze gdyby odszedl, ale podkreslam - to podobno nie zalezy od samego Nasriego, ale jego menago, ktory jest jednym z najwiekszych ku***ow.