Komentarze użytkownika Topek

Dziennikarze trochę podkręcili samą wypowiedź w kierunku Samira i Ceska. Thomas mówił o ogóle w swoim kontekście.

Jeśli popatrzymy na to przez ostatnie odejścia to pretensje można mieć do Samira. Fabregasa może ewentualnie krytykować van Persie, bo ma porównywalny staż w klubie. Teoria o Cesku uciekającym z tonącego okrętu jest naciągana. On budował przez 7 lat, to co zatonęło po rozpadnięciu się Invincibles.

a może znowu zrobimy manewr z Arszawinem za napastnikami, a nie na skrzydle ? w ten sposób myślę, że byłby w stanie rozegrać dobre spotkanie.

Yennaris jest prawonożny, a Wy go chcecie na lewą obronę wpychać. Wybić mocno z pozycji takiego młokosa? przecież to byłaby rzeź.

Taka śmierć może być określana jako tragiczna. Nie ma związku między tym określeniem, a winowajcą śmierci.

Arsenal_1886, Tomas 22 listopada miał 'lekki uraz'. Liczę, że rzeczywiście był lekki.

Ja bym zrobił coś takiego

Djourou - Kos - SS - Miquel
Coquelin - Diaby - Rosicky
Yossi/AOC - Park - Gervinho

Arsenal_1886, jesteś tak pewien tego, jak byłeś, że Robin nie wyjdzie sobotę w pierwszym składzie ? O_o

Obrona będzie ciekawą sprawą we wtorek. Zajeżdża Squillacim.

Skąd w Was te pokłady nienawiści? :'(

Jeszcze nie tak dawno śmigał po boiskach PL. Jako trener też dosyć podciągnął tę reprezentację. Było coś wiadomo o jego ewentualnych poważniejszych zaburzeniach psychicznych? nigdy nie słyszałem, żeby miał jakieś poważniejsze problemy.

Mizzou, no to rzeczywiście 'zawsze'. Arszawin jest naszym rezerwowym skrzydłowym, tak jest ułożona kadra. Forma jaka jest każdy widzi. Jeśli dalej nie będzie można na nim polegać, to trzeba znaleźć kupca. Nazwisko ma mocne.

Yossi akurat się kompletnie nie nadawał na ten mecz. On w tej chwili robi ze skrzydła sieczkę, taką jak Rosicky. Nie potrzebowaliśmy jego kreatywności, bo i tak Robin jest zawodnikiem który się cofa. Potrzebowaliśmy skrzydłowych wychodzących na pozycję, działających na linii spalonego. Arszawin był dobrym wyborem, a że zagrał kupę to już inna sprawa.

Szkoda wczorajszego meczu, bo takie spotkania musimy wygrywać. Limit błędów już w dużej mierze wykorzystaliśmy w tragicznym początku sezonu. Czeka nas jeszcze sporo ciężkich wyjazdów, więc Fulham u siebie powinniśmy połknąć. Gramy co trzy dni, ale to żadne wytłumaczenie - pod taki sezon się przygotowujemy.

Niestety gra odbywała się na stojąco. Dobry pressing ce****ący klasowe drużyny był gdzieś między 82, a 88 minutą (od bramki Thomasa do zabaw Artety). Wcześniej myśleliśmy, że samo się wygra. Jeśli nie było sił na 90 minut mocnego tempa, to trzeba było sprawę załatwić w pierwszej połowie, ale nawet jak już mieliśmy szanse, to nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Trudno wskazywać pojedynczych winowajców, bo to była bardziej stracona szansa przez cały zespół.

Druga sprawa to ławka. Teoretycznie niezła, a w praktyce nie mamy ludzi do odwrócenia wyniku. Gervinho zrobił dobrą zmianę, ale to on jest pierwszym wyborem na skrzydło. W drugą stronę (wejście Arszawina z ławki) nie przyniosło by wiele. Nie mamy też dobrego napastnika na rezerwę, Chamakh nic nam nie daje. Jedynie Diaby wczoraj pokazał, że rzeczywiście może być pożytecznym zawodnikiem w kadrze.

Swoją drogą, do tej pory nie rozumiem zmian Wengera. Manewr zmiany pomocnika na napastnika chwytam, ale to powinien być ruchliwy, kreatywny zawodnik, albo lis pola karnego. My natomiast wrzucamy statycznego Marouana który bardziej spowalniał akcje niż je napędzał (kilka razy wręcz zwinął piłkę Robinowi... by wycofać). Do tego zejście Aarona. Walijczyk nie grał mega zawodów, ale jeśli chcemy grać de facto z pominięciem pomocy (Diaby wysoko, Song na ŚO), to potrzeba kogoś, kto operuje długim podaniem. My zostawiliśmy Artetę, który nie dość, że ledwo biegał, to nie wiedział co z piłką zrobić, bo przyzwyczajony do gry krótko...

