Komentarze użytkownika Topek

_DB_, masz jakieś dziwne przekonanie, że pozycja ŚPO = maszynka do ostatnich podań. Maszynką był Cesc i daleko mu było do typowego ŚPO. Rosicky już jest, ale nie jestem wolnym elektronem z ustawieniem zespołu i po prostu rozgrywa, jak na ofensywnego pomocnika przystało. Zyskuje przestrzeń, nadaje akcjom dynamikę, uruchamia bocznych (tak, robi to zupełnie normalnie), operuje wysoko pod polem karnym, pod pressingiem, stara się grać ostatnie podane kiedy może. Jeśli rozliczasz po asystach, to Twoim drugim Fabregasem jest francuski model z 12 na plecach.

_DB_, jak zdajesz sobie sprawę, to po co ich porównujesz?

Jeśli chodzi o ŚPO, to Rosicky ma podania klasy światowej, gdyby regularnie grał, to by miał trochę asyst. I właśnie on gra jak prawdziwy ŚPO, nie jak hamulec Ramsey na tej pozycji i nie jak Jack uczący się pozycji. A Ty ciągle "bo Czesław uruchamiał Theo gazylion razy". Jakby Rosa miał 23 lata i grał u nas od 16 roku życia, to by Theo uruchamiał niewiele rzadziej. A z Gibbsem to ile on spotkań rozegrał? Gibbs jeszcze się z Santim nie rozumie, a co dopiero z Rosą.

Marzag, Santi dalej może 'klepać z nimi' i strzelać z daleka. Twój opis byłby ok, gdyby Poldi był dryblerem, a Theo kocurem z rakietą w nodze. Problem był jednak taki, że przy mocniejszej organizacji Theo czekał na linii z obrońcami, Poldi czekał na linii z obrońcami, albo podawał do tyłu, a Giroud nie było w akcji, bo pomocnicy nie mogli przenieść piłki do ataku.

_DB_, ale Gervinho nie rozgrywa. Czesio był efektywny bo:
1. Fabregas w AFC był najlepszym rozgrywającym świata
2. Ustawiliśmy pod niego taktykę i zrobiliśmy wolnym elektronem
3. Stworzyliśmy maszynkę do ostatnich podań i jak Fabregas dostawał piłkę to miał od razu wykonywać ostatnie podanie, robił to nawet z połowy

Tak więc stopień ofensywności na ŚPO u nas idzie od najmniejszego:

Ramsey -> Jack -> Rosicky -> (Cesc)

Z czegoś Rosa gra jak typowy ŚPO, Ramsey gra jak łamaga, Jack uczy się pozycji. Jak Fabregas nie będzie grał na razie nikt, nie tylko przez umiejętności, ale także na realizację taktyczną pozycji.

Marzag, a ja widziałem i mówiłem o tym podczas pierwszej części sezonu. Zdarzały się mecze w których nasza kreatywność była zerowa, właśnie przez zbyt duże odstępy między formacjami. Moim zdaniem Wenger też to zauważył i pokombinował, żeby był odpowiedni balans. Skrzydłowych ma, więc mógł na lewą stronę dawać kosztem Podola (jeśli nie mógł grać), ale to nie jest przypadkowe. Santi ma szanse wrócić na środek jeśli kupimy bardzo kreatywnego napastnika. A najprawdopodobniej dalej będzie tam cisnął Jack.

Jak gramy z Santim w środku i trójką Poldi - Giroud - Walcott z przodu, to jest ogromna dziura między formacjami. Wenger nie przesunął go 'bo tak'.

Jeśli Rosicky nie kalkuluje, to Czesiek był kamikadze.

Marzag, no to też.

Rosicky gra tak jak na ŚPO przystało i ma bardzo dobrą celność podań (88%) jak na stopień gry do przodu . Trochę boi się włazić w pole karne, ale piłki posyła klasy światowej. A co do kalkulacji, to i tak nie przewyższa hamulców Ramsey'a i Artety, nawet nie zrównuje. Jego główne problemy to wiek i rozregulowany celownik strzałów. Z Fabsem nie ma co porównywać, bo Czesiek grał trochę inaczej.

Wigan posypane w obronie pewnie już się nie wygarnie ze spadku. Chociaż wielki Pardew już też pewnie punktów nie zgarnie.

_DB_, nie mówię, że nie, ale wiele rozwiązań Bayernu jest na wskroś taktycznych. I Gibbs może się rozwijać, ale ruchy muszą być wyćwiczone.

a dla mnie Robben najmniej pasuje do tej machiny Bayernu. Ten gość ma kopyto, ale najgorzej realizuje założenia i próbuje grać pod siebie. I nie dziwię się, że w normalnych warunkach by siedział.

_DB_, to było bardziej taktyczne, ale też podyktowane schodzeniem Poldka do środka. Takich typowych podań w tempo, wyprzedzających obronę jest u nas mało. Bayern to robi kilka(naście) razy na mecz, na centymetry. Barca też w najlepszych latach sporo korzystała na bocznych.

afcforever, to też. Oni chyba mają wpojone, że nawet obrońca nie ma wybijać na pałę. Wczoraj była jedna świetna akcja w której obrona była pod mocną presją, a oni w trzech podaniach (i trzech formacjach, bo było bodaj - Boateng - Basti - Mandzukic - Ribery) wyszli z kontrą. U nas by poszła dzida na pierwszym defensorze.

