Komentarze użytkownika TakKrzysiu

Ciekawe jak Wenger wymóżdży rozwiązanie w obronie i środku. Oby względy geograficzne były jutro po naszej stronie.

Pewnie sie nieźle zepną podczas meczu z nami, bo mają sporo do nadrobienia. Oczywiście o ile to wgl możliwe w ich przypadku.

"Jakbyś po 13 godzinach pracy wylizał mi rowa to tak jakbyś jadł loda bambino z piaskiem ;D"

Uważałem sie za tolerancyjnego ale chyba przesadziłem.

DzejCoop
droga do zatracenia

Kolejny raz wątpliwości. Nic dziwnego, ale tekst fajny.

simpllemann
O tym diable wolałem nie wspominać bo jak mówi staare przysłowie "nie wywołuj wilka nad rozlanym mlekiem"

KOL@ Broń Boże! Przecież kto nam bedzie szczelał bramki?

dźwignia*

Master@
A no widzisz, ale zawsze coś, Sandałek fajna sprawa. Wisła to teraz biznesu, coraz więcej jej odcinków wykupują smutni panowie pod krawatem. Interes>hobby więc wędkarze migrują.

Szogun@
To zawsze działa w 2 strony, bo wędkarz nie zrozumie jak można tego nie lubić. Inna sprawa że nad wodą nie moczy sie kija dla rozrywki przewodniej podczas pobytu nad wodą, tylko liczy się oczekiwanie na zdobycz :). Niektórzy robią to dla sportu, inni z nudów, jeszcze inni przez nadmiar cech atawistycznych.

Master10@
Ja ostatnio łaże z rzadka bo składam motorek i przeplatam to z pracą oraz nauką. Jednak u nas nad Wisłą zrobiło sie dosyć kiepsko, wręcz się zraziłem i z kim bym nie rozmawiał, mówi to samo. Akurat mieszkam niedaleko od rzeki i widzę Wędkarzy wracających o kiju. W każdym razie Zimą i tak preferuje kino :]

Master10@
Właśnie dlatego rozwala mnie gadanie niektórych wędkarzy w stylu "Masz żyłke z wolframem? Dawaj plecionke bo na niej nie trzeba przyponu". Esox robi chap a wędkarz ociera łezki. Jak ludzie nie zrozumieją że przypon jest potrzebny to niech uczą sie płakać do środka bo żal łez.

W Twoim przypadku to oczywiście inna sprawa, bo nastawiłeś sie na Sandała a jak wiadomo - on nie odgryza. Ja z drugiej strony zawsze używam przyponu, nawet jeśli troche straszy rybke na którą poluje, bo żal mi jej potem zdychającej z gumą w ryju.

tzn z jajem oczywiście

Od razu widać że chłopak z cyckiem

Wg badań ponad 60% Polaków przez cały rok nie zerknęło do żadnej książki, przyszedł Grudzień i księgarnie pękają w szwach, sprzedaż wzrosła trzykrotnie.
Złośliwy skrzat z tego Mikołaja skoro tak chętnie obdarowuje niechcianymi prezentami.
Chyba że ludzie próżnują cały rok by w tym miesiącu chapać lekturę za lekturą aż musk popenka.
Czuje w zapachu że druga teoria lepiej oddaje prawde.

KOL@
Czru. Wygląda na piłkarza z ciekawą przyszłością. Co do Gibbsa trafne stwierdzenie. Czasem mam wrażenie, ze to typ wiecznego marzyciela na boisku, ale pracuje na poziomie i przeplata mecze niezłe z lepszymi.

KOL@
Do ostatniego meczu niechętnie patrzyłem na niego w wyjściowym składzie martwiąc sie o losy spotkania, ale w tym ostatnim chyba założył swojej psychice czewroną opaskę Rambo. Oby utrzymał to nastawienie, bo potencjał ma duży.

Czemu nie zamieściliście też moich gratulacji?
Bo co bo nie wygrałem złotej piłki? Wybiórcze pismaki.

Ej Pany mam pytanie - jaki może być powód tego, że nie wyświetlają mi się połączenia nieodebrane? Wyłączając to że po prostu nikt do mnie nie dzwoni.

"Heniek jest szatan"
A. Twarowski

Kanonier@
Nie oceniam go, to dobrze że jest w tym świetny. Szkoda tylko że marnuje swój geniusz na używki. Zapewne Skłodowska-Curie boleje nad jego wyborem.

Kanonier204@
Feta to kupa. Rozkupcza kości i rozmiękcza musk. Jakieś 8 lat temu miałem takich kolegów. Teraz nie są niczyimi kolegami. Poza tym to działa na zasadzie placebo, wmawiają sobie że bez tego będą głupi i zbyt mało błyskotliwi, dlatego tak ciężko im to ebnąć.

Trequartista@
Bardzo ciekawy ten filmik.