Yossi się nie nadaje na gonienie wyniku, chyba, że jako pomocnik.

Gigi, w stosunku do tego, co się działo do tej 80 minuty - to był zryw. Poza błyskiem Artety w ostatniej akcji.

Sprawa powinna być załatwiona dużo wcześniej, bo wiadomo, że Fulham jest mega zorganizowane. Do tego ta zmiana Aarona z dupy, z człapiącym Mikelem.

Tak się kończy gra na stojąco. Zryw na ostatnie 10 minut nie przynosi im chwały.

Strasznie na stojąco gramy. Trzeba się obudzić, środowy mecz nie jest usprawiedliwieniem.

Ok, YES chodzi.

Dajcie cynka jakby włączyli YESa albo Bloodzeeda

Poza City, to niezły będzie ścisk w tej tabeli. TOP4 może się zmieniać co tydzień.

armata_PL, remis wbija z automatu po zakończeniu meczu. Dopiero później ręcznie jest przestawiana.

Ile jeszcze trzeba czasu, żeby niektórzy zrozumieli jak działa tutaj skrypt tabeli?

No, wjazd na sędziego będzie gruby.

Czyli Santos żyje, ale i tak będziemy oglądać Djourou. Mam nadzieję, że ogarnie się w miarę. Zmiana Gervinho słuszna, niech dychnie.

Remis może być, Newcastle i tak się rozkraczy jeszcze. Tyle, że cud będzie jak ten remis się utrzyma.

szczęką czy moszną?

Santos coś gada na Twitterze, że ma grypę. Ciekawe czy dzisiaj wyjdzie. Obrona DJ - Kos - Per- TV? O_o

United nie ma środka, bez Cleverley'a i Andersona to oni nic nie grają cały czas. Chociaż i tak pewnie Hernandez wepchnie szczęką (czwórką).

Mizzou, trzeba było jeszcze Fulham dołożyć :P

Gervinho ma wiele do poprawy, ale widać u niego rozwój. Nauczył się choćby grać w defensywie, bo na początku stał jak wryty na tym skrzydle. Teraz jednak wspomaga bocznego. Spokój w sytuacjach podbramkowych myślę, że też przyjdzie, a na razie mógł by się skupić bardziej na asystach - to mu lepiej wychodzi.

Za Chamakha na dwa miechy wypożyczyć Henry'ego i tyle. Gervinho jakoś załatamy. Dobrze, że Song nie jedzie.

Ja tam od początku mówiłem, że Cana to cienias. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo długo zmiennika dla Songa to my nie mieliśmy. Nie licząć Generała od Samby.

Bramka stracona to koncert błędów. Song niepotrzebnie się bawił, Djourou nie wykopał w cholerę, Per spóźniony, asekuracji ze środka zero.

Z Santosem bez jaj, był chyba najlepszym obrońcą (Thomas miał mniej roboty). Na połowie przeciwnika pojawiał się dosyć często, choć głównie obsługiwał podaniami.

Koscielny spisywał się nieźle, choć on chyba wymyślił nową pozycję - skośnego obrońcy :P Nie wiem czy nawyki, czy taki styl, ale notorycznie zjeżdżał na środek.

Z resztą się zgodzę, no może Theo bym zrównał z Aaronem.

w sensie podczas tych gier treningowych. Biega sobie gdzieś tam oczywiście.

KanonierTH1411, Henry nigdy nie trenuje z pierwszą drużyną w przeddzień meczu.

Lubię jak Arteta wyłazi z krycia, nawet potrojonego. Wykorzystanie techniki, kilka kółeczek i środkowy palec na drogę.

w całości nie zwykł podawać.*

Charles, kiedy ma tak naprawdę mieliśmy takie problemy? gdybamy sobie, gdzie będzie miejsce dla powracającego gracza, po czym kiedy to następuje okazuje się, że jest zbawieniem, bo aktualna pomoc wysiadła i połowa siedzi w szpitalu. Będziemy myśleć jak rzeczywiście nastąpi przepych. To raczej problemem nigdy nie jest.

Co do jutrzejszej jedenastki, to Wenger w konferencji odnosił się raczej do kadry ('same squad'). Tych co wyjdą od początku nie w całości nie zwykł podawać.

środka pola*

Hortex, kwestia opinii. Song jest świetny, ale Jack to geniusz. Właśnie tego błysku Anglika nam brakuje do wyniesienia środka pomocy na wyższy poziom (na którym jest atak pod wodzą Robina). Ostatni rajd Kameruńczyka był mega, ale on nie będzie tego robił co mecz. Na razie mamy solidną pomoc, do czegoś więcej potrzeba Wilshere'a. On już teraz to zrobi, choć wciąż jest talentem z potencjałem do wykorzystania.