Komentarze użytkownika Topek

AOC to wciąż głównie skrzydłowy, najgroźniejszy w meczu z Milanem był od boku. Zresztą wy mówicie o głównym rozgrywającym, a Alex w ostatnich meczach tego nie grał. Najwyżej był Rosicky, Anglik próbował grać ofensywnego Artetę i wyglądało to dobrze dopóki Arsenal grał totalny atak, co normalnie nie występuje prawie nigdy.

Gigi, Diaby i dobra gra głową? Abou nie umie grać głową, jest tylko wysoki. Taki Eduardo go miażdżył w tym aspekcie.

Co do jego sytuacji, to fakty są takie, że nie możemy na niego liczyć od dwóch sezonów (a wcześniej grał piach), a zajmuje miejsce w kadrze i dostaje niemałą tygodniówkę. Kontuzjowanego i tak go nie sprzedamy, więc trzeba Francuza postawić na nogi, ale nie jesteśmy instytucją charytatywną, żeby kibicować zawodnikom w szpitalach. Za nim wchodzą młodzi, zdolni zawodnicy, głodni gry i nie możemy wciąż czekać na Abou. Zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja do końca sezonu, na razie jest kiepsko i Francuz może mówić o pechu, nierównych nogach, może mówić, że nie jest czarny, ale liczyć na niego nie możemy i kropka.

Arsenal are working on a deal to sign Podolski from Cologne. Reports of everything being agreed slightly premature but likely to happen #afc

Ornstein z BBC. Bardzo pewne źródło.

Gigi, pierwsza połowa Theo nie była najgorsza. Brakowało ostatniego podania, czasem dobrej decyzji o zakończeniu rajdu, ale przechodził obrońców, było jakieś zagrożenie. Gervinho nawet połowy z tego nie zrobił. Tyle, że już w drugiej połowie Walcott był chyba jeszcze gorszy. Ciągle rozbijał się o graczy Milanu, a i tak jak kretyn leciał w trzech chłopa.

Gervinho niżej, Walcott niżej, AOC niżej. Chamberlain pierwsze 10 minut przyzwyczajał się do pozycji, 35 minut ogień, chociaż największy ciągle od skrzydła. W drugiej połowie go nie było w ogóle, chociaż pozycyjnie grał trochę wysuniętego Artetę, więc być powinien. Pewnie przez kontuzję, ale wciąż.

Jedno spotkanie nie zmieni podejścia Robina. On już od jakiegoś czasu wie o co walczymy. Najważniejszy będzie potencjał zespołu, a ten zweryfikuje letnie okienko.

Widzę, że mega optymizm pełną parą, niektórzy nawet United chcą gonić. Moim zdaniem nasza walka o TOP4 będzie trwała do ostatnich kolejek. Pamiętajmy, że wciąż partaczymy wyjazdy i kadrowo mamy braki. Do tego Tottenham nie gra źle, a Chelsea to ciągle klasowy zespół. Jeszcze wiele ciężkich spotkań przed nami i różnie może być, no ale przyznam, że ochota na trzecie miejsce jest.

a nie sorry, z Evertonem gramy 21.03, my bad.

Mecz z Newcastle powinien być w niedzielę, bo później znowu w środę gramy z Evertonem. Tak będziemy mieć tylko jeden dzień przerwy.

Nie ma co specjalnie narzekać na drugą połowę, bo to musiało tak wyglądać (albo chociaż podobnie). W pierwszej narzuciliśmy kosmiczny pressing, wszyscy latali jak głupi za piłką, tego się nie da grać przez 90 minut. Popatrzcie na Gran Derbi, gdzie Real próbuje grać podobnie i też zazwyczaj wytrzymują do 45 min., a mają Mourinho i lżejszy terminarz. W drugiej części poszliśmy trochę głębiej, bo nie było sił, do tego wynik już nie był na szaleńczy atak. Musieliśmy liczyć na pojedyncze sytuacje - mieliśmy jedną, niestety nie udało się wykorzystać. Z solidniejszą ławką pewnie byłyby jeszcze ze dwie. Nie ma się też co spodziewać, że zagramy na takich obrotach z Newcastle - wykończylibyśmy zawodników po kilku takich spotkaniach. Mimo to, widać, że spora część zawodników jest w formie i jeśli utrzymają się fizycznie, to powinniśmy dać radę utrzymać TOP4, a i mamy pogląd na to, jak powinny wyglądać mecze z czołówką.

Trochę żałuję, że Wenger nie wrzucił Ozyakupa za AOC. Wiem, że to młodzian, ale Chamakhiem wyłączyliśmy całą pomoc, do tego nic z przodu nie przejmował. Park to już zrobił kaplicę. Szkoda, że Yossi'ego nie było, akurat teraz by się przydał.

Nie ma co wieszać psów na Robinie. Gra się posypała w drugiej połowie, od kontuzji AOC. Później już było tylko gorzej, a wejścia Chamakha i Parka zabiły cały atak. Gdybyśmy mieli jakiegoś skrzydłowego na ławce, to może by inaczej to wyglądało.

Gdybyśmy mieli jakąkolwiek ławkę, to byśmy to przeszli. Nie starczyło sił dla pierwszej jedenastki, a zmiennicy to nieporozumienie.

Rosicky rozpieprza dzisiaj wszystko co się rusza. Jak wytrzyma fizycznie, to będzie magia.

