Komentarze użytkownika Topek

peciakk, szansa jest mała, ale samo zainteresowania (które wydaje się pewne i nie tylko na etapie 'I like him') mówi nam, że szukamy kogoś mocnego. To nie musi być Niemiec.

Niestety, ale coraz bardziej zaczyna wychodzić nieprzystosowanie Pera do PL. Jest za mało dynamiczny, wolno reaguje, za mało biega, często wykonuje robotę na pół-interwencjach. Doświadczenie ratuje go przed katastrofą. Jeśli chce się sprawdzić w Anglii, musi się przestawić, przynajmniej jeśli chodzi o pewność interwencji. Niech spojrzy na Thomasa czy też już Koscielnego. Belg to bestia, wjeżdża na pełnej p*ździe, ale Laurent również się przystosował i interweniuje pewnie, wybija zdecydowanie. Zobaczymy czy Niemiec da radę wejść na ten poziom.

Aaron wcale wczoraj źle nie grał. Gdyby nie egoizm Robina (głównie w pierwszej połowie) i Gervinho, to by miał minimum dwie bramki, bo był na genialnych pozycjach (do wbicia na pustą), a zdawał się być niewidzialnym dla kolegów. Rozgrywał nie najgorzej. W pomocy wczoraj moim zdaniem najsłabiej zagrał Arteta.

Ewentualne odejście Arszawina jak dla mnie nie ma nic do rzeczy. Będziemy wprowadzać młodych. Nie po to ściągnęliśmy AOC za kilkanaście milionów i walczyliśmy o pozwolenie dla Ryo. Moim zdaniem rozglądamy się za zastępstwem dla Rosicky'ego i nie chodzi tutaj o ławkę, a o ilość pomocników. Jeśli nie przestawimy Jacka, to do gry wyżej musi być przynajmniej dwóch zawodników. Tomasowi kończy się kontrakt i albo mu w ogóle nie zaproponujemy nowego, albo roczne przedłużenie na kiepskich warunkach. Pewnie chcemy go zastąpić mocnym nazwiskiem, stąd zainteresowanie Goetze i innymi.

Midgardsorm, ta, chociaż film jest Bunuela. Liczy się reżyser. 'Mindfuckowa' krótkometrażówka - I like it.

pelek, Jacob's Ladder jest świetny. Nie jakoś strasznie pokręcony, ale kawał dobrego kina.

Lynch ma Głowę do wycierania, ale Jodorowsky to mistrz surrealizmu. To już są poryte obrazy :P

pelek, tylko się za wcześnie za Jodorowsky'ego nie bierz, bo może zostawić skazę w mózgu :P

PS Thomas to bestia.

Kosa lepiej broni, nawet na PO, ale potrzebujemy Carla do zepchnięcia Pera na ławkę. Dzisiaj tak narobił w pory, że jeszcze kilka meczów będzie czyścił.

Nie, że odchodzi, ale w wywiadzie powiedział, że teraz myśli krótkoterminowo i na koniec sezonu będzie się zastanawiał nad posadą.

Substitutes: Fabianski, Djourou, Rosicky, Coquelin, Benayoun, Arshavin, Chamakh.

Abou nie mogło być, ale szkoda, że Chamakh zamiast Parka :/

Arsenal: Szczesny, Koscielny, Vermaelen, Mertesacker, Andre Santos, Song, Ramsey, Arteta, Walcott, Gervinho, Van Persie.

mecz, mecz, mecz. Jestem na głodzie

Tego aż tak dużo wbrew pozorom nie było. Za to był przystojny (powszechnie uważany za takiego przez damską część) milczący samiec alfa zdolny do zrobienia wszystkiego dla ukochanej osoby. Może jednak 'damski film'?

Co to jest 'męski film' ? z mężczyzną jako głównym bohaterem?

Nie ma co tego traktować bardzo poważnie. Wenger lubi sobie czasem pogdybać o zasadach (vide np. wykopy z autu). Przecież nie poleci z tym pomysłem do UEFA. Przynajmniej jest otwarty na rozmowy o charakterze rozgrywek. Lepsze to niż zfochowanie świata i twierdzenie, że powinno się grać szmacianką na kartofliskach.

Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem (trening połowa grudnia, gra w styczniu), to przyszłość wygląda nieźle. Niestety wciąż jest "jeśli".