Robizg1, cieniowanie swoją drogą, ale Bayern ma po prostu to wyćwiczone. Wczoraj wszedł Rafinha za Lahma i robił dokładnie to samo (wykończenie było słabsze, ale ruch ten sam). U nas to jest w szczątkach i decyzja jest bardziej spontaniczna niż taktyczna.

Swoją drogą, wczoraj Bayern znowu pokazał jakie zamieszanie można robić bocznymi obrońcami. Chciałbym, żeby u nas był chociaż w połowie tak dobry system. Tak płynny i dopracowany. Oczywiście wykonawcy też muszą być klasowi.

Podolski operacja, Wilshere operacja. Mam nadzieję, że nie opuszczą ani jednego dnia pre-sezonu, bo znowu będzie z tyłu od początku.

Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce [*] Messi wróć

druga czwórka?

ale piła Alaby o bosze

Song akurat gra dziś dobrze, a musi łatać masę dziur. Fabs lipe kręci.

Żeby kupić, to trzeba znaleźć sprzedawce. Kroenke każdy po kolei przepychał, więc Usmanow nie miał i nie ma wiele do gadania. A raczej na gadanie może sobie jedynie pozwolić. Oczywiście gra pod publiczkę... tak samo jak Hill-Wood (imo największa menda w Arsenalu) czy Kroenke (jak się czasem odezwie).

nasripolecinakase, ale bełkot dziennikarski :) Walcott się normalnie wymienił koszulkami, a Santos wyżebrał spoconą pamiątkę w przerwie. Plotkarze nie mają o czym pisać.

Lewy ma dobrą, normalną celność podań. Marzag próbuje tłumaczyć Giroud :)

Z dobrymi transferami myślę, że spokojnie można wymagać od Arsene'a pucharu krajowego, dobrej postawy w LM i przynajmniej do pewnego momentu walki o majstra (małe straty punktowe). Inaczej to nie ma sensu, nie można akceptować stagnacji.

Ja robię sobie nadzieję na progres, a zostawienie takiej dziury nie jest progresem.

Arsenal23, i czwarte miejsce.

Za Baciem jeszcze będziemy płakać, jak Wenger zrobi to samo co swego czasu na LO (odejście Clichy'ego załatał dopiero w styczniu tego roku).

Harmonii to u nas nie ma, a wczoraj wcale nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. W pierwszej połowie graliśmy dobrze, ale na drugą już nie mieliśmy pomysłu i był standard. Jakby United się bardziej spięło, to by nas wypunktowali, mieli lepsze okazje.

Moim zdaniem powinni zmienić formułę Młodego Zawodnika Sezonu, bo to jest bez sensu. Albo niech jeszcze obniżą wiek, albo dać kryterium 'wschodząca gwiazda PL' czy coś takiego.

afcforever, lepiej nie, patrz jakie kontry wyprowadzają

dailymotion.com/video/xzewnr_rso-2-1-val_sport#from=embediframe

:P

afcforever, my czy oni? :P

No to Vela się coraz bardziej zbliża do LM. Może z nami w grupie?

Kompany cudów nie gra w tym sezonie. Ferdinand grał nieźle, ale jest pałą i pozostanie.

_DB_, do konkurencji dla Wojtka. Chyba, że nas nagle stać, żeby wywalić powiedzmy 15 mln funtów na bramola i jeszcze połatać inne dziury - w co wątpię. Swego czasu chcieliśmy Schwarzera i to była kwestia kilku milionów. Kogoś takiego bym widział za Mannone i Fabiana (oczywiście teraz już nie samego Marka).

"Pięciu zawodników Manchesteru United zakończyło mecz z żółtą kartką - nie sądzę, aby to było w porządku."

Jak śmieli dać piłkarzom MU kartki! Co za tekst...

_DB_, ale może być tak, że odejdą Mannone i Fabiański, a wtedy po prostu trzeba kogoś kupić.

_DB_, puchary krajowe już wliczam w ligę, bo taki sam typ bramkarza jest potrzebny na drewnioki z niższych lig.

Ogólnie czekam, ale i obawiam się letniego okienka. Myślę, że nie załatamy wszystkich dziur, a jest ich trochę.

_DB_, to nie była asekuracja, uwierz :P

Proteza jak proteza, kiedy średniaki ligi mają pewniejszych bramkarzy. Nasz główny cel to liga, a tam ja jestem fanem tych starszych weteranów, którzy potrafią poustawiać defensywę i wychodzić do wrzutek. Tacy nie są drodzy. Pod LM może być Wojtek do rotacji. Z Adlerem zobaczymy, ja wolałbym kogoś z ligi.

Dzida była dzisiaj boska, Verma przynajmniej cisnął by wywalczyć aut, a teraz po prostu oddajemy piłkę.

_DB_, w tym meczu dwa razy: pierwszy kiedy poleciał z dupy przed pole karne, Kosa wygrał główkę, a ten zrobił jakiegoś karatekę, a drugi jak z boku szła piłka i chciał chyba wbiec w Pera (nie wiem, bo to było bez sensu). W obu sytuacjach nie miał żadnych szans na dojście do piłki.

Też nie jestem za wydawaniem dużej kasy na bramkarza, ale takiego na ligę myślę, że można wyciągnąć za kilka milionów.