Komentarze użytkownika TlicTlac

@Dziadyga:

Ciekawe, bo z tego co pamiętam, miałem ospę wietrzną (te bąble takie), a na Odrę byłem szczepiony, ale to trochę lat dalej (96).

@jumanji:

Irytujące są te przyrównanie, że liczba ludności większą, to powinno być więcej piłkarzy.

Meksyk ma ponad 3-krotnie razy większą populację niż Polska i jakoś nie zagrali sporo lepiej niż Polacy i kadrę też mają taką sobie.
Urugwaj za to ma niecałe 3,5mln, a już co najmniej 2x byli mistrzem świata i zazwyczaj mają kadrę mogącą powalczyć o półfinał MŚ.

@jumanji napisał: "Ja nie nazwałbym Meksyku, 13 drużyny w rankingu FIFA przeciętnym rywalem."

Nie patrz na ranking albo jak już chcesz się nim podpierać, to przyznaj, że Anglia to mega fantastyczna drużyna, bo pokonała z ogromną łatwością 6-2 20 w rankingu FIFA Iran.

@jumanji: @malyglod:

W składzie Meksyku było dziś 2 zawodników z Ajaxu, 1 z Napoli i 8 z ligi meksykańskiej.

Cash z Premier League czy Bereś z Serie A uważam, że dobrze radzili sobie na swoich stronach, nawet że mieli przewagę nad skrzydłowymi Meksyku.
Kiwior czy nawet Glik dobrze wyglądali w defensywie (Serie A, Serie B). Szczęsny pewny.
Im dalej, tym gorzej, Zalewski, który gra na co dzień w Serie A zagrał katastrofalny mecz, chyba najgorszy zawodnik na całym mundialu do tej pory, jeśli mam być szczery;
Kamiński coś tam próbował szarpać, mało podań dostawał i ogólnie średnio.

Czym "przegraliśmy" ten mecz? - brakiem ruchu w środku i trzymaniem sztywnej taktyki - byle nie dostać bramki na łeb. Jestem ogromnym przeciwnikiem Krychowiaka w kadrze, mimo że dzisiaj zagrał chyba nawet najlepiej z tej 3-jki w środku (Zielu, Szymański, Krycha), bo zwyczajnie nie wyrabia szybkościowo + do tego nie bardzo umie rozgrywać, pojedynki powietrzne też średnio; Zielu zniknął, Szymański też niewidoczny (a ostatni mecz w Feyenoordzie (1 miejsce w lidze holendereskiej) skończył z 2 bramkami).

Meksyk zagrał na poziomie Chile z meczu towarzyskiego (też słabo w ofensywie, może trochę lepiej w środku) i nawet stwierdziłbym, że kadrowo są bardzo podobni. Michniewicz po prostu zagrał taktyką na 0 ryzyka, 0 brawury, cały czas rozgrywali bezpiecznie; w drugiej połowie już był wyrównany mecz, po zmianie fatalnego Zalewskiego i wstawieniu Bielika do środka.

@arsenallord napisał: "Na mundialu zdecydowanie"

Mimo że zdobyli 3 punkty, też tak uważam, bo te 3 punkty też były śmierdzące, bo akurat Japończykom taki wynik odpowiadał do wyjścia z grupy (0-1), blamaż z Kolumbią, z Senegalem obudzili się w końcówce.
Na ME katastrofalny mecz ze Słowacją, ale potem jakoś poszło z Hiszpanią i w 3 meczu nawet była nadzieja, bo z 0-2 wyciągnięte na 2-2 i gdyby to jeszcze Polska strzeliła bramkę ostatnią, a nie Szwecja, to by był awans z 3 miejsca :d

A w ogóle, to uważacie, że kto się bardziej skompromitował?

Sousa na ostatnich ME czy Nawałka na ostatnich MŚ?
Na którym turnieju Polska się gorzej zaprezentowała?

Ciekawe czy Polska z Arabią będzie miała większe posiadanie piłki, taka Islandia miała z nimi 50/50 niedawno.

@Slaviola:

Bez przesady. Meksyk też dzisiaj był bardzo słaby. Najgorszy mecz turnieju póki co, szczególnie dla postronnego widza.

Theo chyba najlepszy gracz w tym meczu, co?

Po 9 minutach można już stwierdzić, że Australia też nie zagra gorzej od Polski xD

@ELAdzik:

To inaczej, kogo byś zostawił w składzie?

@ELAdzik:

Co Ci Szczęsny w tym meczu zrobił xD? Bramki nie strzelił?

1szy celny strzał oprócz karnego w 94 minucie xd?

To musiało się tak skończyć. Krychowiak...

@fabregas1987:

Glik to by prutnął z całej siły w środek xd

@Dawid04111:

Dla Hiszpanów już teraz.