Szansa na powrót jako zawodnika moim zdaniem jest, tyle, że wszystko zależy od sytuacji kadrowej. Powrót Jensa czy Sola był wymuszony kontuzjami. Gdyby nam został jeden ŚN, to myślę, że Wenger by się mocno zastanowił nad powrotem Thierry'ego. W tej chwili nie ma na to szans, stąd też ta wypowiedź.

Fajnie byłoby go chociaż wypożyczyć na drugą część sezonu. Sięgaliśmy już po Lehmanna czy Sola, więc Henry byłby dopełnieniem. Wiem, że pewnie by nie wytrzymywał już tempa PL, ale na dobrą sprawę na stojąco potrafi zrobić więcej niż biegający Chamakh. Magia tak łatwo nie odchodzi.

Do City daleko. W tym czasie może nam się jeszcze o wiele pozmieniać kadra. Jeśli będą dostępni nieźli zmiennicy to można rotować.

Znając nasze szczęście, wyjdzie na ostatni kwadrans, udusi jakiegoś gościa i złażąc złamie nogę.

No tak, bo Jakubiak w rządzie PiS to pojęcie miała. Politycy to w większości zgrają politologów, filozofów i historyków, nie ma kogo wybierać. Mimo to, oceniać należy po okresie działalności, a nie za twarz. Ministerstwo to nie jedna osoba.

gettyimages.co.uk/detail/133128802/Arsenal-FC

a tu kim jest ten koleś z tyłu z dziwną fryzurą? ten Amerykaniec co miał z nami trenować? Shea czy jak mu tam było.

No najwyższy czas z Diabym. Byle się nie rozkraczył na treningach.

Nie bardzo mamy pozycję, gdzie może nam ktoś wypaść i nie odczujemy mocnej zmiany jakości. Ewentualnie Ramsey Rosicky, ale też raczej na krótszy okres czasu.

amadeo, ja mówię o obu bokach. Na dwie pozycje mamy w kadrze jednego zawodnika i kompletne zero rezerwy. Just lovin' it

Zdecydowanie Kosa powinien. W ogóle to niezły kuźwa cyrk, żebyśmy mieli jednego bocznego obrońce, który i tak niespecjalnie zna się na obronie. Powinniśmy opatentować takie chore sytuacje.

... a w styczniu ruszamy na zakupy.

Sergio jest ponad naszym postrzeganiem świata. To wyższy gatunek.

Włosy mu do oczu wpadły. Zdarza się.

Na taktykę z dwoma napastnikami on też się nie nadaje. Nie z taką awersją do strzałów i wjazdów w pole karne. Już z Walcottem prędzej byśmy to mogli grać. Chamakha trzeba jak najszybciej sprzedać. Już wolałbym Afobe jako trzeciego.

Bo jako jedyni z największych firm mamy tak często oczywiste braki kadrowe. Poza tym, rzeczywiście obserwujemy pół świata, nie znaczy to oczywiście, że za wszystkich wysyłamy oferty czy nawet zapytania.

Lewonożny, uniwersalny obrońca byłby niezłym wyjściem w tej chwili patrząc na naszą lewą obronę, ale wolałbym nominalnego bocznego do rywalizacji z Santosem. Gibbs już trzeba przestać liczyć, bo kadra nie może się opierać na takich zawodnikach.

Swoją drogą, ile jeszcze admini zamierzają wpieprzyć reklam do serwisu? tragicznie się zaczyna tu czytać cokolwiek.

Gibbs podobno ma mieć operację. Jak dla mnie oznacza to jedno - w styczniu musimy kupić left-backa.

Mizzou, Grzesiek się nie uczył języka, chciał zabłysnąć. Jak większość polityków. Wiem, jak wyglądała mowa Pera w pierwszym wywiadzie, to nie ma nic do rzeczy. Chodzi o to, że czas nie musi świadczyć o poziomie znajomości.

Nie znam takiego mitu. Różnice w szybkości są oczywistością, choćby ze względu na otoczenie. Cudów nie trzeba robić, żeby ogarnąć wywiad na ogólnikach.

Mizzou, czemu niby? niektórzy bardzo szybko ogarniali język jak Hernandez, a niektórzy bardzo wolno jak Vela, więc nie wiem co w tym oczywistego.

Per znał angielski nim przyszedł do nas.

a co mnie to obchodzi przepraszam?

Najgorszy pierwszy rezerwowy w kadrze. Samo to mówi wiele. Dalej jak dla mnie facet na trzeciego w kolejce. Traore odwalał mniej więcej to samo.

facebook.com/video/video.php?v=10150473980880460