Komentarze użytkownika SunTzu

sorka mój błąd -
football-talk.co.uk/23745/alvarez-signs-precontract-agreement-arsenal/

http://football-talk.co.uk/23745/alvarez-signs-precontract-agreement-arsenal/

dziki - Messi ma 24 lata, Alvarez 23, więc ekhmm no mooooooże się okazać, ale w rok na pewno nie wskoczy na poziom messiego.

Wielki człowiek i bramkarz zarazem! wszystkiego dobrego Edwin byłeś znakomitym przeciwnikiem.

Kurna nie dogodzi. Chcieliście transferów? Macie transfer!!!!!!!!!!
aikon90 - przestań pieprzyć, a wulgarne słowo którego użyłeś na wstępie pisze się przez ch, a nie tak jak twoi koledzy zwykli wypisywać sprayem na murach.

Arsenal ewidentnie znajduje się w okresie przejściowym po przeprowadzce na nowy stadion. Nie rozumiem, zdziwienia tych którzy myśleli, że od tak nadal będziemy zdobywać trofea, budując nowy skład i spłacając kredyt. Mnie wcale nie dziwi taki fakt. 6 lat zajęło stworzenie nowej drużyny, z zawodników którzy zaczęli nam piłkarsko dojrzewać. Myślę, że posucha niedługo się zakończy. Według mnie, pozostawanie Arsenalu przez ten okres na szycie (top 4) jest niezłym osiągnięciem.

Leonik25 --> na zbity pysk, to ja wywalił bym większość pseudofanów, plujących na klub i zawodników... z tobą na czele!!!

Podzielam nadzieję Bossa.

Drugi2KibicArsenalu --> wiaderko, hmm po mistrzowsku:D

Henry_14 - a jak myślisz? Że nagle złapał spadek formy. Drewno zawsze wylezie na wierzch, nie czarował w zeszłym sezonie, nie czarował w obecnym. Opowiada tylko jaki to on nie jest wspaniały a na boisku nigdy nic wielkiego ni pokazał.

gooner80 - zgadzam się, prócz Diabi'ego

Że co Benio "drugą" szanse????? Mats, raczysz chyba kpić. To drewno było do wywalenia już po ubiegłym sezonie. Dostał już zdecydowanie zbyt wiele szans i jak dla mnie to wszystkie spartaczył.

Yeahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh!!!

Merson to nie tylko alkoholik. Miał problemy z hazardem, ćpał kokainę i wiele innych używek. Czytałem dzisiaj cały artykuł z rewelacjami Mersona. Jak sam twierdzi, jest osobą podatną na wszelkiego rodzaju uzależnienia. Powiedział, że gdyby jadł czekoladę to od niej również mógłby się szybko uzależnić. Ogólnie na hazard, prochy, alkohol i innego rodzaju używki przepuścił około 5 milionów funtów.

hehe też zauważyłem, ale było już za późno

Diabliica - nie nawidzę Barcelony, za MU też nie przepadam, ale to jednak wam będę kibicował w finale. Mósicie jednak uważać na świetne "wyszkolenie techniczne" Farsy, patrz link poniżej.
youtube.com/watch?v=T8YL8Q3h_Zs - szkółka barcelonki w pigułce

Hejterzy, zamknąć ryje. Rzygać się chce jak czyta się tyle wypowiedzi pseudo fanów i tępych matołów.
Jasne Wenger out, i co dalej kretynie, jeden z drugim. Shut the fuck up.

proście a będzie wam dane
youtube.com/watch?v=fPmV8sTiRTM
youtube.com/watch?v=5-1x6rxd75c
youtube.com/watch?v=W7BFOvpLee4
youtube.com/watch?v=Zi71F5t12dg
youtube.com/watch?v=yOkvwHDjHBM

evelred - nie wiem jak serial, ale książki z tej sagi są świetne

dobra, to wy tu sobie o mosznach i fapufapu,
a tym czasem trzeba w NFS'a napierniczać

pinguite - różnie w życiu bywa, ale lepiej nie wnikać

nie ma sprawy:P

ale żeby nad hormonalnym, to faktycznie ciekawe

Seraphee - każdy facet fapował, fapuje bądź bedzie fapował. Żadna filozofia i badania na ten temat są zbędne. A z jaką częstotliwością to zależy od libido.