@pjoter16:

Chciał zaskoczyć, ostatniego karnego tak w Barcy nie trafił (słupek).

Ja tam się cieszę, że Meksyk cały czas gra skrzydłami, że nie próbuje praktycznie środkiem rozgrywać :-)

Arabia ma realne szanse wyjść z tej grupy :p
Obie drużyny w tym meczu słabawe, Meksyk to takie dziury w obronie robił, szkoda, że 2-3x Polacy ich nie widzieli ^^

Arabia ma realne szanse wyjść z tej grupy :p
Obie drużyny w tym meczu słabawe, Meksyk to takie dziury w obronie robił, szkoda, że 2-3x Polacy ich nie widzieli ^^

@mlodykanonier:

Katar, Iran póki co, ale jeszcze ponad połowa drużyn.

Bereś bardzo dobrze, Zalewski najgorzej póki co.

@Barney:

W Katarze.

@lordoftheboard:

Mimo wszystko przebiegnięcie 8km (nawet 7,9), gdzie jego arabski odpowiednik 10,7km to mega żałosny wynik, a uwzględniając przerwy "na chodzonego" (które też liczą) przez te 15-20 minut, katastrofą.
Tym bardziej, że przebiegli w sumie 103km, Arabia 113km.

Messi przebiegł całe 8km, wow, jakie on ma braki w mentalności jak Argentynie nie idzie.

Jaja by były jakby jeszcze Polska wygrała i mecz z Arabią byłby o wyjście z grupy xD

Obstawiam, że doliczy z 13 minut :d

@mruw:

Ale mi to też bardziej o skład chodziło - mnie mega nie przekonuje. Nie jest to dla mnie na pewno kadra, żeby wygrać finał, może nawet nie na półfinał.

puknąć* nie płynąć :f

@mruw:

Pewnie, to tylko 1 mecz, równie dobrze Dania/Francja może płynąć Argentynę w 1/8, jak nie ma przepaści w umiejętnościach to idzie dyspozycja dnia, decyzję trenera, "te detale".

Jakoś nie widzę tej Argentyny wygrywającej MŚ.

Anglia wyglądała sporo lepiej, no ale inni rywale.

Ale tam ładna Katarka stała obok trenera Arabii :o

E tam boicie się o tego Sakę, a na rezerwie siedzi wcale niegorszy Nelson, bo jak pamiętacie:

Nelson > Salah

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale gówno-aptekarskie sędziowanie w Katarze.
Nie wieszczę tu wielu niespodzianek, jak za takie coś karne są dyktowane. Prędzej czy później atakujące drużyny będą nagradzane takimi bzdurnymi karnymi.

@Marzag:

Nie jestem pewien. Możliwe, że tłumacz Google niezbyt ogarnia walijski, co by mnie nawet nie zdziwiło.

@Marzag napisał: "To zależy czy się Hennesey czyta henesej czy henesi. Jeśli henesej to heneseja, jeśli henesi to henesiego."

tłumacz google mówi mi, że
po angielsku czyta się "Henesi",
a po walijsku "Hennesej";
identycznie Ramsey (jak wyżej) ^^

czyli wychodzi na to, że biorąc wymowę z angielskiego (tak jak to zazwyczaj Polacy robią) powinniśmy mówić "Hennesiego" i "Ramsiego" :d?

/ dalej Borek używał sobie raz takiej wymowy, raz takiej (mówił Ramseja), co jak dla mnie jest zmorą komentatora - powinien się trzymać już jednego typu (jak te nazwiska z końcówkami zamiennymi się nie różnią ^^)

@Marzag napisał: "To zależy czy się Hennesey czyta henesej czy henesi. Jeśli henesej to heneseja, jeśli henesi to henesiego."

Ciekawe, dalej brnijmy w to ^^

czyli Ramsey, jak się wymawia "Ramsi", to ma być Ramsiego jednak?

@Rynkos7:

btw. jeśli to nawet prawda i jest poprawne, to komentator (Borek) nie trzymał się już swojej jednej zasady wymowy i na Ramseya, mówił "znakomity drybling Ramseja" np. xD

@Rynkos7:

Tutaj masz nazwisko kończące się na samogłoskę y, gdzie poprzedza spółgłoska (Murphy; -hy), co ma sens,
w przypadku kończenia na 2 samogłoski, czyli -ey, nie ma bata, żeby poprawna wymowa brzmiała Hennesiego (Hennessey; -sey) czy Ramsiego (Ramsey; -sey), to przecież w ogóle nie brzmi :D

@Rynkos7:

a nawet jeszcze lepiej, bo on w ogóle nie mówił Henneseyego, tylko Hennesiego - jakby wyrzucając to y w ogóle w wymowie (zamieniając y - ie),

czyli na poobnym Ramsey - wyszłoby Ramsiego xD