Kanonier204@
lol

James@
Ja moge wszystko, ale jestem zwolennikiem samokontroli. Po ziółku nie byłem sobą, ktoś powie że złe źródło - dobre, serio. Po prostu mam kiepski organizm na takie rzeczy. Palić, pić trzeba też umieć a nie być jak ten ze strasznego filmu (nie pamiętam jak on miał, szorti?)
Kredens@
No nie wiem czy dojdzie. Ma 2 dzieciaków a robi z siebie idiote na fejsie i jara na potęge. Ale obyś miał racje bo mam do niego sentyment.

mrsomebody, Czajnik@
Mam dosyć podobne zdanie, jednak rozumiem ludzi którzy to lubią (mimo że w zasadzie sam tego nie używam).

Kredens@
Tak, dodatkowo na każdego różnie to działa. Ja uważam że spróbować trzeba (niemal) wszystkiego, próbowałem raz i wystarczy. Wole browarka podczas meczu Arsenalu, ale to kwestia gustu. Aha - i rozumu podczas dawkowania czegokolwiek.

James@
Poleciłbym mu takie wyjście, ale mam przeświadczenie że nawet nie dopuściłby do siebie myśli że coś jest nie tak.

Trequartista@
Interesuje sie wpływem substancji oraz poszczególnych emocji na człowieka, sporo wiem, ale kiedy w gre wchodzi kumpel z dzieciństwa to szeroko otwierasz oczy. Niesamowite jak wielki może być to wpływ. Szkoda że nie bierze przykładu z kolegów jarających z umiarem. Inna sprawa jeśli takowych nie posiada.

koczan@
Zmiany? Z tego co widze to to zmienia mózg. Albo złe miejsce, albo przegięta ilość.

Chicken@
Bywa
Kredens@
Nie oceniam bo nie obchodzi mnie co robią inni, ale połowa dzieciństwa z gościem a teraz nawet słowa nie da sie zamienić. Cytat:"Chociaż probsy pogubiłem, i tak własnym floo Nie zadymiłem oto chodzi By koleszka pogubił swą głowę i zatroszczył sie swoim wrogiem;)" i tak na tablicy nagle i z wielkim sensem. Można sie zmartwić a typ jara jak dziki dzik.

Ej Waszym zdaniem zioło nie niszczy musku? Od strony medycznej nie pytam bo mam wyrobione zdanie, ale mam znajomego który nagminnie jara i to co sie z tym człowiekiem stało to makabra. Normalny chłop był a teraz na feju na tablicy uprawia słowami jakąś nielegalną miłość myśląc że jest raperem. Jeszcze 4 lata temu był człowiek na poziomie. Nikomu nie życze takiego braku świadomości.

"- Szanse obliczam 50 na 50 proc. Wygraliśmy z nimi przed sezonem, ale to zupełnie inne mecze. Pojedziemy tam z naszymi atutami i jesteśmy spokojni. Nie jesteśmy zespołem, któremu łatwo strzelić gola. Nie czujemy żadnej presji - stwierdził 31-letni Toulalan."

A ja myślałem że będą okazywać ogromny strach, jak to zwykle bywa przed starciami 2 zespołów. Losie znów mnie wykiwałeś.

danielosik@
Nie ma opcji.
My trafilibyśmy na Bayern w LM nawet gdyby Arsenal na co dzień grał w MLS.

Gozdzik@
Jakie tam Basel, Atletico. Bayern tak łatwo nam nie odpuści.

Wygramy ten mecz bo do spotkania Wenger zdąży zapomnieć o swoich założeniach taktycznych i chłopaki bedo trafnie improwizować.

karmel567@
Odpowiedni masaż stóp. Mają masowane dolne kończyny tak że limfa jest prawidłowo rozprowadzona ruchami dosercowymi dzięki czemu stopa przyłożona do piłki idealnie nachodzi na nią podczas strzału.

Zepsułem. Obok Ramseya chciałbym Chambersa.

Ja tam bede sie jarał w zależności od sytuacji kadrowej przed meczem. Najchętniej zobaczyłbym takie cuś i wale sobie brzydkie, o taką połamaną gałązke:
Szczęsny
Debuchy,Merte,Kosa,Gibbs
Aorta,Ramsey
Kazik
Walcott,Giroud,Sanchez

W końcu jakieś udane losowanie. Mocniej cieszyłbym sie gdyby taki wynik padł w zeszłym roku, ale nie będę narzekał. Gramy w kratke, może dwumecz wypadnie akurat
w "nasze dni".

thide@
A masz włączoną obsługe JavaScript? Spróbuj ją włączyć (F12)

Tak myślałem. Kto jeszcze zaczyna łąpać forme? Chyba Ox? ... ^^

Nie da sie przewidzieć czy klasowy obrońca będzie miał kontuzje czy nie, dlatego czołowe kluby nie czekają na jakieś zonki tylko stosują asekuracje w postaci wystarczająco szerokiej ławki.

Jeśli Wenger czeka aż powstanie problem i dopiero działa, to zachowuje sie po prostu nieodpowiedzialnie. Myślenie zapobiegawcze troche u niego zawodzi.