Za pierwszą połowę medal dla nich. Niech się jeszcze Gervinho ogarnie i ich rozjedziemy... jak starczy sił, bo pressing jest na maksa.

Przy tej setce Milanu dostałem potrójnego zawału. Ryzykujemy jak cholera, ale na razie jest ogień! Niech się jeszcze Gervinho ogarnie i będzie moc

No zobaczymy co wyciśniemy z tego składu. Awans jest bardzo daleko, ale jeśli już wyszliśmy takim składem, to liczę na dobre spotkanie z naszej strony.

Jeśli nie będzie komplikacji, to miesiąc trzeba liczyć i to do formy fizycznej na ławkę. Przy dobrych wiatrach może sobie poklepie z Norwich od pierwszych minut.

De Gea jest słaby, Wojtek ma wahania.

Mecz z Liverpoolem był dla Wojtka pierwszym naprawdę dobrym od dłuższego czasu, więc niekończące się zachwyty można sobie darować. Ciągle ma olbrzymie problemy z podejmowaniem decyzji o wyjściu, po dłuższych wykopach też głównie tracimy. Za duże ma wahania jak na czołówkę bramkarzy.

AVB aż tak złym trenerem nie jest. Może PL go trochę przerosła, ale aktualnie nie da się z Chelsea cudów ulepić, bo potrzebna jest zmiana pokolenia. Anelka sprzedany, Malouda stary, Drogba stary, Lampard stary. Kiedyś siła The Blues, teraz nie mają zmienników, niektórzy jeszcze za młodzi. Romek albo sypnie grubą kasę, albo w przyszłym sezonie też o mistrzostwo nie powalczy, nieważne z kim na ławce trenerskiej.

Do końca sezonu ma być Di Matteo, latem pewnie rewolucja.

Z oficjalnej strony CFC.

AVB zwolniony :(

Przestańcie porównywać sytuację Jacka i Aarona, bo Walijczyk nigdy nie grał tak jak Anglik w zeszłym sezonie, nawet przed kontuzją. Inny poziom po prostu.

armata_PL, ostatnie słowa Wengera było o 'miesiącu do gry' (nieważne w jakich rozgrywkach) i to było w połowie lutego. Tyle że miesiąc to gdzieś trzeba liczyć od rozpoczęcia lekkiego treningu, a na zdjęciach go wciąż nie widać (zazwyczaj pojawiają się biegający jak Sagna czy Andre).

Jak Wilshere do końca następnego tygodnia nie zacznie biegać, to możemy sobie darować jego obecność. Tylko ewentualnie przygotujemy go do Euro.

Andre za jakieś dwa tygodnie, Jack powinien wtedy też się zbliżać do pełnych treningów, ale ostatnio o nim Wenger milczy.

U siebie to wszystkich mamy do ogrania (przynajmniej z aktualnym składem). Gorzej z wyjazdami, wywieść np. z Evertonem 3 punkty będzie ciężko.

Taka kopanina w tym meczu, że już 6 żółtych kartek?

Zgadzam się, my mieliśmy po swojej stronie ostry wiatr, który co chwila przewracał Luisa. To niesprawiedliwe, chciałbym żeby Arsenal wygrywał fair.

Z Milanem i tak wypadałoby wyjść z jednym defensywnie nastawionym pomocnikiem więc albo Arteta albo Song powinien zasiąść na ławie. Środek np. AOC - Rosicky - Arteta

Cienki na lewą.

Ciekawe jakim my składem na Milan wyjdziemy. Na dobrą sprawę przydałoby się dać odpocząć Songowi, Artecie czy Robinowi. Gibbs pewnie wypadnie. Bez nich ciężko mówić o gonieniu wyniku, ale szczerze mówiąc bardziej powinno nam zależeć na lidze i utrzymaniu TOP 4, więc byłbym za rezerwami. Jak wystawimy najmocniejszą jedenastkę i ktoś z kluczowych zawodników się rozkraczy, to możemy sobie zrobić powtórkę z końcówki zeszłego sezonu... a mnie szlag trafi.

Też uważam, że dzisiejszy mecz jako całość aż tak tragiczny nie był. Pierwsza połowo zgoda - nie dało się tego oglądać i mieliśmy sporo szczęścia, ale druga była właśnie taka na remis, co na Anfield jest do zaakceptowania. W ataku niespecjalnie szarpaliśmy, ale obrona była w miarę poukładana. Liverpool miał dużo posiadania, ale niewiele z tego wynikało, głównie przez brak wykonawców (Downing swój chłop za spartaczenie 2 na 1), my jednak też graliśmy znacznie lepiej.

Różnica między Robinem a Abou jest taka, że Robin nawet jak był podatny na kontuzje, to był jedną z kluczowych postaci w Arsenalu, ładował bramki i asystował - mniej niż teraz, ale to były dobre liczby. Z Diabym natomiast my sobie marzymy o tym, że Francuza zaczną omijać kontuzje i wreszcie STANIE się kluczowym zawodnikiem. Pytanie ile można czekać.

Robin wyjdź za mnie

Wynik lepszy niż gra. Prezentujemy się słabo, głównie wrzutki na Robina i straty. Lewa strona znów nie funkcjonuje, ta opcja z Yossim jest bezsensowna. Mam nadzieję na lepsze drugie 45 min.

Sagna najlepszy RB świata.

Taktyka na Downinga - zostawić miejsce, sam się wywróci.