Komentarze użytkownika Simpllemann

Żeby nie było niedomówień - 19 i 22 lipca.

@kubus766
Dziś o 12. Potem 19 (Bayern) i 22 (Chelsea).

@mistiqueAFC
De La Hoya to Amerykanin.

@mistiqueAFC
Faworytem byłby, nie przeczę, jednak myślę, że w ostatnich latach, to właśnie Golowkin miałby największe szanse, by go pokonać.
De La Hoya miał tego pecha, że walczył z nim u schyłku swojej pięknej kariery. Sytuacja podobna, nie wiadomo jak potoczyłoby się to w jej najlepszym momencie.


@Rotendie
"Wywalone", albo się po prostu Kazacha boją.

Mayweather jest kapitalny w defensywie, ale chyba nigdy nie walczył z zawodnikiem, który ma kowadło w pięści. A takim dysponuje Gołowkin. Jednak z drugiej strony, Kazach musiałby najpierw trafić Amerykanina, a to nie byłoby proste. Niemniej jednak bardzo chętnie zobaczyłbym ten pojedynek i nie spisywałbym Gołowkina na straty.

@mistiqueAFC
Giennadij Gołowkin.

@arsenallord
Zgadza się. Myślę, że Kazach mógłby to zrobić. I to chyba jedyne nazwisko, które można wziąć pod uwagę.

Mayweather to mistrz. Trzeba mu to oddać, choć myślę, że jest jeden pięściarz, który mógłby go zdetronizować.

Jose Luis Castillo, Arturo Gatti, Zab Judah, Oscar De La Hoya, Ricky Hatton, Juan Manuel Marquez, Shane Mosley, Miguel Cotto, Saul Alvarez, Manny Pacquiao.
Nie jestem fanem Amerykanina, ale pisanie, że walczył ze słabymi rywalami jest niedorzeczne.

@lays
12.

Marcelo (były piłkarz Wisły) w Lyonie za 7 milionów euro. Jedna z lepszych karier zagranicznego piłkarza grającego w Ekstraklasie.

Pierwsze skojarzenie ze stratą piłki piłkarza w czerwonej koszulce (Lechii) - Walcott.

@Gunner012
Ale chciał tam grać.

Okaże się, że Boss jest w czepku urodzony. Lacazette przyszedł, bo Atletico dostało zakaz, Lemar przyjdzie, bo Bakayoko oblał testy.

@MaciekGoooner
youtube.com/watch?v=KO7tx63Yz9k

@mistiqueAFC
W każdej lidze spotkasz takie mecze. Czy Arsenal lub United zawsze grają pięknie? Sam pewnie w trakcie sezonu powiedziałeś sobie, że po meczu Kanonierów bolały Cię oczy.
I tak jest wszędzie - są mecze znakomite, ale i też takie, o których chce się szybko zapomnieć.

Zawsze śmieszy mnie, że oglądanie Ekstraklasy to masochizm. Zwłaszcza przez osoby, której jej nie oglądają. Czytając komentarze tutaj, podobnie można pomyśleć czasem o spotkaniach Arsenalu.

@mallen
Tak.

@mallen
W przyszłym roku mu się kończy.

@hodor
Giroud.

Nasi poznają kulturę Aborygenów:
youtube.com/watch?v=eszNzxhR-10

Nie, zacząć od sprzedaży tych, z których jest najmniej pożytku. A Wilshere się do tej grupy zalicza.

Wilshere daje więcej, ale jedynie teoretycznie, bo praktycznie go nie ma. Wciąż się leczy. Nie jest to jego wina, ale fakt jest taki, że lepszy jest zdrowy Elneny (który gra bez fajerwerków), niż kontuzjowany Anglik.

@kibicarsenalu123
Nic nie pisałem o sprzedaży piłkarzy, a jedynie o cenie za Anglika, która nie jest tragiczna. Patrząc na to, że jego zdrowie jest bardzo kruche, to - tak jak wspomniałem - raczej nikt nie zaryzykuje wydać wielkich pieniędzy, by pozyskać naszego wychowanka.

@kibicarsenalu123
A jak odniesie kolejną kontuzję, to spadnie dziesięciokrotnie.

A kto zaryzykuje wydać większe pieniądze za Anglika?

@filo94
Wciąż Australia. Dopiero potem lot do Chin i mecze z Bayernem i Chelsea.

@dolny
pl.sportsdirect.com

35 milionów funtów za 30-letniego defensora to śmiech na sali? Bez przesady.

A może Lemar jest dla Monaco po prostu ważniejszy, niż Mendy, Bakayoko czy Bernardo? I jak wspomniał kolega @lays - nie jest tak, że inni wchodzą sobie do Księstwa jak do sklepu i biorą kogo chcą, tylko fajtłapa Wenger ma z tym problemy.

@mistiqueAFC
...który i tak zmienisz jeszcze wielokrotnie.

Boss za kilka lat: mogłem mieć dwóch Zlatanów.

@marcingus1
youtube.com/watch?v=qUjaIKddayU

@MarkOvermars
Nowe znaczenie skrótowca BFG.

@mistiqueAFC
Tak, z Meksykiem.

To Lech jeszcze jakieś szanse ma.

@darros
Jeszcze rewanż, więc może będą mieć szczęście. Może.

Lech 0:3. Tego chyba się już nie uda odrobić.

@Traitor
Walcott i Welbeck:
youtube.com/watch?v=4iKLtfoP-wk

Giroud ywalczył jeden rzut wolny, a poza tym mało widoczny.

Od przybytku głowa nie boli. Chyba, że chodzi o Welbecka, Walcotta i zawodników podobnych.