Co do plakatów, to wolałbym kogoś ze starej gwardii, młodzież jeszcze musi sobie zasłużyć.
Kiedy byłem szczeniakiem za czasów gimnazjalnych, miałem plakat z Henrym z BravoSport.
Tyle na temat plakatów ode mnie.

Ja jako kibic a nie pseudo ekspert przewidywałbym 3 zmiany w polu maks 4 (na zasadzie jeden odchodzi inny przychodzi), to wszystko.
1 zmiana w obronie
2 w pomocy (dp i skrzydlo)
1 w ataku
Ale, żeby od razu pół składu, no proszę Państwa. (dinuś to do Ciebie)

dino77 - przedstaw mi jakieś dowody, to uwierzę, że jesteś jakimś ekspertem, w innym wypadku nie chce mi się czytać Twoich wypocin.
Ja znam się na jednym - na kibicowaniu.
Ekspertyzy zostaw profesjonalistom.

MatArsenal - wystarczyło by mi te 5 pkt z wszystkich, które przez niego straciliśmy. Teraz sobie pododawaj. Mielibyśmy w dalszym ciągu ogromne szanse na mistrza.

stefcio15 - jak spłacimy stadion to kto wie.
Jaki cel miało by odkładanie kasy, tylko po to żeby ją odkładać.
Wenger chyba nie startował w konkursie, kto uzbiera najwięcej, z tabliczką czekolady jako główną nagrodą.

MatArsenal9870 - Oczywiście, że nie, ale jeden z bardziej istotnych, moim zdaniem.

Arsenal1994 - ale klub na tym zarobi, zawsze coś.

Thierry - Powiem tak. Jakości naszej drużynie odmówić nie można, ale jeśli stracimy to mistrzostwo, które ucieka nam między palcami, to niestety ale tylko i wyłącznie na własne życzenie.

Jedno jest pewne. W przyszłym sezonie, na pewno wzmocnimy się w jednym elemencie, a będzie to mianowicie bramka. Koniec z frajerem Almunią. Przez żadnego innego zawodnika nie straciliśmy tylu punktów co właśnie przez niego. Chodzi mi o kwestie indywidualne, które wpływają na wynik spotkania.

Ciasteck2 - pewnie trzeba hejtować Wengera, to z pewnością panaceum na wszystkie problemy Arsenalu.

Thierry - był Wenger i były strzały z daleka, Bergkamp, Henry.
Tylko teraz coś się stało i nasi piłkarze się przyblokowali i boją się przyłożyć. Robin od czasu do czasu próbuje ale to za mało.

Najbardziej martwi mnie fakt, że naszej drużynie brakuje naprawdę niewiele.
Wystarczyło by wymienić co najwyżej 3 zawodników, poprawić, tudzież wdrożyć strzały z dystansu, wprowadzić sesje z psychologiem sportowym, do tego trochę więcej szczęścia i mielibyśmy mistrza jak nic.

Arsenal1994 - Jak to nie znosimy?
Ja nienawidzę ale to moje subiektywne odczucia podżegane od kilku lat.

Pinguite - tak wiem, wybacz, następnym razem będę bardziej ostrożny.

Udeżenia z dystansu to chyba jedyny element, którego tak naprawdę nam brakuje.

samir87 - w sumie to były moje wolne myśli, ale jakoś się zgrało z twoim postem heh

Faktycznie, muszę się zgodzić, iż przydało by się trochę więcej odważnych strzałów z dystansu.

Mizzou - zaiste...

Nic to, trzeba będzie się wzmocnić w lato i powalczyć w przyszłym sezonie.
Może to jak w historii o Mojżeszu i snach Faraona. Siedem lat posuchy a potem siedem lat urodzaju (tylko, że tam było na odwrót)