Komentarze użytkownika Szogun

Znaleziono 31796 komentarzy użytkownika Szogun.
Pokazuję stronę 725 z 795 (komentarze od 28961 do 29000):

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:12

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:12

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:12

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:12

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:12

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: A miało być tak pięknie... Arsenal 1-2 Birmingham City! 27.02.2011, 21:11

Przed meczem z Barca zwarcie uszkodzilo mi nowy tv i twardziela w laptopie a klotnie z szefem mial oslodzic dzisiejszy mecz.Niestety od poczatku gracze z Birmingham grali z wiekszym zacieciem a Zigic pokazywal, ze potrafi utrudnic Naszej def zycie.Pomyslalem,ze Koscielny ma gorszy dzien ale DJ calkiem dziarsko daje rade.Przy calej tej gadce o motywacji i poczatku sukcesow mecz z 16 druzyna tabeli wygladal niepokojaco wyrownanie a takie mecze niestety zwykle przegrywamy.Jeszcze po minie V.Persiego pod koniec drugiej polowy mozna bylo stwierdzic,ze jest z nim kiepsko.Pomijajac fakt,ze moment na kontuzje jest najgorszy z mozliwych czlowiek ludzil sie,ze wszechmocny Benek pokaze klase.Grubo sie przeliczylem i o ile jego wejscie bylo naturalne to wejscie topornego Chamakha za dobrze grajacego Arshavina bylo decyzja dziwna. Policzek Kanoniera wymierzyli dwaj ulubiency i to minute przed koncem.Co zawiodlo?Brak wiary, koncentracji,motywacji,umiejetnosci a moze doswiadczenia.Cholernie trudno powiedziec biorac pod uwage przecietnosc przeciwnika i Nasze rozbudzone nadzieje.Przed 2 meczem z genetykami aby to nie bylo pokazanie swojego miejsca w szeregu a Thomasa Rosickiego przy calej sympatii dla tego gracza czas zamienic na lepszy model.Gorycz porazki i wiara mimo wszystko zostaja po tym okrutnym meczu.Arsenal i tak mamy w sercach.Sorry za przydlugi post ale rzadko chce sie klepac z komorki tym bardziej takie wypociny w atmosferze nekrologu ;)

Komentowany temat: Fantastyczny comeback! Arsenal 2:1 Barcelona 17.02.2011, 00:04

Dobra z bananem na buzi można zasnąć.

Komentowany temat: Fantastyczny comeback! Arsenal 2:1 Barcelona 16.02.2011, 23:35

Aha to znam powód dla którego nie mogę go znaleźć. Tak w ogóle to mnóstwo pozytywnych opinii na str. Ligii angielskiej jest. Poza rzeszą fanów Culesów nikt ich chyba specjalnie nie trawi.

Komentowany temat: Fantastyczny comeback! Arsenal 2:1 Barcelona 16.02.2011, 23:30

Może ktoś wkleić adres do głosowania na MoTm

Komentowany temat: Pomeczowe oceny Sky Sports i Goal.com 16.02.2011, 23:24

V.Persiemu troszkę mniej a DJ 5.5 to chyba na pryma aprilis

Komentowany temat: Fantastyczny comeback! Arsenal 2:1 Barcelona 16.02.2011, 23:00

No RvP też mnie dzisiaj lekko podkurzał/Gdyby nie bramka to średnio

Komentowany temat: Fantastyczny comeback! Arsenal 2:1 Barcelona 16.02.2011, 22:55

MoTm jest dla mnie tylko jeden Koscielny.Niesamowity dzisiaj.To jak przecinał podania i bronił przeciw szybkim i grającym techniczny football graczom Barcy.Miodzio.
Wilshere udowadnia,że to gracz na długie lata.
Żeby tak rewanż zagrać. Trochę Robin nie potrzebnie tę kartkę zarobił i 2 sytuację jednak sknocił ale do 3 razy sztuka 2 razy nie wyjdzie za trzecim oszuka.Brawo

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 16.02.2011, 19:53

Kur..... właśnie wysiadł mi tv przez cholerne natężenie prądu. Jest czas żeby jeszcze wbić się do jakiegoś baru

Komentowany temat: Wenger o pewności siebie wśród zespołu 16.02.2011, 17:45

Nie wpisałem anty barca i nieba mi go zesłały :)

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 16.02.2011, 17:44

Tego meczu nie mogę oglądać w pubie bo wychodziłbym w towarzystwie Bobów takie emocje :)

Komentowany temat: Wenger o pewności siebie wśród zespołu 16.02.2011, 17:36

Dobra za dużo tych motywacji.Trzeba zagrać uważnie i agresywnie w destrukcji

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 16.02.2011, 09:38

Chodzi mi o postawe 2 klubów cokolwiek by facet w czarnym uniformie nie robił to stylu gry nie zmieni . Chyba,że wyrzuci kogoś z boiska.

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 16.02.2011, 09:36

Wczoraj już z Milanem sędzia popłynął nie dyktując 11-stki. Może ten Włoch będzie lepszy chociaż wolałbym de Bleckere czy jak on się tam zwie

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 16.02.2011, 09:24

Wiemy,że dzisiaj zwycięży football a najważniejsza dla Nas oprócz postawy Ebue będzie gra dwójki Jack, Song która powinna grać wysokim pressingiem i niszczyć akcję duetu genetyk i Iniesta.

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 22:42

Jaka brama nieuznana :(((

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 22:41

No Way gdyby ToteChamy grały z Barcą można by się było zastanawiać kto wygrałby plebiscyt popularności ale tak to wolę Milan

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 22:34

No ja właśnie byłem na tym feralnym meczu jak tak wtopiliśmy i nie pałam do nich dobrymi uczuciami

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 22:28

No i ZŁY i pomógł jak zwykle

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 22:26

Spursi to zło wcielone. Pomiot szatana jeśli im kibicujesz jesteś czarcim nasienie, ;)
Przejdź na właściwą stronę mocy

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 22:09

Ale szansa.Po raz kolejny Gomes

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 21:03

Barney Grają teraz na San Siro jednak

Komentowany temat: Wznieść się na wyżyny swoich możliwości... 15.02.2011, 21:02

Jak do tej pory KFC kontroluję sytuację i ma całkiem udane debiuty w LM

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady