Komentarze użytkownika Theo10

Oglądając ten mecz nie dziwię się że canal+ wyemitował mecz ManU zamiast tej padaki.

Ręki to tam nie było... po prostu spartaczył.

Z Coquelinem to oni sobie robią co chcą...

Czekają na drugą żeby się obudzić czy co?

Ja *******e. To się musiało tak skończyć.

Dobrze że wygrywamy, jednak z taką grą ciężko to będzie utrzymać do końca.

Heh, to już nawet do piłki nożnej się dobrały ruchy feministyczne z tym ich równouprawnieniem ? ;)

liniowym jest kobieta czy mi się wydawało tylko ?

Ma szczęście że żółta...

Przydałoby się wyjść z własnej połowy...

1-0. tak trzymać!

Macie jakiś linka do sopa z angielskim komentarzem ?

Komentarz na forum C+ już dodałem i zachęcam do tego wszystkich tu obecnych abonentów C+. Myślę że to sprawi że następnym razem się zastanowią 100 razy zanim odwalą takie coś jak dzisiaj.

Nie wnikam czy słusznie czy nie, ale Liverpool będzie miał problem. U nich i tak już było kiepsko ze strzelaniem bramek.

Zagraliśmy ładnie i solidnie*, wygrać się nie udało, ale cóż, zabrakło szczęścia.
* - zdanie to nie tyczy się wyczynów Arszawina.

Akurat wygrana Aston Villi nie będzie wcale wielką niespodzianką. The Reds grają ostatnio w kratkę...

QPR już się raczej nie podniesie... a szkoda.

pauleta19 : Nie można, jakby to był piłkarz Arsenalu to z pewnością dostał by zawieszenie.

Bardzo dobrze że na nich trafiliśmy. Jeśli nie będziemy w stanie z nimi wygrać to znaczy że i tak nie mieliśmy szans na wygranie LM i będzie się można skupić na lidze. Myślę jednak, że jeżeli utrzymamy obecną formę, to Milan jest spokojnie w naszym zasięgu. Już ich kiedyś wyeliminowaliśmy strzelając im dwie bramki na San Siro.

Cholera! Co za szkoda.

Fajnie to wszystko o nim świadczy. Po pierwsze mimo iż był kapitanem to i tak nie dawał z siebie wszystkiego (bo przecież w barcelonie pracuje dwa razy ciężej), a po drugie końcówka tego artykułu brzmi tak, jakby się przegranymi meczami w Arsenalu nawet specjalnie nie przejmował.
Cóż, mógł być prawdziwą legendą Arsenalu, a tak jest zerem dla kibiców Arsenalu i jednym z wielu dla fanów barcy. Frajer i tyle.

Przydało by się kupić jakiegoś dobrego, uniwersalnego zawodnika, który mógłby grać zarówno na skrzydłach jak i na środku ataku.

Witamy w Arsenalu!. Miały być 3 tygodnie, a są 3 miesiące... mała różnica.

sWinny : Jakbyśmy ściągnęli chociaż tego Edena to i tak by już było pięknie.

MiEvo : Dzięki, doceniam to, musisz się tylko troszkę bardziej postarać :). A serio to Twoją wypowiedź, sprawiała wrażenie sarkazmu i zabrzmiała trochę tak jakby Gervinho i Chamakh byli tu zupełnie nie potrzebni, ale może po prostu źle ją zinterpretowałem.

Mizzou : MiEvo po prostu chce być zabawny, ale mu nie wychodzi.

MiEvo : Wiem że Gervinho nie razi swoją skutecznością, jednak oprócz tego mankamentu gra całkiem przyzwoicie. Kogo chcesz za niego wstawić? Arszawina? A może liczysz na transfer Hazarda? A Chamakh w mojej opinii jest mimo wszystko lepszym zmiennikiem niż Park.

Dlatego że MU nie miało takiej liczby kontuzji jak mi i przede wszystkim szerszy skład. W tym roku mamy w miarę dobrą sytuację w obronie, bo ja widać jakoś sobie radzimy nawet przy kontuzji 4 bocznych obrońców. W pomocy w styczniu wraca Jack, mamy jeszcze Rose któremu od czasu do czasu wyjdzie całkiem niezłe spotkanie i Frimponga i Coquelina którzy jak na swój wiek to radzą sobie całkiem przyzwoicie. Ale w ataku jest tragedia. Przypuśćmy że w styczniu Gervinho i Chamakh pojadą na PNA i (odpukać w malowane) kontuzji dozna Theo bądź Robin. Nasz atak totalnie by leżał.

Zaloguj : Tu nie chodzi o to ile punktów mamy straty, gdzie jesteśmy i ile kolejek zostało do końca. City ma zwyczajnie lepszy skład i kase.

Zaloguj : A ktoś tutaj wgl bierze Newcastle na serio? Przecież to było pewne od początku sezonu że w końcu się wypalą i zaczną spadać w tabeli, co właśnie obserwujemy. 9 punktów przewagi to jest nic, ale ja tutaj widzę inny problem, po pierwsze City jest w formie, po drugie odpadli z LM, więc mogą się w pełni skupić na PL, bo wątpię żeby przykładali większą wagę do LE. A po trzeci mają cholernie szeroką kadrę i świetnych zmienników, więc ja bym na jakiś poważniejszy kryzys drużyny z Manchesteru nie liczył.

Ja rozumiem że Arsenal jest teraz w wysokiej formie, ale nie popadajmy w hurraoptymizm. Myślę że z Chelsea możemy spokojnie nawiązać walkę, a Tottenham w końcu zacznie gubić punkty, ale ManC w chwili obecnej są poza naszym zasięgiem. Jeśli zakończymy sezon w TOP4 to będę zadowolony.

Mam spory dylematy jeżeli chodzi o to za kogo trzymać kciuki w poniedziałek. Z jednej strony, jeśli mielibyśmy myśleć o mistrzostwie to najlepszą opcją byłaby wygrana Chelsea lub chociaż remis. Ja jednak, szczerze mówiąc w mistrzostwo w tym roku właściwie nie wierzę, chociaż to czy mamy na nie szanse czy nie, okaże się dopiero w najbliższym naszym meczu z City. Z mojej perspektywy powinniśmy się skupić na TOP4, a tutaj naszym głównym konkurentem jest Chelsea i Tottenham (wydaje mi się że w końcu złapią zadyszkę), w grze Liverpoolu jest zbyt mało konsekwencji i grają właściwie w kratkę. Tak więc, z tej strony patrząc, najlepsza dla nas by była wygrana City...

dicpauca : Szczerzę współczuję :D Ja mogę się spokojnie położyć spać.
Dobranoc, chociaż po takich wynikach, z pewnością będzie dobra :)

dicpauca : Hehe, spokojnie, ja potrafię wyłapać sarkazm. Liczbę mnogą zastosowałem ponieważ KapitanMatrix nie jest jedynym zakompleksionym dzieciakiem na tej stronie. Tego cholerstwa jest niestety więcej. Chociaż rzeczywiście moja wypowiedź mogła zabrzmieć tak jakbym brał Cię za fanatyka barcy...

Gofer :
To nie jest żadne "czyszczenie forum z napinaczy", tylko obniżanie jego poziomu. Zniżając się do poziomu tych fanatyków barcy tylko pogarszasz sprawę.

PułkownikMatrix : Ciesz się wolnością, bo za chwilę i tak bana dostaniesz :). Tak więc radzę się spieszyć z leczeniem kompleksów.

PulkownikMatrix : Z taką znajomością piłki nożnej, to proponuję nie udzielać się na forach.

Miło było by wyeliminować właśnie Basel w 1/8, żeby udowodnić ManU że są zwyczajnie słabi.

Chociaż bardziej niesamowite jest to że Lyon awansował, oni praktycznie nie mieli szans przed tym meczem.

Nasri i Clichy nawet z grupy LM nie wyszli :)