Komentarze użytkownika Strus

Bramkarz Partizana grał lepiej niż przyzwoicie. Arsenal w typowym dla siebie stylu: Z przodu mnóstwo, naprawdę mnóstwo okazji, na szczęście kilka wykorzystanych+ parę wieeelkich baboli w obronie. Fabiański umie świetnie bronić, widać że z psychiką coraz lepiej - będzie z niego pożytek.
Boli niedyspozycja Songa :(

Chamakh dostał ładnie po nogach- zasłużona czerwień. Karny obroniony OMG!

Oby Denilson z Songiem zaczęli coś grać. Zobaczymy, czy Partizanowi starczy sił na dalszą gę faul (i pobłażliwości sędziego Starka co do dawania kartek)

Szanse co parę minut- to może być pogrom Partizanu

szkoda,że nie doszło ostatnie podanie-- akcia palce lizać. Wilshere świetnie sobie radzi

Na chwile obecna Denilson z Songiem niezbyt radzą sobie z podaniami do pierwszej linii :/

no proszą Arszawin trafił :)

Koscielny i Nasri jednak sobie odpocznie przed Chelsea. Prawidłowo. Oby także Chamakh, Wilshere i Arshavin nie musieli grać pełne 90 minut.

@Kikut123
Lubisz karmić kasą bukmacherów?
Jakbyś odstawiał pojedyncze mecze, pewnie miałbyś szanse na porządny zysk, a tak....

Partizan, Chelsea i ... przerwa. Paru zawodników zagrało ostatnio dużo meczów. Przed arcyważnym niedzielnym pojedynkiem na odpoczynek szczególnie zasługują: Nasri, Koscielny i Wilshere, po części Arshavin.
Dlatego pewnie skład będzie podobny do poniższego(zmiany w (*):
Fabiański
Eboue, Djourou, Squilacci, Clichy(*Gibbs)
Song, Denilson
Lansbury, Rosicky, Arshavin
Vela(*Chamakh)

Dla widza, panie laskowski, to było najlepsze widowisko

Gdybym wiedział, że Andriej nie wejdzie na podium- zagłosowałbym na niego, a nie na Samira

Witam!

Przykro było oglądać słabość Arsenalu w tym meczu. Mimo wszystko stworzyli sobie sporo sytuacji strzeleckich (8 celnych strzałów i 3 słupki) , z czego 2 wykorzystali.
Nie ma co się czepiać ofensywy. Grała wystarczająco dobrze- Nasri i Arshavin pokazali klasę
Środek :Diaby i Eboue to nie ta klasa. Diaby raz niekryty dostał piłkę na linii pola karnego ..i szukał kolegów- symboliczna scena podsumowująca jego występ.

Natomiast defensywa wypadła tragicznie. Ogólnie cienko z odbiorem. Sagna asysta na 1:3 i zawalenie pierwszej bramki. Clichy współwina za drugą bramkę, przy trzeciej powinien pomóc bramkarzowi. Kościelny i Squilacci rządzili z Sunderlandem przy górnych piłkach, a WBA zagrało po ziemi i wyszło szydło z worka. Kościelny: uciekł mu napastnik przy karnym, przy pierwszym golu wykonał fatalny ruch do przodu , przez co piłka przeszła (jeszcze jeden kanonier siatkę zaliczył), przy drugiej nie pokrył zawodnika- był jego (aż tak bał się drugiej kartki?).
Song nieskuteczny w odbiorze, brakowało wsparcia innych zawodników pomocy(Diaby
!), albo go nie było na nominalnej pozycji
Almunia: obroniony strzał, złapany karny, a potem: bez szans przy pierwszej ,straszny babol przy drugiej, strach przed czerwoną przy stanie 0:2 dopełnił dzieła zniszczenia. WBA 5 celnych strzałów na bramkę(łącznie z karnym). 3 przeszły. Masakra. Oby to był jednostkowy przypadek.

Mam zamiar zobaczyć wszystkie mecze Arsenalu w tym sezonie, są tego warci.